Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Udało mi się zrobić zdjęcie, bo Karmel spał bardzo głęboko.

 

Karmel_4.jpg

 

Czyż nie jest śliczny ?  Prawdziwy Karmelek.

Cudny i pięknie "pasuje" kolorystycznie:)

Posted

0heart.gifspokojny sen kochanego malutka 0heart.gif

ach jak cudnie  spij serdunko kokane bezpieczne 

cudne nam  cudenka wyczyniaja Pokerkowie 0heart.gif0heart.gif

ogromnie dziekujemy

Posted

Witam Karmelka ... będę mogła zająć się jego ogłaszaniem za tydzień ... wyjeżdżam na wakacje. Jeśli dacie radę poczekać to ok ...gwizdze.gif

Oczywiście, nie pali się. Jeszcze kastracja przed nim , usunięcie śrucin.

Miłych wakacji.

Posted

Śliczny karmelek :) Jak tak sobie głęboko zasnął,to tylko świadczy o tym,że poczuł się wreszcie bezpieczny :) Dobrze,że spanie na "czuwaniu" ma juz za sobą.Mimo tego,że został tak bardzo skrzywdzony w przeszłości i ktos zrobił sobie z niego tarczę strzelecką,odzyskał zaufanie.Poker,to Twoja i Twojego męża zasługa,że Karmelek jest taki... :) http://s10.postimg.org/rqhdjufd5/Karmel_4.jpg

Posted

Dawno mnie tu nie było, wchodzę i patrzę: nowy pies! :) Karmelek wyglada wreszcie normalnie :)

To prawda. Trochę trzeba będzie jeszcze nad nim popracować w sensie fizycznym i psychicznym.W stosunku do tego co było jeszcze kilka dni temu, to jest świetnie.
Karmelek bardzo się boi nagłych dźwięków.Mąż niechcący stuknął garnkiem ,a Karmel krzyczał jakby ktoś go ze skóry obdzierał.Na wiele gwałtownych bodźców tak reaguje.Musiał być przeganiany i bity.
Bardzo nie lubi wycierania łapek szczególnie tylnych.Próbuje nawet warczeć albo płacze. Zadu też nie można tknąć, bo krzyczy. Muszę jakoś sprawdzić czy nie ma śrutu w tej okolicy.
Dziś jedziemy na chirurgię , mam nadzieję ,że ostatni raz. Dalszy ciąg leczenia go powierzę dr Szczypce.
Karmelcio ładnie reaguje na swoje imię.
Dobrze chodzi na smyczy,ale trochę boi się samochodów. Musimy bardzo uważać przy otwieraniu wejściowych drzwi, bo potrafi w ułamku sekundy czmychnąć między nogami.
Nie wpasował się jeszcze do końca w stadko. często idzie sobie w osobne miejsce.Za to doskonale wie ,że idą na spacer i dostają smaczki.Wtedy pędzi z nimi. No i oczywiście do michy.
Nakładam im do misek po kolei.Najpierw Dolar, potem Loczka i na końcu Karmel, co 15 sekund.Czeka grzecznie na swoją kolejkę.
Ktoś będzie miał z niego dużą pociechę, bo jest posłuszny, milusiński i pieszczoch.
  • Upvote 5
Posted

Byliśmy , ale chirurdzy wybyli i niczego nie załatwiliśmy.

Z doopką trochę lepiej, daje pomału wycierać łapki i delikatnie smyrać koło ogonka.  Może ma gruczoły zatkane ,ale na razie mu nie sprawdzę. Poczekam jeszcze parę dni ,żeby go nie stresować.

Na szyjce ma ciągle zgrubienie , jakby u człowieka wole tarczycy. Muszę dopasować mu szelki zamiast obroży, żeby nie drażniła w tym miejscu.

Posted

Taka nadwrażliwość niekoniecznie musi być bólowa. Nasza Gapcia ma taką traumę z przeszłości związaną z kopaniem, że wystarczy ją lekko dotknąć stopą, by narobiła wrzasku, jakby ją ze skóry obdzierali :( Taki skowyt, że serce pęka :(

Posted


Taka nadwrażliwość niekoniecznie musi być bólowa. Nasza Gapcia ma taką traumę z przeszłości związaną z kopaniem, że wystarczy ją lekko dotknąć stopą, by narobiła wrzasku, jakby ją ze skóry obdzierali :( Taki skowyt, że serce pęka :(

dokładnie tak reagowała moja mała ruda Pusia[*], psy bite boją sie ręki człowieka, a kopane - stopy.... tak mi się wydaje, ale sprawdzić trzeba oczywiście przyczyny Karmelkowej "tyło-nietykalności"

Posted

Karmelisko na tyle czuje się dobrze,że zaczyna pokazywać drugą stronę swojego charakterku.

Trzeba go pilnować jak oka w głowie, bo ma zapędy do wycieczek. 

Dziś nie chciał wrócić z ogródka, więc go zostawiłam i obserwowałam.Szukał dziury w parkanie, wąchał każdą szparkę  szczególnie pod bramą wjazdową. Próbował drapać pod furtką,ale trudno było mu wykopać kostkę brukową.

Przy otwieraniu drzwi do domu walczy z moimi nogami byle tylko przecisnąć się na zewnątrz.

Niedawno usłyszałam w sypialni dziwny dźwięk ,a tu okazuje się ,że nasz pan królewicz dobrał się do książki  i chciał " poczytać" Chyba chce studiować mechanikę.

Trochę mniej histeryzuje ,ale ciągle się boi gwałtownych jak dla niego ruchów.

No i  stale  jak mu się chce, to po prostu podnosi nogę i siuuuuuur na drzwi albo cokolwiek innego.

Wczoraj mało nie padłam ze śmiechu w parku. 

Karmel dosłownie wlazł pupą na pień drzewa i się skupił. Kawał koo przykleił się do pnia, tak że musiałam zdejmować. Dziś też próbował ,ale go odciągnęłam. Cudak jakiś czy cyrkowiec.

Sprawdza też płeć Loczki.

A tak poza tym to jest OK.

 

 

Udało mi się uchwycić całą sylwetkę

 

DSC00205.jpg

 

Wczoraj po raz pierwszy sam wziął zabawkę i podgryzał

 

DSC00209.jpg

 

ale na widok aparatu zrobił tak

 

DSC00210.jpg

 

i często robi tak

 

 

DSC00207.jpg

 

Za to za dziećmi przepada

 

DSC00208.jpg

  • Upvote 2

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...