Anula Posted April 13, 2016 Share Posted April 13, 2016 Też tak myślę.Nie ma telefonów to trudno ale przynajmniej Rambi nie grozi zwrot z adopcji. Rambi nie należy do jakiś potworów jedynie ma wady nad którymi adoptujący powinien zapanować.Ogólnie jest to fajny psiak,który jedynie ma swoje "ja" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted April 13, 2016 Share Posted April 13, 2016 Godzinę temu, Anula napisał: Też tak myślę.Nie ma telefonów to trudno ale przynajmniej Rambi nie grozi zwrot z adopcji. Rambi nie należy do jakiś potworów jedynie ma wady nad którymi adoptujący powinien zapanować.Ogólnie jest to fajny psiak,który jedynie ma swoje "ja" No właśnie tak :) Rambik czeka na swojego specjalnego opiekuna :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted April 16, 2016 Share Posted April 16, 2016 A jak czeka, to się doczeka!... i nie wolno nam myśleć inaczej :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szafirka Posted April 20, 2016 Share Posted April 20, 2016 U Rambusia cisza. Wczoraj była u mnie Pani po trójłapka i dowiedziałam się, że ma 3 spaniele. Pół żartem, pół serio spytałam, czy nie chce czwartego, ale powiedziała, że gdyby wiedziała, że mamy spaniela, to by się zastanowiła, teraz jest zdecydowana na trójłapka. Potwierdziła, że są to specyficzne psiaki, ale jak pokaże się na początku zasady panujące w domu, to nie ma z nimi problemów. Zatem czekamy, aż ktoś taki się znajdzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szafirka Posted April 20, 2016 Share Posted April 20, 2016 Dzwonił do mnie Pan w/s Rambiego. Wydał mi się osobą konkretną. Dopytałam, czy przeczytał, że Rambi wrócił z adopcji, że lubi dominować wśród ludzi, dopowiedziałam, że nie lubi zostawać sam w domu, bo wtedy skacze po parapetach, stolach i szuka. Pan powiedział, że doczytał, że nie boi się dominacji, bo poradzą sobie z tym, że ma znajomego weterynarza, który obiecał pomóc jeśli będą jakieś problemy z socjalizacją. Co do kwiatków, to nie przejął się tym, stwierdził, że kwiatki dadzą w jedno miejsce i niech sobie skacze. Pan pracuje, ale w domu cały czas jest jego narzeczona i ... 2-letnie dziecko. Rambi nie bywałby sam w domu. Padło pytanie o 2 istotne dla nich sprawy - czy Rambi utrzymuje czystość i jak zachowuje się do dzieci. Odpowiedziałam, że utrzymuje czystość, oraz że do mojej córki ma stosunek pozytywny, tzn. nie zwraca na nią uwagi, nie jest obiektem jego zainteresowań, ale podkreśliłam, że on dla mojej córki też nie jest interesujący, ponieważ u nas jest wiele psów. Opowiedziałam dokładnie jak zachowuje się Rambi u mnie, jak zachowywał sie w tamtej rodzinie. Kilka razy pytałam, czy nie boją się, że Rambi ich zdominuje, za każdym razem usłyszałam odpowiedź, że Pan i jego narzeczona dadzą sobie radę, ponieważ pies musi od początku znać zasady w domu. Obawiam się tej adopcji, ale potem pomyslałam, że w każdym przypadku bym się obawiała i Wy zapewne też. Pan zgodził się bez problemu na wizytę pa. Rodzina mieszka w Katowicach. Zapytał o transport, powiedziałam, że możemy go zawieźć za zwrot kosztów, które wyniosą ok 340 zł z bramkami. Tutaj Pan się zmartwił, bo jest przygotowany na 200 zł. A więc obecnie 140 zl. to dla nich jedyny problem w tej calej sytuacji. Powiedziałam, że spróbujemy coś wymyślić w tym temacie. Pan powiedział, że szukają psa dorosłego, aby nie brudził w domu, że przedyskutuje z narzeczoną to o czym z nim rozmawiałam i zadzwoni jutro. Zadzwonił jednak po niecałej godzinie i powiedział, że są zdecydowani i nie ma na co czekać :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted April 20, 2016 Share Posted April 20, 2016 Nie wiem co mam napisać.Bardzo obawiam się o dziecko.Czy to jest dom jednorodzinny,czy mieszkanie w bloku? Może przeprowadźmy wizytę p/a i ona bardziej nam przybliży ten dom? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szafirka Posted April 20, 2016 Share Posted April 20, 2016 mieszkanie w bloku, też myslalam o dziecku, ale stwierdzilam, że jeśli rzeczywiście dojrzale podejdą do Rambiego, to tak jak u mnie, dziecko będzie bezpieczne. Wizyta konieczna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted April 20, 2016 Share Posted April 20, 2016 Godzinę temu, szafirka napisał: mieszkanie w bloku, też myslalam o dziecku, ale stwierdzilam, że jeśli rzeczywiście dojrzale podejdą do Rambiego, to tak jak u mnie, dziecko będzie bezpieczne. Wizyta konieczna. Może Mysza2 przeprowadzi wizytę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted April 20, 2016 Share Posted April 20, 2016 Odważni ludzie :) Zaświeciło dla Rambiego światełko w tunelu :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted April 20, 2016 Share Posted April 20, 2016 Trochę niepokoi mnie obecność małego dziecka. Maluch może dokuczać Rambiemu , a wtedy on może pokazać ząbki i będzie zwrot.Ludzie czasami są zbyt hura optymistyczni. Dobrze by było ,żeby chętni wypowiedzieli się dlaczego akurat chcą jego. Jest tyle psów bezproblemowych do wzięcia. Żeby nie kierowali się urodą. Dobrze by też spytać jakie uznają metody ustawiania psa w szeregu,żeby się nie okazało ,że karami, krzykiem i biciem. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perełka1 Posted April 20, 2016 Share Posted April 20, 2016 4 minuty temu, Poker napisał: Trochę niepokoi mnie obecność małego dziecka. Maluch może dokuczać Rambiemu , a wtedy on może pokazać ząbki i będzie zwrot.Ludzie czasami są zbyt hura optymistyczni. Dobrze by było ,że chętni wypowiedzieli się dlaczego akurat chcą jego. Jest tyle psów bezproblemowych do wzięcia. Żeby nie kierowali się urodą. Dobrze by też spytać jakie uznają metody ustawiania psa w szeregu,żeby się nie okazało ,że karami, krzykiem i biciem. popieram, warto dopytać, który wet z Katowic ma udzielać porad Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted April 20, 2016 Share Posted April 20, 2016 2 godziny temu, Poker napisał: Trochę niepokoi mnie obecność małego dziecka. Maluch może dokuczać Rambiemu , a wtedy on może pokazać ząbki i będzie zwrot.Ludzie czasami są zbyt hura optymistyczni. Dobrze by było ,że chętni wypowiedzieli się dlaczego akurat chcą jego. Jest tyle psów bezproblemowych do wzięcia. Żeby nie kierowali się urodą. Dobrze by też spytać jakie uznają metody ustawiania psa w szeregu,żeby się nie okazało ,że karami, krzykiem i biciem. Mam podobne wątpliwości i pytania, a przede wszystkim warto dowiedzieć się, czy to jest doświadczony dom, czy pan miał psa/psy, bo tylko taki jest w stanie pomóc Rambiemu, same chęci to w tym przypadku za mało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted April 20, 2016 Share Posted April 20, 2016 49 minut temu, Tola napisał: Mam podobne wątpliwości i pytania, a przede wszystkim warto dowiedzieć się, czy to jest doświadczony dom, czy pan miał psa/psy, bo tylko taki jest w stanie pomóc Rambiemu, same chęci to w tym przypadku za mało. To samo chciałam jeszcze napisać. Trzeba spytać jakie mają doświadczenie z psami i jakimi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted April 20, 2016 Author Share Posted April 20, 2016 Wątpliwości mamy i to nie małe!Rozmawiałam z Hanią i wielkim atutem może być to,że Pan jest konkretną osobą i został o zachowaniu Rambi w poprzednim domu poinformowany żetelnie.Nic nie zostało zatajone i mimo wszystko,po uzgodnieniu z partnerką, chcą go adoptować.Natomiast nic nie wiemy właśnie o Pani,o jej sposobie bycia i zachowania.W poprzednim domku,Pan był konkretny ale Pani bardzo spokojna i uległa,co błyskawicznie wykorzystał Rambi.Duże obawy wzbudza także małe dziecko,na które nie wiadomo jak będzie reagować Rambi. Żeby nie przekreślać tego domku,postanowiłyśmy,że będzie sprawdzony i będę w tej sprawie rozmawiać z naszą kochaną Mysza2.Mam do niej ogromne zaufanie i jeżeli zgodzi się przeprowadzić tą wizytę,to na pewno wiele nam napisze o tym domku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted April 21, 2016 Author Share Posted April 21, 2016 Wczoraj rozmawiałam z Mysza2 i zgodziła się przeprowadzić wizytę w Katowicach.Elu,z całego serca dziękuję! :) Haniu,prześlij mi nr telefonu do Państwa i jeżeli masz,to także adres Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted April 21, 2016 Share Posted April 21, 2016 Oczywiście mamy wiele wątpliwości i obiekcji ale to wynika z dwóch nieudanych adopcji gdzie Rambi nie sprawdził się.Sądzę,że trzeba sprawdzić dom,nie można odrzucać,ponieważ tym sposobem Rambi nigdy nie trafi do domu.Dwa poprzednie domy składały się z ludzi w średnim wieku,tu mamy młodych ludzi,2 letnie dziecko,blok,zobaczymy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted April 21, 2016 Share Posted April 21, 2016 To nie Rambi sie nie sprawdził tylko ludzie. Pewnie ,że trzeba dać szansę chętnym. Może się wykażą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted April 21, 2016 Share Posted April 21, 2016 ... żeby się nie powtarzać! (zgadzam się z moimi przedmówczyniami, chyba każdą z Was!) po prostu tylko powiem... mocno zaciskam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perełka1 Posted April 21, 2016 Share Posted April 21, 2016 ja czarno to widzę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szafirka Posted April 21, 2016 Share Posted April 21, 2016 Ja też mam wiele obaw, myślę, że dobrze by było, aby Mysza porozmawiała o dziecku z Państwem i jeszcze raz dała do zrozumienia, że to, że Rambi zachowuje się super do mojej trzylatki, nie znaczy, że będzie wzorowy do ich dziecka (choć oczywiście może być kochanym przyjacielem). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perełka1 Posted April 21, 2016 Share Posted April 21, 2016 3 minuty temu, szafirka napisał: Ja też mam wiele obaw, myślę, że dobrze by było, aby Mysza porozmawiała o dziecku z Państwem i jeszcze raz dała do zrozumienia, że to, że Rambi zachowuje się super do mojej trzylatki, nie znaczy, że będzie wzorowy do ich dziecka (choć oczywiście może być kochanym przyjacielem). u Was jest dużo psów i dom+ ogród. W bloku Rambi będzie sam a wtedy zachowuje się inaczej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted April 23, 2016 Share Posted April 23, 2016 O 2016-04-20o17:47, Poker napisał: Dobrze by było ,żeby chętni wypowiedzieli się dlaczego akurat chcą jego. Jest tyle psów bezproblemowych do wzięcia. Żeby nie kierowali się urodą. No a czym jeszcze mogliby się kierować w tym przypadku, wyzwań szukają? Odpowiedzialni rodzice raczej nie ryzykowaliby i ja myślę, że zwyczajnie nie dociera problem, chcą spanielka i koniec. Ja bym do umowy adopcyjnej dodała oświadczenie, że są świadomi charakteru psa, wiedzą o tym, że ten pies nagle nie wiadomo czemu zwraca się przeciwko człowiekowi, biorą na siebie pełną odpowiedzialność i nie będą rościć pretensji w razie wypadku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szafirka Posted April 23, 2016 Share Posted April 23, 2016 Mysza2 przeprowadzi wizytę pa w czwartek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted April 23, 2016 Share Posted April 23, 2016 Umieszczenie w umowie uwag rzoi jest słuszne. Jak oddawaliśmy Lady do adopcji, to właśnie w umowie umieściłam ryzyko pogryzienia przez nią w pewnych okolicznościach. Pani podpisała co nie przeszkodziło ,żeby potem postąpili odwrotnie do tego co uzgadniałyśmy i Lady pogryzła panią, pana i ich dorosłego syna. Na szczęście nie wpadli na to , by ją oddać.Winę wzięli na siebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted April 23, 2016 Share Posted April 23, 2016 Nie ryzykowałabym oddania tego psa do domu z małym dzieckiem. Dziecko nie musi świadomie dokuczać psu - dziecko jest w wieku, w którym zachowania niezrozumiałe i prowokacyjne dla psa są dla dziecka jak najbardziej normalne. Jeśli ten pies ugryzie dziecko, odpowiedzialni prawnie będą rodzice, o ile podpiszą oświadczenie, że są świadomi zagrożeń. A moralnie - kto jeszcze? Zaryzykujecie ból i ogromną traumę u dziecka w imię bardzo niepewnej adopcji? 140 złotych jest problemem - porad wychowawczych ma udzielać zaprzyjaźniony weterynarz - czy to nie są już sygnały alarmowe? Być może ten akurat weterynarz jest jednocześnie trenerem i behawiorystą, i pomocy udzieli za darmo - nie za dużo wątpliwości jednak? Jeśli rodzic jest gotów w imię swojej zachcianki ryzykować co najmniej dyskomfort dziecka, to moim zdaniem nie ma kwalifikacji do opieki nad tym psem. Co innego, gdy dorosły człowiek ryzykuje ugryzienie/pogryzienie. a co innego, gdy akceptuje takie zagrożenie dla dwuletniego dziecka. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.