Jump to content
Dogomania

sachma

Members
  • Posts

    1974
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    Pruszcz Gdański
  • Occupation
    psycholog

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

sachma's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

14

Reputation

  1. nie ten dział. poczytaj tu [url]http://www.dogomania.pl/forum/forums/41-Piel%C4%99gnacja[/url] może już takie pytanie padło.
  2. zależy jakie psy.. na niektóre działa rzucenie butelki z wodą pod łapy (nie w psa!) na inne działa krzyknięcie, niektórzy chodzą z łańcuchem i też rzucają pod łapy, żeby był większy hałas niż robi butelka. dla mnie wyjściem ostatecznym jest gaz pieprzowy - raz że trzeba go rozważnie używać, a dwa że normalny pies odpuści po krzyku czy tupnięciu, rzadko się zdarzają tak agresywne psy, żeby innymi sposobami się nie dało...
  3. nie wiem czy można się cieszyć z tego, że fundacja usuwa nieprzychylne komentarze zamiast sprawę wyjaśnić i zostawić na widoku, żeby wszelkie takie komentarze uciąć... [QUOTE]Osoby promujący zły wizerunek fundacji-stuknąć się![/QUOTE] fundacją, którym powierza się zwierze i kasę trzeba patrzeć na ręce i sprawdzać, a nie tylko słodzić. Stuknąć się może osoba bezgranicznie komuś ufająca.
  4. [quote name='Macia']W punkcie zatrzymań w okolicy Leszna (woj. wielkopolskie) znajduje się morelowy pudel. Chłopak ma ok. roku. Widziałyśmy go miesiąc temu, ale był ładnie ogolony, w obroży i wyszłyśmy z założenia, że komuś zwiał. Jest strasznie napalony. Okazało się, że nikt go nie szuka, a chłopak czeka. Zdjęcia kiepskie, ale zawsze coś. Niewiele więcej o nim wiem. Jest łagodny, lubi inne psy. Potrzebuje kastracji. Kontakt: 668045313 [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images40.fotosik.pl/1604/4d6e70d5cc8504a5med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images39.fotosik.pl/1558/5921d183ebe2f928med.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE] pamiętacie Morela? [IMG]https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-frc1/t1/p480x480/403378_10151230149406248_2982427_n.jpg[/IMG] ;)
  5. bardziej miałam na myśli ja tobie w PL wystawie psa po naszych cenach, ty mi we Francji wystawisz psa po waszych cenach. (twoj i mój pies na współwłasności) Nie wiem jak to teraz jest, bo ja już długo nie byłam na wystawie, ale z tego co kojarzę to na ringu wystawić psa może każdy, nie koniecznie ten co psa zgłosił, a numer startowy i inne papiery przychodzą pocztą, więc tak po prawdzie już na samej wystawie nikt nie patrzy, kto z psem biega. Sama jestem do tego sceptycznie nastawiona - mój pies jest tylko mój i nawet gdyby to miała być współwłasność fikcyjna to źle bym się z tym czuła ;)
  6. [B]Skyy[/B] taką lukę już dawno znaleźli, [U]chociaż to trzeba sprawdzić, bo ja to słyszałam pokątnie na wystawie[/U] :P (a w plotki nie zawsze można wierzyć ;) ) robisz współwłasność na psa z osobą, która jest członkiem ZKwP, on wyrabia nostryfikacje i zgłasza psa na wystawy ;) wystarczy mieć znajomych :P a niektórzy robią transakcje wiązaną - ja tobie, ty mi - kończą robić ch danego kraju i pies wraca pod pieczę prawowitego właściciela, bez współwłasności ;)
  7. [B]Skyy[/B], tak się właśnie domyślałam ;) bo w sumie po nic więcej nie ma sensu płacić składek w więcej jak jednym związku :P ale gdyby pozwolili, to wszyscy by płacili mniejsze stawki :P bo co to jest 70zł rocznie, jak na jednej wystawie można oszczędzić ponad 100zł płacąc z zł a nie euro :P wtedy każdy wystawca byłby przez jakiś czas w kilku związkach jednocześnie :P
  8. wiesz, w sumie dobrze, bo dzięki temu unika się krętactwa ;) np krycia suki pod patronatem jednego związku a za pół roku pod patronatem drugiego związku. Na pewno generuje to większe koszta, bo wystawy już trzeba płacić jako zagraniczny a nie "swój", ale coś za coś ;)
  9. o widzisz, tego nie zauważyłam. tak, wynika z tego, że jak hodujesz w PL to tylko w PL, jak chcesz we Francji to tylko we Francji.
  10. statut rozdz II ust 18 pkt 5 [url]http://www.zkwp.pl/zg/regulaminy/Statut_ZKwP.pdf[/url] jest mowa o krajowych, nie wiem jak z zagranicznymi - trzeba by było zadzwonić i się dopytać.
  11. dzięki ;) ja mam chyba za mało cierpliwości do niego.. bo dla mnie te kroczki są zdecydowanie za małe i szybko się poddaję..
  12. Odie przemyślał sobie sprawę i dziś poszło mu znacznie lepiej :) powoli powoli do przodu :)
  13. Po dzisiejszej sesji kilkerowej stwierdzam, że mam w domu najmądrzejszego i najgłupszego psa na świecie. Zaczęliśmy od Odiego, Lenny dostał zostań na kocu przy kanapie, Odie miał za zadanie pójść na koc pod stołem groomerskim w drugim końcu pokoju - to problematyczne miejsce, Odie nie chce tam się kłaść, a w chwili kiedy mamy gości koc pod stołem jest ich miejscem, żeby się pod nogami nie kręciły. Odiego naprowadzałam smakiem, bo wiem, że kształtowanie w jego przypadku nie jest możliwe, złapać go tam też nie złapie, bo unika tego miejsca jak ognia. 30-40 powtórzeń z naprowadzeniem i komendą (Odie nie załapie jeśli tego naprawdę super nie zaznaczę, siad uczył się pół roku i też załapał dopiero jak zaczęłam klikać i jednocześnie mówić komendę), myślę że może już. Staje mówię "na miejsce" i czekam co zrobi pies - co robi pies? siada przede mną i czeka. czeka. czeka. w końcu się lituje i jeszcze kilka razy naprowadzanie i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz. Znów staje, wypowiadam komendę i czekam. Odie siada naprzeciwko mnie i też czeka, w końcu się irytuje i zaczyna skakać, odchodzę, podchodzę znów - komenda i czekam. Podchodzi Lenny, patrzy na mnie, na Odiego po czym z parsknięciem idzie na koc i siada o.O dostał smaka. Zawołałam ich do siebie i powiedziałam "na miejsce" - Odie wlepia się we mnie, Lenny bez zastanowienia biegnie na noc.. no to Lenny już załapał, Odie kompletnie nadal nic nie kuma, więc daje jego spracowanej głowie spokój - odsyłam na koc przy kanapie i każe zostać. Zaczynamy zabawę z Lennym - siadam na podłodze, wyciągam rękę pies patrzy i bach, przybija piątkę, jeszcze 3 powtórzenia i wprowadzam komendę - Lenny przybija piątkę bezbłędnie. Po 10 powtórzeniu się znudził, swoim zwyczajem jęknął z irytacją przybijając piątkę, więc wymyśliłam, że nauczę go stać (Lenny ma przymus siadania ;) ) po 5 powtórzeniach stanie opanowane. Powtórka piątki, na miejsce, zostań, przypomnienie jeszcze kilku innych rzeczy i ku rozpaczy psa - koniec. dalej nie wiem jak pracować z Odiem, żeby to w ogóle dawało jakiś efekt. Jutro podejście drugie.. ostatnio przez kilka dni przypominałam mu co oznacza kliknięcie - może tego jeszcze nie załapał, sama nie wiem..
  14. Szura, ja się szkoliłam bo lubię zrobić coś sama :P a że ciężko dobrze obciąć pudla w mojej mieścinie to druga sprawa (fryzjerzy nawet wyczesać porządnie nie potrafią :/ ) Nie złapałaś bakcyla wystaw? ;) Planujesz już gdzie w tym roku będziecie? Może Sopot? :>
  15. Yuki super, chociaż dziwnie te pompony na uszach wyglądają, ale mi nie wolno się wypowiadać, bo Lenny przecież łaził z "bułkami" na plecach :evil_lol: Będziesz się szkolić w strzyżeniu, czy wolisz wędrować do Krakowa?
×
×
  • Create New...