Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Alaskan mi podpowiedziała, aby zapytać o dwa rodzaje zastrzykow, w drodze z pracy weszlam do lecznicy, wetka akurat była w recepcji. Okazało się, że jeden z leków to był ten, który Misio dostał wczoraj. Na drugi pójdziemy dzisiaj. Misio nie może się poddać, będzie walczył, dopóki nie będzie tragicznie nie wyślę go za TM. Asiu, dziękuję za podpowiedź!!! A Misiunio po moim powrocie medał ogonkiem, jak szalony, na dworze chwilkę ustał, załatwił się. WALCZYMY!!! 

  • Like 4
  • Upvote 1
Posted
4 minuty temu, Gabi79 napisał:

Alaskan mi podpowiedziała, aby zapytać o dwa rodzaje zastrzykow, w drodze z pracy weszlam do lecznicy, wetka akurat była w recepcji. Okazało się, że jeden z leków to był ten, który Misio dostał wczoraj. Na drugi pójdziemy dzisiaj. Misio nie może się poddać, będzie walczył, dopóki nie będzie tragicznie nie wyślę go za TM. Asiu, dziękuję za podpowiedź!!! A Misiunio po moim powrocie medał ogonkiem, jak szalony, na dworze chwilkę ustał, załatwił się. WALCZYMY!!! 

Gabrysiu, przytulam Was i trzymam kciuki za Misiunia!! Dla malucha poleci dzisiaj 50zł.  

Posted
1 minutę temu, Alaskan malamutte napisał:

Gabrysiu, przytulam Was i trzymam kciuki za Misiunia!! Dla malucha poleci dzisiaj 50zł.  

Asiu, z całego serca dziękuję!!! 

Posted

Wróciliśmy, za dzisiejsze zastrzyki i jutrzejsze z góry zapłaciłam 42,- Misio znów leży, jak za przeproszeniem rozjechana żaba. Zaraz dam mu mięska. 

42.jpg

60.jpg

Posted
30 minut temu, kiyoshi napisał:

Trzymaj się Gabrysiu.

Misiu- wróć do formy śliczny piesku <3

 

Dzięki Izuniu, od godziny siedzę i płaczę, tak mi się emocje skumulowały

Posted

Jest gorzej niż wczoraj, Misio na dworze nie potrafił ustać. W domu leży z łapkami w bok, wygląda to strasznie. Liczę na cud, nie wiem czy po pierwszym zastrzyku Nivalinu powinna być poprawa? 

Posted
7 minut temu, Gabi79 napisał:

Jest gorzej niż wczoraj, Misio na dworze nie potrafił ustać. W domu leży z łapkami w bok, wygląda to strasznie. Liczę na cud, nie wiem czy po pierwszym zastrzyku Nivalinu powinna być poprawa? 

Nivalin jest bardzo skutecznym lekiem,powinien pomóc.Trzymaj się Misiaczku kochany.

  • Upvote 1
Posted
52 minuty temu, Gabi79 napisał:

Jest gorzej niż wczoraj, Misio na dworze nie potrafił ustać. W domu leży z łapkami w bok, wygląda to strasznie. Liczę na cud, nie wiem czy po pierwszym zastrzyku Nivalinu powinna być poprawa? 

Moja weterynarz jak leczyłam ( niestety nieskutecznie ) Amber powiedziała, że jeżeli nie ma poprawy po trzecim zastrzyku to

niestety nie ma sansy na wyleczenie. Amber miała sparaliżowane cztery łapy.

Posted
2 godziny temu, Gabi79 napisał:

est gorzej niż wczoraj, Misio na dworze nie potrafił ustać. W domu leży z łapkami w bok, wygląda to strasznie. Liczę na cud, nie wiem czy po pierwszym zastrzyku Nivalinu powinna być poprawa? 

Gabi, tak jak napisała jo37, widoczna poprawa jest po trzecim zastrzyku. Powinien wziąć 10. 

Posted

Jeszcze raz z całego serca dziękuję wszystkim za ciepłe słowa i myśli!!! Piszę z telefonu, dlatego nie cytuję. Tysiu to niestety starość, której nie da się zatrzymać. Zdaję sobie sprawę, że jak te leki nie pomogą nie będzie już dla Misia ratunku, ale trzymam się nadziei, że tak jak w przypadku Kazanka Nivalin jeszcze postawi Misia na łapki. Teraz on cierpi fizycznie i psychicznie, nie wie co się dzieje, dlaczego nie może wstać i chodzić. Z tego co słyszałam wiele starszych piesków miało podobne problemy, jak Misiu teraz, tyle że ludzie od razu decydują się na eutanazję, a ja walczę i Misiu też walczy. Dziękuję, że jesteście z nami. 

Posted

Nasz Pokerek ze starości rozjeżdżał się i leżał jak żaba. Pomagaliśmy mu wstawać i wtedy chodził. Tak było przez dobre 2 lata do śmierci. Dostawał przeciw bólowe.

Teraz zaczęło się to samo u Dolarka.

Posted
6 minut temu, Poker napisał:

Nasz Pokerek ze starości rozjeżdżał się i leżał jak żaba. Pomagaliśmy mu wstawać i wtedy chodził. Tak było przez dobre 2 lata do śmierci. Dostawał przeciw bólowe.

Teraz zaczęło się to samo u Dolarka.

Misiu niestety nie jest w stanie ustać. Chwilę temu zaczął piszczeć i wyć, nie wiem czy to jest spowodowane bólem, czy niemocą. Żal mi go strasznie. 

Posted

Chciałabym bardzo pomóc, ale nie wiem jak, więc tak jak wszyscy zaglądam i  myślami jestem z Misiem i Gabi, bardzo żal obojga:(

Trzymajcie się kochani, może kolejny zastrzyk przyniesie poprawę.

  • Upvote 1
Posted

Znowu piszę z tel w drodze do pracy. Misio dostaje Nivalin i miligamma. Na razie poprawy brak. Dzisiaj trzeci zastrzyk Nivalinu. Wczoraj, jak piszczal okazało się, że powodem była kupka. 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...