Jump to content
Dogomania

RAMBI-SPANIELEK,POJECHAŁ DO DOMKU W KRAKOWIE.


Bogusik

Recommended Posts

Też tak myślę.Nie ma telefonów to trudno ale przynajmniej Rambi nie grozi zwrot z adopcji.

Rambi nie należy do jakiś potworów jedynie ma wady nad którymi adoptujący powinien zapanować.Ogólnie jest to fajny psiak,który jedynie ma swoje "ja"

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Anula napisał:

Też tak myślę.Nie ma telefonów to trudno ale przynajmniej Rambi nie grozi zwrot z adopcji.

Rambi nie należy do jakiś potworów jedynie ma wady nad którymi adoptujący powinien zapanować.Ogólnie jest to fajny psiak,który jedynie ma swoje "ja"

No właśnie tak :) Rambik czeka na swojego specjalnego opiekuna :)

Link to comment
Share on other sites

U Rambusia cisza. Wczoraj była u mnie Pani po trójłapka i dowiedziałam się, że ma 3 spaniele. Pół żartem, pół serio spytałam, czy nie chce czwartego, ale powiedziała, że gdyby wiedziała, że mamy spaniela, to by się zastanowiła, teraz jest zdecydowana na trójłapka. Potwierdziła, że są to specyficzne psiaki, ale jak pokaże się na początku zasady panujące w domu, to nie ma z nimi problemów. Zatem czekamy, aż ktoś taki się znajdzie.

Link to comment
Share on other sites

Dzwonił do mnie Pan w/s Rambiego. Wydał mi się osobą konkretną. Dopytałam, czy przeczytał, że Rambi wrócił z adopcji, że lubi dominować wśród ludzi, dopowiedziałam, że nie lubi zostawać sam w domu, bo wtedy skacze po parapetach, stolach i szuka. Pan powiedział, że doczytał, że nie boi się dominacji, bo poradzą sobie z tym, że ma znajomego weterynarza, który obiecał pomóc jeśli będą jakieś problemy z socjalizacją. Co do kwiatków, to nie przejął się tym, stwierdził, że kwiatki dadzą w jedno miejsce i niech sobie skacze. Pan pracuje, ale w domu cały czas jest jego narzeczona i ... 2-letnie dziecko. Rambi nie bywałby sam w domu. Padło pytanie o 2 istotne dla nich sprawy - czy Rambi utrzymuje czystość i jak zachowuje się do dzieci. Odpowiedziałam, że utrzymuje czystość, oraz że do mojej córki ma stosunek pozytywny, tzn. nie zwraca na nią uwagi, nie jest obiektem jego zainteresowań, ale podkreśliłam, że on dla mojej córki też nie jest interesujący, ponieważ u nas jest wiele psów. Opowiedziałam dokładnie jak zachowuje się Rambi u mnie, jak zachowywał sie w tamtej rodzinie. Kilka razy pytałam, czy nie boją się, że Rambi ich zdominuje, za każdym razem usłyszałam odpowiedź, że Pan i jego narzeczona dadzą sobie radę, ponieważ pies musi od początku znać zasady w domu. Obawiam się tej adopcji, ale potem pomyslałam, że w każdym przypadku bym się obawiała i Wy zapewne też. Pan zgodził się bez problemu na wizytę pa. Rodzina mieszka w Katowicach. Zapytał o transport, powiedziałam, że możemy go zawieźć za zwrot kosztów, które wyniosą ok 340 zł z bramkami. Tutaj Pan się zmartwił, bo jest przygotowany na 200 zł. A więc obecnie 140 zl. to dla nich jedyny problem w tej calej sytuacji. Powiedziałam, że spróbujemy coś wymyślić w tym temacie. Pan powiedział, że szukają psa dorosłego, aby nie brudził w domu, że przedyskutuje z narzeczoną to o czym z nim rozmawiałam i zadzwoni jutro. Zadzwonił jednak po niecałej godzinie i powiedział, że są zdecydowani i nie ma na co czekać :)

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, szafirka napisał:

mieszkanie w bloku, też myslalam o dziecku, ale stwierdzilam, że jeśli rzeczywiście dojrzale podejdą do Rambiego, to tak jak u mnie, dziecko będzie bezpieczne. Wizyta konieczna.

Może Mysza2 przeprowadzi wizytę?

Link to comment
Share on other sites

Trochę niepokoi mnie obecność małego dziecka.  Maluch może dokuczać Rambiemu , a wtedy on może pokazać ząbki i będzie zwrot.Ludzie czasami są zbyt hura optymistyczni.

Dobrze by było ,żeby chętni  wypowiedzieli się dlaczego akurat chcą jego. Jest tyle psów bezproblemowych do wzięcia. Żeby  nie kierowali się urodą.

Dobrze by też spytać jakie uznają metody ustawiania psa w szeregu,żeby się nie okazało ,że karami, krzykiem i biciem.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, Poker napisał:

Trochę niepokoi mnie obecność małego dziecka.  Maluch może dokuczać Rambiemu , a wtedy on może pokazać ząbki i będzie zwrot.Ludzie czasami są zbyt hura optymistyczni.

Dobrze by było ,że chętni  wypowiedzieli się dlaczego akurat chcą jego. Jest tyle psów bezproblemowych do wzięcia. Żeby  nie kierowali się urodą.

Dobrze by też spytać jakie uznają metody ustawiania psa w szeregu,żeby się nie okazało ,że karami, krzykiem i biciem.

popieram, warto dopytać, który wet z Katowic ma udzielać porad

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Poker napisał:

Trochę niepokoi mnie obecność małego dziecka.  Maluch może dokuczać Rambiemu , a wtedy on może pokazać ząbki i będzie zwrot.Ludzie czasami są zbyt hura optymistyczni.

Dobrze by było ,że chętni  wypowiedzieli się dlaczego akurat chcą jego. Jest tyle psów bezproblemowych do wzięcia. Żeby  nie kierowali się urodą.

Dobrze by też spytać jakie uznają metody ustawiania psa w szeregu,żeby się nie okazało ,że karami, krzykiem i biciem.

Mam podobne wątpliwości i pytania, a przede wszystkim  warto dowiedzieć się, czy to jest doświadczony dom, czy pan miał psa/psy, bo tylko taki jest w stanie pomóc Rambiemu, same chęci to w tym przypadku za mało.

Link to comment
Share on other sites

49 minut temu, Tola napisał:

Mam podobne wątpliwości i pytania, a przede wszystkim  warto dowiedzieć się, czy to jest doświadczony dom, czy pan miał psa/psy, bo tylko taki jest w stanie pomóc Rambiemu, same chęci to w tym przypadku za mało.

To samo chciałam jeszcze napisać. Trzeba spytać jakie mają doświadczenie z psami  i jakimi.

Link to comment
Share on other sites

Wątpliwości mamy i to nie małe!Rozmawiałam z Hanią i wielkim atutem może być to,że Pan jest konkretną osobą i został o zachowaniu Rambi w poprzednim domu poinformowany żetelnie.Nic nie zostało zatajone i mimo wszystko,po uzgodnieniu z partnerką, chcą go adoptować.Natomiast nic nie wiemy właśnie o Pani,o jej sposobie bycia i zachowania.W poprzednim domku,Pan był konkretny ale Pani bardzo spokojna i uległa,co błyskawicznie wykorzystał Rambi.Duże obawy wzbudza także małe dziecko,na które nie wiadomo jak będzie reagować Rambi.

Żeby nie przekreślać tego domku,postanowiłyśmy,że będzie sprawdzony i będę w tej sprawie rozmawiać z naszą kochaną Mysza2.Mam do niej ogromne zaufanie i jeżeli zgodzi się przeprowadzić tą wizytę,to na pewno wiele nam napisze o tym domku

Link to comment
Share on other sites

Oczywiście mamy wiele wątpliwości i obiekcji ale to wynika z dwóch nieudanych adopcji gdzie Rambi nie sprawdził się.Sądzę,że trzeba sprawdzić dom,nie można odrzucać,ponieważ tym sposobem Rambi nigdy nie trafi do domu.Dwa poprzednie domy składały się z ludzi w średnim wieku,tu mamy młodych ludzi,2 letnie dziecko,blok,zobaczymy.

Link to comment
Share on other sites

Ja też mam wiele obaw, myślę, że dobrze by było, aby Mysza porozmawiała o dziecku z Państwem i jeszcze raz dała do zrozumienia, że to, że Rambi zachowuje się super do mojej trzylatki, nie znaczy, że będzie wzorowy do ich dziecka (choć oczywiście może być kochanym przyjacielem).

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, szafirka napisał:

Ja też mam wiele obaw, myślę, że dobrze by było, aby Mysza porozmawiała o dziecku z Państwem i jeszcze raz dała do zrozumienia, że to, że Rambi zachowuje się super do mojej trzylatki, nie znaczy, że będzie wzorowy do ich dziecka (choć oczywiście może być kochanym przyjacielem).

u Was jest dużo psów i dom+ ogród. W bloku Rambi będzie sam a wtedy zachowuje się inaczej.

Link to comment
Share on other sites

O ‎2016‎-‎04‎-‎20o17:47, Poker napisał:

 

Dobrze by było ,żeby chętni  wypowiedzieli się dlaczego akurat chcą jego. Jest tyle psów bezproblemowych do wzięcia. Żeby  nie kierowali się urodą.

No a czym jeszcze mogliby się kierować w tym przypadku, wyzwań szukają? Odpowiedzialni rodzice raczej nie ryzykowaliby i ja myślę, że zwyczajnie nie dociera problem, chcą spanielka i koniec. Ja bym do umowy adopcyjnej dodała oświadczenie, że są świadomi charakteru psa, wiedzą o tym, że ten pies nagle nie wiadomo czemu zwraca się przeciwko człowiekowi, biorą na siebie pełną odpowiedzialność i nie będą rościć pretensji w razie wypadku.

Link to comment
Share on other sites

Umieszczenie w umowie uwag rzoi jest słuszne.

Jak oddawaliśmy Lady do adopcji, to właśnie w umowie umieściłam ryzyko pogryzienia przez nią w pewnych okolicznościach. Pani podpisała co nie przeszkodziło ,żeby potem postąpili odwrotnie  do tego co uzgadniałyśmy i Lady pogryzła panią, pana i ich dorosłego syna. Na szczęście nie wpadli na to , by ją oddać.Winę wzięli na siebie.

Link to comment
Share on other sites

Nie ryzykowałabym oddania tego psa do domu z małym dzieckiem. Dziecko nie musi świadomie dokuczać psu - dziecko jest w wieku, w którym zachowania niezrozumiałe i prowokacyjne dla psa są dla dziecka jak najbardziej normalne. Jeśli ten pies ugryzie dziecko, odpowiedzialni prawnie będą rodzice, o ile podpiszą oświadczenie, że są świadomi zagrożeń. A moralnie - kto jeszcze?

Zaryzykujecie ból i ogromną traumę u dziecka w imię bardzo niepewnej adopcji? 140 złotych jest problemem - porad wychowawczych ma udzielać zaprzyjaźniony weterynarz - czy to nie są już sygnały alarmowe? Być może ten akurat weterynarz jest jednocześnie trenerem i behawiorystą, i pomocy udzieli za darmo - nie za dużo wątpliwości jednak? Jeśli rodzic jest gotów w imię swojej zachcianki ryzykować co najmniej dyskomfort dziecka, to moim zdaniem nie ma kwalifikacji do opieki nad tym psem. Co innego, gdy dorosły człowiek ryzykuje ugryzienie/pogryzienie. a co innego, gdy akceptuje takie zagrożenie dla dwuletniego dziecka.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...