Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

5 a może 6 razy dziennie będę zanosić modły, włącznie z padaniem na twarz i biciem czołem, o takie domki i takich ludzi dla wszystkich psiaków (kotów też) z moją Lonią włącznie :)

Posted

Dzwoniła pańcia ,ale mnie nie było w domciu,więc się sprawozdała mężowi.

Pianiu z zachwytu nie było końca. Karmelek biegał dziś po ogrodzie luzem i przychodził na każde zawołanie.  Wskakuje do pańcia na kanapę ,a do pańci na kolanka i każe się miziać, miziać i miziać.  Oczywiście pani po raz enty dziękowała za Karmelka.

Chyba to nudne czytać ciągle o zachwycaniu się psem.

Posted

Pańcia Karmelka dzwoniła wieczorem i zaczęła rozmowę od ponownych podziękowań za uratowanie mu życia i za to ,że go dostali. Stwierdziła ,że jeżeli istnieje psi ideał, to jest to karmelek. Nie może się go nachwalić jaki on mądry grzeczny,jak podaje łapeczki. Pani cały czas mówi do niego i zapewnia go o miłości ,a on słucha, przekrzywia główkę i podaje łapcie.

Pan już nie popełnia błędu i kuca do niego. Karmelcio bardzo wita go po pracy.

Słodziak śpi przy pani łóżku na swoim legowisku i pańcia może go miziać nawet w nocy.

Nasz kochany cudaczek.

Wspaniale,  trudno o lepsze wieści.

Posted

Cudnie czyta się  wiadomościach z domku Karmelita. Niech one zawsze takie zostaną.

Poker,przyjemnego,udanego wypoczynku życzę i wracaj do nas uśmiechnięta, wypoczęta,zrelaksowana.

Posted

Karmelek jest słodki, więc wieści inne być nie mogą :)

Dokładnie tak.

Wczoraj wróciłam z urlopu ledwie żywa.

Dziś jest lepiej, więc zadzwoniłam do DS cukiereczka. I znowu Was zanudzę.

Pani oczywiście zaczęła i zakończyła rozmowę podziękowaniami za to ,że go mają. Powiedziała ,że do końca życia będzie nam wdzięczna.

Wczoraj do państwa zjechała się rodzina i zachwytom nie było końca. Karmelek chodził między gośćmi, podawał łapki i rozdawał buziaki.

Pani nie może się nachwalić ,że jest tak grzeczny.Przybiega i w domu i na ogrodzie na każde zawołanie. A goni tak ,że ledwie wyrabia na zakrętach. Wywala się kołami do góry i podstawia brzusio do miziania.

Nie sępi przy stole.Leży sobie z boku i tylko obserwuje co się dzieje. Wie gdzie trzymana jest jego karma ( Royal) i jak pani idzie po nią to pędzi pod szafkę. podskakuje , cieszy się jak wariatuńcio. Na widok smyczy też szaleje z radości ,ale do zakładania obróżki karnie siada i czeka na założenie.

Pani ma teraz roczny urlop na poratowanie zdrowia i mówi ,że się czuje jak na urlopie  wychowawczym.

Z panem też super komitywa.

Z kotką jeszcze nie doszli do ładu,ale nie ma agresji.

I tyle relacji na dziś. Mam dostać zdjęcia.

Na koniec zadałam pani pytanie czy możemy brać kolejną bidę i czy nie zwrócą nam Karmelka.

Żachnęła się  stwierdzając ,że nigdy w życiu by go nie oddali.Wniósł tyle życia i radości do domu ,że są najszczęśliwsi .

 

Z Karmelkowych pieniążków zostały 133, 79 zł, które przeznaczę na biedną sunię z tego samego boksu.Jutro przyjeżdża do nas do BDT.

Posted

Jakie cudne wieści ... Pokerku 532.gif

No już mnie tak nie dziobcie, bo będę miała dziury w policzkach .....

 

 

Niespodzianka

 

Cukiereczek w drodze do domciu

 

Karmelek_5_w_DS_wrzesie_2015.jpg

 

Nadal nie lubi zdjęć

 

Karmelek_4_w_DS_wrzesie_2015.jpg

 

Pan na włościach.Tak się cieszę ,że dałam mu piłeczkę. Uwielbia ją.

 

Karmelek_1_w_DS_wrzesie_2015.jpg

 

Karmelek_2_w_DS_wrzesie_2015.jpg

 

Karmelek_3_w_DS_wrzesie_2015.jpg

  • Upvote 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...