Magolek Posted November 30, 2014 Share Posted November 30, 2014 Wstyd się przyznać, ale właśnie tak traktowani są nasi goście... Siedzą na brzeżku kanapy, przywaleni psim ciężarem, ta największa okropnie się rozpycha i jeszcze się zagryzają!!!! Och Nutusiu, jak ja lubię w takich gościach bywać. Wspaniałe towarzystwo. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted December 1, 2014 Author Share Posted December 1, 2014 Tam jeszcze i buraczki chyba były? Pieczone? BINGO! Buraczki, ale gotowane (na parze). Obierki były mniamuśne też. Tylko palec mnie boli jak cholera... Ciocia konfirm wygrała konkurs - w nagrodę - weekend z moimi potworami, jak na załączonej fotce z Marysią :megagrin: Surowy ziemniaczek jak nic ;-) Też nie pogardzą ;) Cudne pieseczki. I rude piękne i biało - czarne piękne. A Imcia jest przeuroczym psem o 2.twarzach. Lubię takie małe głupolki. Imcik jest rzeczywiście psem o dwóch twarzach - i w przenośni i dosłownie. Jeden profil biały, drugi czarny i jedna strona duszy też biała, a druga czarna :siara: Och Nutusiu, jak ja lubię w takich gościach bywać. Wspaniałe towarzystwo. :) Zapraszam! :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted December 1, 2014 Share Posted December 1, 2014 Ciepło i przyjemnie w takim kożuszku :) 100% naturalnego składu Najfajniejsze na tym zdjeciu są nogi bokserzycy :jumpie: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted December 1, 2014 Share Posted December 1, 2014 Superowo! Lecę się pakować :). Nutusiu, zdradził Cię ślad buraczka na rączce ;) , na jednej z fotek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Florentyna Posted December 1, 2014 Share Posted December 1, 2014 Witam, Poczyniłam pierwsze nieśmiałe kroki na dogo. Założyłam wątek Fridzie - suni, która moim zdaniem najbardziej w tej chwili potrzebuje pomocy w miejscu, do którego jeżdżę tzn. w Błędowie. Szczegóły w linku poniżej, na który chciałam jeszcze nieśmielej zaprosić. Nie do końca jeszcze wiem, jak to wszystko tu działa.... http://www.dogomania.com/forum/topic/144276-frida-nie-radzi-sobie-w-boksie-mo%C5%BCna-policzy%C4%87-jej-wszystkie-ko%C5%9Bci-nie-przetrwa-zimy/?p=15931934 PS. Obejrzałam zdjęcia - i aż pozazdrościłam Marysi :) Drugie PS. :) Masz Nutusiu jakieś wieści o Florce? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted December 1, 2014 Share Posted December 1, 2014 Superowo! Lecę się pakować :). Nutusiu, zdradził Cię ślad buraczka na rączce ;) , na jednej z fotek. Teraz i ja to widzę, ale gratuluje spostrzegawczości :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted December 1, 2014 Share Posted December 1, 2014 Zdjęcia urocze - wszystkie psiaki fajne, ale fotogeniczności Lili nic nie przebije :)! Urodzona aktorka komediowa (żeby nie powiedzieć artystka cyrkowa;))! Bardzo proszę - podpiszcie i przekażcie dalej: http://www.petycjeonline.com/apel_do_premier_ewy_kopacz_w_sprawie_zwierzt_dowiadczalnych Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted December 1, 2014 Share Posted December 1, 2014 Nadrobilam zaleglosci i nacieszylam sie zdjeciami Marysi i zwierzakow. Pozdrowienia dla Marysi i mizianko dla psiakow. W zyciu bym nie zgadla, ze buraczki moga byc mniamusne!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted December 2, 2014 Author Share Posted December 2, 2014 Artystka cyrkowa, w sensie clown? :megagrin: No fakt - patrząc na nią, uśmiech człowiekowi z pyska nie znika :) O tak - buraczki są baaaaaaaardzo mniamuśne - Pańcia uwielbia, to i pieski gustują ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inka33 Posted December 2, 2014 Share Posted December 2, 2014 Miałam zaległości okropne, przejrzałam, poczytałam, obstawiałam śliwki lub buraczki, ale to już po konkursie... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grażyna49 Posted December 3, 2014 Share Posted December 3, 2014 Dzień dobry. Jakie wiadomości od "ostatniej szansy"? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted December 3, 2014 Author Share Posted December 3, 2014 Wygląda na to, że... MAM DIAGNOZĘ!!!!! Cholerka, sama nie wiem czy już się cieszyć, czy jeszcze za wcześnie ;) W każdym razie do szpitala nie idę, bo prędzej by mi tam jakąś chorobę dołożyli niż się dopatrzyli co mi jest :megagrin: Przez to moje wczorajsze lekarzowanie, psiaki siedziały w domowym areszcie prawie do 19tej. Obawiałam się mega armagedonu, ale zrobiły mi wielką niespodziankę. Nie dość, że nic nie poległo, to były tylko 2 kupy i jedna kałuża :klacz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grażyna49 Posted December 3, 2014 Share Posted December 3, 2014 Ciesz się powoli....tak mądrzy ludzie gadają :klacz: Stawiam jednak na kręgosłup.Coś blokuje,jakiś nerw uciska. Czy zgadłam?Może być na priv :kiss_2: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted December 3, 2014 Author Share Posted December 3, 2014 No nie do końca zgadłaś - napiszę Ci maila w wolnej chwili, bo przez te bazarki to mi się za moment skrzynka zatka ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted December 3, 2014 Share Posted December 3, 2014 Jak nie idziesz do szpitala, to już dobrze :) Ja też nie poszłam i wszystko wskazuje na to, że wyszło mi to na dobre :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted December 3, 2014 Share Posted December 3, 2014 Widze, ze najlepszym sposobem leczenia jest...nieleczenie. Moj Tata ma tak samo: byles u lekarza? Tak. - I co? Dal mi masc. - Pomogla? A wiesz, od dwoch dni nosze ja w teczce i jest lepiej. :-) Ciekawa jestem tej Twojej diagnozy Nutusiu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted December 3, 2014 Share Posted December 3, 2014 Jesteś bogata , masz DIAGNOZĘ :klacz: , podziel się nią z niedoinformowanymi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted December 4, 2014 Author Share Posted December 4, 2014 Diagnoza brzmi: przewlekłe zapalenie naprężacza powięzi szerokiej uda prawego :shock: Nie kręgosłup, nie biodro, tylko MIĘSIEŃ! A pan neurolog już mi nawet tabletki na depresję zapisał i skierowanie do szpitala dał, żeby mi to moje symulowanie z głowy wybić!!!! :pissed: Dostałam wkłucie z blokadą, ale broń Boże nie do stawu, tylko w najbardziej bolący punkt uda i jest odrobinę lepiej. Już się przynajmniej nie budzę w nocy przy każdej próbie zmiany pozycji. Chodzi mi się też trochę lepiej, bez takiego bólu, ale z kulą się jeszcze nie rozstaję. Wizyta kontrolna za ok. 4 tygodnie, bo to jakoś w okresie międzyświątecznym wypada. Do zapalenia doszło dawno, dawno temu, jako powikłanie dysfunkcji biodra, które od 14 lat powinno być WŁAŚCIWIE rehabilitowane. Zachwyty nad gorącymi okładami z borowiny w sanatorium okazały się być beznadziejnie głupie, bo takich stanów zapalnych grzać nie wolno! :lmaa: No, ale najpierw należałoby wiedzieć co pacjentowi dolega, żeby można go było właściwie leczyć i rehabilitować, prawda? A na razie wygląda na to, że tylko prof. Płomiński był na tej lekcji o naprężaczach powięzi :megagrin: Dziwne, po powygooglowaniu nazwy schorzenia, moje objawy okazują się wręcz książkowe, co chyba wskazuje jasno, że jednak kosmitką nie jestem - a już miałam nadzieję :siara: Tak więc, jak już mnie pan profesor odzapalni, pójdę do wskazanego przez niego rehabilitanta, który mi powie co mi wolno, a czego nie, żebym mogła interweniować, gdyby jakiś kolejny konował chciał mi zrobić krzywdę... Niestety, to, co się wydarzyło przez te 14 lat już się naprawić do końca nie da - trzeba żyć dalej i chyba wejść w stały związek z panem profesorem ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grażyna49 Posted December 4, 2014 Share Posted December 4, 2014 Uffff dobrze,że jest wreszcie trafna diagnoza. To dobry początek leczenia. Wiem,że prywatne wizyty strasznie człowieka denerwują ale z TAKIM fachowcem warto kontakt utrzymywać. Trzymaj się Nutusiu,mam nadzieję,że z każdym dniem będzie lepiej :kiss_2: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted December 4, 2014 Share Posted December 4, 2014 No, rzeczywiście dłuuuuugooooo czekałaś na diagnozę :(. A USG bolącego miejsca, nie robiłaś? Mnie jak coś boli, to obowiązkowo po RTG ( na NFZ), funduję sobie USG na Waryńskiego. A potem już - rehabilitacja - też sponsorowana przez TZ-a. Ale muszę przyznać, że Pania rehabilitantkę, mam wspaniałą :) I jakoś się kręci ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magolek Posted December 4, 2014 Share Posted December 4, 2014 Nutusiu, gratuluję diagnozy i życzę wreszcie poprawy. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted December 4, 2014 Author Share Posted December 4, 2014 Kochana, ja już nawet nie USG, a rezonans tego biodra miałam robiony! I wg ordynatora szpitala ortopedycznego w Otwocku powinnam była... przebadać się ginekologicznie, sprawdzić nerki - bo od strony ortopedii NIC tam nie było niepokojącego. A dodam, że biodro dysplastyczne i otorbielone, którego zaniedbanie doprowadziło do tego, do czego doprowadziło... Dziękuję za życzliwość - mam nadzieję, że jeszcze pożyję (i potańczę ;)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted December 4, 2014 Share Posted December 4, 2014 To jeszcze stomatologa odwiedź, będzie komplet ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted December 4, 2014 Author Share Posted December 4, 2014 No właściwie dlaczego nie? A nuż mnie noga boli od popsutego zęba? :megagrin: A tak na poważnie, to stomatologa mam z najwyższej półki, od ponad 30 lat ten sam, więc gdyby coś mnie mogło od zęba boleć, już dawno bym o tym wiedziała! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted December 4, 2014 Share Posted December 4, 2014 No nie do końca zgadłaś - napiszę Ci maila w wolnej chwili, bo przez te bazarki to mi się za moment skrzynka zatka ;) Ja też poproszę na maila :smile: Upssss, nie doczytałam do końca, tylko się wyrwałam jak Filip z konopii. Już wiem co Ci dolega i mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.