Jump to content
Dogomania

Barf


cyryl

Recommended Posts

Ja moim psom daję głównie kości mięsne, papek żadnych nie daję, warzywa i owoce i tak dostają a kefiry/jogurty/serki dostają w postaci kubeczków do wylizywania - są tego dość duże ilości, kilka dziennie dla każdego. Poza tym mają suchą karmę w misce na stałe, czasem któreś coś tam chapnie. Oba są szczupłe i żadnych zaparć nie mają.

Link to comment
Share on other sites

barfem nie karmimy ale przynajmniej 2 dni w tygodniu robiłam suce barfowe , ale od jakiś 3 miesięcy nie dawałam surowego ani trochę bo dostała łupieżu i to na 100% od surowego kurczaka , teraz chcę znowu po woli wprowadzić chociaż 1 posiłek tygodniowo surowy (widoczna była poprawa zębów ,mniej osadu) i nie wiem co po takim czasie dać żeby nie zaszkodziło? kurczak raczej odpada , może indyk ?
co do wcześniejszego pytania o szyjkę indycza to ja dawałam jako 2 posiłki (jedną szyjkę) na 17kg psa .

Link to comment
Share on other sites

Dałam Dufflowi szyję na śniadanie, na początku powąchał i zostawił :roll: Kurde, mój pies jest dziwny, różne świństwa wywalane przez ludzi wchłonąłby w ilości dowolnej, suchą karmę zjada w jakąś minutę, a za surowym mięsem nie przepada...Muszę mu zacząć częściej podawać, bo planuję go przestawić na barfa jak się wyprowadzimy z domu. Szyja została zjedzona dopiero po moich gorących zachętach :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gops']barfem nie karmimy ale przynajmniej 2 dni w tygodniu robiłam suce barfowe , ale od jakiś 3 miesięcy nie dawałam surowego ani trochę bo dostała łupieżu i to na 100% od surowego kurczaka , teraz chcę znowu po woli wprowadzić chociaż 1 posiłek tygodniowo surowy (widoczna była poprawa zębów ,mniej osadu) i nie wiem co po takim czasie dać żeby nie zaszkodziło? kurczak raczej odpada , może indyk ?
co do wcześniejszego pytania o szyjkę indycza to ja dawałam jako 2 posiłki (jedną szyjkę) na 17kg psa .[/QUOTE]

[quote name='Ewa&Duffel']Dałam Dufflowi szyję na śniadanie, na początku powąchał i zostawił :roll: Kurde, mój pies jest dziwny, różne świństwa wywalane przez ludzi wchłonąłby w ilości dowolnej, suchą karmę zjada w jakąś minutę, a za surowym mięsem nie przepada...Muszę mu zacząć częściej podawać, bo planuję go przestawić na barfa jak się wyprowadzimy z domu. Szyja została zjedzona dopiero po moich gorących zachętach :roll:[/QUOTE]

dziewczyny, poszukajcie żołądków - najlepiej takich nieczyszczonych z zawartością. Primex robi już takie pakowane i do podania od razu. Zacznijcie od tego, aby przestawić psu PH jego żołądka. Takimi śmierdziuszkami trzeba tak ze 2 tyg karmić a potem wprowadzać nowe smaki. Ominiecie w taki sposób zwroty treści pokarmowej, bo psy karmione suchym czy gotowanym nie są od razu przygotowane to trawienie tak ekstremalnego jedzenia ;)
Ewa - moje labki jedzą od 400 do 700 g na dzień z 1 dniem postu w tygodniu. Jesli chcesz wiedzieć więcej to zapraszam do galerii na dogo - link ze zdjęcia z podpisu i od postu 209.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za wskazówki ;)

Na razie nie zamierzam przestawiać Duffla całkowicie na barf, z różnych względów.
Chcę mu jednak trochę urozmaicać posiłki. Zastanawiam się, czy taki system jak u znajomej-rano sucha karma, a wieczorem surowe-ma sens. U znajomej się sprawdza, pies wygląda bardzo dobrze, jest zdrowy, ma ładną sierść, kupy są w porządku.

Na warszawskiej wystawie pewnie będzie stanowisko Primexu i zamierzam zakupić trochę na wypróbowanie, co polecacie na początek ? Te żołądki i co jeszcze ?

Link to comment
Share on other sites

Ja bym psu nie robiła tego, że rano takie a wieczorem takie. Przestaw go na jeden sposób żywienia, wtedy zołądek będzie spokojnie pracowal w miarę jednostajnym trybie PH. Suche to dla mnie ostateczność. Jak już wieczorem mu dajesz mięcho to pomyśl o całodziennym mięchu (barfie znaczy się).
Na stoisku Primexu na pewno znajdziesz sporo smakołyków dla psa a co najważniejsze - wiedzę. Popytaj tam od razu o ten Twój sposób karmienia i czy na pewno jest to dla psa dobre. Może psu posmakuje baranina, konina, struś? A żołądki to też mają wołowe, baranie i chyba końskie. Jest w czym wybierać.

Link to comment
Share on other sites

Właśnie do mnie też do końca nie przemawia taki mieszany sposób karmienia, ale sama już nie wiem...Sucha karma jakoś coraz bardziej mnie odrzuca. Sam fakt, że mam wrażenie, iż pies po posiłku z niej złożonego zachowuje się tak, jakby nic nie zjadł, działa na jej niekorzyść. Połyka te granulki, myślę, że nawet nie czuje smaku.
A jakikolwiek normalny posiłek-gotowane mięso z warzywami, jogurt z owocami, coś surowego-je już normalnie, powoli, gryzie. Obawiam się jednak, czy będę potrafiła odpowiednio zbilansować mu dietę. Suche jest pod tym względem jednak dużo wygodniejsze...no ale tylko dla właściciela ;)
Muszę popytać na tym stoisku Primexu, może gdzieś niedaleko nas jest dystrybutor, to wtedy byłoby jednak łatwiej.

Link to comment
Share on other sites

Primex i Aspol mamy w Wawie - np. sangoma ma Primex ;). Dla mnie gotowy barf trochę za dużo wychodzi na dwa żarłoki, więc na razie psy jedzą to co mamy pod ręką - różne części kurczaka, jakąś papkę, jogurt, ser biały i karmę jak akurat nie ma nic ciekawego w lodówce/zamrażarce. Sierść świeci się jak nigdy ;). Ale muszę się zgłosić po jakieś urozmaicenie do sangomy, bo nie samymi kurczakami psy żyją :lol: (plus karma z rybą).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa&Duffel']Właśnie do mnie też do końca nie przemawia taki mieszany sposób karmienia, ale sama już nie wiem...Sucha karma jakoś coraz bardziej mnie odrzuca. Sam fakt, że mam wrażenie, iż pies po posiłku z niej złożonego zachowuje się tak, jakby nic nie zjadł, działa na jej niekorzyść. Połyka te granulki, myślę, że nawet nie czuje smaku.
A jakikolwiek normalny posiłek-gotowane mięso z warzywami, jogurt z owocami, coś surowego-je już normalnie, powoli, gryzie. Obawiam się jednak, czy będę potrafiła odpowiednio zbilansować mu dietę. Suche jest pod tym względem jednak dużo wygodniejsze...no ale tylko dla właściciela ;)
Muszę popytać na tym stoisku Primexu, może gdzieś niedaleko nas jest dystrybutor, to wtedy byłoby jednak łatwiej.[/QUOTE]

[quote name='*Monia*']Primex i Aspol mamy w Wawie - np. sangoma ma Primex ;). Dla mnie gotowy barf trochę za dużo wychodzi na dwa żarłoki, więc na razie psy jedzą to co mamy pod ręką - różne części kurczaka, jakąś papkę, jogurt, ser biały i karmę jak akurat nie ma nic ciekawego w lodówce/zamrażarce. Sierść świeci się jak nigdy ;). Ale muszę się zgłosić po jakieś urozmaicenie do sangomy, bo nie samymi kurczakami psy żyją :lol: (plus karma z rybą).[/QUOTE]

a poza tym są sklepy mięsne jeszcze. W nich poza kurakami tez czasem coś się trafi.
A na suchej i tak pewnie musisz suplementować jakimiś witaminami. Na barfie właściwie nie musisz, ale mozesz :) np algi. Popytaj na wystawie jak będziesz na stoisku Primexu. Ja mam 3 labki, więc nie są to małe psy. Jednego wychowałam od szczeniaka na barfie. Ja sobie chwalę taką dietę dla psów, choć miałam też chwilowe spotkania z sucha karmą. Ale psy mi wtedy strasznie pierdziały. Na barfie tego właściwie nie robią.
Jednynie co jest uciązliwe przy tym, to przymus posiadania wolnej przestrzeni w zamrażalniku poświęconej tylko na psią karmę, czyli jak w moim przypadku - zakup zamrażalnika specjalnie dla psów. Albo co kilka dni zakupy dla piesów. (ja mam kawałek do cywilizacji, więc cieżko mi co chwila PKSem na zakupy jechać)

Link to comment
Share on other sites

A mi dzisiaj rano pies, za przeproszeniem, rzygnął - po wczorajszym karmieniu żołądkami krowimi. I trochę się niepokoję, bo to do niego zupełnie niepodobne. Te śmierdziuchy dostał trzeci raz. Za pierwszym razem miał luźne kupsko, ale zrzuciłam to na tabletkę odrobaczającą, bo się akurat zbiegło. Za drugim razem nie działo się nic - wszystko ok. A za trzecim zwymiotował - a jemu to się naprawdę zdarza raz na chiński rok :roll:

Link to comment
Share on other sites

moje tez miały zwrot po tych żołądkach. Z 3 psów co mam 2 zwrócily, ale zdażyła się to raz i zrzucilam na ich łapczywość i zachłanność w pożeraniu żołądków. Potem nie było żadnych "zwrotów", no pomijam fakt jak Bazyl rzygnął gnatami, ale pożarł wcześniej przez nikogo nie proszony o to ciasto takie surowe z sodą. I miał koleś czelność obrzygać moją koleżanką która dala mi właśnie Bazyla (właściciela rzygów) a właśnie przyjechała do nas na coroczne chwilowe odwiedziny.... Czy psy nie są urocze?

Link to comment
Share on other sites

Pewnie, że są urocze ;), ale mój nie zwraca - wystarczyłoby mi palców w rękach, żeby zliczyć ile razy mu się to zdarzyło w ciągu pięciu lat. Na ogół nie wymiotuje, nawet jak się naje trawy. Dlatego to mnie trochę niepokoi. No nic - dałam mu dziś troszkę ugotowanego mięsa z kurczaka - zobaczymy, jak jutro będzie się czuł. Może dałam mu za dużo tych żołądków - strasznie się na nie nakręca.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...