Zofia.Sasza Posted October 16, 2008 Share Posted October 16, 2008 A w Warszawie nie ma żadnej? Bo ten transport po sunię mógłby dowieźć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
salibinka Posted October 16, 2008 Share Posted October 16, 2008 Jest transport na jutro. Belula, masz drugi tel. na PM. ( Może przy okazji da się przewieźć i karmę). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofia.Sasza Posted October 16, 2008 Share Posted October 16, 2008 Super! Zadzwonię do Beluli, że ma te PW, bo ona chyba wylogowana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga i Eto Posted October 16, 2008 Share Posted October 16, 2008 karma jest jednak w Trzciance Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Odi Posted October 16, 2008 Share Posted October 16, 2008 Saphiro, mówisz - masz:lol: Zgodnie z Twoim życzeniem całe 40,00 kg suchej karmy dla kotów marki PROGEO z przyjemnością przekażę Pani Ewie. Karma jest u mnie w domu, jak słusznie zauważyła Aga, w Gorzowie Wlkp. Trzeba pokombinować z transportem i w jakiś sposób dostarczyć tę karmę do Pani Ewy. Gdyby ktoś z Was miał jakiś pomysł na transport, to proszę się ujawnić. Na chwilę obecną nie planuje żadnych wojaży, gdyż jestem totalnie uziemniona naszą psią Rodziną oraz Tymczasowiczami. Przy okazji - mam skierowanie z Urzędu Miejskiego na bezpłatną sterylizację kociczki norweskiej leśnej (bez papierów, za to zaczipowana i z książeczką zdrowia:p) Termin sterylizacji ustaliłam na jutro. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofia.Sasza Posted October 16, 2008 Share Posted October 16, 2008 No więc transport dla suki jest. Na jutro. Natomiast dalej nie wiemy, co z tą karmą. Mam nadzieję, że PiSDZ czuwa, bo jak zabraknie żarcia - będzie niewesoło :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Osiolek Posted October 16, 2008 Share Posted October 16, 2008 [quote name='Aga i Eto']karma jest jednak w Trzciance[/QUOTE] Moze udalo by sie zalatwic z wladzami miasta Krezela_ Z tego co wiem nie maja juz pieniedzy na karme, ale dla nich psy bez karmy musza byc duzym klopotem, wiec moze dadza ciezarowke? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofia.Sasza Posted October 16, 2008 Share Posted October 16, 2008 No nie, ja myślę, że jeśli Grzesiek o tym wie, to coś z tym zrobi chyba. W końcu były wątpliwości na początku co do zbierania darów tak daleko od Krężela, a on zapewniał, że to nie problem (UWAGA - To nie jest złośliwość, a jedynie proste stwierdzenie faktu. Słowo harcerza) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Osiolek Posted October 16, 2008 Share Posted October 16, 2008 Wiad. od **** dowiedzialysmy sie ze Iwona od Grzeska z Jablonnej wiezie wieczorem karme dla psow do Krezela (Pawel ma tylko 10kg karmy) Ma duzy samochod i jest hyclem, wiec moze moglaby wziac te agresywna suke do Warszawy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofia.Sasza Posted October 16, 2008 Share Posted October 16, 2008 Tylko, że dziś Belula wraca dopiero b. późnym wieczorem :shake: Nie miałby kto jej odebrać niestety. Trzeba czekać do jutra. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Osiolek Posted October 16, 2008 Share Posted October 16, 2008 [quote name='zofia&sasza']Tylko, że dziś Belula wraca dopiero b. późnym wieczorem :shake: Nie miałby kto jej odebrać niestety. Trzeba czekać do jutra.[/QUOTE] Iwona ma przeciez hotel dla zwierzat. Moglaby suke przetrzymac przez noc i przy okazji jako specjalista poobserwowac. W ten sposob rozwiazemy problem suki juz dzis i mozemy przejsc do ratowania pozostalych psow. Poza tym agresywna suka zwolni juz dzis klatke, do ktorej mozna wsadzic suke z cieczka - dla bezpieczenstwa jej i pozostalych psow. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa i flatki Posted October 16, 2008 Share Posted October 16, 2008 Gratuluję uporu i decyzji przygarnięcia TEJ suki. Nie rozumiem tylko, dlaczego ona a nie któryś z dużo mniej problemowych psiaków. Liczę na rzetelną informację o dalszych losach psa i osób opiekujących się nim. Ucieszyłabym się bardzo, gdyby okazało się,że nie miałam racji... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted October 16, 2008 Share Posted October 16, 2008 [quote name='Ewa i flatki']Gratuluję uporu i decyzji przygarnięcia TEJ suki. Nie rozumiem tylko, dlaczego ona a nie któryś z dużo mniej problemowych psiaków. [/quote] dlatego, ze wszyscy postawili na niej krzyzyk - chyba logiczne wytłumaczenie, nie sądzisz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Osiolek Posted October 16, 2008 Share Posted October 16, 2008 [quote name='andzia69']dlatego, ze wszyscy postawili na niej krzyzyk - chyba logiczne wytłumaczenie, nie sądzisz?[/QUOTE] Andziu, a ta ASTKa? [IMG]http://lh3.ggpht.com/psia.szajka/SLbAjDQM2fI/AAAAAAAAIQM/p5crD1WKHKI/s512/PICT4998.JPG[/IMG] Jak tam z krzyzykiem u niej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa i flatki Posted October 16, 2008 Share Posted October 16, 2008 [quote name='andzia69']dlatego, ze wszyscy postawili na niej krzyzyk - chyba logiczne wytłumaczenie, nie sądzisz?[/QUOTE] I rozumiem,że ci "wszyscy" są głupi i zli bo uważają,że w tej niezmierzonej gehennie psów w Polsce trzeba ratować raczej te, które łatwiej wyadoptować? Przecież tu są głosy przeciw sterylce suk agresywnych :crazyeye:Owszem, mając w domu od zawsze taki egzemplarz, ktoś rozsądny może jej nie sterylizować i nie rozmnażać. Natomiast żaden pies ze schroniska nie powinien być wyadoptowany bez sterylki albo twardej umowy o takowej w najbliższym sprzyjającym momencie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
niufek Posted October 16, 2008 Share Posted October 16, 2008 [quote name='Ewa i flatki']I rozumiem,że [B]ci "wszyscy" są głupi i zli bo uważają,że w tej niezmierzonej gehennie psów w Polsce trzeba ratować raczej te, które łatwiej wyadoptować?[/B] Przecież tu są głosy przeciw sterylce suk agresywnych :crazyeye:Owszem, mając w domu od zawsze taki egzemplarz, ktoś rozsądny może jej nie sterylizować i nie rozmnażać. Natomiast żaden pies ze schroniska nie powinien być wyadoptowany bez sterylki albo twardej umowy o takowej w najbliższym sprzyjającym momencie.[/quote] O , za to mnie tez zlinczowano:cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa i flatki Posted October 16, 2008 Share Posted October 16, 2008 [quote name='niufek']O , za to mnie tez zlinczowano:cool1:[/QUOTE] Bo to najłatwiej przecież. Tak samo, jak ratować coraz to nowe mioty szczeniaków rodzących się po schroniskach i oczywiscie zapadających na wyniszczające choroby zakazne,zamiast te pieniądze włozyć w porządne boksy,odseparować suki od psów i sterylizować sukcesywnie. Dlatego najrozsądniej robić swoje po cichu, nie konsultując się z debilami. A Psi Anioł niech nie straszy prokuratorem bo nie wyobrażam sobie wygranej sprawy przeciwko osobom, które w sposób humanitarny uśpiły agresywnego psa.Ich słowo przeciwko słowu Arki, Emir - jakoś nie mam wątpliwości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted October 16, 2008 Share Posted October 16, 2008 Ja tylko mam nadzieję , że przyszły ew właściciel tej suki , zostanie skrupulatnie poinformowany o fakcie , że suka potrafi zagryźć psa/y. Bo już sie nie raz spotkałam z tym , że pewne rzeczy się utaja , tylko dlatego aby pies znalazł dom. Nie piszę tego złośliwie NIE , piszę w trosce o przyszłe życie tego psa. By ktoś nieświadomy jej zachowania , nie przeżył rozczarowania ... gdy suka zaatakuje ... sami wiecie jak jest z psami po przejściach , prawda ? Coś nagle może się jej skojarzyć , przypomnieć i pójdzie na całość ... I nie twierdzę ,że tego psa nie da się zreformować , ale to SAMO się nie zmieni.Ten pies potrzebuje odpowiedniego prowadzenia , odpowiedniej pracy , nadzoru i rozwagi ... Pomijam fakt , że ratuje się dla idei psa .. gdy można w to miejsce wyadoptować rokującego , bezpiecznego psa. Ja osobiście nie wzięła bym psa kamikadze .... gdy w schroniskach jest moc eleganckich psiaków , pozytywnie nastawionych. I jeszcze gdyby nie daj boziu , zdarzyło się nieszczęście i suka by pojechała po całości ..... media to lubią .. na kogo będzie ? że organizacje wydają niebezpieczne psy ? PS.Tu padło słowo hodowla niebezpiecznych ras ... nie ma takich ras. Mogą być takie psy ... Hodowla to dom psów , miejsce gdzie mają swojego człowieka który za nie w pełni odpowiada ... hodowla i schronisko to jak woda i ogień .. więc porównanie nie na miejscu ... Gdyby mój własny pies okazał się niebezpieczny ... nie wahałabym się poddać go eutanazji ... agresja to coś co powinno być eliminowane !!! a nie za wszelką cene ratowane , dla idei i miłosierdzia ... Tym bardziej obcego psa .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa i flatki Posted October 16, 2008 Share Posted October 16, 2008 Właśnie o to się boję,sama doświadczyłam takiej sytuacji: pani redaktor z poświęconego zwierzakom pisemka wcisnęła mi psiaka,którego " głupi i zli właściciele "chcieli uśpić, bo zaczął okazywać agresję w stosunku do dzieci a on na pewno "będzie świetny do dogoterapii":crazyeye:Dałam się namówić,brak mi asertywności. Okazało sie, niestety,że psiak ma odpały, atakuje znienacka, bez powodu i bez ostrzeżenia.Osoby, które psa mi wepchnęły, odmówiły pomocy... Po konsultacjach z wetem i behawiorystą pies został uśpiony. Nie uważam,że jestem mordercą, choć powodów do radości nie mam z tego powodu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysia_ Posted October 16, 2008 Share Posted October 16, 2008 Ja przez 13 lat miałam sukę, która na sumieniu miała tysiące gryzoni, ptaków, kun i innych przeróżnych stworzonek, no i niestety jednego psa, który jakoś przedostał się na naszą posesję :roll: Z tym, że ona nie zagryzała, a zaduszała - nigdy nie polała się krew (ale w sumie co za różnica). Obcą osobę tez potrafiła zaatakować... Jednak pomimo to wszystko była cudownym psem rodzinnym, ja i moje siostry byłysmy jeszcze małe, a ona kochała nas ponad życie, jakby tylko musiała skoczyła by za nami w ogień... Spała ze mną w łożku i wiedziałam, że jeśli bedzie trzeba to mnie obroni, ona zawsze miała nas na oku. Może dlatego uważam, że takie psy powinny dostać swoją szansę, ale tylko i wyłącznie poza schroniskiem i u odpowiedzialnych ludzi, którzy mają doświadczenie i wiedzą jak z takim psem postępować. Jedno wiem napewno, nie można pozwolić na to, aby kosztem życia tej suki gineły inne psy - najokrutniejszą śmiercią czyli zagryzieniem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted October 16, 2008 Share Posted October 16, 2008 Mysia , adoptowałaś ją jako dorosłego psa ? czy jako szczeniaka ? Bo to jest różnica ;) czekamy na ważne info zatem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Elżbieta481 Posted October 16, 2008 Share Posted October 16, 2008 Głeboko wierząc,że wszystkim nam chodzi oto samo wklejam-mogę dostać po uchu jakby co,ale te wieści uważam za wazne i dlatego je wklejam: wiadomości z Krężela: wójt dostarczył 40 kg karmy, co ledwie wystarczyło na nakarmienie; obiecanych 400 kg karmy Pogotowie dla zwierząt nie dostarczyło; jutro nie ma czym karmic psów; co do slomy - to jak placiłaM 150 ZŁ ZA 50 kostek do Maciejowic. trzeba by opłacić 100 kostek, tak aby starczylo na jakieś 10 dni; Za chwilę zaczna się problemy z wodą; --------------------------------------------------------- E Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
osho Posted October 16, 2008 Share Posted October 16, 2008 [COLOR=DarkSlateGray]czy jest na forum ktoś z PiSdZ ?[/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiSdZ Posted October 16, 2008 Share Posted October 16, 2008 Witam. Grzegorz Bielawski z tej strony z Pogotowia i Straży dla Zwierząt. Niestety nie siedze przed komputerem zbyt często, bo pracują cały czas w terenie. Wyjasniam wiec co z karma. Otóż w południe otrzymalismy informację o braku karmy od pracownika z Kręzela i od razu został ustalony transport 120 kg. karmy na dziś wieczór. I gwarantuje, ze ona dotrze. Prosze się wiec nie marwić, nikt głody chodzić nie będzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiSdZ Posted October 16, 2008 Share Posted October 16, 2008 Do do 400 kg. karmy, to zdeponowana jest ona w naszej siedzibie i zapewniam, ze będzie dowozona do Krężela systematycznie. Co do zakupu słomy - za kilak dni zostaną zakupione dodatkowe baloty. Pragnę nadmienić o czym niewielu zapewnie wie, ze nasza oragnizacja - Pogotowie i Straż dla Zwiezrąt i Emir ponosi rózne koszty związane z akcją np. musielismy zapłacic za prąd w Krężelu, za miesiace maj-lipiec, mimo, ze to nie my zajmowalismy się psami. Niestety 1000 zł. chciała enea, bo p. Ewa B. nie zapłaciła a pracownik tez sie nie poczwa. Groziło wiec wyłaczenie pradu. Przyszło ostateczne wezwanie. Tych wydaktów jest sporo. Za dużo jak na wpływy jakie są z akcji - czyli do tej pory ok. 15 tysiecy złotych, które w całosci zostaly już prawie wydane na leczenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.