Halinów k/W-wy!!DRAMEK...cudny owczar kataloński MA DOM!!!

[zachary]

A co z raną na łapie? Opatrzona, zszyta?
Masz rację DIF, jak się Dramacika "przepuści przez salon piękności i odnowy biologicznej" to będzie piękny, terierkowaty " Poemat";).

[wanda szostek]

Pisałam już na wątku, że mogę z mężem pogadać, aby go wziął na DT do siebie. Niestety DT płatne, bo swojego zwierzyńca kupa.
Dzisiaj mąż będzie u mnie, bo pomaga dzieciom więc mogę z nim porozmawiać

[Hotel KADIF]

[quote name='zachary']A co z raną na łapie? Opatrzona, zszyta?
Masz rację DIF, jak się Dramacika "przepuści przez salon piękności i odnowy biologicznej" to będzie piękny, terierkowaty " Poemat";).[/quote]

Niestety, łapa jedynie opatrzona nie zszyta. :shake: U mnie w garażu nie mogliśmy tego zrobić. Pojechałabym jutro z małym do W-wy na Potockich są czynni od 10 do 15-tej, ale mąż zabiera mi jutro auto, które już i tak porusza się na oparach. Cholerka... niedobrze, bo z tą łapą należałoby zrobić natychmiast porządek,ale naprawdę nie mam jak .:placz:
Jutro umówiłam się z fryzjerką w Sulejówku. Jedynie na obciachanie nożyczkami, ale i tak zrobiłaby to lepiej niż ja.
Bez sensu kompletnie, bo jedziemy na rezerwie i nie dojadę a nie mam kasy nawet żeby zatankować 2-3 litry. Wypłata TZ-a dopiero w poniedziałek, wtorek...I muszę odmówić a szkoda, bo ona może jedynie jutro wieczorem.

Ryczeć mi się chce! Mam mega doła!

[B]Wanduś!
Pogadaj z TZ-em ile ten tymczasik u Was by kosztował, dobra?![/B]

[mimiś]

DIF -ty nie rycz, tylko popatrz jak sie wszystko pięknie układa: przed chwilą nie wiadomo było czy pies przezyje, a Ty nie wiedziałas co z nim zrobić.a tu u psiaka polepszenie, tymczas się znalazł, -to się cieszyć trzeba , a doły omijać. :evil_lol:

[_ogonek_]

DIF widac sytuacja kiepska...:-( A czy z Halinowa nikt nie moze ci pomoc?

[zachary]

DIF, rozumiem,że wet zalecił zszycie tej rany? Powiedziałaś mu,że to możesz zrobić dopiero w przyszłym tygodniu? Czy to zagraża w jakiś sposób pieskowi? Nie ma jakiejś zmotoryzowanej dogomaniaczki w Halinowie, która zabrałaby Cię jutro do Warszawy? Wiesz,że koszty paliwa i zabiegu byłyby pokryte.

[_ogonek_]

[quote name='zachary']DIF, rozumiem,że wet zalecił zszycie tej rany? Powiedziałaś mu,że to możesz zrobić dopiero w przyszłym tygodniu? Czy to zagraża w jakiś sposób pieskowi? Nie ma jakiejś zmotoryzowanej dogomaniaczki w Halinowie, która zabrałaby Cię jutro do Warszawy? Wiesz,że koszty paliwa i zabiegu byłyby pokryte.[/quote]
No właśnie b. dobry pomysł... Czy potrzebujesz formy wsparcia, ale finansowego?

[Diegula]

Dif z tego co wiem zszywać można do 12 h.
Teścia wilka zaatakował poszczuty amstaff i zrobił mu dziurę w łapie aż do kości a że nie mieli jak i za co akurat pojechać do weta pojechali dopiero na drugi dzień i na Gdańskiej wet powiedział właśnie że zszywa sie do 12 h i teraz już za późno i przepisał czy zalecił taką maść którą kupuje się normalnie w apteceNie pamiętam nazwy i niewiem czy na receptę,ale moge jutro spytać).
Minęły dwa miesiące i rana ładnie się zabliźniła już i wszyscy zapomnieli o tym nieprzyjemnym zdarzeniu .

[zwierzus]

DIFuś jest za późno na zeszycie. Trzeba usunąć ten wiszący fragment i leczyć otwartą ranę. Można spróbować Ozonellą na ranę - w aptece bez recepty, plus antybiotyk ogólnie...
SPADAM :evil_lol:

[wanda szostek]

[quote name='DIF']
[B]Wanduś!
Pogadaj z TZ-em ile ten tymczasik u Was by kosztował, dobra?![/B][/quote]

Przede wszystkim Aniu nie u nas tylko u męża. Ja w Siedlcach dupcię grzeję a on tam trochę spartański żywot wiedzie i zwierzyńca dogląda. Z mężem rozmawiałam. Nie chciał długo, bo mówił, że albo się pomaga i robi się to bez pieniędzy, albo się w ogóle nie angażuje jak nie ma się możliwości. Ostatecznie go przekonałam. Jeżeli chodzi o koszty, to powiedział, że same najlepiej będziecie wiedziały jak Wam to wychodzi.

[_ogonek_]

Podniosę dramata, pojawił się cień nadziei :-)

[malagos]

Ja moge przelać na niego 50 zl, tylko prosze o nr kotnta.

[Hotel KADIF]

[B]Wczoraj mi dogo nie działało!!! Biały ekran po prostu...[/B]..:angryy:


[quote name='wanda szostek']Przede wszystkim Aniu nie u nas tylko u męża. Ja w Siedlcach dupcię grzeję a on tam trochę spartański żywot wiedzie i zwierzyńca dogląda. Z mężem rozmawiałam. Nie chciał długo, bo mówił, że albo się pomaga i robi się to bez pieniędzy, albo się w ogóle nie angażuje jak nie ma się możliwości. [B]Ostatecznie go przekonałam.[/B] Jeżeli chodzi o koszty, to powiedział, że same najlepiej będziecie wiedziały jak Wam to wychodzi.[/quote]

[B]Ale super!!!!!
Wielkie dzięki!!!! [/B]:Rose:
Wanduś! Podaj mi proszę do siebie numer telefonu zadzwonię do Ciebie to uzgodnimy szczegóły. Gdzie Twój mąż urzęduje?


[B]Dziewczyny!!!
Nieoceniona ciotka Abrakadabra zadzwoniła do mnie wczoraj póżnym wieczorem i zaoferowała się, że będzie do naszej dyspozycji. I jesteśmy umówione przed 10-tą przyjedzie i zawiezie nas do weta, do W-wy na Potockich!!!!

[SIZE=3]Abra!!! Jesteś wielka! Wielkie dzięki!!! :Rose:[/SIZE][/B]

Niestety jeśli chodzi o samopoczucie Drama nie mam dobrych wieści.:-(

Nic nie zjadł i nie wypił od wczoraj. Wieczorem miał gorączkę i nie podnosił nawet głowy jak wchodziłam. Przeniosłam go do kotłowni, gdzie z uwagi na graciarnię ma bardzo mało miejsca, ale myślę, że mu to nie przeszkadza, bo on tylko leży. Ma tam ciepło, także nie siedzi w zimnym garażu.
Dobrze, że Abra z nami pojedzie. Na potockich porządnie się nim zajmą. To dobra lecznica. Lekarze uratowali moją Ronię jak Pinia ją tak strasznie pogryzła kilka miesięcy temu.

[B]Malagos![/B]
Oto mój numer konta:
77 1240 2148 1111 0010 1518 0042
Anna Adamska

Dzięki wielkie! Pieniądze są bardzo potrzebne, bo postawienie na nogi Drama trzepnie po kieszeni!
Dzisiaj poproszę w lecznicy o wykonanie badania krwi. Sprawdzimy jakie są parametry i będziemy wiedzieć co i jak, jakie leki podawać.

A teraz spadam, bo muszę jakoś się ogarnąć do 10-tej! :loveu:

[anovip1]

Z dogo coś się wczoraj i u mnie działo . Pisałam i nagle ......... nic nie ma :shake:
Ciekawa byłam co z Dramacikiem.
Dobrze ,że wet opatrzy dziś tą paskudna ranę.
Czekamy na wieści jaka diagnoza .

[_ogonek_]

[quote name='anovip1']Z dogo coś się wczoraj i u mnie działo . Pisałam i nagle ......... nic nie ma :shake:
Ciekawa byłam co z Dramacikiem.
Dobrze ,że wet opatrzy dziś tą paskudna ranę.
[B]Czekamy na wieści[/B] jaka diagnoza .[/quote]
Czekam, ale jestem jak najlepszej myśli :loveu:

[zachary]

Czekamy, czekamy na wieści o Dramaciku! Co tam u weta na Potockich zrobili i zdiagnozowali? I co dalej?

[MyrkurDagur]

Ja również czekam na dalsze wiadomości o Dramaciku i bardzo mocno trzymam kciuki :roll: Bądź silny psiaku... masz przy sobie prawdziwego anioła !!! ;)

[zuzlikowa]

:loveu::loveu::loveu::loveu:

[anovip1]

Tak na szybko wieści od DIF z lecznicy:

Dramacik zrobioną ma morfologię,czekają na wynik biochemii i prześwietlenie.
Niestety ma infekcję,dostał antybiotyk .
Jest odwodniony ,waży 16 kg.

Dokładnie i więcej napisze DIF ,gdy dotrze do kompa.

[Cekinka13*]

Widziałam Dramata, jak wracał z lecznicy, jest przepiękny :loveu::loveu::loveu:

[Cekinka13*]

[quote name='malagos']
A [B]Abrakadabra [/B]to rzeczywiscie niezwykła osoba, do mnie tez sie odezwała, jak miałam nóż na gardle i potrzebowałam pomocy :multi: Można na nią zawsze liczyć![/quote]
[SIZE=4]Powierdzam !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!![/SIZE]

[malagos]

Zaraz przelewam z m-banku.
U niego pewnie powstało ogłone zakazenie organizmu, ale antybiotyk i opieka powinny postawić go na nogi.

Dziekuję,[B] Wandziu,[/B] za ten domek tymczasowy :multi:

A [B]Abrakadabra [/B]to rzeczywiscie niezwykła osoba, do mnie tez sie odezwała, jak miałam nóż na gardle i potrzebowałam pomocy :multi: Można na nią zawsze liczyć!

[B]DIF[/B], a Ty jesteś niezwykłą osobą!

Ale pokadziłam Wam, to z okazji 8 marca :p

[Hotel KADIF]

Piszę w biegu i na szybko, bo zaraz TZ wraca a obiad dopiero się zaczyna robić!!

Abra jest cudna!!! Wspaniała, cieplutka osóbka! Bardzo dobrze mi się z nią gadało i bardzo, bardzo nam pomogła.
Dram w lecznicy został porządnie zdiagnozowany. Miał pobraną krew na morfologię i biochemię. W morfo wyszła leukocytoza. Ma jakieś zakażenie w organiźmie, być może od tej łapy. Łapa zaopatrzona i odkażona, nie było potrzeby odcinania tego kawałka, bo od wczoraj "przylgnął" pod opatrunkiem do ciała. Rana powinna się pięknie zziarninować (chyba tak to się pisze).

Biochemia została wysłana do innego laboratorium. Wyniki będą wieczorem.

Pies skrajnie wycieńczony, odwodniony, zagłodzony, zapchlony. Z bolesnym uchem.
Po lekach jego stan bardzo się poprawił. Zjadł dwie miseczki suchej karmy którą [B]dostałyśmy w prezencie[/B] w lecznicy i bardzo się ożywił.
Zapłaciłyśmy [B][U]tylko[/U][/B] 145 zł, (a właściwie jutro zapłacę jak otrzymam pieniądze), bo wet policzył tylko za leki i biochemię. Sama biochemia kosztowała 70 zł. Aha, rtg płuc i usg jamy brzusznej w zaleceniach, w terminie późniejszym.

Teraz maluch śpi w kotłowni a ja resztę napiszę wieczorkim. Abra nic nie napisze, bo jest odcięta od dogo! :razz:

[Panca]

dobrze ze stan Dramka sie poprawia
mysle ze jak juz wyjdzie na prosta to szybko mu dom znajdziemy

[Ajula]

szczęscie, że trafił na Ciebie DIF - oraz na inne psie anioły :loveu:
taki piękny piesek