motyleqq Posted October 22, 2013 Share Posted October 22, 2013 [quote name='Martens'] No i obowiązkowo tableteczka kwasu foliowego dziennie od początku cieczki do połowy ciąży; zmniejsza o ponad połowę ryzyko rozszczepu podniebienia u maluchów (ważne szczególnie w rasach krótkogłowych) ;)[/QUOTE] czemu do połowy ciąży, a nie do końca? pytam z ciekawości, bo u nas jeden kociak został uśpiony z powodu rozszczepienia podniebienia, być może można było temu zapobiec Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted October 22, 2013 Share Posted October 22, 2013 [quote name='motyleqq']czemu do połowy ciąży, a nie do końca? pytam z ciekawości, bo u nas jeden kociak został uśpiony z powodu rozszczepienia podniebienia, być może można było temu zapobiec[/QUOTE] U psów po 33 dniu ciąży cewa nerwowa jest już zamknięta i jak wtedy jest rozszczep (nie zamknęła się do końca), to niestety już zostanie. Podawanie kwasu foliowego zmniejsza ryzyko wystąpienia rozszczepu podniebienia u psów o 50-75% - zależnie z czyich badań korzystasz ;) ale korelacja jest widoczna i nie jest to mało, biorąc pod uwagę, że przy braku owej suplementacji u buldożków czy bostonów nawet 17% szczyli rodzi się z rozszczepem. Przy podawaniu kwasu foliowego jest to kilka %. Tyle, że braki kwasu foliowego nie są jedyną przyczyną rozszczepów - jeśli u danego płodu rozszczep jest genetyczny, to żadna suplementacja suki nie pomoże. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted December 22, 2013 Share Posted December 22, 2013 Dajecie psom głowy ryb, np. z karpia? Zostały mi głowy i nie wiem czy je wyrzucić czy dać psu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rumi. Posted December 22, 2013 Share Posted December 22, 2013 [quote name='magdabroy']Dajecie psom głowy ryb, np. z karpia? Zostały mi głowy i nie wiem czy je wyrzucić czy dać psu.[/QUOTE] Karp absolutnie nie! występuje w nim Tiaminaza wysyłam link do tematu na pw. ponieważ na dogo jest zabronione wklejanie linków do innych forum cyt:"[FONT=Verdana][B]Tiaminaza[/B][/FONT][FONT=Verdana] to enzym występujący w surowych rybach, tiaminaza niszczy witaminę B1 (tiaminę). [/FONT] [FONT=Verdana]W diecie w której występują surowe ryby zawierające ten enzym, może spowodować niedobór B1 objawiający się zaburzeniami układu nerwowego, apatią, zmęczeniem, niewydolnością krążenia oraz zaburzeniami przewodu pokarmowego (bóle brzucha, wymioty, biegunka, brak apetytu) [/FONT] [FONT=Verdana]"Stwierdzono, że 450g surowego mięsa karpia inaktywuje 20.000 jednostek czystej witaminy B1 tj. taką ilość, jaka jest zawarta w 10kg drożdży"* " [/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted December 23, 2013 Share Posted December 23, 2013 Poczytałam, dzięki [B]Rumi.[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
spike1975 Posted December 23, 2013 Share Posted December 23, 2013 a człowiekowi nic nie jest po karpiu? i w ogóle po rybach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
isabelle301 Posted December 23, 2013 Share Posted December 23, 2013 Człowiek zazwyczaj jada karpia w postaci PO OBRÓBCE TERMICZNEJ. Tiaminaza jet groźna tylko na surowo. Wysoka temperatura ją dezaktywuje. Natomiast znacznie gorsze są ryby zawierające TRIOX. Na tiaminazę jest sposób - można wit B dosuplementować ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sukóru Posted December 23, 2013 Share Posted December 23, 2013 Ja podaje ryby z tiaminazą bo mój pies je lubi np: rekin, śledź, karpia średnio lubi ;) ale następnego dnia podaje wieprzowinę która jest bogata w wit.B. Jeśli dieta psa jest urozmaicona to niema co się przejmować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted December 24, 2013 Share Posted December 24, 2013 [quote name='Sukóru']Ja podaje ryby z tiaminazą bo mój pies je lubi np: rekin, śledź, karpia średnio lubi ;) ale następnego dnia podaje wieprzowinę która jest bogata w wit.B. Jeśli dieta psa jest urozmaicona to niema co się przejmować.[/QUOTE] Już za późno, bo głowy wylądowały w kontenerze na śmieci ;) Moja suka ma urozmaiconą dietę, ale tak z drugiej strony, to ona za surową rybą nie przepada, więc płakać nie będę nad tymi rybimi głowami :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rumi. Posted December 24, 2013 Share Posted December 24, 2013 [COLOR=#000000][FONT=Verdana]ja wolę nie ryzykować :/ co do trioxu cyt: Nalezy również wspomnieć o jeszcze jednym zagrożeniu, rzadziej opisywanym, o [/FONT][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=Verdana][B]tlenku trójmetyloaminy (w skrócie triox)[/B][/FONT][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=Verdana] [/FONT][/COLOR] [COLOR=#000000][FONT=Verdana]Tlenek trójmetyloaminy jest związkiem azotowym niebiałkowym (tzw. wyciągowym), który występuje w mięsie niektórych ryb morskich, powoduje on wiązanie żelaza w postać nie przyswajalną przez organizm, skutkuje to anemią i szeregiem objawów niedoboru żelaza. [/FONT][/COLOR] [COLOR=#000000][FONT=Verdana]Podczas gotowania tlenek trójmetyloaminy przechodzi w trójmetyloaminę, która nie ma właściwości anemio-twórczych. [/FONT][/COLOR] [COLOR=#000000][FONT=Verdana][B]Ryby zawierające triox**: Czernik Witlinek Morszczuk Łupacz Mintaj[/B][/FONT][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=Verdana] [/FONT][/COLOR] [COLOR=#000000][FONT=Verdana]źródło - internet ** - "żywienie lisów i norek" J. Sławoń[/FONT][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=Verdana] [/FONT][/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted January 1, 2014 Share Posted January 1, 2014 ooo nie wiedzialam o TRIOXie :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aleola Posted January 8, 2014 Share Posted January 8, 2014 Czy w odchodach swoich psów znajdujecie odłamki kości (w ilości niepokojąco dużej)? Dzisiaj na uczelni badałam kał mojego psa na obecność pasożytów i podczas przecierania kału przez sitko zaobserwowałam pełno różnej wielkości kostnych odłamków. Niektóre z nich były dość duże i o nieregularnych brzegach (martwi mnie, że mogą kaleczyć jelita). Na pierwszy rzut oka kupa jest zbita i wygląda zdrowo, jednak dopiero po rozbiciu bobków da się zauważyć fragmenty kości. Próbka kału do badania była pobierana na drugi dzień po karmieniu psa kośćmi wieprzowymi z mięsem wieprzowym. Zastanawia mnie gdzie leży granica między fizjologią, a patologią. Czy też może w kale psa na BARFie w ogóle nie powinno być takich numerów? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 8, 2014 Share Posted January 8, 2014 U mojej Tory też tak jest ;) Czasem kawałki na oko, około 1cm, dość często ostro zakończone :roll: I zdarza się to po różnych kościach. Było i po wieprzowych, ale również było po indyku ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted January 9, 2014 Share Posted January 9, 2014 U moich psów bywa tak bardzo rzadko, właściwie tylko na początku przestawiania - kupa bywa twarda, ale kawałków kości nie ma, no ale ja nie rozdrabniałam nigdy kupy na sitku ;) Kości wieprzowe są jednymi z najtwardszych i najbardziej ciężkostrawnych, wiele psów, szczególnie mniejszych, ich nie toleruje. Moje jedzą tylko mostki i od wielkiego święta ogony jako gryzak - starszy pies po kościach ze schabu czy nogach ma problemy trawienne. Suka niby je wszystkie bez problemu, ale też jej nie daję. Ostro zakończone kawałki wielkości 1 cm, w dodatku u psa, który już jakiś czas barfuje, mocno by mnie zaniepokoiły i zwrócilabym uwagę, czy dokładnie gryzie, zrobiła większy dodatek żwaczy na poprawę trawienia, ew. unikała konkretnego rodzaju kości po których jest problem, a jak by nie pomogło, diagnozowałabym przewód pokarmowy, czy wszystko jest ok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aleola Posted January 9, 2014 Share Posted January 9, 2014 Taki też mam plan działania. Zamierzam po prostu odejść od kości wieprzowych, ewentualnie dawać wieprzowinę z mniejszą ilością kości lub kawałki świnki z nieco innym rodzajem kości (suka wtedy dostała fragment z kręgosłupa). Po wszelkim ptactwie i wołowinie podobnych problemów chyba nie ma (chyba, bo też nie przecierałam kupy po takim jedzeniu na sitku, tylko "obserwowałam" ;) ). Faktem jest, że mój pies nie należy do tych, które uważnie rozdrabniają kęsy pokarmu. Rozgryza posiłek tylko do fragmentów niezbędnych do przełknięcia. Jedynie gdy czasem dostaje świńskie nogi gryzie dokładnie, bo są dla niej najbardziej "problematyczne" w opracowaniu. W każdym razie wniosek jest taki, że kupom psów lepiej przyglądać się bardziej dogłębnie, nawet jeśli z wierzchu nic nas nie niepokoi. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Squ Posted January 9, 2014 Share Posted January 9, 2014 [quote name='aleola']Taki też mam plan działania. Zamierzam po prostu odejść od kości wieprzowych, ewentualnie dawać wieprzowinę z mniejszą ilością kości lub kawałki świnki z nieco innym rodzajem kości (suka wtedy dostała fragment z kręgosłupa). Po wszelkim ptactwie i wołowinie podobnych problemów chyba nie ma (chyba, bo też nie przecierałam kupy po takim jedzeniu na sitku, tylko "obserwowałam" ;) ). Faktem jest, że mój pies nie należy do tych, które uważnie rozdrabniają kęsy pokarmu. Rozgryza posiłek tylko do fragmentów niezbędnych do przełknięcia. Jedynie gdy czasem dostaje świńskie nogi gryzie dokładnie, bo są dla niej najbardziej "problematyczne" w opracowaniu. W każdym razie wniosek jest taki, że kupom psów lepiej przyglądać się bardziej dogłębnie, nawet jeśli z wierzchu nic nas nie niepokoi. ;)[/QUOTE] Mojego z kolei zapychają kości wołowe, ale ze względu na alergię daje bardzo rzadko, więc problem jakby nie istnieje. Z wieprzowych kręgosłupy są ciężkie do strawienia, spróbuj może żeberek. Znasz może fajnie zaopatrzone sklepy mięsne w Olsztynie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lantash Posted January 14, 2014 Share Posted January 14, 2014 U nas kości od schabu wieprzowe sie nie trawią, ale bez problemu trawione są np. mostki czy żeberka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ajeczka Posted January 15, 2014 Share Posted January 15, 2014 Nie wiem czy już było, ale nie mam siły wszystkiego przeglądać. Co podawać psu (mix amstaffa) żeby troszkę nabrał ciała? Latem rudy ważył ok 24 kg, teraz 22 i widać po nim, że schudł. Dużo biega, a przy niższych temperaturach szczególnie. Dostaje rano kości wołowe z dużą ilością mięsa (czasem skrzydełka, nogę wieprzową itp.), wieczorem 0,5 kg mięsa z Aspolu. Dodaję mu od czasu do czasu ok 200 g wołowego łoju. Jeśli podam więcej jedzenia to je zwraca. Zwiększyć kaloryczność, może ilość posiłków? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rumi. Posted January 15, 2014 Share Posted January 15, 2014 były takie tematy na forum bafrowym ;) możesz tam zaglądnąć, z tego co kojarzę to prede wszystkim ten łój i bardziej tłuste mięso ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted January 16, 2014 Share Posted January 16, 2014 Info dla Lublinian - wczoraj w tesco kupowałam tzw. porcje kulinarne z kaczki (korpus ale naprawdę ładnie obrośnięty) w cenie 5,49 za kilogram. To chyba dobra cena na kaczkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Carey Posted January 16, 2014 Share Posted January 16, 2014 A ja mam pytanie. Mój 7-miesięczny pies je Eukanubę. Czy mogę zrobić coś takiego, że wbiję mu jajko do jego porcji suchej karmy? Nie jestem pewna czy chcę zupełnie przerzucić się na BARF... I moim pomysłem jest, aby mieszać mu karmę z jogurtem, jajkiem, zmielonymi kośćmi itp. Mam nadzieję, że wiecie o co chodzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 16, 2014 Share Posted January 16, 2014 [quote name='Carey']A ja mam pytanie. Mój 7-miesięczny pies je Eukanubę. Czy mogę zrobić coś takiego, że wbiję mu jajko do jego porcji suchej karmy? Nie jestem pewna czy chcę zupełnie przerzucić się na BARF... I moim pomysłem jest, aby mieszać mu karmę z jogurtem, jajkiem, zmielonymi kośćmi itp. Mam nadzieję, że wiecie o co chodzi.[/QUOTE] Pies jedzący barf i pies jedzący suchą, ma inne ph żołądka. Nie powinno się mieszać razem tych dwóch, tak różnych pokarmów. Do tego, suche i surowe ma też inny czas trawienia. Przerwa powinna być coś koło 10h między suchym, a surowym ;) Jak chcesz mu podawać mielone kości, to dawaj mu to jako osobny posiłek ;) I wtedy powinno być ok ;) [SIZE=1]Choć ja nie jestem zwolennikiem suchej karmy ;)[/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
motyleqq Posted January 16, 2014 Share Posted January 16, 2014 jak wyżej, jeśli już koniecznie musi być to i to(chociaż nie wiem po co), to nie w jednym posiłku.i lepiej wtedy darować sobie kości(dawać mięso), bo mogą się kiepsko trawić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Carey Posted January 16, 2014 Share Posted January 16, 2014 Dzięki za rady. Może się przełamię i zupełnie przerzucę się na te wilcze posiłki. : ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hahnoto Posted January 16, 2014 Share Posted January 16, 2014 [quote name='ajeczka']Nie wiem czy już było, ale nie mam siły wszystkiego przeglądać. Co podawać psu (mix amstaffa) żeby troszkę nabrał ciała? Latem rudy ważył ok 24 kg, teraz 22 i widać po nim, że schudł. Dużo biega, a przy niższych temperaturach szczególnie. Dostaje rano kości wołowe z dużą ilością mięsa (czasem skrzydełka, nogę wieprzową itp.), wieczorem 0,5 kg mięsa z Aspolu. Dodaję mu od czasu do czasu ok 200 g wołowego łoju. Jeśli podam więcej jedzenia to je zwraca. Zwiększyć kaloryczność, może ilość posiłków?[/QUOTE] Smalec z gęsi:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.