Jump to content
Dogomania

Jaką rasę mam wybrać vol. 2


Chefrenek

Recommended Posts

Cocar spaniel -koloru zlocistego absolutnie nie polecalabym adoptowac,gdyz te psy czesto sa genetycznie obciazone agresja (psy sa przehodowane ,podczas cyklu hodowlanego nie wycofano osobnikow agresywnych dominujacych)dlatego coraz czesciej psy te o tym wlasnie koloze sa psami trudnymi ,agresywnymi nie socjalnymi.
Mniej problemu maja opiekunowie ze spanielami np.czarnymi ,ale generalnie do dzieci nie nadaja sie.

Link to comment
Share on other sites

Jesli chodzi o złote (choć w zasadzie wszystkie jednobarwne, ale złote najbardziej), to największym problemem jest ryzyko rage syndromu - ale to nie tylko to, faktem jest, że cockery w tych umaszczeniach ą często trudniejsze, bardziej dominujące.
Wszystko kwestia genów sprzężonych w danej rasie. U cockerów jest akurat taka zależność; o innych rasach nie słyszałam, ale skoro istnieją powiazania między rodzajem szaty a charakterem (np. jamniki) , umaszczeniem a zdrowiem (białe psy i alergia, głuchota; błękitne i nużyca), to i powiazanie umaszczenia w danej rasie z zachowaniem jest jak najbardziej możliwe. Oczywiście nie można uogólniać, że np. wszystkie jasne psy są agresywniejsze czy podobne bzdety - ale w danej rasie przy specyficznej selekcji do hodowli czy właśnie zaniedbaniach w niej plus moda takie powiązanie może się pojawić - i tak wyszło u cockerów.

Link to comment
Share on other sites

Hej!
Jakiego psa mi polecicie ?
A więc kilka " faktów " :
- Mam duże mieszkanie
- W domu zawsze ( no może kilka razy na rok) ktoś jest w domu
- Chciałabym psa średniej wielkości
- I nie myśliwskiego
- Spacery 1-2 godzinki dziennie
Co moglibyście poradzić ?
Od razu mówię nie chodzi mi o kundelka.
W domu był już doberman,bokser i kundelek .
Czekam na odpowiedzi ;)

Link to comment
Share on other sites

Haha ale byka strzeliłam ;D ;P "-W domu zawsze ( no może kilka razy na rok ) ktoś jest w domu " Sorry inaczej miało być a mianowicie : "- W domu zawsze ( no może kilka razy na rok nie ma nikogo w domu jakąś 1 godzinkę) ktoś jest w dom... sorry za roztargnienie ;) ;D

Link to comment
Share on other sites

Cavalierki są cudowne ;) Dobrze współżyją z rodziną, nie są trudne w prowadzeniu. Chętnei wybierają się z cżłowiekiem na wyprawy, ale lenistwem w domowych pielszach również nei wzgardzą, no i są oczywiście śliczne ;)
Co do CS, juz ktos powiedział że nie sa to najlepsze psy do rodziny z dziećmi, hodowla na prawde je zepsuła :|. A może Paplinion trochę więcej roboty przy sierści, ale sa to na prawde przyjemne pieski, lubią się uczyć spacerować i odpoczywac tez lubią;)?

Link to comment
Share on other sites

Hmm "wgryzłam" się w Cavalierki i nie powiem wymagania spełnia ;) Nie za duży waży do 10 kg żywy lubiący zabawę przywiązany do ludzi potrzebuje odpowiedniej dawki ruchu . Martwi mnie ta tendencja do wrażliwych oczu i uszu ;/ . A tak po zatem to po prostu świetny ;)

Link to comment
Share on other sites

Wiem,wiem aczkolwiek jest też jakieś prawdopodobieństwo ;) Cavalierki mi się spodobały " od pierwszego wejrzenia " że tak powiem ;). Jeśli już to sunia i tricolor chociaż... może i blenheim .... kto wie ;) Ceny dochodzą do 2 tysięcy ... i myślę, że to będzie suczka ;) Utrzymanie nie kosztuje tak wiele w porównaniu do innych ras. No i pies w domu będzie spał bo nie sądzę by wybrała budę na polu ? ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pieska']Wiem,wiem aczkolwiek jest też jakieś prawdopodobieństwo ;) Cavalierki mi się spodobały " od pierwszego wejrzenia " że tak powiem ;). Jeśli już to sunia i tricolor chociaż... może i blenheim .... kto wie ;) Ceny dochodzą do 2 tysięcy ... i myślę, że to będzie suczka ;) Utrzymanie nie kosztuje tak wiele w porównaniu do innych ras. No i pies w domu będzie spał bo nie sądzę by wybrała budę na polu ? ;)[/QUOTE]

A chcesz zawojować wystawy? :cool3: Bo jak nie, to domisie, czyli psy "na kolanka" a nie na wystawy, są znacznie tańsze, ostatnio widziałam śliczne PETy za 1000zł...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pieska']Może nie zawojować ... chociaż ... ale raczej nie ;) . Nie chcę kupować kota w worku jeśli już to rasowy (czyt. rodowodowy) ;) Widziałam takie hmm coś podobnego że tak powiem i tuszą nie było podobne... wcaale ;)[/QUOTE]

PETy, domisie czy psy "na kolanka" to psy z metryczką/rodowodem z wpisem "niehodowlany" - takie psy mają jakąś drobną wadę, która nie wpływa na ich życie, ale nie powinny być dalej rozmnażane - może to być np. wada umaszczenia, krzywy zgryz i tak dalej... Takie psiaki są w pełni rasowe, normalne, po prostu są niehodowlane ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pieska']Nie będę na wystawy jeździła a co do rozmnażania to nie wiem nie wiem ;) . Gdzie widziałaś te pety za 1000 zł ? O.O[/QUOTE]

Jeśli nie będziesz jeździła na wystawy, to nie ma opcji, żeby się brać za rozmnażanie, bo to będzie pseudohodowla, czyli produkcja psów rasopodobnych - a PETy można znaleźć przez różne serwisy ogłoszeniowe, np. allegro.

Link to comment
Share on other sites

Żeby znaleźć PETa - psa niehodowlanego, najlepiej dzwonić do hodowli, gdzie są mioty i pytac o szczenię niewystawowe.
I tak jak piszą poprzednicy - jeśli chcesz psa rozmnażać - przygotuj się na wystawy, żeby zrobić uprawnienia hodowlane i dokształcaj się jak najwięcej w temacie hodowli, chorób dziedzicznych, doboru rodziców. A jeśli nie masz do tego pasji, to sobie daruj; psów jest dość, a nie mając obeznania w temacie, nie dobierając rodziców, bez oceny psa na wystawach, łatwo dochować się szczeniąt chorych czy nietypowych dla rasy. Suka szczeniąt mieć nie musi.

Co do wrażliwych oczu i uszu - każda rasa ma skłonności do czegośtam, przy cavalierze nie są to jeszcze jakieś wielkie i często problemy, choć warto zwrócić uwagę na choroby serca, ich występowanie u przodków. Hodowca powinien o tym chętnie i uczciwie porozmawiać.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Witajcie!

Potrzebuję pomocy. szukam dla siebie idealnej rasy.
Jestem osobą bardzo aktywną, bieganie, jazda na rowerze, jazda konna, potrzebuję psa, który będzie mi przy tym wszystkim towarzyszył. Mieszkam w domu z ogrodem na miłym osiedlu. Chciałabym mieć dużego psa a jeśli chodzi o charakter, mam już pewne doświadczenie (kundelek i bokser już za mną) i sądzę, że dam sobie radę z przeciętnym psem, jednak preferuję rasy bardziej posłuszne (marzy mi się husky, ale nie odważyłabym się na niego z powodu częstych ucieczek i trudności z posłuszeństwem).
Jeśli chodzi o moje typy to: golden retriever, setery i wyżły( w szczególności seter angielski), dog argentyński (z tym ostatnim, nie wiem czy pasował by do mojego trybu życia), ew. owczarek australijski lub border collie (choć one są troszkę mniejsze).
Z góry dziękuję za pomoc :) pozdrawiam.

Edit: a może coś w typie beagle ?

Link to comment
Share on other sites

Z tych które wymieniłaś to wyżeł, seter na pewno :-) Border collie, aussie czy cattle dog oprócz sporej dawki ruchu, potrzebują też sporą dawkę stymulacji psychicznej (czyli nie tylko bieganie przy nodze/koniu/rowerze ale też dużo szkolenia). Oczywiście setery i wyżły też takiej stymulacji potrzebują ale jednak w trochę mniej wymagającym stopniu niż owczarki :-). Co do goldenka to nie jestem pewna czy wytrzymałby kondycyjnie, ale na pewno łatwiej się szkoli niż niejedna rasa :-). PRzede wszystkim poczytaj o tych rasach jak najwięcej i dowiedz się czego najbardziej potrzebują. Swoją decyzję oprzyj w pierwszej kolejności na tym co możesz psu zaoferować z rzeczy któe wymaga, a dopiero potem kieruj się wyglądem rasy.

Link to comment
Share on other sites

Zawsze odradzano mi weimara z powodu trudnego szkolenia, podobno nad młodym psem trudno zapanować, a ja np. z wierzchu konia nie mam takiej kontroli jak przeciętny człowiek na spacerze :) choć na żywo nigdy nie miałam do czynienia z weimarczykiem. Aaa i jeszcze słyszałam o ich niszczycielstwie. To wszystko prawda ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Wiolcia']Zawsze odradzano mi weimara z powodu trudnego szkolenia, podobno nad młodym psem trudno zapanować, a ja np. z wierzchu konia nie mam takiej kontroli jak przeciętny człowiek na spacerze :) choć na żywo nigdy nie miałam do czynienia z weimarczykiem. Aaa i jeszcze słyszałam o ich niszczycielstwie. To wszystko prawda ?[/QUOTE]

Do towarzyszenia jezdzcowi nie nadaje sie nieulozony podrostek,wiec bez wzgledu na rase najpierw posluszenstwo,pozniej przejazdzki.
Dog argentynski to piekny i swietny pies,ale rowniez potrzebuje dosc solidnego wychowania. Ale aussi to dobry wybor. One przeciez pomagaja kowbojom przy zaganianiu bydla,wiec towarzystwo koni maja w genach ;).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pies Pustyni']Do towarzyszenia jezdzcowi nie nadaje sie nieulozony podrostek,wiec bez wzgledu na rase najpierw posluszenstwo,pozniej przejazdzki.
Dog argentynski to piekny i swietny pies,ale rowniez potrzebuje dosc solidnego wychowania. Ale aussi to dobry wybor. One przeciez pomagaja kowbojom przy zaganianiu bydla,wiec towarzystwo koni maja w genach ;).[/QUOTE]
szkoda tylko, że większość polskich aussie jest hodowana na futro a nie na zdolności, więc popędy w większości mają nikłe ;) polski aussie z byle pierwszej hodowli to NIE jest dobry wybór, bo przy koniu nie wytrzymałby kondycyjnie- są za ciężkie.

Ja bym stawiała na wyżła/ setera ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...