Jump to content
Dogomania

malajka

Members
  • Posts

    103
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by malajka

  1. ja używam ceramicznych misek, do jedzenia i do picia dla psa.
  2. witam:) bardzo fajne pojemniki na karmę znalazłam w gazetce inter marche, cena od 4,99.Pojemniki białe ze zdjęciami psów. Są 3 rodzaje , im wieksze tym inna cena.promocja od jutra. dodatkowo kuwety dla kota w promocji ,oraz smycze i obroże dla psa. coś jutro wybiorę dla mojego pluszaka:)
  3. kiedyś gdy szukałam dla psa karmy z rybą ,sprzedawca polecił mi Bozita robur , wersja łosoś z ryżem. psicy zasmakowało, aromat karmy typowo rybi, kulki w zabawnym kształcie serduszek:)
  4. witam! ja ostatnio znalazłam w inter marche fajne smakole dla psiaka, nazywają się Canaillou denta. 7szt.w opakowaniu , mają za zadanie ograniczać płytke nazebną i odświeżać oddech . Są całkiem duże, masywne a pies jest w nich zakochany:) cena 3,99 , fajnie:) pewnie cena jest taka przystepna dlatego że jest to marka sieci inter marche. dodatkowo ładne opakowanie na co też zwracam uwagę.
  5. [quote name='Litterka'][B]Martens[/B], ja Cię bardzo proszę... Przestań karmić trolla. :roll:[/QUOTE] trolla to ty codziennie widzisz w lustrze. tak cie w domu uczyli że jak ktoś jest atakowany to najlepiej się dołączyć?? jedna z druga wsadzi łeb w monitor i myślą że sobie mogą bezkarnie pisać co im sie podoba.
  6. [quote name='Martens']Odpisałaś agresywnie osobie, która zauważyła, że sprzątanie kup do foliowego worka "Aby sprzątnąć" nie jest idealnym rozwiązaniem - zareagowałaś jakby napisała, że zostawia codziennie kupy na chodniku, bo to ekologiczny nawozik. Co pisałaś dalej, to sama sobie doczytaj. Ja też nie raz wypowiadam się ostro - ale kiedy są ku temu powody, kiedy ktoś opisuje bez żenady swoje nieodpowiedzialne zachowanie czy totalną bezmyślność, a nie kiedy sama dopowiadam sobie nie wiadomo co do czyjejś wypowiedzi. I jeżeli już przegrzebujesz tak starannie moje posty i wyciągasz z nich jakieś historie, to bądź łaskawa opisać sytuację tak, jak ona wyglądała, bo na ulicy się z nikim z lubością nie szarpałam - za to w sklepie, przy kilku świadkach, podeszła do mnie obca kobieta, naubliżała mi i szarpnęła mnie za ramię, bo mój pies załatwił się na trawę (co natychmiast zresztą sprzątnęłam). Ocenianie wartości czyichś wypowiedzi po ilości postów na forum czy czyjegoś charakteru po tym jak został potraktowany przez kogoś na ulicy, co zostało starannie wygrzebane z dość starych postów nie świadczy o osobie, o której piszesz, tylko o Tobie samej. Żebyś nie musiała się pocić, mogę Ci podać adres na mojego facebooka, nie będziesz musiała się tak wysilać, żeby mi dociąć - będą zdjęcia, znajomi, moje komentarze, na pewno wygrzebiesz coś, co pomoże Ci spuścić na mnie trochę jadu na forum, kiedy zabraknie Ci merytorycznych argumentów ;)[/QUOTE] po tym wpisie sama wyrobiłaś sobie zdanie na swój temat, nawet nie chce mi się nic odpisywac bo podejrzewam że możesz jątrzyć jeszcze tak przez długi czas. sama sobie wystawiłaś opinie na swój temat, jeśli to co napisałaś nie jest ocenianiem mojej osoby to lepiej zastanów się nad sobą. nie raz na tym foum komuś ubliżałaś i nadal to robisz ale tym razem przegięłaś. nic o mnie nie wiesz i nie masz prawa wypisywać takich oszczerstw i kłamstw na publicznym forum! swoje domysły na temat mojej osoby zostaw dla siebie. licz się dziewczyno ze słowami. jeśli chciałaś mi dołożyć tym postem to ci sie udało gratuluje. nie życze sobie żebyś cytowała moje posty, nie pozwalaj sobie na obelgi i obrażanie mnie jako człowieka!!
  7. [quote name='Martens']Malajka, Ty naprawdę nie widzisz, że wsadzanie kupy rozkładającej się normalnie kilka dni do folii rozkładającej się setki lat jest trochę bezsensowne? Tym bardziej, że jeden pies potrafi robić tą kupę kilka razy dziennie przez kilkanaście lat? Może dla Ciebie to śmieszne i mało ważne - dziwi mnie tylko czemu od razu zakładasz, że osoba, która zauważa problem, zauważa go po to, żeby mieć pretekst, żeby nie sprzątać. Ja w mieście, na osiedlu, na trawnikach sprzątam, w zwykłe foliowe worki też, ale staram się chodzić z psami w miejsca, w których sprzątanie nie wydaje mi się sensowne - bo nie będę wyciągać psiej kupy z wnętrza rowu przy wiejskiej szosie daleko za osiedlem czy z głębi krzaków usytuowanych na środku zaśmieconego, zarośniętego chwastami poletka będącego "niczyim" trawnikiem za składem złomu. Trochę nie rozumiem skąd w Twoich postach tyle agresji, jakbyś w g***o weszła przed pisaniem tego posta :razz: [SIZE=1]Ino zaraz mi się oberwie, że głupie posty produkuję, bo mam dwa razy więcej niż an1a - wg skali malajki pewnie jestem dwa razy głupsza :evil_lol: Morał z tego taki, że dogo z roku na rok ogłupia, bo przyrostu liczby na liczniku zahamować nie można.[/SIZE][/QUOTE] tobie martenes też pewnie nie raz zdarzyło sie wleźć w g**** więc nie wiem po co o tym piszesz. w moich postach jest pełno agresji??mam wyrobione zdanie na pewne kwestie i wyraźnie op tym pisze a że dosadnie nie znaczy od razu agresywnie. może przejrzyj tak swoje posty , to zobaczysz agresywne wypowiedzi, jak to sie mówi przygadywał kocioł garnkowi. mnie sie nie zdarzyło szarpać z kims na ulicy i wzywać z tego powodu policjii a ty sie lubujesz w takich klimatach więc co sie czepiasz?
  8. [quote name='an1a'][B]evl[/B] nie wiem, nie pamiętam nawet ceny, bo kupowałam hurtem dla siebie i rodziców jeszcze w zeszłym roku przez Allegro. Mój pies rzadko przekracza ilość 1 qpy dziennie. Są jeszcze takie worki do kupienia w Ikei. [B]malajka[/B] nie histeryzuj i nie produkuj więcej głupich tekstów ;)[/QUOTE] od produkowania głupich tekstów to ty jesteś a najlepszym przykładem jest ilość twoich postów,więc sie nie ośmieszaj. skoro jesteś taka eko to niech to się nie ogranicza do worka z kupą bo wychodzisz na hipokrytkę. i tu nie ma żadnej histerii , stwierdzenie faktów.żegnam.
  9. [quote name='an1a']Wyhamuj delikatnie, bo ideologią jest sprzątanie dla samej czynności i spokojnego sumienia, a zastanów się co dalej się dzieje z g.ównem załadowanym do normalnej plastikowej torby. Ja sprzątam w woreczki biodegradowalne i jest całkiem fajnie.[/QUOTE] 'wyhamuj delikatnie'....daruj sobie takie wypowiedzi,nie ty bedziesz za mnie decydować jakie ja mam zapatrywania na pewne kwestie, to tak dla twojej Świadomości. żebyś wiedziała że sie zastanawiam co sie później dzieje z tak zwaną kupą i daruj sobie zabawy w 'ciocie dobra rada' uświadamiać to sobie mozesz dzieci na podwórku. ja nie sprzatam dla ideologii tylko dlatego że wiem że tak trzeba, nikt mi nie musi o tym przypominać lub przekonywać. spoko, skoro jestes taka eko , to rozumiem że nie kupujesz w sklepach żywności , bo z tego co sie orientuje to ich opakowania rozkładaja sie przez długi czas, kosmetyków pewnie nie używasz no chyba że wszelkie w opakowaniach biodegradowalnych, samochodem pewnie tez nie pojedziesz - w końcu ile to wytwarza spalin,śmieci które naprodukujesz pewnie tez sama przetwarzasz, albo zawsze możesz segregować - tak na marginesie i tak trafiają na jedno wysypisko.i luz ,wtedy czujesz że masz z bani.
  10. [quote name='an1a']Z dwojga złego mimo wszystko lepsza kupa na trawniku niż kupa w folii ;) Nie wystarczy zapakować ją w worek i mieć z bani, że przyczynia się do ochrony środowiska i czystości, tylko trzeba pomyśleć co się dzieje z kolejnymi niepotrzebnymi torbami foliowymi.[/QUOTE] nie no lepiej zostawić komuś kloca pod oknami i wtedy mieć z bani.i to jest myślenie? obowiązkiem psiarza jest sprzątanie po swoim psie,a nie zostawianie obleśnej ciapy na trawniku. Może jak ktoś mieszka na osiedlu gdzie jest jeden-lub dwa psy to takie kupsko umknie w trawie , ale nie na osiedlu gdzie przewija się mnóstwo psów. nie dorabiajmy do tego żadnej ideologii jak ktoś nie chce sprzątać to niech nie sprząta , ale niech mówi o tym wprost a nie zasłania się jakimiś górnolotnymi wywodami.
  11. kupa jest naturalna i ekologiczna....urocze. ma sie psa to trzeba po nim sprzątać i tu nie chodzi o czyiś kaprys. piesek to nie milusi pluszak, który służy wyłącznie do przytulania. Nie kumam ludzi którzy zostawią kloc na trawniku i ida dalej...i kto niby ma za nich to podnieść i zanieść do smietnika??
  12. [quote name='Martens']To masz szczęście, bo ja sprzątam, a użeram się kilka razy w tygodniu (latem kilka razy dziennie) - za wszystkie świnie, którym posprzątać ciężko. A że jako jedna z nielicznych na osiedlu mam dwa psy, to ani chybi obsrane trawniki to wszystko moja wina.[/QUOTE] Martens, powiem Ci że jak mam zły dzień to wbijam sie na dogo i czytam Twoje wypowiedzi, normalnie od razu humor mi się poprawia, czasami siedze i sie ciesze do monitora aż pies przekreca głową ze zdziwienia, zapisz się do jakiego kabaretu czy coś masz naturalny talent dziewczyno:)
  13. ja też chętnie bym nie sprzątała z prostej przyczyny, szlag mnie trafia kiedy ja zbieram po swoim psie a kilka metrów dalej idzie babsko z wielkim utuczonym 'pączusiem' walnie kupsko wielkości kalafiora i co??? i idzie dalej , poza tym reakcja takiego człowieka jest bezcenna w momencie psiej toalety rozgląda sie w każdym kierunku i rznie głupa że nic nie widzi. kulture wynosi się z domu, ja nie wyobrażam sobie żeby iść chodnikiem i rzucić torby po jedzeniu, bo akurat nie ma śmietnika, pakujesz w kieszeń i idziesz dalej ,proste. jak ktos nie chce sprzatac to i tak nie będzie zresztą sprzatając jestem spokojniejsza, nie muszę się z nikim użerać. co do woreczków to kupuje worki śniadaniowe 200 szt w opakowaniu , koszt ok 2zł. ostatnio poszłam na wybieg dla psów i to co tam zobaczyłam aż mnie zmroziło:mix kupowo-śmieciowy i do tego połamane ławeczki .welcome to the jungle.
  14. wczoraj myślałam że mnie cos trafi...jestem przyzwyczajona do sytuacji że na spacer chodze slalomem jak zauważe jakiegos puszczonego luzem bydlaka to zmieniam trase, jestem dość wygadana osobą ale dla własnego zdrowia i mojego psa staram sie unikać takich 'przygód'...wczoraj jednak stwierdziłam że mam dośc latania , chodniki są dostępne dla wszystkich i jeśli ktoś mieszka wsród innych ludzi to musi się dostostosować a nie spusci psa ze smyczy i czuje sie jak panisko na włościach. ide sobie prosto, z daleka widze już sredniej wielkośći psa z nosem w trawie, oczywista sprawa -bez smyczy skrociłam mojemu smycz i ide przed siebie oczywiście czai sie w naszą stronę i dawaj cała naprzód , tupnięcia na nic się zdały , dopiero ryk a'l a Aga Chylińska na niego skutecznie podziałał. i co?? rozglądam sie a tu na chodniku stoi buc ze smyczą w łapie!!myślałam że mnie coś trafi, bez kitu jak nygusowi nie chce sie ruszyc tyłka żeby wyjść dalej niż własny blok , to po cholere bierze psa?? Kolejna sytuacja to baba która ni z gruchy ni z pietruchy dowaliła się że psy cytuje "srają" (dośc oryginalne słownictwo jak na młoda matke, rozumiem że jak idzie z dzieckiem na spacer i zobaczy psa robiącego kupe to dziecku oznajmia :zobacz teraz piesek bedzie 'srał'), bo ona ostatnio wychodzac z dzieckiem wpednęła w taką niespodziewajkę, przede wszystkim to ja po swoim sprzatam, w odpowiedzi usłyszałam taak , każdy tak mówi...nie no rece opadaja na takie coś. to ja się jej pytam czy nie przeszkadza jej jak w parku matka idzie z dzieciakiem w krzaki bo małemu sie zachciało ale jakoś kupe nie wyrzuci do kosza bo przeciez samo się rozłoży, klatki wysmarowane i pobazgrane tez pewnie nie przeszkadzają a torby po chipsach i sterta smieci wyrzucana z reki prosto na chodnik tez pewnie nie...zero reakcji.
  15. jestem posiadaczką Rossmanowskiego kalendarza z psami:) piękne psiaki, ładna kolorystyka i zapłaciłam 6,99 jestem zadowolona...mała rzecz a cieszy:)
  16. a propos kalendarzy widział ktoś ten rossmanowski z psiakami?dowiedziałam się o nim z najnowszego Skarbu, koszt kalendario 6,99.
  17. już nie moge się doczekać na numer z kalendarzem:-) zawsze są piękne zdjęcia psiaków i ogólnie estetycznie wykonany orientuje sie ktoś kiedy będzie dostepny w kiosku?
  18. ten duży psiak jest przesłodziak, zwłaszcza ta grzywa!
  19. ja lubie wszystkie psiaki bez względu na rasę czy nie rase, ale ostatnio jestem zakochana w bernardynach, piękne orzechowe oczy i wygląd pluszaka.mmmm:)
  20. wiem że czasami jest ciężko, człowiek chce wyjść z psem na tzw spacer a tylko ma oczy dookoła głowy bo musi uważac na futrzaka.
  21. jak zauważe podbiegajacego bydlaka w strone mojego psa od razu z daleka zwracam uwagę właścicielowi, jeśli jest kumaty to zabierze psa , jak jest idiotą to bez krzyku się nie obejdzie. nie interesuje mnie czy pies ma kaprys sie przywitać, pogadać, obwąchać czy co tam jeszcze, nie znam psa= nie podchodź do nas. dobro psa jest dla mnie priorytetem raz trafiłam na dwóch agresorów i nigdy nie zapomne wystraszonych oczu mojego psa. grunt to szybka reakcja, lepiej odgonic potencjalnie łagodnego psa niz potem żałowac ze sie nic nie zrobiło.
  22. a u mnie na spacerach luz, wszelkiej maści babiny "firany" tudzież "doniczki" dały sobie na wstrzymanie, nie wiem może to zasługa seriali które ochoczo powróciły po wakacyjnej przerwie.
  23. hej cześć i czoołem:)

×
×
  • Create New...