Jump to content
Dogomania

Losiek1990

Members
  • Posts

    102
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

Losiek1990's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Losiek1990

    Barf

    [quote name='evel']Rumen Tabsów chyba nie można przedawkować ;) Ja bym po skończonym opakowaniu zrobiła niedużą przerwę i albo zaczęła kolejne albo szukała żwaczy w innej postaci. Ja albo kupuję suszone śmierdziele (żwacze, uszy z różnych zwierzątek, wargi wołowe, ścięgna, krtanie i takie tam) właśnie dla podreperowania flory bakteryjnej (moje suki to straszne śmieciary niestety, a po gryzakach problem się znacznie zmniejsza) albo zamawiam co jakiś czas żwacze surowe, mrożone od lokalnej dystrybutorki barfowej :)[/QUOTE] No to jak nie można przedawkowąc to dobrze ale raczej jako stałej suplementacji Rumen Tabs nie będę stosował. Poszukam suszonych żwaczy bo jakoś tak bardziej mam zaufanie do czegoś do zjedzenia surowego/suszonego niż tabletek (jakoś mi się źle kojarzą z leczeniem/antybiotykiem, który dostawał ostatnio na te nerki) Będę polował na suszony żwacz, który dopiszę do BARF'owego menu a surowego to raczej nie ma u mnie w mieście. No nie wiem... do końca opakowania jeszcze chwilka to będę miał czas na zastanowienie. [quote name='daśka']W goglach wpisz as-pol mięso dla psów.Są żwacze,są żołądki z treścią i różne inne cudeńka do barfa.Prowadzą sprzedaż wysyłkową.[/QUOTE] Widziałem tą stronę ale jakoś bardziej przekonuje mnie mięso kupione w sklepie, gdzie wiem co biorę i ile chcę a przede wszystkim nie płacę za koszt wysyłki. Nie mówię że as-pol ma coś gorszej kategorii ale jakoś tak na bieżąco uzupełniam też zapasy a tutaj wiadomo, trzeba jednak poczekać na tą wysyłkę. Może kiedyś coś zamówię, nie mówię że nie. Żołądki mogą kupić ale drobiowe :)
  2. [quote name='Beatrx']kładzenie łap na grzbiecie innego psa/wskakiwanie to oznaka dominacji, więc Parys powiedział po psiemu tamtemu pieskowi co o tym sądzi;) a że wygląda to tak jak wygląda i jest okraszone zachowaniem agresywnym to ktoś z boku może stwierdzić, że masz psią bestię atakującą niewinne, bawiące się pieski:diabloti: ale nie można nazwać Twojego psa niezrównoważonym czy agresywnym z powodu takiego zachowania.[/QUOTE] Może to wyglądać dość drastycznie ale ja wierzę w psią komunikację i dopóki nie dochodzi do eskalacji ale ludzie nie rozumieją jednak chyba psiej mowy i gestów które wykonują psy, przypinając danemu psu łatkę agresora :)
  3. Tak samo jak nie można uznać mojego psa za agresywnego i nie zrównoważonego bo sobie nie da wejść na grzbiet i nie ulegnie.
  4. Losiek1990

    Barf

    [quote name='evel']Losiek, u nas na zwiększone zainteresowanie zadkiem sprawdza się coś zupełnie nie-barfowego czyli... gotowana marchewka. W jakiś sposób zdaje się pozytywnie wpływa na przewód pokarmowy. Natomiast być może gruczoły zostały opróżnione nieumiejętnie (nie do końca) lub wdał się stan zapalny - ja bym skonsultowała to u innego weta. Myśmy chodzili z moją starszą suką co tydzień (!) na oczyszczanie gruczołów, antybiotyki, wynalazki aż w końcu się zdenerwowałam, wsadziłam psa w samochód i pojechałam do innej wetki, która psu gruczoły oczyściła porządnie i problem praktycznie zniknął. Przy podawaniu twardszych kości gruczoły też opróżniają się same, przynajmniej u Zu. A jak raz na jakiś czas coś tam się dzieje to właśnie marchewa załatwia sprawę ;)[/QUOTE] Dziękuję przede wszystkim evel za zainteresowanie :) Ja swoim psom też gotuję bo znowu podrobów surowych nie zjedzą to wrzucam im tam podroby, marchewke, pietruszke etc. to jednego gara i podgotowuję troszkę. Surowych nie chcą o dziwo =/ Sprawdziłem właśnie te gruczoły. Przyznam się że poszukałem i znalazłem "instrukcję" jak to się robi i spróbowałem. Gruczołki były strasznie malutkie i znajdują się na godzinie 8 i 16. Po delikatnym naciśnięciu ich o dziwo nic nie wyleciało, to mu umyłem zadek jeszcze no ale to nie przynosiło efektu. Pomyślałem później kurcze, brał antybiotyk na zapalenie, więc to pewnie przez bakterie antybiotykowe i wpadłem na żwacze... Nie dostałem ich w 2 sklepach zoologicznych jak na ironię to wkońcu kupiłem Rumen Tabs, chociaż wolałbym suszone wkomponować w dietę BARF'ową no ale może zamówie skądś je:) Po kościach drobiowych podaję im kefir, jogurt jaturalny, serek wiejski a na zmianę w sumie twaróg z jajkiem i takie BARFowe wynalazki. Po 2 dniach stosowania Rumen tabsów, wydaje mi się że nastąpiła poprawa. Zainteresowanie o wiele spadło, czasem wącha ale to raczej rzecz naturalna u psa :) Skarmię go Rumenem do końca i potem zrobię przerwę. Na spacerze jak wychodzimy to zjada trawę w większych ilościach niż to robił zwykle, więc wydaje mi się że to jednk flora. A powiedz mi jak to wygląda z Rumen Tabs? Skarmić go do końca i tyle czasu ile brał to tyle zrobić mu przerwy czy jak? bo nigdy nie stosowałem tego na dłuższą metę i nie mam zielonego pojęcia. Suszone żwacze to bym podawał jednego dziennie tak 4-5 dni i tyle samo przerwy i od nowa a tabsy to nie wiem...
  5. [quote name='DagaK']Mój Ax po notorycznym zapychaniu gruczołów okołoodbytowych miał kastrację - od 4 lat nic się nie zapycha, wciąż czyste.[/QUOTE] Mój jest wykastrowany już prawie półtora roku :)
  6. [quote name='karola-lbn']Dzięki za tą tabelę, sama nie mogłam jej znaleźć a właśnie o coś takiego mi chodziło:eviltong: Zgodnie z planem Niko był wczoraj ważony i przybrał bardzo dużo od ostatniego razu - w wieku 10,5 tyg waży 5,40 kg. Patrząc na to jak zaczął teraz przybierać i rosnąć myślę że możliwe jednak że będzie wagowo zbliżony do alaskana. 3 mce skończy 16.04 także jeszcze 2,5 tyg - może wtedy przybrać do jakiś 7kg.[/QUOTE] Hehehe ciesze się że mogłem pomóc :) Teraz tylko trzeba czekać i obserwować a przede wszystkim kochać wszystkie pieski rasowce i nie rasowce :) W sumie ja się cieszę że moj pies jest tylko w typie bo jest jakiś 7 kg cięższy od przeciętnego spaniela i ok 3-4cm wyższy :) Ma co prawda lekki problem z uszami bo to zwisłouchy ale nic poza tym nie pokojącego nie zauważyłem. Mam na myśli tutaj jakieś choroby genetyczne które dotykają cockery :)
  7. Yhy. Szkoda jak by to było jakieś zapalenie bo dopiero wyleczyliśmy zapalenie okolic nerkowych ale dostawał antybiotyki i wolę myśleć że to zaburzenie flory eheh. Podaję drugi dzień rumen tabs i jest w miarę okej. Zobaczymy jak będzie dalej się zachowywał :)
  8. Wydaje mi się że nie będzie jednak duży. Mój jeden pies w wieku 6 miesięcy ważył 11 kg a teraz waży 20. Drugi w wieku 12 miesięcy, ważył 15 kg a teraz 22. Ten lżejszy to mieszaniec terriera a drugi spaniela.
  9. Psy na pewno to przeczuwają. Ciężko mi do dziś myśleć czy też pisać o tym, mimo że mineły już prawie 3 lata Mój Ramzes który był Rottweilerem chyba jednak przeczuwał swoją śmierć. Był wierny do ostatniej sekundy swojego życia. On kochał całą swoją rodzinę. Pare dni wcześniej jego życia obronił Moją siostrę przed 2 pijakami. Wracała z żabki po 22 i za rogiem ją zaczepili a że Ramzes nie miał kagańca a gdy oni podchodzili wyrwał jej się z ręki ze smyczą i rzucił na jednego z nich. Złapał do za rękę i zaczął tak jak by rozrywać, wkońcu gość upadł a on go dalej gryzł, nie przeszkadzało mu nawet to żę gość go kopie kolankiem, jak by mu było wszystko jedno, byle by ochronić swoją rodzinę. Potem okazało się że gość miał pogruchotaną kość przedramienia i rozerwaną skórę do kości. Wiem o tym bo moi znajomi znają tego typka i z tego co wiem to nigdy więcej się tam nie pokazał już. Gdy wrociłem po 2 zmianie to siostra mówiła mi żę leży tylko na moich rzeczach. Nie jadł cały dzień, leżał praktycznie tylko na mojej koszulce. Gdy wróciłem przywitał się ze mną, położył głowę na Moich kolanach, patrzył na mnie jak by mi chciał powiedzieć: "To nic przyjacielu, nic już nie boli, to nic...." odetchnął głęboko i zamknął mokre oczy. Po sekcji okazało się że miał guza mózgu, dlatego też był agresywny w stosunku do innych psów. Kiedyś powiedziałem sobie że jest najgorszym psem jakiego miałem ale po jego śmierci wcale tak nie myślałem i wszystko mu wybaczyłem . Tak na prawdę był moim najlepszym. Wydawać się mogło że rozumie wszystko co do niego mówiłem ale nie mógł ze mną pogadać jak z przyjacielem, zawsze tylko słuchał, szczekał na smycz gdy chciał wyjść. Towarzyszył mi przez 9 lat Mojego życia. [*] Już nic nie boli przyjacielu, kiedyś się spotkamy [*] Ramzes 03.06.2002 - 18.04.2011r
  10. Tzn tak. O żwaczach to słyszałem ale pech chciał że nie mogłem ich dostać w 2 zoologicznych to wkońcu kupiłem rumen tabs a żwacze to sobie może zamówię :)
  11. Szukałem żwaczy ale jak na ironię nie znalazłem ich w 2 sklepach zoologicznych a rumen tabs właśnie zakupiłem i dzisiaj pierwszy dzień podaję :)
  12. Losiek1990

    Barf

    Chwilkę mnie jednak nie było ale muszę zwrócić się do Was z prośbą o pomoc lub ew. wyjaśnienie tego dziwacznego zachowania Mojego psa. On od małego "lubił" oglądać sobie tyłek hehe wiem jak to brzmi ale po prostu siadał czy leżał i się w niego patrzył. Śmiałem się nie raz bo jak słyszałem że mu gazy poszły to się zaczął patrzeć na swój tyłek eheheh. Wcześniej się z tego śmiałem bo to wyglądało komicznie ale teraz przestało to być w ogóle zabawne. Opisywałem tutaj kiedyś bóle po spacerze Mojego psa i po RTG okazało się że to było zapalenie okolic nerkowych. Pies dostał antybiotyki w każdym bądź razie. Przy następnej wizycie kontrolnej jeszcze mu podciągnąłem ten antybiotyk ale już połowa dawki jaką dostawał i jestem przekonany że ten ból zniknął. Przy tej wizycie vet. zapytała mnie czy pies saneczkuje, ja odpowiedziałem że tak, czasami. To wyczyściła mu gruczoły okołoodbytowe i dzień było okej. Na następny dzień zaczął strasznie trzeć tyłkiem o dywan i wykładzinę ale to nie wszystko. Nie ma dnia i chwili w której by nie obserwował i wąchał swojego tyłka. Nie robi tego tylko podczas snu. Bawi się bawi i zaraz stop i wącha sobie tyłek, idzie, zatrzymuje się i wącha, leży i próbuje wąchać, często też gryzie się pod ogonem. Bardzo często też idzie i siada, potem wstaje i wącha to miejsce gdzie siedział a czasem jest tak że ucieka po prostu jak mu coś tam się dzieje z jego odbytem. Powącha jak stoi i zaraz ucieka pod ławę albo pod drzwi (jego ulubiona miejscówka) Mój drugi pies też mu częściej tyłek wącha niż zwykle. Obserwowałem jego odbyt i nie widziałem nic nie pokojącego.Te gruczoły miał czyszczone dokładnie 17 marca... Po wyczyszczeniu tych gruczołów wydaje mi się że to jego dziwne zachowanie o wiele bardziej się nasiliło.. Pies jest na BARFie od stycznia. Czy żwacze załatwią tutaj sprawę? ew. suszone czy ? I jak to się ma do BARFa? ile żwaczy i kiedy? :) No i właśnie dlatego ten problem opisuję tutaj, czy to możliwe w ogóle że po antybiotykach została zaburzona jego flora bakteryjna i dlatego to tak wygląda i tak się zachowuje? Chciałbym te żwacze też jakoś wpleść w menu :)
  13. Witam. Chciałbym się kogoś poradzić czy jest sposób naturalny na stabilizację flory bakteryjnej? Bo o różnych probiotykach to wiem ale czy jest to możliwe w naturalny sposób. Pies jest na BARFie od stycznia. Czy żwacze załatwią tutaj sprawę? ew. suszone czy ? I jak to się ma do BARFa? ile żwaczy i kiedy? :)
  14. Dziękuje rosa za zainteresowanie przede wszystkim. Czyszczenie gruczołów nic nie przyniosło. Wieczoram nawet popuścił troszkę na pościel. Może to faktycznie zaburzenie. Antybiotyk brał przez tydzień za 2 tyg mieliśmy iść do kontroli ale poszlismy 2 dni wcześniej no i kazał vet podciągnąć jeszcze ten antybiotyk przez tydzień. W sumie skończył brać w tamtą niedzielę i bym powiedział że właśnie podczas leczenia antybiotykiem to się zaczeło gdyby tak się zastanowić i cofnąć pamięcią :)
×
×
  • Create New...