agaga21 Posted February 27, 2013 Share Posted February 27, 2013 [quote name='panbazyl']w sprawie tego tasiemca daj nam znać co dalej, bo to poważna rzecz, dla ludzi również. I jak się cokolwiek dowiesz ciekawego o robalach to też chętnie poczytam.[/QUOTE]lekarz z kliniki chorób pasozytniczych powiedział, że praktycznie jest niemożliwe by ktoś z domowników się zaraził, jeśli nie jedliśmy tego mięsa i to w dodatku na surowo, jednak za jakiś czas dla pewności zrobimy sobie badania pod tym kątem. ja bałam się, że psy mogły się zarazić i zarazić któreś z nas lub dzieci np poprzez liźnięcie po buzi ale powiedział, że to też niemożliwe, więc trochę mnie to uspokoiło. zabronił brać profilaktycznie jakichkolwiek leków. dziś doszły 2 worki suchej karmy...pewnie co jakiś czas będę dawać surowe mięso ale raczej wracamy do tradycyjnego żywienia, przynajmniej na razie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kajusza Posted February 27, 2013 Share Posted February 27, 2013 nogę właśnie chyba Wega nie zje ale ogon ... następnym razem się skuszę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnIeLa Posted February 27, 2013 Share Posted February 27, 2013 [quote name='agaga21'] zabronił brać profilaktycznie jakichkolwiek leków.[/QUOTE] I to jest ważne, a psom 2 razy do roku MINIMUM weci wciskają. :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kalyna Posted March 4, 2013 Share Posted March 4, 2013 [quote name='agaga21']zgłosiłam to do sanepidu, rozmawiałam z ich dyrektorem, powiedział, że skontrolują sklep i dziękował za zgłoszenie. rozmawiałam też z 3 lekarzami, w tym z jednym ze specjalistycznej kliniki chorób pasożytniczych a także z naszą wetką. sklep to jakaś lokalna sieć-dino market. sama pewnie bym nie uwierzyła w tą historię, gdybym nie widziała na własne oczy, w moim własnym zlewie....bleeeee[/QUOTE] teraz to mnie załamałaś.... bo ja tylko tam dostaję kurze łapki kupić :placz: Moje bardzo często dostają nogi wieprzowe tzn. Sonia, bo ona sobie najlepiej z nimi radzi, tak samo jak z głowami wieprzowymi (bez mózgu ;)) Ogony też często się pojawiają w diecie... I jakoś szczególnych bąków nie zanotowałam...:D Choć mi najbardziej pasują mostki wieprzowe :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted March 4, 2013 Share Posted March 4, 2013 znalazlam ostatnio kurzy przełyk - wygląda faktycznie jak robal i w pierwszym momencie jest takie obrzydzenie że to jakiś tasiemiec :diabloti: (serio) ale to kurzy przełyk (dostalam tzw odpady poubojowe kurze i tam są te nieszczęsne tasiemcopodobne przełyki - jak znów odmrożę porcję z przełykiem to zrobię fotę tego paskudy). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted March 5, 2013 Share Posted March 5, 2013 A tak, z kurzą tchawicą też przeżyłam kiedyś dłuższą chwilę grozy :D Zaplątała się w korpusie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted March 5, 2013 Share Posted March 5, 2013 [quote name='filodendron']A tak, z kurzą tchawicą też przeżyłam kiedyś dłuższą chwilę grozy :D Zaplątała się w korpusie.[/QUOTE] pierwsze wrażenie - niezapomniane :diabloti: a potem jak świadomość wraca to już ludź wie, ze to fragment kury a nie obcy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hecia13 Posted March 5, 2013 Share Posted March 5, 2013 A ja dzisiaj zakupiłam kości karkowe po 1,90 zł :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaginiona sara Posted March 5, 2013 Share Posted March 5, 2013 Zrób zdjęcie przełyku :). Moje dzisiaj ogony i żeberka jedzą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tascha Posted March 5, 2013 Share Posted March 5, 2013 [quote name='agaga21']na pewno. przejrzałam dziesiątki stron w internecie po tym. miał wykształconą spiczastą głowę z jakby wyżłobionymi oczami, prążkowane poprzecznie ciało, to ciało było urwane, nie zakończone. na 100% była to część tasiemca (choć wolałabym by był to przełyk!!!). widoku nigdy nie zapomnę chyba a kurze przełyki, jak i ine części ciała kurzego żadnego wrażenia na mnie nie robią[/QUOTE] hi hi- a który tasiemiec ma prążkowane ciało ? bo nie ma ;) tasiemiec jest raczej plaskaty i wyglada jakby sie składał z segmencików, segmenciki sa zwykle wiekosci ziarnka ryzu lub troche większe, kształtu zblizonego do prostokąta kazdy segmencik tasiemca zyje sobie pieknie, i jak jest wydalany to albo po pare segmencików razem,albo pojedyńcze a juz czegos jak oczy to wogóle nie zobaczysz hi hi bo ich nie ma ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted March 5, 2013 Share Posted March 5, 2013 (edited) [quote name='Tascha']hi hi- a który tasiemiec ma prążkowane ciało ? bo nie ma ;) tasiemiec jest raczej plaskaty i wyglada jakby sie składał z segmencików, segmenciki sa zwykle wiekosci ziarnka ryzu lub troche większe, kształtu zblizonego do prostokąta kazdy segmencik tasiemca zyje sobie pieknie, i jak jest wydalany to albo po pare segmencików razem,albo pojedyńcze a juz czegos jak oczy to wogóle nie zobaczysz hi hi bo ich nie ma ;)[/QUOTE] no właśnie te segmenciki określiłam jako prążki. na głowie miał jakby wyżłobione wgłębienia, co mi się z oczami skojarzyło... z resztą nie ważne, śmiej się, ja nie zamierzam nikogo przekonywać. w zasadzie to dobrze by było myśleć że to była tchawica ale jakoś nie jestem przekonana. porównywałam zdjęcia w necie i kurde, wyszło mi że to tasiemiec jak byk... p.s. chętnie zobaczę kurze przełyki, ale wątpię czy są zakończone głową ;) Edited March 5, 2013 by agaga21 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tascha Posted March 5, 2013 Share Posted March 5, 2013 Nie smieję sie- ale-segemntów z pewnościa nie pomylisz z prązkami a przełyki sa własnie prązkowane ;) zakończone moga byc róznie, bo rózne rzeczy moga sie na końcu przyczepic ;) no i u tasiemca gołym okiem wyraźnie głowy tez nie zobaczysz tasiemiec jest plaski, jakby co go rozteptało, segmenty sa dosyc wyraźne, jak w bambusie tylko oczywiście mniejsze, ciało ma generalnie białe, jak kośc słoniowa jak rozmroże korpusy to wyciagne jaki przełyk i zrobie fotke, czesto te farfocle sa w szyjach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tessi&Tola Posted March 7, 2013 Share Posted March 7, 2013 Tascha - trochę nie z tej beczki, ale jako właścicielka pinczerów pewnie wiesz: co się stało z forum pinczeromaniaków? próbowałam je znaleźć ostatnio, bo znów wróciło do mnie marzenie o rudym średniaku i... nie ma:niewiem: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted March 7, 2013 Share Posted March 7, 2013 Mam może trochę dziwne pytanie. Czy większa ilość kup może być związana ze wzrostem aktywności fizycznej psa? Kupy "standardowej" konsystencji itd. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted March 7, 2013 Share Posted March 7, 2013 [quote name='evel']Mam może trochę dziwne pytanie. Czy większa ilość kup może być związana ze wzrostem aktywności fizycznej psa? Kupy "standardowej" konsystencji itd. ;)[/QUOTE] Nie wiem, ale zauważyłam, że mój załatwia się częściej gdy jesteśmy na szlaku w górach - nie wiem, czy to ma związek z większą dawką ruchu, raczej miałam wrażenie, że on w ten sposób próbuje znaczyć obcy teren jak mu już sików brakuje, bo tak jakby dzieli na raty ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted March 7, 2013 Share Posted March 7, 2013 moje samce na obcym terenie leją na każdym rogu i krzaczku - nie wiem skąd maja tyle sikania.... Kiedyś nawet USG nerek im robiłam i pani powiedziała, że w pęcherzu pusto, po usg wyszliśmy na chwilę na zewnątrz a co zrobił mój czarnuch? Oblał róg budynku i kilka krzaczków.... a na usg susza była.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted March 7, 2013 Share Posted March 7, 2013 Moja znaczy, leje nawet na drzewa, ale tak ma od zawsze. Natomiast zastanawia mnie ta ilość kup. Może jelita się wybudziły ze snu zimowego :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted March 7, 2013 Share Posted March 7, 2013 możliwe :diabloti: ja swoim nie licze kupali, ale pora odkupienia podwórka chyba juz niedlugo nastąpi :evil_lol: (kto chętny na weekend na wsi?) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czekunia Posted March 7, 2013 Share Posted March 7, 2013 [quote name='evel']Mam może trochę dziwne pytanie. Czy większa ilość kup może być związana ze wzrostem aktywności fizycznej psa? Kupy "standardowej" konsystencji itd. ;)[/QUOTE] Evel, myślę, że jest takie duże prawdopodobieństwo. Sama to zauważyłam u swoich psów, zwłaszcza u Sajana, bo na Zarę muszę jeszcze brać poprawkę. Sajan (jak jeszcze był na karmie) potrafił stawiać klocka (i to nie żart!) ok. 6 razy dziennie. Wymóżdżyłam, że może to mieć związek z przyspieszoną perystaltyką jelit i większą pracą mięśni brzucha. Teraz, na BARFie, bywa różnie: jednego dnia robi 2-3 razy, drugiego 4. Jest lepiej niż na karmie, ale i tak wg mnie załatwia się często. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tessi&Tola Posted March 7, 2013 Share Posted March 7, 2013 [quote name='panbazyl']możliwe :diabloti: ja swoim nie licze kupali, ale pora odkupienia podwórka chyba juz niedlugo nastąpi :evil_lol: (kto chętny na weekend na wsi?)[/QUOTE] dziękuję, zostanę w swoim gnojdołku:evil_lol: średnio 2 kupy razy dwa psy przez miesiąc nie sprzątania przez śnieg równa się... pełna taczka:eviltong: moje też tak 3 do 4 dziennie, ale na suchym było mniej i mniejsze... z barfa mniej odzyskują, choć więcej im w boczki idzie:???: dobrze, że na polach opróżniają rano zbiorniki, to zawsze dwa razy mniej sprzątania:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czekunia Posted March 7, 2013 Share Posted March 7, 2013 [quote name='Tessi&Tola']dziękuję, zostanę w swoim gnojdołku:evil_lol: średnio 2 kupy razy dwa psy przez miesiąc nie sprzątania przez śnieg równa się... pełna taczka:eviltong: [B]moje też tak 3 do 4 dziennie, ale na suchym było mniej i mniejsze[/B]... z barfa mniej odzyskują, choć więcej im w boczki idzie dobrze, że na polach opróżniają rano zbiorniki, to zawsze dwa razy mniej sprzątania:razz:[/QUOTE] A to dziwne:???: u mnie było właśnie odwrotnie - kupska nie dość, że 5-6 razy dziennie, to jeszcze wielkie takie:crazyeye:, dlatego m.in. przeszłam na BARF, no i poprawa jest, nieznaczna coprawda:eviltong:, ale zawsze coś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tessi&Tola Posted March 7, 2013 Share Posted March 7, 2013 nie wiem, od czego to zależy - tym bardziej, że na suchym tak ładnie nie przybrały jak teraz... no, co prawda suchego dostawały po 400 g na łeb, a w barfie wychodzi nawet kilogram na jedną... to jednak dwukrotna przebitka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted March 8, 2013 Share Posted March 8, 2013 [quote name='Tessi&Tola']dziękuję, zostanę w swoim gnojdołku:evil_lol: średnio 2 kupy razy dwa psy przez miesiąc nie sprzątania przez śnieg równa się... pełna taczka:eviltong: moje też tak 3 do 4 dziennie, ale na suchym było mniej i mniejsze... z barfa mniej odzyskują, choć więcej im w boczki idzie:???: dobrze, że na polach opróżniają rano zbiorniki, to zawsze dwa razy mniej sprzątania:razz:[/QUOTE] u mnie po 3 psach :diabloti: to sprzątania mam. Ale to fajne sprzątanie, bo kompaktowe a w lecie to się samo sypie. aaa - kupiłam zamrażarę skrzyniową, fajna sprawa, mieści spokojnie 150 kg mrożonek pakowanych po 250 g w kostkach. Ale co najfajniejsze - wczoraj dopiero odkryłam - zamrażara jest zamykana na kluczyk :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tessi&Tola Posted March 8, 2013 Share Posted March 8, 2013 tak, zdecydowany plus barfa - w kupach jest tyle wapna, że nie muszę stosować środków antymechowych na trawnik :evil_lol: wow! fajna zamrażarka, tez by mi się taka przydała, ale mam zapasową lodówkę w piwnicy to już nie będę kombinowac z kolejnym pudłem... a że na kluczyk - hmmm, tzn że nie ufasz własnym psom czy komu innemu w sprawie tych mrożonek? :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted March 8, 2013 Share Posted March 8, 2013 [quote name='Tessi&Tola']tak, zdecydowany plus barfa - w kupach jest tyle wapna, że nie muszę stosować środków antymechowych na trawnik :evil_lol: wow! fajna zamrażarka, tez by mi się taka przydała, ale mam zapasową lodówkę w piwnicy to już nie będę kombinowac z kolejnym pudłem... a że na kluczyk - hmmm, tzn że nie ufasz własnym psom czy komu innemu w sprawie tych mrożonek? :diabloti:[/QUOTE] ten kluczyk to ja dopiero wczoraj odkrylam, ze jest.... tzn kluczyk znalazłam tydzień temu jak mi sprzęt przywieźli, ale bylam pewna, ze komuś wpadł do środka w sklepie i nawet miałam z kluczykiem póśc do sklepu i oddać, ze ktoś zgubił :eviltong: ech.... blondynka ze mnie i to ciemna na dodatek :diabloti: nie, nie - swoim psom ufam, ale czasem mam tłum luda w domu i taka zamrażara na kluczyk dobra sprawa, zeby goście psom nie wyżarli zapasów :evil_lol: Moje sprzęty zamrażarkowe też w piwnicy mieszkają, po co sobie dom zagracać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.