konfirm31 Posted January 22, 2015 Share Posted January 22, 2015 Napisałam @ na fb do ewy1980o (entuzjastki ON z Makowa), ale nie jestem w Jej znajomych. Podałam swój telefon, wysłałam zdjęcie. Próbuję z Nią jeszcze złapać kontakt przez Jej znajomą, ale tetefon tejże - milczy :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted January 22, 2015 Share Posted January 22, 2015 W razie draki jest go gdzie przetrzymać do soboty rano... Przystojniaczek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted January 22, 2015 Share Posted January 22, 2015 Link do Owczarkowej Skarpety:http://www.dogomania.com/forum/topic/117529-skarpeta-owczarkowa-dla-bezdomnych-cywilów-szarików-rexów-i-alexów/ i ONKI w potrzebie: http://www.dogomania.com/forum/topic/3225-owczarki-niemieckie-do-adopcji-og%C5%82aszajcie-te%C5%BC-onki-na-wwwowczarkieu/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted January 22, 2015 Share Posted January 22, 2015 Wrzuciłam na forum owczarek -dział psów znalezionych http://www.owczarek.pl/forum/index.php?topic=25949.msg1294492#new i idę z Lerką na spacer. Odezwę się po powrocie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted January 22, 2015 Share Posted January 22, 2015 Dzięki, Krysiu... W razie czego, mamy go gdzie przechować do soboty rano. Niestety, to kolejne miejsce dla i tak już skołowanego psa. No, ale lepsze to niż środek drogi krajowej :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted January 22, 2015 Share Posted January 22, 2015 Do soboty trochę czasu. Może ogłoszenia rozwiesić jeśli się zgubił ? Rozumiem, że w lecznicy go nie kojarzyli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted January 22, 2015 Share Posted January 22, 2015 No właśnie - jak w lecznicy? Ale powiesić tam ogłoszenie - warto. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Xibalba Posted January 22, 2015 Share Posted January 22, 2015 Niestety (piszę to świadomie) - nie. Jak tu się sprowadziliśmy, był podatek i został zniesiony. Bo większość - nie płaciła :( Oprócz mnie, "moja" Pani Krysia, "druga" Pani Krysia, Pani Marzena, wiem, że jeszcze jest Pani Asia - inaczej, na innych zasadach , z innymi priorytetami - ale też. Może jeszcze ktoś da się namówić? Największym problemem miasta, jest stały dowóz bezdomnych psów w jarmarczne środy :( . Co z tym zrobić? jak to ugryźć? A czy na tych jarmarkach też próbują sprzedawać psy? Może co niektórzy przywożą zwierzaki, zwłaszcza szczenięta, w nadziei na sprzedaż a jak się nie uda to psy porzucają. Można by zrobić taką prowokację, a jak się jakiś przyzna, że chce sprzedać to choćby postraszyć policją. Tylko i tak się pozbędą zwierząt niestety. My mamy problem z giełdą w Miedzianej Górze k/ Kielc i ludzie z Vivy pilnowali tego terenu. Niestety, z tego co wiem, to policja nie zawsze reagowała :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted January 22, 2015 Share Posted January 22, 2015 Nie (na szczęście). No, bo jeszcze by tego brakowało :(. Tu przy okazji przyjazdu na jarmark, przywożą z okolicznych wsi i z innych miasteczek powiatowych "niepotrzebne" psy i wypuszczają po drodze gdzieś w mieście. Z "dobrego serca", że się wyżywią, że ktoś je weźmie. Niby to lepiej, niż wyrzucić psa na szosie, lub przywiązać w lesie......Prawie po każdym jarmarku, pojawiają się nowe psy. Jarmark jest w dwie środy miesiąca - czasem, częściej. Znielubiłam te jarmarki :(. Drugie "źródło" bezdomnych psów, to coroczna pielgrzymka do Częstochowy. Przechodzi ona przez miasto, a razem z nią - psy. Część tych psów, z różnych powodów, zostaje w mieście. Są też bezdomne miejscowe, które "sprzykrzyły się" "właścicielowi", więc je wyrzucił Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Xibalba Posted January 22, 2015 Share Posted January 22, 2015 Nie (na szczęście). No, bo jeszcze by tego brakowało :(. Tu przy okazji przyjazdu na jarmark, przywożą z okolicznych wsi i z innych miasteczek powiatowych "niepotrzebne" psy i wypuszczają po drodze gdzieś w mieście. Z "dobrego serca", że się wyżywią, że ktoś je weźmie. Niby to lepiej, niż wyrzucić psa na szosie, lub przywiązać w lesie......Prawie po każdym jarmarku, pojawiają się nowe psy. Jarmark jest w dwie środy miesiąca - czasem, częściej. Znielubiłam te jarmarki :(. Drugie "źródło" bezdomnych psów, to coroczna pielgrzymka do Częstochowy. Przechodzi ona przez miasto, a razem z nią - psy. Część tych psów, z różnych powodów, zostaje w mieście. Są też bezdomne miejscowe, które "sprzykrzyły się" "właścicielowi", więc je wyrzucił I co tu robić....:( nawet wynegocjowanie z gminą jakiegoś patrolowania terenu jarmarku przez SM pod kątem porzucanych zwierząt niewiele pomoże, w ogóle nie wiadomo jak ugryźć ten temat :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted January 23, 2015 Share Posted January 23, 2015 Wczoraj, jak wychodziłam z cukierni, mignął mi młody chłopak, prowadzący na smyczy psa podobnego do Pręgusa. Obaj byli "od tyłu", więc stuprocentowej pewności nie mam, a za daleko było, żeby wołać. Ale - może? ktoś się Pręgusem zajął? Oby :). Za to Pani Krysia, mówiła mi, że pojawił się jakiś haszczak i biega po osiedlu. No, bo w środę był jarmark......:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted January 23, 2015 Share Posted January 23, 2015 I co tu robić....:( nawet wynegocjowanie z gminą jakiegoś patrolowania terenu jarmarku przez SM pod kątem porzucanych zwierząt niewiele pomoże, w ogóle nie wiadomo jak ugryźć ten temat :( &nb Nie na darmo jest powiedzenie "wygnać jak psa" - to nadal pokutuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted January 23, 2015 Share Posted January 23, 2015 No i są jeszcze psy, które się rodzą z suk bezdomnych albo domnych inaczej :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted January 23, 2015 Share Posted January 23, 2015 No tak. A wszystko razem, składa się na psią biedę, której tak dużo jest dookoła nas :(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grażyna49 Posted January 23, 2015 Share Posted January 23, 2015 Aj.... głowa mała. Ja od wczoraj znowu mam świra. Serce mało mi z ram nie wyskoczy,spać nie mogę. Mokka ,biedna wystraszona starowinka. Zajrzyjcie proszę.. Niech się chociaż więcej cioteczek kręci. http://www.dogomania.com/forum/topic/145165-mokka-%C5%9Bliczna-suczka-trzymana-w-domu-i-oddana-do-schronu-w-radysach-bo-jest-starapilny-dom-potrzebny-tymczasowy-sta%C5%82y-albo-hotelik/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted January 24, 2015 Share Posted January 24, 2015 Do Mokki chętnie będę zaglądać, ale pewnie niewiele jej z tego przyjdzie. Stare psy, jak starzy ludzie, nie mają wzięcia :(. Niegdysiejsza uroda, mało kogo porusza....... Na spacerku oprócz Rudego (b. podobny do Rudzika, ale inna mordka i starszy, no i teraz - domny inaczej), tylko Robin - jest od niedawna. Może przyszedł tu do cieczkujących suczek i został? może pojarmarkowy? To nieduży piesek, z dłuższą sierścią, czarno-biały, przyjazny. Towarzyszył mnie i Bliss na spacerku - już drugi raz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted January 25, 2015 Share Posted January 25, 2015 Dzisiaj - duży, kudłaty. Lekko utyka. To było rano. W południe, onkopodobny, szczupły, z kłapciatymi uszami..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted January 29, 2015 Share Posted January 29, 2015 Znowu byl jarmark... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted January 29, 2015 Share Posted January 29, 2015 Tak. Teraz od kilku dni(dzisiaj sama widziałam), biega haszczakopodobny. Jedyna nadzieja, że to w związku z cieczkami, ale to oznacza, że za chwilę będą niechciane szczeniaki......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted January 30, 2015 Share Posted January 30, 2015 Błędne koło :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Xibalba Posted January 30, 2015 Share Posted January 30, 2015 Sezon cieczek w pełni to i czasem widać większe grupy psów, ale ja zawsze mam nadzieję, że część z nich ma właścicieli, tylko 'odpowiedzialnych' inaczej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted January 30, 2015 Share Posted January 30, 2015 Też mam taką nadzieję, ale potem te szczeniaki albo "na żywca " są zakopywane - co podobno tutaj wcale nie takie rzadkie :( http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140714/KRONIKA_POLICYJNA/140719872 , albo wchodzą w obieg domnych inaczej/bezdomnych psów........ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted February 1, 2015 Share Posted February 1, 2015 Póki co - bez zmian. I rano, pod moją klatką ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted February 3, 2015 Share Posted February 3, 2015 I znowu - biegająca luzem suka w cieczce. Tym razem niezbyt duża, ruda. A za nią stado psów -Niezmordowany Collar, Szarobiały, Haszczak, Onkopodobny i Śleputek, oraz Robin z Kolegą, którzy przestali na odległość towarzyszyć Lerce i przyłączyli się do znacznie ciekawszej i niebronionej panienki..... A jutro - jarmarczna środa :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted February 3, 2015 Share Posted February 3, 2015 Straszny jest ten zwyczaj wyrzucania cieknacych suczek na ulice :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.