Jump to content
Dogomania

Masz problem z psem? Napisz do mnie


zaklinaczkapsów

Recommended Posts

Już mi niedobrze jak czytam to pieprzenie...

Pies leży i nie chce iść - zastosować szarpnięcie smyczą w bok - i co, szarpać go po 5 cm cała drogę do domu?

Środki farmakologiczne są fu - super, lepiej latami walczyć z psem, który ma np. silnie zakorzenione stany lękowe i narażać go na stres niż spróbować choćby lekko przeciwlękowo i uspokajająco działających ziół, aby ułatwić mu pewne etapy pracy... Bo ideologia jest ważniejsza niż komfort psa? Proponuję choć krótką rozmowę z człowiekiem, który walczył z fobią lub nerwicą, i dowiedzenie się, gdzie można sobie wsadzić psychoterapię, kiedy stany lękowe uniemożliwiają normalne życie (a u psów to stan wcale nierzadko spotykany). Ale fajnie się mądraluje na temat szkodliwości leków, kiedy nie trafiło się na psa, który bez nich w ogóle nie funkcjonuje normalnie albo w momencie wyzwalającym reakcje lękowe, nie reaguje na [U]żadne[/U] metody (wychodzi brak doświadczenia...).

A już absolutnie najbardziej rozbroiło mnie stwierdzenie, że zaklinaczkę NIEPOKOI fakt, iż "metoda millana" nie zadziałała na psa Anety - a co tu jest do niepokojenia? Po prostu trzeba zmienić metodę ;) Ups - to problem, kiedy nie zna się innej. A stwierdzenie, że ta metoda "zawsze działała" to smutne przyznanie się do faktu, że ma się bardzo niewielkie doświadczenie w pracy z psami. Żadna metoda nie jest uniwersalna w stosunku do każdego psa.

I po tym wątku widać największą krzywdę, jaką robi psom Cesar Millan - tworzenie zastępów domoroslych behawiorystów :p Myślałam do tej pory, że ogranicza się to do pseudo-znawców dziugających niesforne psy znajomych czubkiem buta, ale widzę, że są i tacy, którzy po kilku kiepskich lekturach, obejrzeniu szoł w tv i wyprostowaniu kilku rozwydrzonych psów w okolicy mają się za profesjonalistów... :roll:

I ja tak do autorki wątku... Fajnie, że lubisz psy, masz pasję i coś z nią robisz, ale wg mnie swoim ogłoszeniem o 100 lat świetlnych wyprzedzasz swoją faktyczną wiedzę i umiejętności. Na tym etapie wiedzy możesz doradzić koleżance jak nauczyć szczeniaka czystości czy chodzenia na smyczy, a nie oferować się w internecie do pracy z problemowymi psami. Chwalisz się, że czytałaś Jan Fennel - chryste, ja jej wypociny czytałam 100 lat temu jako gimnazjalistka, i już wtedy wydawało mi się dziwne, że baba 200 stron leje wodę o cudowności swojej metody, a sama metoda po spisaniu nie zajęła nawet strony A4. W praktyce metoda okazała się klapą i był okres, kiedy internet aż kipiał od skarg ludzi, których psy [U]zaczęły[/U] stwarzać problemy po jej zastosowaniu. Gdyby panią Fennel posługiwali się ludzie szkolący psy do pracy np. w ratownictwie, ich psy nigdy by się nie nadawały do służby... bo bezpowrotnie skasowano by w nich inicjatywę w kontakcie z człowiekiem. Wpadłaś na to? Myślę, że nie, bo nie chwaliłabyś się wypocinami Fennel jako lekturami, na których się wzorujesz.

A już szczyt szczytów to oferowanie się do pracy z agresywnymi psami. Tu wręcz zabronione powinno być konsultowanie przypadków przez internet, bo agresja to realne zagrożenie dla otoczenia psa i każdy błąd może kosztować kogoś utratę zdrowia. Profesjonaliści szkolący psy po 20-30 lat nie podejmują się jakiejkolwiek "pracy" nad agresywnym psem przez internet, a oferuje to osoba po kilku śmiesznych lekturach i z mizernym doświadczeniem - serio, jest na to jakiś paragraf? Bo by się przydał.

I ja pisząc to wszystko jestem bardzo daleka od nazywania siebie specjalistą... :roll:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 177
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='zaklinaczkapsów']Środków farmakologicznych nie zamierzam proponować,bo nie raczę psów chemią.[/QUOTE]

No chyba dlatego, że do tego trzeba mieć uprawnienia i same domorosłe "ego" nie uprawnia do wypisania recepty, która zostanie zrealizowana.

[quote name='zaklinaczkapsów'] Nie piszę o szkoleniu,bo nie zajmuję się nauką komend. .[/QUOTE] Hmm, chyba raczej dlatego, że to najłatwiej sprawdzić i ocenić. I nie chodzi tu, o to że pies wykona komendę, bo tego psa jest w stanie nauczyc nawet małpa, ale o to w jaki sposób pies komendę wykonuje. Jak pies współpracuje z człowiekiem. To naprawdę mówi wiele o psie, o włascicielu, o problemach jakie ma para.

[quote name='zaklinaczkapsów'] Nie należy zasłaniać psa,bo to jeszcze bardziej nakręca tego drugiego.[/QUOTE]
Doprawdy, wg mnie brak kontaktu wzrokowego powoduje zmniejszenie agresji spokojnie o 50-80% i najbardziej wnerwia mnie u domorosłych włascicieli, to że dają się wpatrywać swojemu psu w drugiego zamiast, wejść z nim w kontakt wzrokowy lub zasłonić, to znacznie ułatwia panowanie nad własnym psem.

[quote name='zaklinaczkapsów'] Nie nakręcam programu TV ani nie jestem małpą w cyrku,żeby mnie nagrywać.Ale jeśli kiedyś zechcę nakręcić program TV to na pewno zobaczycie sobie wszyscy takie nagranie,bo nie mam nic do ukrycia. [/QUOTE]
Też uważam, że jeśli np: "Uwaga" TVN będzie nagrywać program o domorosłych behawiorystach, to z chęcią damy im namiary na Ciebie. Bo Twoje mniemanie o własnych, niestety wyimaginowanych zdolnościach behawiorycznych jest po prostu niebezpieczne dla psów i ich właścicieli. Bo niestety, ale odbiorcami Twoich nauk, mogą być tylko laicy, nie mający zielonego pojęcia o wychowaniu psa, bo żaden w miarę znający się na rzeczy człowiek, Twoich wymysłów by nie kupił.

[quote name='zaklinaczkapsów'] Zajmuję się psami,z którymi właściciele nie potrafią w żaden sposób pracować,a więc tym samym nie osiągnęli żadnych efektów pracy z psem, [B]więc nie można nic zepsuć[/B]. [/QUOTE]

To zdanie dyskwalifikuje Cię w całości. Szkoda, że nie można uzyskać sądowego zakazu Twojego żbliżania się do psów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Brezyl']Doprawdy, wg mnie brak kontaktu wzrokowego powoduje zmniejszenie agresji spokojnie o 50-80% i najbardziej wnerwia mnie u domorosłych włascicieli, to że dają się wpatrywać swojemu psu w drugiego zamiast, wejść z nim w kontakt wzrokowy lub zasłonić, to znacznie ułatwia panowanie nad własnym psem.[/QUOTE]

OOoooo to też mnie wnerwia jak mały burek (yorczek i wielkościowo ich pokroju) pies wgapia się w gały mojemu dominującemu psu, kiedyś przerywałam tą 'walkę na wzrok' jednak zazwyczaj kończyło się to ujadaniem wypierdka na mojego psa i lezieniem za nami... Teraz staje i czekam, w 99% kończy się to zmianą kierunku takiego 'wgapiacza' w inna stronę :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zaklinaczkapsów']Jeśli: *twój pies jest agresywny wobec obcych ludzi *twój pies jest agresywny wobec ciebie *twój pies jest agresywny wobec innych psów na dworze *twój pies jest agresywny wobec twoich innych psów *twój pies chce pożreć twojego kota,królika,chomika,świnkę morską,szynszylę,fretkę itp. *twój pies boi się czegoś podczas spacerów np. koszy na śmieci *twój pies nie chce wychodzić na spacery na smyczy *twój pies zawzięcie pilnuje,gdy ktoś puka do twoich drzwi i nie chce wpuścić gościa napisz do mnie prywatną wiadomość,a razem rozwiążemy problem.Stosuję metodę Cesara Millana czyli bazuję na energii i mowie ciała.Oferuję terapię mailową (na terenie całej Polski) lub terapię osobistą (jeśli jesteś skłonny/a przyjechać ze swoim psem do woj. świętokrzyskiego). Do tej pory nie było psa,z którym bym sobie nie poradziła.Nawet,jeśli behawioryści skazali go na straty,ja sprawię,że twój pies wróci do równowagi.Serdecznie zapraszam do kontaktu.[/QUOTE]

UMARŁEM ze ŚMIECHU. Tadam !

Link to comment
Share on other sites

[quote name='panbazyl']aż cos napiszę, zeby nie było, że nic do temetu nie wnoszę :diabloti:
to lepsze od "i kto to mówi" w niedzielne wieczory

a czy jest ktos kto przez neta pomaga w wychowaniou małża? Potrzebuje aby mi wracał na określoną godzinę do domu.[/QUOTE]

Jako zaklinaczka mężczyzn mogę doradzić przede wszystkim ZDOMINOWANIE małża poprzez jedzenie przed nim. Oprócz tego warto zamontować dodatkowy zamek w domu do którego klucz będziesz mieć tylko ty, i po upływie ustalonej godziny zamek będziesz zamykać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Fauka']Jako zaklinaczka mężczyzn mogę doradzić przede wszystkim ZDOMINOWANIE małża poprzez jedzenie przed nim. Oprócz tego warto zamontować dodatkowy zamek w domu do którego klucz będziesz mieć tylko ty, i po upływie ustalonej godziny zamek będziesz zamykać.[/QUOTE]
o dzięki - jedzenie przed juz uprawiam od dawna - podziałało tak, że sie w lustrze nie poznaję a małż nauczył się gotować :diabloti: z zamkiem dobry pomysł - tylko co potem zrobić jak mi bedzie wył na wycieraczce? Sąsiedzi zaczną dzwonić, że wyje i że do domu wpuścić trzeba, bo spać innym nie daje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='panbazyl']o dzięki - jedzenie przed juz uprawiam od dawna - podziałało tak, że sie w lustrze nie poznaję a małż nauczył się gotować :diabloti: z zamkiem dobry pomysł - tylko co potem zrobić jak mi bedzie wył na wycieraczce? Sąsiedzi zaczną dzwonić, że wyje i że do domu wpuścić trzeba, bo spać innym nie daje.[/QUOTE]

kaganiec tubę założyć i do budy na łańcuch :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']kaganiec tubę założyć i do budy na łańcuch :diabloti:[/QUOTE]
dobre, tylko budę musze se fundnąć, no i lańcuch, tzn nie se a małżowi.

[quote name='Fauka']Nie, wtedy trzeba wyjść, ugryźć go palcami, przygnieść do ziemii, poczekać aż przestanie się stawiać i wrócić do domu. Ewentualnie zostawić mu jakieś zajęcie, nie wiem - kostka rubika?[/QUOTE]

ooo - tak :) Powinien zorzumieć, bo też ogląda czasem ten film. A jak nie zrozumie to zacytuje jeszcze kopniakiem fragment z pierwszej serii.

Link to comment
Share on other sites

o rety, od deski do deski przeczytałam. szok!

ale zaklinaczka zaklinaczką, jest młoda, przemysli -przecież może ma talent - i sam dojdzie do wniosku, ze ma pracę przed sobą. to się samo zrobi.

mnie zafascynował przypadek psa Anety Nowak. troszke ze względu na nietypowość, a troszkę z powodu moich kłopotów z zośką, ma epizody lęku separacyjnego też epizodycznie, oraz parę tam takich - nadwrażliwośc na dźwięki, nerwus, strachliwa jest a ambitna (ktoś kiedys użył na podobnie reagująca sukę okreslenia "histeryczna alfa"). strasznie ciekawa jestem szczegółów, co twoi behawioryści próbowali, jak próbujecie z tym pracować? ja na razie trzymam kciuki za feromony (czekam na przesyłkę), żeby ograniczyć straty w ścianach,ale pal sześć ściany, martwi mnie przyczyna i jak to ogarnąć (aktualny epizod jest rozwiniety jak nigdy - od ściany przy drzwiach wejściowych przeszła wgłąb domu).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Brezyl'] Hmm, chyba raczej dlatego, że to najłatwiej sprawdzić i ocenić. I nie chodzi tu, o to że pies wykona komendę, bo tego psa jest w stanie nauczyc nawet małpa, ale o to w jaki sposób pies komendę wykonuje. Jak pies współpracuje z człowiekiem. To naprawdę mówi wiele o psie, o włascicielu, [COLOR=#ff0000][SIZE=4]o problemach jakie ma para[/SIZE][/COLOR].

Doprawdy, wg mnie brak kontaktu wzrokowego powoduje zmniejszenie agresji spokojnie o 50-80% i najbardziej wnerwia mnie u domorosłych włascicieli, to że dają się wpatrywać swojemu psu w drugiego zamiast, wejść z nim w kontakt wzrokowy lub zasłonić, to znacznie ułatwia panowanie nad własnym psem. [/QUOTE]

Jak to łanie ujęte :loveu:[COLOR=#ff0000][SIZE=1](to czerwone)[/SIZE][/COLOR]

I do tego zasłaniania. z własnego doświadczenia jak jakiś psiór drze mordę na mojego a mój ma zamiar mu odszczeknąć to takie zasłonięcia skutkuje w 100% no może w 98 :fadein:

[QUOTE]UMARŁEM ze ŚMIECHU. Tadam ! [/QUOTE]
GAJOS zamartwychwstań !! Jeszcze się kiedyś przydasz ;)

[QUOTE]a czy jest ktos kto przez neta pomaga w wychowaniou małża? Potrzebuje aby mi wracał na określoną godzinę do domu.[/QUOTE]
Nie doradzajmy bo zepsujemy osiągnięte wyniki i włóczęgostwo przerodzi się w agresję :eviltong:

:candle:Coś naszą Zaklinaczkę ze świecą szukać
I wydaję mi sie że nasza CZARODZIEJKA już się nie odezwie za bardzo na nią naskoczyliśmy :nerwy:

Link to comment
Share on other sites

Nie śmiejcie się,co?Ale jak przeczytałam,żeby małż wracał sam do domu...to zaczełam weryfikować swą nikłą wiedzę,bo mi switało,że to..wodne żyjątko..A Wy tu... o CHŁOPACH,no :/

Sleeepingbyday-nie napiszę Ci na ogóle,jak pracujemy i pracowaliśmy..Nie zgadzam się z tym,że Milan to powód domorosłych zaklinaczy...Są też świry,które spaczyły teorię MP i raczej nie można (strzelam) tej Victorii o to obwiniać,że ktoś baran jest. Mozemy pogadać na PW-a to dlatego,że nie chciałabym,żeby ktoś z wyrywkowego opisu pewnej metody próbował tego samego na swoim psie....(i tu mam na mysli tych,którzy szukają,czytają,znajdą coś co pasuje,bo wystepuje np słowo LĘK..i małpują.Ale nie odezwą się słowem).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='panbazyl']dobre, tylko budę musze se fundnąć, no i lańcuch, tzn nie se a małżowi.



ooo - tak :) Powinien zorzumieć, bo też ogląda czasem ten film. A jak nie zrozumie to zacytuje jeszcze kopniakiem fragment z pierwszej serii.[/QUOTE]

Tylko pamiętaj w które miejsce wymierzyć kopniaka, inaczej może nie zadziałąć.
Można jeszcze powiesić na Illusion collar aż zemdleje, wtedy na pewno się uspokoi. Zrozumie że nie on jest alfą :razz:

Link to comment
Share on other sites

[B]Aneta[/B], a tak całkiem serio - stosowaliście barowanie?

[B]sbd[/B], ja bym rozważyła wprowadzenie (tak, wiem jak to brzmi, pies to nie chomik etc. etc.) kennel klatki. Mimo naszych negatywnych skojarzeń z samym słowem "klatka", to często fajny sposób na zapewnienie strachobździelowi poczucia bezpieczeństwa i wybicie mu z głowy wizji końca świata jak tylko pańcia wychodząc zamyka za sobą drzwi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evel'][B]Aneta[/B], a tak całkiem serio - stosowaliście barowanie?

[B]sbd[/B], ja bym rozważyła wprowadzenie (tak, wiem jak to brzmi, pies to nie chomik etc. etc.) kennel klatki. Mimo naszych negatywnych skojarzeń z samym słowem "klatka", to często fajny sposób na zapewnienie strachobździelowi poczucia bezpieczeństwa i wybicie mu z głowy wizji końca świata jak tylko pańcia wychodząc zamyka za sobą drzwi.[/QUOTE]


Evel,przyznaję,musiałam Wuja google zapytać o co chodzi z tym barowaniem..i wychodzi mi że tak-próbowaliśmy tego przy obcych psach-jeśli dobrze rozumiem zasadę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='diabelkowa']Maskakra, jesli mam problemy z psem ide do instruktora szkolenia (najlepiej starszego ) zwiazku kynologicznego i koniec. Zadnych behiawiorystow, zadnych zoopsychologow i innych gowien ktore wiecej zaszkodza psu niz pomoga[/QUOTE]

No, z takim podejściem to uważałabym - ludzie z doświadczeniem ponad 20 letnim miewają czasem tendencje do stosowania metod szkoleniowych również sprzed 20+ lat :roll:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...