Jump to content
Dogomania

Jestem Kika - ochroniarz Czterech Wspaniałych Muszkieterów :)


Roszpunka

Recommended Posts

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Hrabina się rozwydrzyła i dzisiaj rano, prosto od drzwi po spacerze wskoczyła do... niepościelonego łózka! A potem była bardzo zdziwiona, dlaczego ja się wściekam!
Rozkręciła się też na spacerach - goni ptaki, pędzi z nosem przy ziemi, obszczekuje niektórych panów.
Preferuje "ludzkie" jedzenie i chyba będę zmuszona gotować jej domowe posiłki.
W domu jeszcze ciągle zachowuje się dziwnie, ale jest już trochę lepiej. Nie leży już bez przerwy na jednym miejscu i chyba do niej dociera, że chodzenie po mieszkaniu nie jest zabronione. Dokucza jej chyba ciągle ta rana pooperacyjna, bo często jakby uciekała przed swoja własną pupą.
Zaczyna też już się z nami witać, no i przede wszystkim nie trzęsie się na spacerach i nie wygląda na to, żeby było jej zimno.
A to Kika w roli groźnego psa - wargi jej się czasami tak śmiesznie wywijają. :))
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/829/kikagrona.jpg/][IMG]http://img829.imageshack.us/img829/181/kikagrona.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

a tu Kika zadowolona
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/828/kikazadowolona.jpg/][IMG]http://img828.imageshack.us/img828/381/kikazadowolona.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

Edited by kasiask
Link to comment
Share on other sites

[quote name='kasiask']Hrabina się rozwydrzyła i dzisiaj rano, prosto od drzwi po spacerze [B]wskoczyła do... niepościelonego łózka[/B]! A potem była bardzo zdziwiona, dlaczego ja się wściekam!
Rozkręciła się też na spacerach - goni ptaki, pędzi z nosem przy ziemi, obszczekuje niektórych panów.
Preferuje "ludzkie" jedzenie i [B]chyba będę zmuszona gotować jej domowe posiłki[/B].
W domu jeszcze ciągle zachowuje się dziwnie, ale jest już trochę lepiej. Nie leży już bez przerwy na jednym miejscu i chyba do niej dociera, że chodzenie po mieszkaniu nie jest zabronione. Dokucza jej chyba ciągle ta rana pooperacyjna, bo często jakby uciekała przed swoja własną pupą.
Zaczyna też już się z nami witać, no i przede wszystkim nie trzęsie się na spacerach i nie wygląda na to, żeby było jej zimno.
[/QUOTE]

Nie powinniście jej na takie wskakiwanie pozwalać - trzeba wypracować rytuał wchodzenia do domu - wycieranie łapek, zdejmowanie szelek i dopiero wejście "na salony". Swoją drogą ostrzegałam, że Kika jest z Sanepidu i najwyraźniej przeprowadziła kontrolę czystości pościeli :evil_lol:
W kwestii jedzenia bym nie przesadzała - gotowane jak najbardziej, ale w formie dodatku, a nie jako główny posiłek. Większość psów preferuje ludzkie jedzenie, ale Ty przy czwórce dzieci masz co robić i to, że pannica grymasi nie oznacza, że trzeba ją rozpuszczać. Pomyśl tylko nad kwestią np. wspólnych wyjazdów - wyobraź sobie, że zamiast byczyć się na plaży, czy spacerować po górach stoisz przy kuchni, bo pies suchej karmy nie ruszy...
Ale jak uważasz. Kika jadła suchą karmę, może niezbyt chętnie, ale jadła i krzywda jej się nie stała.

Link to comment
Share on other sites

A na początek można jej dawać suchą karmę z domieszką czegoś gotowanego. Albo polaną łyżką zupy - wtedy łatwiej "wejdzie" :) Sucha karma to ogromna wygoda, poza tym sterylkowane zwierzaki mają tendencje do tycia, łatwiej nad tym zapanować, dając karmę light.
Mój obecny pies jest pierwszy, który w zasadzie je tylko suche. No, poza dniami kiedy jest pomidorowa, wtedy jest kurczaczek z zupki, np. dzisiaj :)

Link to comment
Share on other sites

Szkoda, że jej dzisiaj nie widziałyście!!! Taka charakterna panienka z niej wychodzi, że trudno uwierzyć mając ją w pamięci sprzed kilku dni.
Dzisiaj szalała z chłopakami i piłką wskakując i zeskakując z kanapy za pomocą długich i jakże wysokich skoków. Zupełnie zapomniała o operacji, a ubranko wisi na niej w strzępach - Iwoniam nic z niego nie przyjdzie ;/
Na spacerze najpierw oszczekała jakiegoś natrętnego kundla,a potem rzuciła się z zębami na pekińczyka, który próbował wsadzić jej nos w pupę! Po powrocie ze spaceru odreagowuje na świńskim uchu, na które rzuciła się z takim zapałem, że zostawia na nim krwiste ślady.
No i zeżarła michę pysznej zupki na cielęcince, którą przyniosła dla biednego pieska moja mama, która to oczywiście uważa, że jesteśmy świnie, bo każemy psu tę suchą karmę jeść! A potem patrzyła na moją mamę rozmiłowanym wzrokiem i zaczepiała ją łapką!
No i w końcu zaczęła chodzić po mieszkaniu. Już nie siedzi smutna tak, gdzie się ją posadziło!
Aż strach myśleć co będzie dalej jak ona się rozkręca w takim tempie!!!!

Link to comment
Share on other sites

Dobrze jej u Was :) Skoro pannica w takim tempie się rozkręca, trzeba ją troszkę temperować.
Po prostu przestać ją traktować, jak biednego psiaka a zacząć jak młodą rozrabiarę :)

Mamusia rozpuści Kikę do nieprzytomności, ciekawe, czy już zawsze te zupki będzie jej gotować, czy to jednorazowy wyskok...;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Roszpunka']Dobrze jej u Was :) Skoro pannica w takim tempie się rozkręca, trzeba ją troszkę temperować.
Po prostu przestać ją traktować, jak biednego psiaka a zacząć jak młodą rozrabiarę :)

Mamusia rozpuści Kikę do nieprzytomności, ciekawe, czy już zawsze te zupki będzie jej gotować, czy to jednorazowy wyskok...;)[/QUOTE]

Chyba jednorazowy wyskok, bo inaczej to się Kika zamieni w gruba bekę! Po tej zupce tak się rozochociła, że wyżarła do końca sucha karmę. W sumie zjadła dzisiaj całą dzienną dawkę karmy dla szczeniaków i jeszcze pół litra gęstej zupy z mięsem, jarzynami i makaronem! Bez soli i przypraw! Jak podkreślała to moja mamusia! :))
Skubana nie jest głupia - jak ma zrobić coś czego nie chce zrobić - na przykład zejść z kanapy - to nagle traci zdolności pojmowania i udaje,że kompletnie nie wie o co chodzi. W drugą stronę, kiedy ma wskoczyć na kanapę to od razu jarzy co i jak .:)
Od jutra krótka piłka - nie ma wylegiwania się na naszej wersalce. Ale chyba się złamię i przeznaczę jej do tego fotel? :))

Link to comment
Share on other sites

Oczywiście, jeżeli udostępnisz Kikuni fotel, na pewno nim nie wzgardzi ;-)
A głuchota wybiórcza to niestety przypadłość genetyczna większości psów :evil_lol:


Kasiask, w wolnej chwili podeślij mi kilka fotek Kikuni na maila. Pani, która ją uratowała, jest bardzo ciekawa, co się z nią dzieje - wyślę zdjątka, jako dokumentację losów rozwydrzonej pannicy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ania shirley']A ja myślałam ,że to spokojny psiak....:diabloti:[/QUOTE]

Ona jest baaardzo spokojna... naprawdę.
Myślę, że po prostu rewelacyjnie odnalazła się w swojej rodzinie, poczuła się pewniej i zaczyna dokazywać. Z dwojga złego lepsze to, niż smutne zwierzę zwinięte w kącie z oczami bez wyrazu.
Wiedziałam, że tak będzie, nie sądziłam, że tak szybko :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...