Jump to content
Dogomania

Czy śpisz ze swoim psem w łóżku?


chicken

Recommended Posts

[quote name='Elcia2010']Poniewaz psy to nie ludzie one nie rozumieja w zadnym z jezykow, czy to po polsku angielsku czy francusku, one mowia po psiemu:) tak samo jest z ich rrozumowaniem, wiele osob traktuje psy jak ludzi i wlasnie z ztad robia sie rozne problemy czy to wychowawcze czy inne. Psy zyja w naszym swiecie ale instynkt jest nadal iscie psi:)
Nie chodzi tu o to ze sa glupiue tylko ze kieruja sie nie tym co my.Psu nie wytlumaczymy ze wychodzimy do pracy ze wrcoimy dzis, on tego nie wie , nie rozumie kiedy mowimy, nie martw sie moj maly,jemu to nie pomoze...taki przyklad;P[/QUOTE]

Pies jest w stanie nauczyć się znaczenia słów w każdym z języków. Tylko człowiek musi umieć przekazać psu to jasno, na określonych zasadach. Jak inaczej wytłumaczyć psy, które wykonują komendy głosowe? Zgadują? Wróżą z fusów?

Psy nie są małymi człowieczkami. Są psami. Ale nie są tak głupie, jak Ci się wydaje.

I tak, pies rozumie znacznie więcej, niż Ci się wydaje. Moja suka, jak jej mówię, że "piesek zostaje" a ja wychodzę, idzie do siebie, bo wie, że zaraz dam jej coś smacznego, nastawię radio i zostanie sama. Gdy wejdzie po niewłaściwej stronie np. słupa, mówię "wracaj" i wraca, odwijając smycz. To są zachowania, których nie uczyłam jej świadomie, jak komend czy sztuczek. Sama się nauczyła pewnych rzeczy. Psy są genialnymi obserwatorami, a przy tym owszem, mają instynkt, który im niejednokrotnie podpowiada, co należy zrobić w danej sytuacji. Są psy, które uczą się różnych sztuczek czy komend tylko poprzez obserwację np. drugiego psa w domu. Uważasz dalej, że psy nie myślą?

Link to comment
Share on other sites

Jeśli już zjechało na komendy, to z naszą Tori mamy to samo.
Ja nie uznaję tresury zwierząt, ani psu, ani mi nie jest to potrzebne. Nie wiem, czy wszystkie psy, ale takie komendy, jak: chodź tu; idź siku; idziemy na dwór?; chcesz gryzaczka?; idź do legowiska, czy podobne, to każdy pies powinien nauczyć się z życia i to mi i jemu wystarcza. Zresztą nawet moje szczury wiedzą, co znaczy, jak mówię: 'odejdź; nie wolno; chodźcie, czy jak je wołam po imieniu, więc psy nie powinny mieć z tym problemu:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='omry']Jeśli już zjechało na komendy, to z naszą Tori mamy to samo.
Ja nie uznaję tresury zwierząt, ani psu, ani mi nie jest to potrzebne. Nie wiem, czy wszystkie psy, ale takie komendy, jak: chodź tu; idź siku; idziemy na dwór?; chcesz gryzaczka?; idź do legowiska, czy podobne, to każdy pies powinien nauczyć się z życia i to mi i jemu wystarcza. Zresztą nawet moje szczury wiedzą, co znaczy, jak mówię: 'odejdź; nie wolno; chodźcie, czy jak je wołam po imieniu, więc psy nie powinny mieć z tym problemu:)[/QUOTE]

To trafił ci się wyjątkowo łagodny i miły z usposobienia egzemplarz.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='omry']Ja nie uznaję tresury zwierząt, ani psu, ani mi nie jest to potrzebne. [/QUOTE]

Zależy co rozumiesz poprzez słowo "tresura". Bo ja tam uważam, że [B]każdemu[/B] psu potrzebne jest [B]szkolenie[/B], choćby całkowite podstawy. Nie wyobrażam sobie funkcjonowania z psem, który nie zna komend przydatnych w codziennych sytuacjach.

Link to comment
Share on other sites

Mój chłopak ma rettweilera, który nigdy nie był tresowany także. Został uratowany w wieku pięciu lat przed uśpieniem, bo babka zaszła w ciąże, naczytała się o psach mordercach i chciała uśpić biedaka. Mimo to jest to tak kochany i tak przyjazny pies, że muchy by nie skrzywdził. I mimo tego, że tresowany nie był, to zna podstawowe komendy. Te, które wypisywałam wcześniej. Zresztą, york jego rodziców zresztą. Dlatego też myślałam, że każdy pies jest w stanie sam się tego nauczyć :)

Link to comment
Share on other sites

a tu wam powiem ze pies nie rozumie tresci naszych słów , i własnie tak jest ze ludzie myslą ze psy sa do nas bardzo podobne ,traktują je jak ludzi i przez to własnie rodzą sie nieporozumienia , miedzy naszymi gatunkami , szary człowiek nie potrafi odczytac sygnałów jakie wysyłają nasze psy , interretujemy je w nasz ludzki sposób , który nie jest dobry w tym momencie
owszem pies potrafi myslec i rozwiazywac pewne problemy , posiada swiadomosc ogolna i swojej osoby , posiada niezłą pamiec lecz brakuje mu ludzkich cech które mu przypisujemy: poczucie winy i pewnego rodzaju współczucie
tym którzy uwazają ze to bzdury radze porozmawiac z dobrymi behawiorystami, a równiez polecam ksiazki :tajemnice psiego umysłu stanleya corena-tam jest wszystko , oparte na badaniach , spostrzezeniach oraz pozytywne szkolenie psów dla zółtodziobów P.Dennison -tam tez jest kilka uwag dotyczących stereotypów

Link to comment
Share on other sites

aha a cos typu jak mówie do mojego psa"idz sie połóz pani wróci " i piesek idzie do siebie ...hmmm co to za sensacja ....jest to zachowaniem wyuczonym , sami nauczylismy psa reagowac w ten sposób i np nagradzalismy (wzmacnialismy zachowanie) w tej sytuacji, ---nasze zachowanie wiele mówi psom - widza ze np sie ubieramy , malujemy , to juz daje mu sygnał-kojarzy on go z sytuacją i reaguje w taki sam sposób jak powyzej

a i pies nie reaguje na same słowa -dla niego sa one bezuzyteczne , dla niego najwazniejsza jest tonacja naszego głosu , badz sygnały optyczne wysyłane przez nas

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Elcia2010']ah no i czytaj dokladnie napislam ze"moge" z nim spac co nie znaczy ze bede uwierz mi znam sie na psach jesli chodzi o zachowania. Moja suczka np wiedziala kiedy moze ze mna spac a kiedy nie, wiedziala kto jej pozwla wchodzic na lozko a kto nie, zwierzeta to madre istotki i rozumieja pewne prawa rzadzace w domu[/QUOTE]

To ja jeszcze wrócę do tego i wyjaśnię. Nie każdy pies taki jest. Jeśli będziesz miała psa o silniejszym charakterze, szczególnie samca, może się okazać, że jak twój mąż wróci z piwa, pies zwyczajnie nie da mu wejść do łóżka, a znając podejście większości facetów, pies wtedy zostanie z łóżka zwalony, co skończy się albo pogryzieniem od razu, albo konfliktem w kolejnej takiej sytuacji, i to konfliktem pies-mąż, i konfliktem mąż-ty na dokładkę.
Jeśli przewidujesz, że będą sytuacje, że pies raz śpi w łóżku, raz nie, to od pierwszego dnia ucz go na smakołyk polecenia "zejdź" - bez żadnego spychania, szarpania, wyganiania, tylko z samą zachętą i nagrodą za zejście. Nigdy psa nie spychajcie, nie zrzucajcie z łóżka, bo pies skojarzy źle sytuację on na łóżku - wy podchodzicie, a to prosta droga do problemów z agresją "łóżkową" o której sporo wątków przewinęło się w dziale "wychowanie".

Link to comment
Share on other sites

[quote name='annber']a tu wam powiem ze pies nie rozumie tresci naszych słów , i własnie tak jest ze ludzie myslą ze psy sa do nas bardzo podobne ,traktują je jak ludzi i przez to własnie rodzą sie nieporozumienia , miedzy naszymi gatunkami , szary człowiek nie potrafi odczytac sygnałów jakie wysyłają nasze psy , interretujemy je w nasz ludzki sposób , który nie jest dobry w tym momencie
owszem pies potrafi myslec i rozwiazywac pewne problemy , posiada swiadomosc ogolna i swojej osoby , posiada niezłą pamiec lecz brakuje mu ludzkich cech które mu przypisujemy: poczucie winy i pewnego rodzaju współczucie
[/QUOTE]

No proszę, nie mylmy pojęć. Uczłowieczanie psa a przypisywanie mu zdolności rozumienia słów to dwie różne rzeczy. Dla psa słowo nabiera znaczenia w momencie, kiedy mu je nadamy. Pies, przy naszej mniejszej lub większej pomocy jest w stanie przypisać słowo do przedmiotu, osoby, czy czynności. Jest w stanie rozróżnić np. "gdzie misio", od "gdzie piłeczka", "gdzie babcia", czy "gdzie Madzia", o ile wcześniej nadamy sens słowom misio, piłeczka, babcia, Madzia. Moja ostatnia sucz reagowała na komende "murek" wskakując na murki, wagi, stoły u weta i wszelkie podwyższenia niebędące łóżkiem, na których jej obecność była przeze mnie pożądana ;). I ten jej "murek" choć nie zawsze zgodny z naszą ludzką definicją murków, miał określone znaczenie w komunikacji między nami. Z 'murkiem' oczywiście czasami łączyła się komenda optyczna, ale dajmy na to w przypadku 'babci' czy 'misia' ciężko byłoby przekazać to psu na migi i słowa wystarczały.
[B]
Omry[/B], pozazdrościć tylko, że otaczasz się tak niewymagającymi i prostymi w obsłudze psimi egzemplarzami. Szkolenie to nie tylko widzimisię właściciela, to również dbałość o bezpieczeństwo swoje, psa i otoczenia, to nauka funkcjonowania psa w tym otoczeniu, to zapewnienie psu higieny psychicznej, budowanie jego pewności siebie, czy też umiejętności wyciszania, to możliwość odwrażliwiania psa na stresujące go sytuacje i wreszcie, to świetna forma zabawy dla obu stron i sposób na budowanie dobrych, wzajemnych relacji.

Pies to cwana bestia i owszem, potrafi samodzielnie wyłapywać konteksty i zauczać się pewnych zachowań, które przynoszą mu korzyść, jednak czy to rozsądne pozwolić mu na taką samowolkę? Weź na przykład szczeniaka, czy młodego podrostka, który na spacerach leci do wszystkich psów, wyrusza na eskapady, skacze radośnie na ludzi, w domu gryzie wszystko łącznie z Twoimi stopami i dłońmi, broni swojej michy etc. Poczekamy spokojnie, aż pies zrozumie sam z siebie, że tak się kulturalny piesek zachowywać nie powinien? Dalej, przechodząc przez ulicę wolisz mieć obok siebie psa, który:
a) na smyczy unosi się kilkadziesiąt centymetrów ponad chodnikami i próbuje pogonić pędzące samochody, bo jeszcze życie go nie nauczyło, że za samochodami niebezpiecznie jest gonić.

b) psa który na Twoje skinienie posadzi grzecznie zadek na ziemi i olewając auta, rowerzystów i piszczące dzieciaki na rolkach, poczeka na Twoją komendę 'idziemy'

Licząc, że pies ot tak sam z siebie nauczy się odpowiedniego ( z naszego punktu widzenia) postępowania, uczłowieczamy go. Tymczasem psy mają zupełnie inny system wartości, kierują się innymi motywami niż my. Dlatego ważne jest, żeby właściciel nauczył się odczytywać swojego psa i pokazał psu, jak on ma odczytywać właściciela. Pracując z psem tworzymy system komunikacji, możemy się z nim porozumieć. Bo szkolenie to właśnie nauka skutecznego porozumiewania się z psem. W związku z tym, czy naprawdę nie jest potrzebne ani psu, ani właścicielowi?

Żeby nie robić kompletnego offa ;-) - moje psy zawsze ze mną sypiały i nie wyobrażam sobie innej opcji. Jakoś tak trudno mi zasnąć, jeśli nie poczuję ciężaru przywalającego mi nogi i pyska nachalnie pakującego się pod kołdrę. :razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens']To ja jeszcze wrócę do tego i wyjaśnię. Nie każdy pies taki jest. Jeśli będziesz miała psa o silniejszym charakterze, szczególnie samca, może się okazać, że jak twój mąż wróci z piwa, pies zwyczajnie nie da mu wejść do łóżka, a znając podejście większości facetów, pies wtedy zostanie z łóżka zwalony, co skończy się albo pogryzieniem od razu, albo konfliktem w kolejnej takiej sytuacji, i to konfliktem pies-mąż, i konfliktem mąż-ty na dokładkę.
Jeśli przewidujesz, że będą sytuacje, że pies raz śpi w łóżku, raz nie, to od pierwszego dnia ucz go na smakołyk polecenia "zejdź" - bez żadnego spychania, szarpania, wyganiania, tylko z samą zachętą i nagrodą za zejście. Nigdy psa nie spychajcie, nie zrzucajcie z łóżka, bo pies skojarzy źle sytuację on na łóżku - wy podchodzicie, a to prosta droga do problemów z agresją "łóżkową" o której sporo wątków przewinęło się w dziale "wychowanie".[/QUOTE]

o matko ale zescie sie uczepili tego:P co post to gorzej, nikt tu nie mowi o zadnym spychaniu:) ja nawet nie planuje z nim spac, a co do wychowania psa to uwierzcie mialam pare psiakow i wiem jak "mniej wiecej" postepowac z nimi:> pisze tak co by znowu ktos sie zrozumial tego ze jestem jakims treserem hehe

Link to comment
Share on other sites

[B]corrida[/B], może to faktycznie jakiś zbieg okoliczności, bo otaczają mnie tak naprawdę tylko te trzy psy, ale czy to możliwe? Żaden z tych psów nigdy nie był tresowany. Ale nie latają za samochodami, za ludźmi, czy za innymi psami. A nawet jeśli coś ten, to zawsze da się je odwołać. Z yorkami to większego problemu nie ma, gorzej z rottweilerem, ale daje radę i jest grzeczny.

Link to comment
Share on other sites

corrida fakt pies po słowach o ile nauczymy go kojarzyc go z daną czynnoscia badz przedmiotem robi to niezle , choc apropo misia , piłki i załózmy lalki psom czasem zdarzaja sie wpadki -działaja na oslep np na komende przynies misia przynosi lalke , jak nie zareagujesz -nie dasz psu nagrody , nie pobawisz sie z nim badz cokolwiek co oznacza"tak o ten przedmiot mi chodziło , dobry piesek" to pójdzie po nastepna zabawke i moze trafi , moze nie ....wszystko zalezy tez jak pies dobrze przyswoił te słowo

ja np uczac mojego psa rozrózniania przedmiotów napotkałam wiele problemów-pies gubił sie , ale jak np siedze sobie ogladajac tv i powiem"idziemy" to juz jest od razu zryw pod drzwi

z tymi przedmiotami jest jeszcze tak ze pies w momencie cwiczenia , moze byc podekscytowany , badz zdenerwowany co nie pozwoli mu na dobre wykonanie polecenia

a nasze gesty podpowiadaja psom najwiecej , jak tylko dojde do wieszaka i podniose reke (nawet niekoniecznie by zdjac kurtke) to mój piecho od razu pełna uwaga , skomlenie i pod drzwi

psy poprzez obserwacje naszych zachowan ucza sie wiele i potrafią przewidywac nasze dalsze poczynania

Link to comment
Share on other sites

Ja mogłabym spać z psem problem w tym że mam kota z którym śpię od małego jakby miał dołączyc mi jeszcze pies (nie zapominajmy o chłopaku) to byłoby nas już za dużo. Problem jest taki że Pani z hodowli nauczyła spać mojego małego w łóżku (bo niby ulubieniec) teraz kiedy mały jest już u mnie zawsze kiedy się kładę robi mi taki pisk żebym go wzięła do siebie że to szok!!! Ale walcze z tym:) Spycham , odpycham , mówię nie wolno jak narazie bez efektów!!!:( Ale miejmy nadzieję że się oduczy wkońcu to szczeniaczek

Link to comment
Share on other sites

Ja mogłabym spać z psem problem w tym że mam kota z którym śpię od małego jakby miał dołączyc mi jeszcze pies (nie zapominajmy o chłopaku) to byłoby nas już za dużo. Problem jest taki że Pani z hodowli nauczyła spać mojego małego w łóżku (bo niby ulubieniec) teraz kiedy mały jest już u mnie zawsze kiedy się kładę robi mi taki pisk żebym go wzięła do siebie że to szok!!! Ale walcze z tym:) Spycham , odpycham , mówię nie wolno jak narazie bez efektów!!!:( Ale miejmy nadzieję że się oduczy wkońcu to szczeniaczek

Link to comment
Share on other sites

Hehe widać że z was psiary:) Otóż mój kot jest rozpieszczonym na maxxxa puszystym przytulasem na 4 łapkach i spi ze mną od 3 lat:) Od zawsze:)
Teraz od 4 DNI jest mały psiak i zdałam sobie sprawę że MOGĘ GO PRZECIEŻ WYTRESOWAĆ:)
Kobiety FACET JA I KOT to i tAK o jednego samca za dużo tyle że ten samiec ma przywileje:)
Nie wyobrażam sobie jeszcze Psa w łóżku to już przesada nie wydaje wam się???
Zresztą ja już postanowiłam MAŁY BĘDZIE OD NOWA PRZYZWYCZAJANY DO LEGOWISKA (swojego legowiska)

Link to comment
Share on other sites

Nie wyobrażam sobie żeby psy nie spały ze mną.I troche mi żal osób, które nie chcą/nie doświadczą, jakie to uczucie pies ufnie wtulony w człowieka.Moje kiedy poprosze przejdą do klatki, a nie ma chyba nic lepszego niż obudzić sie wtulonym w psie futro i potem wybuch radości gdy pańcia wstanie.
Brud , piach? wystarczy po przyjściu wysłać psy na swoje miejsce i poczekać oż obeschną.
A jak facet nie będzie chciał spać z kundlami, przykro mi,ale psy były pierwsze :]

Link to comment
Share on other sites

mój o ile mu pozwole wejsc na łózko to spi ze mna , ale tulic sie wtedy nie lubi-spi w nogach , lecz kiedy nie dam mu pozwolenia to spi u siebie na legowisku
jestem bardziej za tym by psy nie spały w łózkach , choc jesli pies zejdzie z łózka na polecenie to nic w tym złego nie ma

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motylek1007']nie, nie wydaje mi sie.... to chyba zalezy jak kto podchodzi do psa... i jakimi go darzy uczuciami[/QUOTE]
Uczucia nie mają tu znaczenia. Moje poprzednie psy nie miały wstępu na łózka, a darzyłam je takim samym uczuciem jak psa który czasem śpi ze mną w łóżku.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...