kendo-lee Posted October 5, 2009 Share Posted October 5, 2009 [quote name='boksereczkaa']Mi wet kiedyś powiedział, że można oczy przemywać nawet esencją herbaty, byle nie rumiankiem!!![/quote] Dokładnie.Rumianek jest szkodliwy dla psów.:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kaidar Posted October 7, 2009 Share Posted October 7, 2009 A tego nie wiedziałam... Rumiankiem to przemywam na zmianę z esencją herbaty.. A i tak suma sumarum wychodzi że częściej herbatą przemywam.. Ale dzięki za info z tym rumiankiem.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted October 7, 2009 Share Posted October 7, 2009 Do przemywania powinno się używać soli fizjologicznej, albo delikatnych kropli typu "sztuczne łzy", ponieważ wszelkie ziółka i esencje mogą odkładać się i zalegać w worku spojówkowym, powodując jeszcze gorsze podrażnienia. Babcine sposoby są dobre, gdy nie mamy dostępu do czegoś lepszego, ale dziś w każdej aptece bez problemu można kupić wspomniane przeze mnie preparaty, które kosztują grosze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted October 7, 2009 Share Posted October 7, 2009 [quote name='boksereczkaa']Mój tata miał kiedyś ONka. Któregoś dnia wychodząc z nim na spacer spotkał sąsiadkę, Pani zachwyciła się Kubusiem, że taki śliczny, że zadbany. Tata dumny słuchał wszystkiego, a na koniec Pani dodała "i jaką ma śliczną sierść! Byłby z niego piękny dywanik". :D[/quote] :shiny: Miałam podobnie - pani pogłaskała mojego dość krótko wtedy ostrzyżonego psiaka i mruknęła z zadowoleniem - hmm, miałam kiedyś taki kołnierz, z karakułów... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
boksereczkaa Posted October 7, 2009 Share Posted October 7, 2009 [quote name='filodendron']:shiny: Miałam podobnie - pani pogłaskała mojego dość krótko wtedy ostrzyżonego psiaka i mruknęła z zadowoleniem - hmm, miałam kiedyś taki kołnierz, z karakułów...[/quote] Ludzie są niesamowici :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dog193 Posted October 7, 2009 Share Posted October 7, 2009 Hmm to bardziej jest dziwny komentarz dot. moich królików, w każdym bądź razie... Wyszłam raz z suczką mojej ciotki (DONka) i z moimi królikami do weterynarza. Pies na smyczy, króliki w transporterze. Mija nas starszy pan, zatrzymuje się, spogląda to na psa, to na króliki i w końcu mówi: - O, jakie śliczne młode ma ten piesek. Ja tylko się uśmiechnęłam i poszłam dalej, bo nie miałam za dużo czasu ;) Podkreślę, że moje króliki w żaden sposób nie przypominają małego ONka, bo jeden jest szary, a drugi biało-czarny. Zaintrygowało mnie to :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aina155 Posted October 8, 2009 Share Posted October 8, 2009 Ja u weta zawsze jak bylam z krolikiem to wzudzalam sensacje. Moja suka byla w krolicy zakochana, myla ja, lizala, co i raz do niej zagladala, zawsze tez jak po wizycie krolik ladowal w koszyku to sprawdzala czy nic mu nie jest. Nawet wet sie dziwil, ze pies krolika nie probuje zagryzc, ze razem jedza z jednej miski i ze to czasem krolik psu manto wyplacal, jak pies ze swoim natrectwem przesadzal :diabloti: PS. Pozwole sobie zaoffowac: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f940/zasil-sterylkowa-swinke-140889/[/URL] Moze ktos wesprze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
black spirit Posted October 8, 2009 Share Posted October 8, 2009 Wczoraj. Wybrałem się na pocztę i zabrałem ze sobą psa. Wziąłem numerek i czekałem z psem na zewnątrz obserwując kolejkę. Piesek sobie grzecznie siedział przywiązany w takim miejscu że nikomu nie przeszkadzał. Idzie matka z dwójką dzieci, starszy, chłopiec mówi: - patrz mamo jaki piękny pies... matka: - piękny?!??!! OKROPNY!!!! To ten morderca ten co zagryza wszystko co sięrusza, to morderca, ten no.... jak on... a DOBERMAN!!!! Jacy ludzie sobie je kupują, jacyś DEBILE!!!! Zwracam się do tej Pani: - to mój pies i myślę że nie jestem debilem, a Pani wypowiedź świadczy o tym że nigdy w życiu nie powinna Pani posiadać w domu nic z wyjątkiem... chomika, uczy Pani dzieci stereotypowego myślenia i podtrzymuje z palca wyssane opinie, wbrew pozorom jest to największy przyjaciel ludzi, a zwłaszcza dzieci... Ona: - GŁUPI PAN JEST!!! Cóż, nic więcej nie mówiłem, bo i po co, tacy to zawsze mają rację i wiedzą swoje duuuuuużo lepiej..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paulina2904 Posted October 8, 2009 Share Posted October 8, 2009 Ugh z tym dobermanem to bym babę zabiła po prostu :angryy: tylko szerzy ten durny stereotyp:angryy: ja tam lubię psy teoretycznie groźne:loveu: i wogóle wszystkie! Ale gorzej jest jak się ma psa z bajki czy czegoś takiego co to wzbudzają zaufanie i wyglądem mowią ''przytul i pogłaszcz mnie!'':roll: Ja tak mam i dzieci legną do mojego jak muchy do .... :roll: ,ale szybko ustawiam dziecko do pionu które nachalnie pcha łapy do Bingsa ,bo jeszcze szogunowi coś strzeli do głowy i będzie płaczi zgrzytanie zębów:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dog193 Posted October 8, 2009 Share Posted October 8, 2009 [quote name='aina155']Ja u weta zawsze jak bylam z krolikiem to wzudzalam sensacje. [/quote] Moje też zawsze wzbudzają, a juz szczegolnie, że są dwa, zawsze jak otwieram transporter i wet widzi te przytulone do siebie popaprańce to nie da rady - jeszcze się nie zadarzyło, by jakiemuś wetowi nie wyskoczył banan na twarzy :diabloti: Ja już nie mówię o małych dzieciach, które mnie strasznie denerwują :cool1: "Oh ah, jaki słodki, mamo ja też chce takiego" - zabiłabym :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Balbina. Posted October 8, 2009 Share Posted October 8, 2009 Nie przesadzasz trochę?:razz:Wiadomo,że dziecko jak będzie widzieć pieeeeska i króllllliczka to będzie to w nim wzbudzało zachwyt i pierwsze co mu się nasunie na myśl to-ja też chcę takiego słoooooodkiego psiaczka:cool1:i tu rola matki aby spokojnie wytłumaczyć itd. a nie odrazu napadać na dziecko bo powidzialo,że chce psiaka:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dog193 Posted October 8, 2009 Share Posted October 8, 2009 Po pierwsze nie pisałam o psie, tylko o królikach - na widok doroslego DONka raczej małe dziewczynki nie wołają, że chcą takiego... Poza tym DON (ten psudo) kosztuje w granicach 500zł, a królik ok 50zł - wniosek wysuń sama. Wiesz jaka jest sytuacja królików w Polsce? Nie. No to co się wtrącasz? Ja akurat w tym "siedzę" i wiem co nie co, jak to się często kończy... [quote]i tu rola matki aby spokojnie wytłumaczyć[/quote] Pokaż mi taką matke :diabloti: Ze świecą takich szukać... Większość kui od biedy tego królika, niech dziecka ma i nie zawraca głowy, a co dalej się z takim królikiem dzieje - dużo by pisać, ale to nie ten temat, do dlaszej konwersacji zapraszam na pw :cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shin Posted October 8, 2009 Share Posted October 8, 2009 Bernardyn: [IMG]http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/c/cf/ClemensVomWingert.jpg[/IMG] Duzy szwajcar: [IMG]http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/a/a8/Testagrandebovaro.jpg/250px-Testagrandebovaro.jpg[/IMG] ILE JESZCZE RAZY LUDZIOM SIE POMYLA?! Sorry za ryk :eviltong: Ale serio - rozumiem, gdyby mojego mylili z bernenczykiem [ani razu sie tak nie zdarzylo]. Rozumiem i nawet bawi mnie, jak zgaduja z czym to bernenczyk zmiksowany [kilka razy]. Ale BERNARDYN?! :crazyeye: I szwajcar, i bernardyn sa duze, ale tak poza tym, to z ktorej strony je mozna pomylic? I nie, nie o nazwe bernardyn-bernenczyk chodzi, bo pytalem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka88 Posted October 8, 2009 Share Posted October 8, 2009 Shin-ja ci powiem tak z mojego punktu widzenia,nigdy nie rozróżniałam żadnych ras,no poza kilkoma,z pewnością nie da się pomylić owczarka z innym psem,natomiast niektóre z bullowatych w życiu nie powiedziałabym konkretnie jaka to rasa. Te psy które pokazałeś-jeden ma dłuższą,drugi krótszą sierść.dla ludzi na ulicy którzy niekoniecznie znają się na rasach naprawdę mogą wydac sie podobne... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
medrit Posted October 8, 2009 Share Posted October 8, 2009 No nie wiem, bernardyny sa na tyle charakterystyczne i znane, ze raczej nie powinny sie mylic, rozumiem ze mozna tej drugiej rasy nie kojarzyc bo jest wyjatkowo malo popularna - ale prosze, ktos kto nie jest slepy to zobaczyl by jeszcze chociaz ze maja zupelnie inne pyski i standardowy kolor siersci ;p Ja tez malo ras kojarze ale come on, bez przesady, takie mylenie to juz ignorancja wg mnie, lepiej zapytac co to za rasa jak sie nie wie a nie snuc bledne domysly. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shin Posted October 8, 2009 Share Posted October 8, 2009 Nie no, ja nie wymagam, zeby kazdy sie zachwycal ze ah, szwajcar idzie :eviltong: Mowie - jeszcze przed kupnem psa bylem przygotowany na odpowiadanie na pytania o bernenczyka, ze nie, to nie strzyzony/krotkowlosy bern, a szwajcar, ale... hello, [B]Beethoven[/B]? Kazdy wie, jak on wyglada. Z ktorej strony to to przypomina szwajcara? Ja rozumiem, ze przodkow maja wspolnych, ale nikt nie myli np. ONa z BOSem, raczej sie wlasnie zapyta o rase, a u nas to z kilometra wali 'PAAAAAAAAAAANIEEEEEE, a to bernardyn jes?' :mad: Nie, kurcze pieczone, ratlerek na sterydach :mad: [SIZE=1]Btw, watpie, zeby byla roznica w dlugosci siersci - dalem fote bernardyna krotkowlosego specjalnie, bo juz co jak co, ale z dlugowlosym to, wedlug mnie, pomylic nie idzie w zaden sposob.[/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka88 Posted October 8, 2009 Share Posted October 8, 2009 Właściwie to masz rację...Dla mnie chyba najbardziej różniącym czynnikiem to kolor sierści :D Pycholek to najmniej,bo na to mało zwracam uwagę (oczywiście tylko jak tak przechodzę obok psiaka).Ale sierść całkiem inna... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*kleo* Posted October 8, 2009 Share Posted October 8, 2009 Mi pinczera z chichuachuą mylili, i to namiętnie... Dodam, że moja pinczerzyca nie należy do tych chudych i rachitycznych z wyłupiastymi oczkami i krótką kufą, klatę ma jak Pudzian, no i jest duża jak na sukę. Z resztą sami zobaczcie, gdzie jej do chiłki? [URL="http://img8.imageshack.us/i/imgtina183.jpg/"][URL=http://img8.imageshack.us/i/imgtina183.jpg/][IMG]http://img8.imageshack.us/img8/4733/imgtina183.jpg[/IMG][/URL] [/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
boksereczkaa Posted October 8, 2009 Share Posted October 8, 2009 [quote name='shin'] Nie, kurcze pieczone, ratlerek na sterydach :mad: [/quote] :ylsuper::ylsuper::ylsuper::megagrin: Ja ciągle muszę ludzi poprawiać, że bokser to nie buldog (nie wiem skąd się to w tych małych ludzkich głowkach wzięło), a maltańczyka najczęściej mylą z westem. Jakiś czas temu wchodzę z małoaltem do lecznicy, a tam wet mnie pyta "to west?" Więcej do niego nie pójdę :) I jeszcze bym zapomniała. Kiedyś zaczepiła mnie dziewczyna i zapytała czy to biały yor, bo ona ma takiego samego białego yorka w domu :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*kleo* Posted October 8, 2009 Share Posted October 8, 2009 Mojej mamie też kiedyś klientka opowiadała o "nowym gatunku yorek, całe białe", potem twierdziła, że jej czarna suka podobna do sznaucera jest yorką i urodziła yoreczki takie fajne, każda inna, czarna, beżowa, brązowa itd. a na koniec widząc Grację spytała "a co to za rasa, też york?" :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shin Posted October 8, 2009 Share Posted October 8, 2009 Czyli jesli cos jest mniejsze od 'buldoga', to jest to 'york', a jesli wieksze - bernardyn :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tymonka Posted October 8, 2009 Share Posted October 8, 2009 Super wątek . Ja ma psa w typie stafika(trochę skundlony ) i ostatnio usłyszałam ,"jaki fajny basset " :evil_lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
roots23 Posted October 9, 2009 Share Posted October 9, 2009 [quote name='shin'] Nie, kurcze pieczone, ratlerek na sterydach :mad:[/quote] Shin to było mocne :evil_lol: nomrlanie wyje ze śmiechu :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*kleo* Posted October 9, 2009 Share Posted October 9, 2009 [quote name='shin']Czyli jesli cos jest mniejsze od 'buldoga', to jest to 'york', a jesli wieksze - bernardyn :evil_lol:[/quote] Ewentualnie jeśli małe, ale ma krótką sierść to chichuachua :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted October 9, 2009 Share Posted October 9, 2009 Phi, nie znacie się :diabloti: Wszystko co małe - to kundel, wszystko co duże - rasowy. No i stojące uszy i długi pysk to "wilczur niemiecki" of kors, nie istnieje coś takiego jak kundel, który jest podobny do owczarka: "proszę pani, niech sobie pani tam mówi co chce, ja wiem że to wilczur jest" i tyle! :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.