dziuniek Posted April 22, 2014 Share Posted April 22, 2014 Nutusiu, nie wiem, co lepsze, zbierać te biedaki przy drodze, czy "wybierać" ze schroniska...Chyba masz gorzej, każdego dnia może czekać Cię taka niespodzianka-smutna i tragiczna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted April 22, 2014 Author Share Posted April 22, 2014 Wiesz co, jedno i drugie w porządku... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted April 22, 2014 Share Posted April 22, 2014 To cudownie, że słuch dziewczynce wraca. I humorek i energia też wróci. To pewne:-) W takich rękach nie ma dwóch zdań :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
milagros19853201 Posted April 22, 2014 Share Posted April 22, 2014 hoooooooooooooooooooooooopa watek wysoko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted April 22, 2014 Share Posted April 22, 2014 Jak nabierze pewności siebie, wydobrzeje to jeszcze zaszczeka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm13 Posted April 22, 2014 Share Posted April 22, 2014 Przyszłam zaczerpnąć pozytywnej energii. Bardzo mi to jest potrzebne. Pozdrawiam Nutusię o Pięknych i Mokrych Odnóżach, wszystkie Dziewczyny i Ikę wracajacą do życia cudem nutusiowym :). Tak dobrze się o tym czyta :). Miód na serce:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doda_ Posted April 23, 2014 Share Posted April 23, 2014 zapisuję, jutro poczytam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted April 23, 2014 Author Share Posted April 23, 2014 Ikarus został jednak wczoraj w domu z... Gapcią! Ech, to moje dziecię, co do... czterech nie potrafi zliczyć! ;) W domku porządeczek (oprócz rozsianego wszędzie białego podszerstka :roll:). Nadal wychodzenie na dwór beze mnie jest bardzo niepewne - a wiadomo czy wpuszczą z powrotem?... Ale przynajmniej już na taras wychodzi :lol: W majowy weekend czeka nas sporo pracy w ogrodzie - mam nadzieję, że Ika da się namówić, by nam towarzyszyć. Na razie zostawiam ją na dzień w domu - niech odpoczywa i się nie stresuje, że nie może wejść do domu. Reszta bandy z wieeelką radością rządzi w ogrodzie :razz: Poza tym bez zmian - cicha, spokojna, nie bierze udziału w burdach pod bramą i nie szczeka. I wcale, ale to wcale nie tęsknię za tym, bo było inaczej :eviltong: W sobotę musimy podjechać do lecznicy, bo kończy nam się jeden z antybiotyków. A 29 maja jedziemy na kontrolę z Iką i na zabieg usunięcia pypcia na oku u Lesia. Oboje mają być na czczo - być może Doktor zadecyduje, by z lekka przyśpić Ikę i zajrzeć do ucholi na ile sprawdzają się antybiotyki doustne, ewentualnie trochę podczyścić i podjąć decyzję czy już można zacząć zapuszczać kropelki. Aha, i odkryłam już mechanizm grymaszenia przy jedzeniu! Otóż nie jest to grymaszenie, tylko "kontrol" czy inni nie mają czegoś lepszego. Bo gdy idę zabrać miskę - Ika natychmiast się zabiera za jedzenie. Po prosu muszę stać jak cerber i grozić, że jak pójdzie precz, zabiorę miskę i nie ma zmiłuj!!!:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted April 23, 2014 Share Posted April 23, 2014 Wpadłam w biegu... Nutusiu :glaszcze:.... miała sunieczka szczęście... zapisuję.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted April 23, 2014 Share Posted April 23, 2014 [quote name='Nutusia']IBo gdy idę zabrać miskę - Ika natychmiast się zabiera za jedzenie. Po prosu muszę stać jak cerber i grozić, że jak pójdzie precz, zabiorę miskę i nie ma zmiłuj!!!:evil_lol:[/QUOTE] Skąd ja to znam.:-) Zresztą bardzo często u mnie jest tak, że obie sprawdzają co druga dostala i wyjadają sobie nawzajem. Super, że dziewczynka (upssss, sory, kobieta) zachowuje się dobrze w domu. Bo wiadomo z autopsji, że różnie może być :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanka Posted April 23, 2014 Share Posted April 23, 2014 U mnie jak jeden psiak dostaje pigułkę, to reszta też bardzo chce.Stoją z otwartymi paszczami. Lekomanów mam. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted April 23, 2014 Author Share Posted April 23, 2014 No tak, tylko że Ika powinna jeść swoje gastro intestinal za kuuupę kasy, a rwie się do mikro-miseczki Gapci z Britem z dodatkiem mleczka!!! I oczywiście, przy podawaniu leków, wszystkie muszą dostać obrywkę. Ika z 2 tabletkami, a pozostałe "na pusto" - sprawiedliwość musi być :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanka Posted April 23, 2014 Share Posted April 23, 2014 Moje jedzą tabletki bez obrywek. Golutkie pigułki wcinają i jeszcze przepychanka jest :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted April 23, 2014 Share Posted April 23, 2014 Na jakie pusto??. Przecież pamiętam jak Nusia dostawała antybiotyk z pasztecikiem, a wszystkie Twoje dostawały też pasztecik. Ale im było mało (co poniektórym) i łapały mnie za paluchy :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted April 23, 2014 Author Share Posted April 23, 2014 Na pusto w sensie, że w zwiniętym serku albo pieczonym schabiku nie ma tabletki! A tych, co im mało się wystrzegam i nie daję z ręki, tylko... rzucam ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted April 23, 2014 Share Posted April 23, 2014 Ale jak rzucasz to się rzucają wszystkie i wcale nie jest powiedziane, że dopadną te co powinny dopaść :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanka Posted April 23, 2014 Share Posted April 23, 2014 No tak. Można mieć skasowane paluszki. :cool3: Raz w ten sposób pozbyłam się paznokcia z kciuka. Dziura z kła u samej nasady. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted April 23, 2014 Share Posted April 23, 2014 [quote name='jaanka']No tak. Można mieć skasowane paluszki. :cool3: Raz w ten sposób pozbyłam się paznokcia z kciuka. [B]Dziura z kła u samej nasady[/B].[/QUOTE] Oj wiem, wiem jak to boli brrrrrrrrrrrrrrrr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted April 23, 2014 Author Share Posted April 23, 2014 [quote name='AMIGA']Ale jak rzucasz to się rzucają wszystkie i wcale nie jest powiedziane, że dopadną te co powinny dopaść :-)[/QUOTE] Kochana, kwestia wprawy ;) Rzadko się zdarza, żeby dopadł nie ten, co powinien :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiapk Posted April 23, 2014 Share Posted April 23, 2014 [quote name='jaanka']Moje jedzą tabletki bez obrywek. Golutkie pigułki wcinają i jeszcze przepychanka jest :)[/QUOTE] :crazyeye: [quote name='Nutusia']Kochana, kwestia wprawy ;) Rzadko się zdarza, żeby dopadł nie ten, co powinien :)[/QUOTE] Ćwiczenie czyni 'miszcza' :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
docha Posted April 23, 2014 Share Posted April 23, 2014 Nutusiu, jestem pełna podziwu dla ciebie. Przeczytałam połowę wątku i rozkleiłam się. :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted April 24, 2014 Share Posted April 24, 2014 Nutusiu bardzo cię cieszę, że sunia ma taką wspaniałą opiekę u Ciebie. Sądząc z wyglądu zwierzaka (dla mnie jest połączeniem mojej nieodżowanej Kropki i Maji, która jest moją ukochaną sunią) no i z Twoich opisów,ktoś, kto ją zaadoptuje, będzie miał słodycz samą w domu. Takie ciapowate łaciatki są przekochane:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted April 24, 2014 Share Posted April 24, 2014 Zawsze mnie zadziwia, że bierzemy taką totalną wycofana biedę, a tu pod tą skorupką ukazuje się rewelacyjne psiątko :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted April 24, 2014 Author Share Posted April 24, 2014 Psiątko się powoli rozkręca ;) Wczoraj była próba kradzieży kawałka szarlotki z talerzyka stojącego na ławie... Ale jakże subtelna! Tak niby tyż to, jednym ząbkiem, żeby nikt nie zauważył :razz: Ale moje oczy dookoła głowy, wytrenowane przez poprzedniczki i rezydentki przyuważyły jednak :mad: A dziś rano była - uwaga - próba wspięcia się przednimi łapskami na kredens w kuchni, na którym psi nos wyczuł... baranka z ciasta! :crazyeye: Nos musi coraz bardziej do formy dochodzi, bo baranek stoi tam od piątku i dotąd nie było na niego zamachu, choć okazji było całe mnóstwo :cool3: Trochę mnie dziwi reakcja Iki na ludzia, powiem szczerze. Gdy wracamy do domu, praktycznie wcale się nie cieszy. Nawet z posłania nie wstaje, choć przecież nas słyszy i widzi. Dopiero zawołana wstaje i wychodzi na dwór. Jak się ją zawoła, idzie bez oporów i nawet się cieszy (trochę, niezbyt wylewnie). Potem już podchodzi sama z siebie i doprasza się drapania pod brodą. Jeśli kiedyś miała dom (a chyba musiała mieć, bo inaczej byłaby dzikim psem), jej właściciel chyba nigdy nie zwracał na nią uwagi, bo jak inaczej wytłumaczyć taką obojętność?...:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted April 24, 2014 Share Posted April 24, 2014 Szarlotkę też bym ukradła, jakby tak bezczynnie stała na ławie. Jeszcze trochę poczekajmy, a dziewczynka rozwinie swoje możliwości :evil_lol: Oby tylko od nowa nie trzeba było robić zasieków jak niedawno musieliście robić przed każdym wyjściem z domu. Bo dziewczyna z łatwością dosięgnie do garnków i do smakołyków na ladzie w kuchni ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.