Leaderboard
Popular Content
Showing content with the highest reputation on 04/23/19 in all areas
-
Jestem po rozmowie z pańcią Kamy/Tosi. Sunia zostaje w DS. Kamusia zaczęła się zachowywać jak normalny szczeniak. Wszędzie jej pełno, interesuje się otoczeniem wręcz jest ciekawska. Biega na ogródku. Już nie brudzi, chodzi ładnie na spacerach. Pańcię obrała sobie za przewodnika. Chodzi za nią krok w krok, podchodzi do niej i kładzie główkę na kolanach o czym pani marzyła. Pańcio powiedział ,że nawet gdyby pańcia chciała oddać Kamę, to on się nie zgodzi. Cała rodzina orzekła zgodnie ,że sunia jest ich i koniec, nie ma tematu. Kamusia ma jeszcze zapędy niszczycielskie , zgryzła listwę przypodłogową ,ale pani nie wyglądała na zmartwioną. Na koniec pani powiedziała ,że obie możemy odetchnąć. Decyzja zapadła i się nie zmieni. Bardzo się cieszę z takiego obrotu sprawy. Szykowałam się na ewentualne przyjęcie suni, a teraz już wiem co mam robić. Szafirko , czy możesz przesłać mi umowę adopcyjną Kamy?5 points
-
Można puścić kciuki, bo Tofik zostaje na stałe w DS, P. Patrycja nie jest w stanie go oddać. W opiece nad Tofikiem pomogą jej rodzice, teraz Tofik jest u nich. Długo rozmawiałam z p. Partycją i myślę, że mogę już być spokojna.2 points
-
Nie gniewajcie się ale mam strasznie dużo psich nieszczęść na głowie, trzeba ratować kolejne malizny i trudno mi wszystkiemu sprostać. Bardzo chcę pojechać do Tofika i zobaczyć jak się zachowa w stosunku do mnie. Tylko ten czas...2 points
-
2 points
-
1 point
-
1 point
-
Szczerze mówiąc po cichutku na to liczyłam.1 point
-
Jakby trwały dłużej, mogłoby się to odbić na obwodzie pasa;)1 point
-
1 point
-
Dobrze, że tylko małego kawałka brakuje. Inaczej mogłaby mieć problem z korzystaniem z drugiej łapci.....1 point
-
Tofik już odpoczywa w naszym domu. Zabiegł przebiegł dobrze, wet przeczyścił ręcznie trochę zęby Tofika, 2 zęby trzeba będzie wyrwać - jeden z przodu się rusza, a drugi trzonowy jest bardzo brzydki. Faktura na Fundację ZEA zostanie wysłana pocztą przez lecznicę, będzie opiewać na kwotę ok. 400 zł, może mniej.1 point
-
Jak pisałam nadal grzeczny. Ma swoich psich przyjaciół, nie wykazuje agresji, do opiekunki przyjaźnie ale bez poufałości.1 point
-
Jagna popracuje z nią w najbliższych dniach. Ogłoszenia ruszą i tak po długim weekendzie, bo ja wyjeżdżam za granicę i nie bardzo chcę odbierać telefony. Trzeba się zebrać i ułożyć jakiś fajny tekst dla obu suniek. Na tym etapie powalczymy o wspólną adopcję. Dzięki wspaniałym ludziom mamy fundusze na ich utrzymanie, warto zaczekać trochę.1 point
-
1 point
-
1 point
-
Małego dziecka i psa nie zostawia się nigdy bez kontroli razem. Dziecko jest bardziej nieprzewidywalne niż pies i może własnymi pomysłami zrobić sobie krzywdę. Jeśli musisz na chwile zostawiać dziecko same, niech bawi się w bezpiecznym kojcu, z którego nie da rady wyjść.1 point
-
Witaj Czarnulku po świętach, szybko minęły.Dobrze, ze już za nami i można zająć się przyziemnymi sprawami które z konieczności zostały z boku. Ą jak Twój Śmigus - Dyngus?1 point
-
Jak to skąd?? z milości do psów,Rozito,z miłości - czujesz??? Nie wypowiadam się w tym wątku,bo bezapelacyjnie zasłużyłabym na bana....1 point
-
Jolu, pisałam przed chwilą ze znajomą, która jest technikiem weterynarii. Nie chciałam dzwonić, bo są Święta, więc mi nie wypadało. Zdaniem Anety to jest problem neurologiczny, nie ortopedyczny. Wetka też tak powiedziała. Gdyby to był problem ortopedyczny np. przestawienie kręgu, czy coś w tym rodzaju Nivalin już by pomógł. Ale zapytam jutro wetki, czy widzi sens takiej wizyty i np. zrobienia prześwietlenia. Misio jest bardzo słabiutki. Jak byliśmy po południu na dworze próbował się załatwić i od razu "klapnął" Wczoraj wieczorem przez ponad godzinę leżałam z Misiem na kanapie, głaskałam go, przytulałam, mówiłam mu, że jest wspaniałym, cudownym pieskiem i że kocham go najbardziej na świecie. Przypomniała mi się ekspresowa metamorfoza Misia, jak tylko przekroczyliśmy bramę schroniska.1 point
-
Wspaniali ludzie. W całym nieszczęściu Abi ma naprawdę kupę szczęścia.1 point
-
Dziękując wszystkim za wsparcie Abi, życzę wszystkim zdrowych i wesołych świąt, odpoczynku od zgiełku codziennego świata i nadziei, że coraz mniej będzie nieszczęśliwych piesków potrzebujących naszej pomocy Opiekunowie zdecydowali, że Abi zostanie u nich na stałe. Powiedzieli, ze nie wyobrażają sobie że miałaby od nich odejść. Abi krok po kroczku pokonując lęki aklimatyzuje się w domu. Wchodzi kilka razy dziennie do salonu, jak Pani siedzi na fotelu, to z westchnieniem kładzie się obok. Zostaje na noc. Wczoraj w nocy zaszczekała , bo suczka sąsiadów chciała się dostać na działkę. Nie niszczy, bawi się swoimi sznurkowymi zabawkami i matą z nagródkami. Niestety na widok kogoś wchodzącego na działkę od razu ucieka i chowa się w budzie, tak,że nawet nosa nie widać. Na spacery też nie chce chodzić. Zaplanowana jest wizyta behawiorystki w najbliższą sobotę. Dlatego też pozostała kwota na razie zostanie na koncie Abi, bo muszą być pieniądze na behawiorystkę.1 point
-
1 point
-
1 point
-
1 point
-
1 point