Jump to content
Dogomania

zwierzus

Members
  • Posts

    852
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    spod stolicy

zwierzus's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Brązowa, a na jakiej podstawie tak twierdzisz? Byłaś kiedyś u Neris? Bo z tego co wiem to nie. Więc nie możesz oceniać warunków u niej panujących. Dramatyczny opis wielodniowej walki o psa? A skąd wiesz że tak nie było? Neris nie jest lekarzem i nie może zweryfikować błędnej diagnozy. Zawsze robi tak jak jej każą weci. Sugerujesz że Neris bierze psa, nic nie robi, nie leczy tylko czeka aż sam zejdzie?? Wiesz ile razy jeździła do W-wy z Maksem? Wiesz ile wysiłku włożyła w opiekę nad nim? NIE WIESZ. A JA WIEM. Więc proszę Cię, nie sugeruj się tym co powiedzą Tobie inni tylko zanim ocenisz SAMA SPRAWDŹ JAK JEST NAPRAWDĘ! A ilość psów? Z tego co wiem to obecnie na PŁATNYM tymczasie jest 5 psów, a bezpłatnych jest 3. Do kilkudziesięciu jest trochę daleko...
  2. [quote name='Odi']Nie mam pewności czy dobrze zrozumiałam, że ten materiał kościotwórczy dla Maksia byłby z materiału ludzkiego, tj. takiego, jaki stosuje się u ludzi. W takim razie czy ten materiał miałby szansę prawidłowo wszczepić się w tkankę kostną psa? Czy może są odrębne materiały kościotwórcze dla zwierząt ? Czy Zwierzuś mogłaby wypowiedzieć się na ten temat?[/QUOTE] Wypowiadam się :) U zwierząt i u ludzi stosuje się do wszczepów te same materiały. Zazwyczaj są one robione na bazie tkanek bydlęcych. Tymi preparatami "zalewa się" ubytek, tak żeby mogła na tym wytworzyć się kość. Warunkiem jest całkowity brak procesów ropnych - co udało się u Maksia uzyskać. Ponieważ jest kilka różnych preparatów, różnią się one też ceną. Nie wiem o jakim mówił dr K. Ja o orientacyjnych kosztach wiem od pacjentki, która się tym zajmuje w jakimś sensie. W poniedziałek bęę wiedziaŁa więcej. I teraz pytanie: ponieważ jak pewnie wiecie, u mnie była (i jest) wystawiona Maksiowa skarbonka i w tej skarbonce coś tam się nazbierało, CO MYŚLICIE O PRZEZNACZENIU TYCH PIENIĘDZY NA ZAKUP PREPARATU KOŚCIOTWÓRCZEGO? Oczywiście jeśli dr K wyrazi zgodę na jego zastosowanie.
  3. Daśka, nie wiem co chcesz osiągnąć odcinając się od tego wątku. Akurat w tym przypadku Kikou jest tylko i wyłącznie jego założycielką. [B]DT jest Neris i tylko ona. [/B]Ja rozumiem, że poruszyło Cię to, co się stało z Żuczkiem, ale wycofując się [B]TUTAJ[/B] z deklaracjii odsuwasz się nie od Kikou i jej poczynań, ale od konkretnego psa który potrzebuje pomocy.
  4. Na prośbę Neris: Maks zostaje na noc w szpitalu. Więcej szczegółów jutro.
  5. Bardzo wymowny plakacik :) Ja taki chcę! Mogę uwagi merytoryczne? Pękła żuchwa nie szczęka, akryl jest polimerem więc wystarczy jedno :) Czepiam się, wiem :diabloti:
  6. Napisałam co się stało mniej więcej tak jak Selenga, podałam koszt zabiegu, opowiedziaŁam o potrzebie specjalistycznej opieki i zaapelowałam do ludzi dobrego serca o pomoc w spłacie. Takie bla, bla, bla. Mogę jutro wysłać Ci na maila mój tekst bo mam go w komputerze w robocie.
  7. Zwierzus ma skarbonkę a nad nią plakacik (czarno-biały, ale działa) :) I do skarbonki wpada grosik za grosikiem. Te pieniądze przeznaczone są na finansowanie innych bieżących potrzeb Maksa - leki, pasta wysokokaloryczna, badania, więc o to nie musicie się ciotki martwić. Myślę że warto będzie zrobić mu kolejne badanie krwi za jakiś czas ponieważ był/jest problem z wątrobą. Isadora, jeśli zrobisz plakacik, to ja chętnie wymienię ten wypocony przeze mnie :) [COLOR=red][B][I]Nerisowa, na zdjęciu dokładnie widać jakie wrażenie zrobiło na doktorze Twoje poświęcenie i więź z Maksem :)[/I][/B][/COLOR]
  8. [quote name='Akrum']hm... tylko czy uzbieramy taką kasę? 1000zł to strasznie dużo... no ale cóż - musimy :) tylko że drugiego 500 zł nie mam już skąd wyłożyć... masakra...[/QUOTE] Akrum, głowa do góry, coś się wymyśli :)
  9. Abra, proszę Cię. Chcesz żeby mi się poprzestawiało pod sufitem? :evil_lol:
  10. Na prośbę Neris: Zabieg jest jutro o 16.00, transport zapewni Pati C (płatny).
  11. [quote name='kikou']zastanawia mnie czy w dzień zabiegu lekarz nie mówił nic o drugim etapie.... byłoby jednak łatwiej mimo wszystko gdybyśmy od początku wiedziały co jest planowane... czy jest planowany trzeci etap?[/QUOTE] Kikou, ponieważ byłam z Neris na pierwszej wizycie u dr Kurskiego, wyjaśniam wątpliwości: w planach były 2 zabiegi, czyli stabilizacja złamania i potem zdjęcie akrylu wraz z usunięciem kłów (na nich teraz się to wszystko trzyma). Jutrzejszy zabieg nie był rozpatrywany. Na wizycie kontrolnej 12.08 okazało się że jest duży ubytek dziąseł (zostały zeszyte nad złamaniem, ale na skutek złego ukrwienia obumarły; zostały zostawione do samodzielnego wygojenia). Ten ubytek przedłuża okres rekonwalescencji - nie można zdjąć ustrojstwa dopóki się to nie zagoi. Jednocześnie zostawienie żuchwy w takiej samej pozycji na kolejne tygodnie może spowodować unieruchomienie na stałe stawu skroniow-żuchwowego. Czyli trzeba go "przestawić" i poczekać na zagojenie dziąsła. Napisałam się :)
  12. To może wypowiem się bezpośrednio :) Przejściowe problemy ze zrobieniem kupy mogą pojawić się po każdym zabiegu i jest to związane z osłabieniem pracy jelit na skutek narkozy (działania leków). Najczęściej kończą się po 2 - 3 dniach. Jeśli nie, to pomaga parafina i zwiększenie ilości włókna w diecie, czyli płatki owsiane lub otręby. 1 łyżka stołowa do każdego posiłku. Jeśli chodzi o tą krew; może być tak przy zatwardzeniu lub zarobaczeniu (zwłaszcza przy włosogłówce). No to się wypowiedziałam :)
  13. [quote name='Neris']Zwierzuś to mój głos rozsądku i jak tylko zobaczyła Maksia była nastawiona sceptycznie, ale Bogu dzięki okazało się, że można mu pomóc, a w nim jest coś takiego... [I]"Widzisz psa, poznajesz go i widzisz że właśnie temu psu, właśnie jemu chcesz pomóc"[/I][/QUOTE] Głos rozsądku???? :megagrin: Obśmiałam się z samego rana :eviltong:
  14. Ty mnie nie strasz :) Bo JA wiem gdzie mieszkasz :) Ucałuj w śmierdzący ryjek naszego dzielnego chłopaka na dobranoc.
  15. [quote name='Neris']Pani doktor, wczoraj coś innego ustalano.[/QUOTE] ALE MAM DZIURĘ W MÓZGU I WCZORAJ BYŁA STRASZNA BURZA I MI WYLECIAŁY ISTALENIA Z Głowy :) A to RTG sprzed wysłałam Ci dzisiaj na maila.
×
×
  • Create New...