vege* Posted June 6, 2010 Share Posted June 6, 2010 ja ostatnio usłyszałam od jakiegoś chłopaka, który gadał do swojego kolegi taki tekst: -ty zobacz labrador, ale chyba mieszany bo mu ogon sterczy przypominam, że nuka to najzwyklejszy kundelek czarny z białą krawatką i skarpetkami :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ola164 Posted June 6, 2010 Share Posted June 6, 2010 Dostała rzecz jasna pełen wywiad na temat psów z rodowodem i kundli... Na Kore różnie ludzie reagują, raz nawet usłyszałam: "Zobacz jakiego mopsa prowadzi". Kora z mopsem nic wspolnego nie ma, może tylko kręcony ogon. Raz też spotkałam właściciela trzech yorków, Kora chciała się z nimi pobawić, a on na to, że mój pies jest nieodrobaczony. Ja się pytam dlaczego tak sądzi, a on, że ona jest gruba więc na pewno ma robaki.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nayantara Posted June 6, 2010 Share Posted June 6, 2010 Skąd skojarzenie grubości z robakami? Ludzie to mają pomysły :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sankja Posted June 6, 2010 Share Posted June 6, 2010 [B][FONT="Book Antiqua"][SIZE="4"][COLOR="red"]Mam tylko 2 miesiące i jestem TREFNA. Urodziłam się bez łapki i rodzeństwo mnie odrzuciło a inne psiaki nie chcą zaakceptować. Jeszcze mam szansę na adopcję bo jestem malutka i śliczna. POMOCY! Trójłapka BŁAGA O DT/DS! Zanim będzie za późno :(:(:(:([/COLOR][/SIZE][/FONT][/B] [img]http://img203.imageshack.us/img203/9209/img0133cj.jpg[/img] [url]http://www.dogomania.pl/threads/187073-malenka-2-miesieczna-kuleczka-BEZ-%C5%81APKI-PSIE-DZICKO-w-schronie!!!-pilnie-DT[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aduska1212 Posted June 6, 2010 Share Posted June 6, 2010 to i ja sie dolacze :) mieszkam w malym miescie, w ktorym ludzie malo wiedza o psach. ja mam dwie suki i psa i ostatnio ubawil mnie tekst sasiada: macie psa i suki to co bedziecie robic ze szczeniakami? ja odpowiadam-one sterylizowane, problem z glowy a on na to: sterylizowane? a co to znaczy? ze je chowacie na cieczke? hahaha normalnie ubaw po pachy :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nayantara Posted June 6, 2010 Share Posted June 6, 2010 Szczerze, nie wiem czy się śmiać czy płakać, z jednej strony ubaw z drugiej zaś stopień wiedzy ludzi na temat psów czyli zwierząt najbardziej powszechnych sieje grozę. Ale w końcu po to też dogomaniacy mieszkają tam gdzie mieszkają, żeby uświadamiać ludzi naokoło :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aduska1212 Posted June 6, 2010 Share Posted June 6, 2010 to prawda - wiedza jest tragiczna. ale miejmy nadzieje,ze nasze dzieci-wnuki-prawnuki doczekaja sie "cywilizowanego" psiego swiata! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted June 6, 2010 Share Posted June 6, 2010 Poczekalnia u weterynarza, starsza pani z pudelkiem: - Jakiego ładnego ma pani psa. To posokowiec? Ja, uśmiechając się: - Nie. Mąż pani z pudelkiem: - Ale z tych myśliwskich, prawda? Bardzo ładny. Wyżeł pewnie. Taki trochę pomieszany. Ja, nadal się uśmiechając: - Nie. To pitbull. W tym momencie uśmiecham się już tylko ja. Państwo mocniej przygarniają do siebie pudelka: - Dobrze go pani trzyma? Nie rzuci się? - Tak, proszę się nie bać. Nie rzuci się. - Nie zagryzie naszej Saruni? - Nie zagryzie. Chwila ciszy, widać, że państwo starsi nad czymś myślą. W końcu odzywa się pani: - To jest rasowy pitbull? - Nie ma rodowodu, ale rodzice byli pitbullami. - Aha. Ale pani nie używa tego psa do walk? - Nie. - Uhm - kobitka z namysłem kiwa głową - Czyli nie zagryzie naszej Saruni. - Nie ma łaty na oku - wtrąca jej mąż. - I nie jest biały - dodaje pani. Śmiać mi się chciało, bo to była para naprawdę sympatycznych starszych ludzi, przejętych swoją pudelką, a jednocześnie słuchających co się mówi, a nie na zasadzie - to pies morderca, bo tak pisali w Fakcie. Pytam więc, o co chodzi z tą łatą na oku. Wyjaśnili, że syn im powiedział, że jak te psy "na walki" są białe i mają łatę na oku, to na 100% agresywne. Podejrzewam, że chodziło o bullteriera ;) Aha, no i państwo bardzo się interesowali, czy ja się nie boję trzymać pitbulla na kolanach (Tanga lubi siedzieć mi na kolanach w poczekalni u weterynarza, a ponadto tam jest mało miejsca i biorąc ją do góry, mam większą kontrolę), "bo on wtedy ma zęby tak blisko pani gardła" i czy śpię z psem w łóżku. No i oczywiście czy ma czarne podniebienie i czerwone oczy, jak dostanie szczękościsku, a ten szczękościsk to "jak chwyci, to już nie puści, tona albo i więcej". Standardowy zestaw pytań, ale tym razem o dziwo słuchano odpowiedzi. W podsumowaniu państwo stwierdzili, że "nawet mordercę" można rozsądnie wychować. Mam tylko nadzieję, że podczas spaceru ze swoją pudelką (która tamtego dnia miała mieć amputowaną łapkę z powodu nowotworu) nie trafią na jakiegoś zakompleksionego osiedlowego idiotę z amstaffem na kolczatce... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
corrida Posted June 6, 2010 Share Posted June 6, 2010 Dzisiaj jakaś miła, starsza Pani miziając Corridę z uśmiechem wyznała mi, że jej wnuczek ma identyczną czekoladową labrodorkę. I tak się zastanawiam, jakiego psa ma ów wnuczek, skoro ja posiadam pit bulla... Innym razem pewien mężczyzna zaczepił nas i powiedział: "ależ ona fantastycznie skacze, zupełnie jak żaba (?), to na pewno jest jeden z tych buldożerów amerykańskich, mam rację?" Na porannym spacerze natomiast dowiedziałam się, że powinnam suce jak najszybciej sprawić kolczatkę. Kiedy zapytałam się w jakim celu, usłyszałam że moja suka (w tym momencie radośnie ganiająca się z haszczakiem uświadamiającej mnie Pani) za miesiąc lub dwa zacznie polować na psy i że widać, że jest bardzo silna, bo jej ciało to jeden wielki mięsień, więc ciężko będzie mi ją utrzymać - po to właśnie kolczatka. Ku mojemu zdziwieniu, Pani wiedziała nawet iż Corri jest pit bullem - na pewno nie jest amstaffem, bo przecież amstaffy mają większe głowy i mniejsze uszy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Afryka Posted June 7, 2010 Share Posted June 7, 2010 [quote name='corrida'], to na pewno jest jeden z tych buldożerów amerykańskich, mam rację?" [/QUOTE] Hahah, to chyba najlepsze przekręcenie nazwy psa, jakie słyszałam :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ola & Sasha Posted June 7, 2010 Share Posted June 7, 2010 Najśmiesznejsze komentarze jakie usłyszałam na temat mojej sunii to takie typu " zgaduj co to ;) " to znaczy za każdym razem jak idę z Sashą ( która oczywiście jako szczeniak ogromnie garnie się do ludzi ) uznawana jest za : - kota :evil_lol: - pekińczyka , yorka , maltańczyka :angryy: - zabawkę :mad: - niedźwiadka :loveu: Miałam raz sytuację w której moja sunia została nazwana kotem ;) Szła pewnego razu starsza pani z paro letnią córką ... Córeczka widząc moją pocieche wybuchła radością i zaczęła krzyczeć do mamy . Mama kiedy się obejrzała w naszą stronę stwierdziła : - Tak kochanie to bardzo ładny kotek , ale czemu na smyczy ? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarnulka Posted June 8, 2010 Share Posted June 8, 2010 Ostatnio jak szlam z Luną [Husky ] To jakis facet powiedzial ze mój pies to Akita..Śmiac mi sei chcialo z tego poodu;p A jak wracałam ze spaceru to jakies male dziecko 5 lub 6 lat moiw do swojego taty " Popatrz idzie lisek " Moj pies ma sierść brązowo białą. Wiec zazwyczaj mówią ze to Lis. ;] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yorkomanka Posted June 8, 2010 Share Posted June 8, 2010 [QUOTE]Moj pies ma sierść brązowo białą. Wiec zazwyczaj mówią ze to Lis. ;] [/QUOTE] tyle że lis jest niewiele większy od jamnika:crazyeye: a mój [COLOR=DarkOrange]pies[/COLOR] bardzo często zostaje sunią :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vege* Posted June 8, 2010 Share Posted June 8, 2010 Może nie na temat psów, ale po części o psie :-) kiedyś jak dostałam Stefanka (króliczek baranek zwisłouchy), nie miałam wtedy jeszcze Nuki, to Stefcio zawsze sobie biegał po całym mieszkaniu, a w klatce był tylko na noc, no i któregoś dnia przyszła do nas ciocia, która nawet nie wiedziała, że mamy królika, a Stefan spał na przedpokoju, ciocia wchodzi do nas do mieszkania, zapala światło i krzyczy: -oooo! nie wiedziałam, że takiego ślicznego i malutkiego psiaczka macie :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patyś_ Posted June 8, 2010 Share Posted June 8, 2010 Byłam dziś z jeżem w sklepie i zaczeła się po torbie skubana kręcić, pani w kolejce - Ooo Pani ma tam amłego pieska! A jaka rasa? :) - zajrzała mi to torby - O na boga, to jeż!! ;O Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted June 8, 2010 Share Posted June 8, 2010 O, z jeżem w torebce do sklepu? Toż to chyba jakaś nowa hollywoodzka moda - a ma ubranka? :D ;) ;) PS O rety, wrzuciłam w google tego jeżyka (bo słodki) i faktycznie amerykanie do torebek je kupują :crazyeye: Sorry, to miał być żart, nie miałam nic złego na myśli i w ogóle dopiero się dowiedziałam, że są takie jeżyki. Swoją drogą - kapitalne są :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patyś_ Posted June 8, 2010 Share Posted June 8, 2010 [quote name='filodendron']O, z jeżem w torebce do sklepu? Toż to chyba jakaś nowa hollywoodzka moda - a ma ubranka? :D ;) ;)[/QUOTE] Nie ;) Po prostu byłysmy na zakupach w zoologu, po jakieś nowe jedzonko, zawsze ją zabieram, żeby posmakowała. Od razu zrobiłam tez zakupy do domku :) A Jeżyna cały czas w torbie urzędowała :) Ubranek nie ma i miec nie będzie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczanda Posted June 9, 2010 Share Posted June 9, 2010 Może nie na temat mojego psa, ale... Mieliśmy lekcje o reklamach i mieliśmy przynieść reklamy prasowe. Przyniosłam reklamę Eukanuby. Między innymi było tam napisane, że jeśli chcesz należeć do Klubu Hodowców Eukanuby i mieć przywileje, to musisz zadzwonić... i numer. Kiedy to przeczytałam, pani stwierdziła, że to świetny chwyt marketingowy, mimo, iż nie wiedziała, że istnieje taka [I]rasa[/I] :D (Mówiła o tej Eukanubie, oczywiście :evil_lol: ) Już sobie wyobrażam: Eukanub polski :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta&Karmen Posted June 11, 2010 Share Posted June 11, 2010 Siedziałam ostatnio z koleżankami na ławeczce nad jeziorem żywieckim, a niedaleko nas gostek rzucał swojemu blabladorkowi patyki. Koło nas przechodziła mała dziewczynka i nagle zauważyła tego psa, który właśnie płynął z patykiem. Zrobiła wielkie oczy i poleciała szybko do mamy wołając: "Mamo! Tam jest foczka... albo bóbr" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogarka Posted June 12, 2010 Share Posted June 12, 2010 Mój pierwszy chart był rudy grey ze stojacymi uszami. Kiedys jak wyszłam na wybieg była tam mama która wyszła z dwójka małych dzieci na spacer, a jak mysmy tam dotarli juz sie zbierali do domu. Dzieci zobaczyły mojego psa i sie na niego patrzyły a mama nie mogła sie ich dowołac. Kiedy po raz enty je zawołała jedno z dzieci powiedziało: -Ale sarenka tu jest! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malajka Posted June 12, 2010 Share Posted June 12, 2010 Na moją zwierzynę często wołają owca albo kózka, po prostu ma tzw.naturalny look :rozczochrana grzywa, rozwiany włos a do tego dość długa broda z włosów:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Afryka Posted June 12, 2010 Share Posted June 12, 2010 Nie dziwi mnie nazywanie rudego psa liskiem. Przecież rude kobiety też się czasem nazywa lisicami, a raczej nikt co do gatunku nie ma wątpliwości :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patyś_ Posted June 12, 2010 Share Posted June 12, 2010 [quote name='filodendron']O, z jeżem w torebce do sklepu? Toż to chyba jakaś nowa hollywoodzka moda - a ma ubranka? :D ;) ;) PS O rety, wrzuciłam w google tego jeżyka (bo słodki) i faktycznie amerykanie do torebek je kupują :crazyeye: Sorry, to miał być żart, nie miałam nic złego na myśli i w ogóle dopiero się dowiedziałam, że są takie jeżyki. Swoją drogą - kapitalne są :)[/QUOTE] Spoko spoko :) Moja jeżyna na szczęscie zabawką nie jest i nigdy nie będzie :) Podróżuje tylko na spacery do parku i do zoologicznego na wybór jedzonka :) Dziś poszłam na osiedle z moją młodszą sunią, w celu wybrania pieniędzy z bankomatu. Wchodzą sobie do kabiny, razem z Voltą. Kończymy wybierać pieniążki , wchodzi jakiś pan, widać było że się zapomniał bo stanął otworzył oczy i zaczął się Volcie przyglądać : - [B]A ten pies to taka obstawa? Co za rasa? To pitbull? Nie pitbulle mają więcej zębów! [O_O] To na pewno ten owczarek... Ten z NRD![/B] - pan sędziwego wieku... Może i ten mój kundel trochę ONa przypomina, ale uśmiałam się nieziemsko! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Koreksonowa Posted June 12, 2010 Share Posted June 12, 2010 [B]Patyś_[/B] a Twoje psiaki nie reagują nerwowo na jeżynę? Sorry za offtop ale tak mnie ciekawość zżera:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patyś_ Posted June 12, 2010 Share Posted June 12, 2010 Nie :) Moje sunie czują przed jeżem raczej respekt :) Wiedzą, że może pokłóć :) W galerii można zobaczyć, wąchają się i przebywają w swoim towarzystwie bez problemów :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.