sachma Posted June 12, 2010 Posted June 12, 2010 Lenny już któryś raz został posądzony o bycie suczką :P bo jak pudel to przecież suczka :P Quote
filodendron Posted June 12, 2010 Posted June 12, 2010 [quote name='sachma']Lenny już któryś raz został posądzony o bycie suczką :P bo jak pudel to przecież suczka :P[/QUOTE] Bezdyskusyjnie suczka :D Quote
*kleo* Posted June 12, 2010 Posted June 12, 2010 [quote name='sachma']Lenny już któryś raz został posądzony o bycie suczką :P bo jak pudel to przecież suczka :P[/QUOTE] A yorka z kokardką suczka, z gumeczkami piesek :eviltong: Bądź też w krótkim włosie piesek, w długim suczka. Ostatnio kumpela została z Gracją pod sklepem i zaczepił ją pan mówiąc: "Ooo, jaka ładna, takie długie włosy to pewnie suczka". :evil_lol: Z kolei kiedyś na wystawie siedziałam z psem znajomego (już uczesanym, z kokardą) i podeszła pani ze swoim pieskiem (obciętym na sportowo) mówiąc do niego: "Zobacz, jaka ładna dziewczynka". Ja odpowiadam, że to piesek, a pani: "Ojej, chłopak? Z kokardką? A ja specjalnie swojego na krótko obcinam, żeby było widać, że to piesek" ;) Quote
Koreksonowa Posted June 12, 2010 Posted June 12, 2010 Korczysław też już kilka razy byl suczką, ale w przypadku spanieli to czesto jest że co rude to samica a co czarne - chłop:D Quote
Fun Posted June 13, 2010 Posted June 13, 2010 to ja znowu uslyszalam,ze ma 'pupcie' jak suczka xD Quote
Joko Posted June 13, 2010 Posted June 13, 2010 U mnie jest tak - jak założe swojemu niebieską frotkę na spacer to wszyscy mówią, że to suczka bo ma kucyka - a ja cierpliwie tłumaczę że przecież ma niebieską frotkę a nie np. różową więc to chłopiec ;-) Ale zazwyczaj zakładam mu czarną frotkę i wtedy mam spokój - ludzie w ogóle nie zauważają że ma kucyka :-) . Quote
Koreksonowa Posted June 13, 2010 Posted June 13, 2010 Ogólnie z długowłosymi psiurami jest problem, bo nigdy nei wiadomo co tam pod kłakami schowane :D az mi sie przypomniało. Ide z Korczysławem może 3-4 miesięcznym, widać że szczeniak. Idzie kobitka z suczka coli (w każdym razie z tych podobnych:P) i tu uwaga BEZ SMYCZY. Na widok Korka "ojej! to piesek?" "tak" "och nie! to ja muszę moja zapiąć bo ma cieczke". Nie wiem czy bardziej mnie zatkało to ze kobita chodzi z zacieczkowaną suczką bez smyczy czy to że widziała w moim durnym szczeniaku potencjalnego zapładniacza. Quote
Yorkomanka Posted June 13, 2010 Posted June 13, 2010 3 miesięcznego szczura brali za piękną suczkę i pytali czy już miała szczeniaczki:-o bo oni by chcieli taką miniatureczkę:angryy: a teraz nagle po roku jest nazywany szczeniakiem:roflt: Quote
Koreksonowa Posted June 13, 2010 Posted June 13, 2010 Ale teraz jest szczeniakiem nie-miniautrka a wtedy był super-ultra-megaminiaturką :D Swoją droga to ludzie mają jakąś obsesje na punkcie miniaturowości. A Korczysław w rzeczonym wieku 4 miesięcy wyglądal tak ehm.. młodzieńczo. Szłapy patykowate, puch z odrostami, obraz nędzy i rozpaczy: [url]http://picasaweb.google.com/korczyslaw/Korek#5220751293842569858:D[/url] Quote
Martens Posted June 17, 2010 Posted June 17, 2010 [quote name='Koreksonowa']Swoją droga to ludzie mają jakąś obsesje na punkcie miniaturowości. [/QUOTE] Bo miniaturki są dżezi :diabloti: Ja na okraglo słyszę, że mam amstaffa/pitbulla miniaturkę plus pytania gdzie się takie kupuje; ewentualnie, że śliczny szczeniaczek ast/pit, i wielkie gały, kiedy mówię, że ani to, ani to, i ma już 9 miesięcy ;) Z miłych akcentów - pani sprzataczka przy moim dawnym bloku tak szła, szła patrząc z zainteresowaniem na mojego brzdąca już któryś raz, i wreszcie wypaliła z uśmiechem "no ten to jak prosiak" :lol: Nareszcie ktoś prawidłowo rasę rozpoznał :cool3: Wczoraj właściciel jazgoczącego na nas yorka, do znajomego: - Patrz jak ona się rwie, do samych wielkich! (o swojej yorczce) Facet obok zdziwiony, bo mój staffior może z 5-10 cm od "yorczki" wyższy - Ale przeciez ten to mały! Pan od yorczki: - Ooo, nie, zobaczysz, to z tych wielkich będzie, tą moją jakby złapał, to na pół :roll: Zatrzymałabym sie i wyjaśniła, że piesek jest już prawie dorosły, wielki nie będzie, ani yorków też hobbystycznie nie przepoławia, ale yorczkę ciężko by było przekrzyczeć, no i nie chciałam, żeby mojego naiwnego świniaka porysowała w szale wściekłości :lol: Pan i tak by mi nie uwierzył, i nie on pierwszy, bo już wielu było takich, co się śmieli ze mnie, że nie wiem, co w domu mam i mi z tego ten no, "astaf", wyrośnie :cool3: Swoją drogą Bucefałek kocha yorki, bo to na nich opierał się nasz socjal - kiedy miał 2 miesiące, tylko one były odpowiedniej wielkości do zabawy z nim :) Quote
Koreksonowa Posted June 17, 2010 Posted June 17, 2010 Nie martw sie Martens, nawet jak ci "astaf" wyrośnie to miniaturowy... Do gardła nie doskoczy:) Wrrrrr! Quote
sunshine Posted June 17, 2010 Posted June 17, 2010 To ja Wam przyszłam poprawić humor:D Ostatnio byłam z Shirą i znajomymi pod namiotem w ośrodku wypoczynkowym. I nikt ani razu się nie skarżył na psa, ani nie miał pretensji. Nawet kiedy była bez smyczy i bez kagańca. Mimo że dookoła biegały dzieci:) Wręcz przeciwnie, wszyscy byli zachwyceni nia. Głaskali, wypytywali...usmiechali się:D Raj na ziemi:) Shira oczywiście mnie nie zawiodła bo była bardzo grzeczna i spokojna:) Raz tylko wpakowała się do czyjegos domku, ale na ich własne zyczenie:D. Quote
Patyś_ Posted June 18, 2010 Posted June 18, 2010 Byłam na spacerze z moimi futrami - obie nauczone chodzenia przy nodze - wracamy, jesteśmy na dużym skrzyzowaniu, więc co chwila sunie równają, hamują , nie wychodza przede mnie. Pewien pan szedł obok nas i cały czas się przyglądał. - Pani nic do nich nie mówi... One policyjne? :) - najpierw pomyślałam, że żartuje - ale on był zupełnie poważny.. Wyjaśniłam, że są nauczone, że trzeba chodzić obok mnie a nie ciągnąc na smyczy. - " Ja nie wiedziałem, że tak można psa nauczyć! Jak powiem żonie to mi nie uwierzy!!" - poprawił mi człowiek humor na cały dzień. :) Quote
Ola164 Posted June 18, 2010 Posted June 18, 2010 [B]Patyś_[/B] - ja jak wychodzę z Korką to też budzi podziw to, że pies idzie luźno i nawet gdy bawi się z innymi psami odbiega na zawołanie. Co do sytuacji jaka to rasa, to zawsze zapytana, odpowiadam WIELORASOWIEC POLSKI ;) Quote
Daga&Maks Posted June 18, 2010 Posted June 18, 2010 u mnie też czasem ludzie nadziwić się nie mogą że pies przychodzi na zawołanie Quote
Martens Posted June 18, 2010 Posted June 18, 2010 [quote name='Daga & Maks']u mnie też czasem ludzie nadziwić się nie mogą że pies przychodzi na zawołanie[/QUOTE] No bo w Polsce to dziwne :D A jeszcze jak pies siada przy odpinaniu i zapinaniu smyczy to już ani chybi z policji :D Quote
Litterka Posted June 18, 2010 Posted June 18, 2010 [quote name='Martens']No bo w Polsce to dziwne :D A jeszcze jak pies siada przy odpinaniu i zapinaniu smyczy to już ani chybi z policji :D[/QUOTE] Mnie się pytano, czy mam psa cyrkowego. Pewnego całkiem przyzwoitego dnia wyszłam z Mikrą na dosłownie 5 minut porzucać jej piłeczkę. Mikra nie aportuje może perfekcyjnie, ale daje radę. Poszłyśmy na ogrodzone, puste boisko pod blokiem. Beton niestety, ale przynajmniej ogrodzenie solidne, psu nic nie grozi. Wyszłyśmy, trochę do niej powołałam, porzucałam, pochwaliłam głośno za przynoszenie... Kiedy wracałyśmy, widziałam, jak zdumieni sąsiedzi w pośpiechu zasuwają firanki i odchodzą od okien... No i od tego czasu dość często słyszę komentarze, że ten pies w przeszłości pewnie jakąś tresurę przechodził, że jakoś super inteligentny... No i że też mi się chce z psem za piłką ganiać. No tak - przeciętny Kowalski psa wyprowadza 3x10 minut, a resztę dnia pies spędza z panem przed telewizorem na kanapie przy piwku... Quote
milka88 Posted June 18, 2010 Posted June 18, 2010 ja miałam taką sytuację: wracam sobie ze spacerku z moimi podopiecznymi goldenem i jagdterierką i mijamy starszą panią z wnusiem, pani przygląda nam się starannie już z daleka i podchodząc uśmiecha się umówi: jaka piękna rodzinka! To mamusia? - pyta wskazując na goldena, a to szczeniaczek? - tym razem wskazując na całkiem dorosłą jage. Muszę przyznać że trochę musiało czasu upłynąć zanim przywróciło mi mowę :P Nawet mam wrażenie że Niko poczuł się urażony zmianą płci i wracał do domu ostentacyjnie podzwaniając klejnotami :P Quote
Niebieska713 Posted June 18, 2010 Posted June 18, 2010 A ja jak ide na spacer ze swoja sunia Rubi,to nie moga sie nadziwic,ze - ONA TAKA GRZECZNA,ZE PILNUJE SIE PANI I NI UCIEKA...:crazyeye: A jeden pan to chcial zamowic szczeniaczka od mojej suni..,bo TO JAKAS RZADKA RASA JEST...:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Quote
Martens Posted June 19, 2010 Posted June 19, 2010 [quote name='Litterka']No i że też mi się chce z psem za piłką ganiać. No tak - przeciętny Kowalski psa wyprowadza 3x10 minut, a resztę dnia pies spędza z panem przed telewizorem na kanapie przy piwku...[/QUOTE] A jak rzucasz piłkę, to też za nią pędzisz? :evil_lol: Teksty z serii "jak ci się chce łazić z tymi psami, mi by się nie chciało tak latać" to norma, nawet od własnej rodziny :eviltong: i wolę to niż "wynocha spod mojego bloku" - ale czasem też mnie irytują, kiedy ta sama osoba po raz piąty mówi niemal użalając się nade mną, że muszę tyle wychodzić, albo wręcz, żebym oddała komuś te psy albo chociaż jednego... Ja naprawdę nie potrzebuję litości ani dobrych rad, gdybym nie lubiła spacerów to bym nie miała psów, dla mnie proste, dla innych nie; ba, jestem wdzięczna, że te 6-7 spacerków dziennie chroni mój tyłek przed osiągnięciem rozmiarów szafy trzydrzwiowej, co już dawno udało się większości owych ławkowych pań komentujących :diabloti: Quote
corrida Posted June 19, 2010 Posted June 19, 2010 U mnie też ludzie pukają się w czoło ( w najlepszym przypadku patrzą z politowaniem), kiedy biegam z psem po górkach, wskakuję z nią na murki, robię slalomy między drzewami, czy też zaczajam się na gołębie ( Corri wcześniej wyrywała się strasznie do ptaków, a teraz czeka na mój znak "polowanie" i wtedy zaczynamy się skradać do naszych ofiar). Fajnie też jest kiedy wracam z nią z pobliskich podmokłych łąk i obie jesteśmy upaprane błotem. Raz jeden sąsiad stwierdził, że podziwia mnie za to, że ciągle trzymam tego psa, pomimo tego, że potrafi mnie on tak zmaltretować ;). Szczerze mówiąc mam w głębokim poważaniu to, co myślą, czy mówią o nas ludzie. Ważne, że te nasze wygłupy sprawiają frajdę mi i mojemu Korkowi :D. Quote
milka88 Posted June 19, 2010 Posted June 19, 2010 [quote name='corrida']czy też zaczajam się na gołębie .[/QUOTE] hahaha my robimy to samo z moim złym, ale zauważyłam że wtedy panie dokarmiające ptaszyska patrzą na nas wilkiem :P Quote
malajka Posted June 19, 2010 Posted June 19, 2010 Często widze babciny dokarmiające gołębie,w zime to jeszcze rozumiem bo raczej cięzko cos wydłubać w śniegu czy znależc jakies żarło , ale w lato? te gołębie są tak utłuczone że po takiej wyżerce leża na plerach ,ledwa się ruszają a tu dawajj kolejna dostawa chleba. Quote
Okamia Posted June 19, 2010 Posted June 19, 2010 Martens mam to samo. Ciągle słyszę po chol..ę Ci drugi pies. Teraz pewnie musisz z nimi łazić, itp itd. Na co odpowiadam z uśmiechem na ustach że niedługo trzeciego planuje (niestety narazie naprawde nie planuje) i wtedy znajomi milkną, robi im się głupio i pewnie myślą że powariowałam. A jak opowiadam że byłam z młodą godzinę w parku i w trakcie skupiania wpakował nam sie jakiś obszczekujący kundel w ćwiczenia to miny ich są porównywalne do tego jak by zobaczyli ufo xD Bo u nas ćwiczenie czegokolwiek z psem i to jeszcze w parku to dziwne jest. Najlepiej usiąść na ławeczce, pieska puścić aby sobie w koło latał i tyle. A tak refleksyjnie. Ostatnio byłam z kumpelą i jej blabladorką w parku. Bez moich suk (jakoś tak wyszło). Stwierdziłam że porzucam blabladorce patyka, kumpela myślała że chyba wyjdzie z siebie kiedy ich aportujący - nie oddający aportów pies oddał mi aport prosto do ręki xD Quote
sunshine Posted June 19, 2010 Posted June 19, 2010 Hyhy tak jak ja rozmawiałam z właścicielką rozwalonego sznaucera. I Rzuciłam że dziś byłam tylko godzine na spacerze to Shira sobie chętnie pobiega. Ona na to " aż godzinę:O"? zreflektowałam się i mówię że codzień dłużej łazimy sobie... na co komentarz podobny do waszych "chce ci sie?" no i juz wiedziałam czemu sznaucer jest pokręcony jak kilo śledzi... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.