Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 10/10/16 in all areas

  1. A tu Masza w roli potwora z bagien ;) i na razie tyle z relacji...Misia jest cudowna...jak tylko się pozbędę choroby to coś napiszę ;) w tej chwili...zatoki i gardło sprawiają, że od komputera (szczególności od dogo) chce być jak najdalej ...ale Misia ma się dobrze :) pomimo złego samopoczucia mojego, jeden spacer ok 4 km dziennie jest plus parę wyjść na ogródek na siusiu ;)
    2 points
  2. Tak, tak, popieram zdecydowanie. Dla Halinki najlepsiejsze będą te...o...właśnie, te, co mają 'lady' w nazwie. Tak, tak... bo Halinka bywa czasami taka lekko... pretensjonalna :D I od razu w dużej ilości... te takie na nietrzymanie moczu, bo w listopadzie to ja cały tydzień zamierzam się gościować to się Halinka poleje...oj...się poleje... Miłego dzionka wszystkim :) I smacznego śniadanka prosto z porcelany dla naszego psa :D
    2 points
  3. Dobry opiekun dla tej psicy to ktoś, kto wie, że pies potrzebuje współpracy z człowiekiem, nie zagłaskiwania. Nie bezustannie. Stanowcza ręka - moim zdaniem potrzebna jest ręka po prostu czytelna dla psa. Powtarzanie komendy sto razy coraz bardziej stanowczo nie działa na psa tak, jak jedno powtórzenie szeptem - pod warunkiem, że pies wie, jak powinien reagować. Potrzeba wspólnej pracy zdeterminowała tysiące lat temu udomowienie psa. I nadal jest aktualna. Jeśli nie mamy dość czasu na zapewnienie psu jakiejkolwiek formy współpracy, to lepiej kupić/przygarnąć pieska pluszowego. Oby Szara trafiła w ręce kogoś, kogo cieszy porozumienie ze zwierzakiem.
    2 points
  4. Potrzebuje, żeby od niej coś chcieć, najlepiej bezustannie. Zaglądam tu od początku, piękna suka! Niestety, nie nadaje się (moim zdaniem) dla przeciętnego, dobrego opiekuna. Ona musi solidnie pracować pod stanowczą ręką, chociaż... nie wiadomo jaka byłaby w domu, stale przy człowieku, bo może kojec tak na nią działa. Nawiasem mówiąc miałam labradorkę natrętnie domagającą się uwagi, wyleczył ją z tego mój syn - przez chyba miesiąc bez przerwy ją głaskał, wołał, nosił!, przytulał, w końcu odpuściła. A była "pracująca", czyli dostawała dużo poleceń i powinna była czuć się doceniona, mimo to potrzebowała potwierdzenia.
    2 points
  5. Jak ja się denerwowałam przed rozmową z Panią Małgosią, nerwy nie do opisania. Zuleczka jest bardzo inteligentna, a poza tym przez ostatnie 2 miesiące (najpierw u p. Weroniki, a potem u anecik) zrobiła ogromne postępy i mam nadzieję, że w DS to wszystko zaprocentuje. Nadal jeszcze nie potrafię się cieszyć, ale jestem z Zuleńki szalenie dumna
    2 points
  6. A tu, o tu, Wam zapodam moją najlepszą pamiątkę z tego pobytu w Krakowie i okolicach :D Wczoraj byliśmy na wycieczce poza miastem :) i fotka o tu, o to:
    2 points
  7. Kochane Dziewczyny nie zasługuję na takie pochwały. Wszystkie robimy dokładnie to samo i wszystkim nam udaje się adoptować psiaczki do dobrych ludzi, bo to co robimy, robimy z sercem i głową do pomocy
    1 point
  8. 1 point
  9. KOCHANI,BAZAREK ROZLICZYŁAM.MUSZĘ PRZYZNAĆ,ŻE JESTEM W SZOKU BO PADŁ REKORD W NASZYM BAZARKOWANIU! :) ROZLICZENIE: Wpłaty za fanty 999,00zł + nadpłaty 65,45zł = 1064,45zł Anulko,potwierdź tu i na bazarku http://www.dogomania.com/forum/topic/336945-zakończony-rozliczamprzedłużony-do-2709-bazarek-pełen-różności-do-230916/
    1 point
  10. Wilkiem "paczy" :D Pasował by do mojej "gablotki z osobliwościami" , no jedną osobliwością (która właśnie chrapie i pierdzi synchronicznie ) ;)
    1 point
  11. Lakuniu ale masz teraz abazurrek hihi.. sciskam pozdrawiam raduja nasze serca takie wiesci zycie rodzinka Lakuniowa stokroc pozdrawiam i sciskam mocno mocno za psie serduszko za Rodzinke calunia
    1 point
  12. Witamy serdecznie, Chcielismy krociutko opisac co u Lakusia. No wiec wczoraj bylismy z Lakusiem nad morzem. Wybiegal sie na plazy za wszystkie czasy poznajac nowe miejsca i zapachy :) Dzis jest juz po zabiegu kastracji. Odstawilismy go o 9tej rano a odebralismy o 15tej angielskiego czasu. Lakus byl jeszcze zamotany i jeszcze sie rozbudzal, ale teraz juz jest lepiej. Ma nalozony kolnierz, ktory bedzie nosil przez 10 dni, zeby nie dotykac rany. dostal takze odpowiednie tabletki. W tej chwili jest troche smutny i pewnie nie wie co sie stalo, ale my jestesmy caly czas z nim, a on caly czas sie przytula. Za godzinke bedzie mogl dostac pierwszy posilek. Przesylamy kilka foci z pobytu nad morzem (na ile sie dalo go zlapac na zdjeciu bo ciagle cos go interesowalo ) i dwie po powrocie do domu po zabiegu. Pozdrawiamy
    1 point
  13. Sylwia chyba pisała, że pa po 10. Nie wiem, czy sprawa aktualna i czy ja mam tam jechać, czy ktoś inny. Ja teraz jestem w Stolicy, ale w środę wracamy do siebie i od piątku możemy pojechać gdzie trzeba.
    1 point
  14. Izo, Krzysiu... tak mi przykro :( Chcieliście dla tych psiaczków jak najlepiej - tak samo jak dla wszystkich innych, które są pod Waszą opieką. Niestety, całego świata zbawić się nie da. Szkoda tylko, że mają w tym swój udział ludzkie zera! :(
    1 point
  15. Witaj Iwonko :) Podryw był ale Duduś woli facetów :D Wybrał Ronisia Nadążasz, nadążasz..... Witaj Gusiaczku w Mimronkowie :) Wpłynęly pieniądze w kwocie 450 zł po Sandi i 20 zł od Atulek. Bardzo, bardzo dziękujemy.
    1 point
  16. To powyżej było z maja 2016 a tu poniżej znów w drodze na działkę i pod domem, lipiec- sierpień 2016
    1 point
  17. 1 point
  18. "Współpraca" polega na tym, że pies towarzyszy człowiekowi w jego życiu codziennym. Musi się dostosować, poznać reguły, musi umieć się zachować w różnych sytuacjach, niektóre psy mają jakieś obowiązki. Trzeba wybrać psa odpowiedniego do swojego trybu życia, wychować i heja. Przy bezdomniakach mamy sytuację odwrotną - szuka się kogoś, kto dostosuje się do wymagań psa. To są dwie całkiem różne sprawy.
    1 point
  19. No nie wiem. Moim zdaniem H. powinna rozważyć te reklamowane takie na nietrzymanie moczu. To chyba nie jest drogie, ale w razie czego można zrobić bazarek.
    1 point
  20. Albin ma już stałe towarzystwo na wybiegu, małą młodą suńkę, która nie boi się go ni w ząb. Albin nie bardzo wie co robić z tą pchłą, która skacze mu wciąż koło ucha:) Trochę z nią pogania, ale raczej traktuje pobłażliwie. Nawet jak mu w misce nurkuje:)
    1 point
  21. A klopsiki w sosie koperkowym pycha! U nas w piątkowy wieczór klopsików nie było, ale też było smacznie, a poza tym wesoło :) Halinka posikała się ze śmiechu ;)
    1 point
  22. Kot jest dokarmiany, nie przeganiany i wygląda lepiej. Grzeje się czasami pod samochodem. Jedzenie je. Boi się. Zrudzenie może być efektem przebywania na słońcu, a także choroby. Trudno powiedzieć.
    1 point
  23. Mądre kurki, jest ochrona przed wiatrem i deszczem, ale nie przed czyimś psem. Przyszedł, nasikał, żeby kurkom zbyt miło nie było. No ale skoro jada w nocniku, to siku musi robić na przystankach . O ile się nie mylę, to dostał super miejsce do sikania, ogrodzone, z przyciętym drzewkiem, żeby nóżkę mógł oprzeć jak będzie tracił równowagę, a on co? Woli biegać i obsikiwać co się da, taki już jego behavior
    1 point
  24. Irenko, to po prostu, nie był dom dla Psotki, ani ludzie propsowi. Oczywiście, nikt z nas, nikomu nie "każe" ;) być dt. Pomagamy zwierzakom tak, jak chcemy i możemy, licząc się że skrzeczącą rzeczywistością. Jak wzięliśmy Bliss ze Schroniska, bała się zwykłych schodów, drzwi, samochodów, całego groźnego "miasta" Maków Mazowiecki. Teraz spaceruje bez problemu nie tylko po MM, ale i po Warszawie i jest w pełni miejskim psem, chociaż w poprzednim życiu, była chyba wiejskim psem kojcowym. Oczywiście, nie była naszym tymczasem, tylko psem i tyle. To była miłość od pierwszego wejrzenia :).
    1 point
  25. Taka śliczna niedziela się zrobiła, że tylko na chwilkę zaglądam, bo żal w domu siedzieć :D Miałam tylko fotkę wkleić i iść sobie stąd, ale... mój/wasz/nasz/ich/jej/jego/niczyj pies przyszedł się pochwalić, jak pięknie swoje ulubione naczynie po jedzonku potrafi wylizać. No, no, pochwalić.. Dżizas, tylko proszę cię, mam nadzieję ze to piękne naczynko służy ci li tylko do jedzenia? Mam nadzieje że tak.. I obiecana fotka, w stylu bajki z mchu i paproci: Miłego niedzielnego popołudnia (nie wszystkim :D), no i mojemu psu smacznego życzę :D Pa Pa
    1 point
  26. Eeetam, Ewuniu - wyluzuj troszku... bo .. ja wiem, co jem i kto mi zapodał, i co najważniejsze - WIEM, że mi to absolutnie nie zaszkodzi... a czemu? Bo te dania są zapodawane absolutnie szczerze - od serca, składniki są znane przed warzeniem, receptura uzgadniana i wszyscy gotują w JEDNYM naczyniu :P Miłego wieczoru, Ewuniu :D
    1 point
  27. Nie wiem, czy uda mi się kogoś znajomego zwerbować, ale popytam... Właśnie! Czesio! Dawno nie pisałam, co u niego! To już olbrzym! :))) Do tego kipiący energią. Wszędzxie go pełno. Chłopak nie umie usiedzieć na miejscu, wszystkie psy zaczynają go traktować jak psa, a nie jak małego kluska nie-wiadomo-czego, więc się z nim bawią. Ale! i tak wymiękają, po chwili uciekają w popłochu z miną "ratunku, biją!". Straszny z niego agent, łobuz i wesołek. Totalne adhd z masą pomysłów ;)
    1 point
  28. Kot/kotka jest dziki,boi się. Na klatkę się go nie złapie,bo tam nie ma ogrodzenia i może ktoś ukraść klatkę.Zawiozłam jedzenie, mają go dokarmiać i próbować oswoić. Może będę mieć dzisiaj zdjęcia. Postaram się załatwić jeszcze trochę karmy lepszej jakości. Jak wracałam zabrałam nietoperza,ale wczoraj umarł. Był słaby. Mógł mieć obrażenia wewnętrzne. Zdjęcie wrzucę razem ze zdjęciami kotka. P.S. Żeby mu pomóc musimy go złapać, ewentualnie potem zawieźć do Katowic. A to potrwa. Najpierw załatwiam jedzenie, odrobaczenie, witaminy.
    1 point
  29. i jeszcze filmik z całą gromadką z 08/10, widać małego przyjaciela Dieselka
    1 point
  30. U Lakusia wszystko ok, pozwolę sobie zacytować maila od Pana Arka " W poniedziałek rano odstawiamy Lakusia do kastracji tak jak obiecaliśmy. Lakuś ma się bardzo dobrze. Ciągle chce się bawić. Nie chce się powtarzać ale jest bardzo mądry. Wszystko rozumie i ładnie się słucha. Czasami próbuje przekabacic na swoje ale pomimo że robi słodkie oczęta nie poddajemy się i pewne zasady musi przyjąć z pokorą :) Niczego w domu jeszcze nie zniszczył. Czasami jak muszę go zostawić samego i jak nie dopatrzymy czegoś to gazety porozwala czy coś tam na balagani. Ale nic poważnego nie robi. Jest kochany. Nie wyobrażam sobie żeby nagle miał zniknąć z naszego życia. Wiktor codziennie rano przed szkołą go wyprowadza a Marcel zaraz po szkole. Vanessa ciągle go tuli i się z nim bawi. Wiktor często jak ma czas zabiera Lakiego na dwór i rzuca mu piłki i takie tam. Ogólnie Laki jest bardzo ciepło przyjęty przez lokalną społeczność. Przy tym boisku co pani mówiłem wcześniej gdzie go wyprowadzmy jest klub sportowy gdzie wszyscy się spotykają i Lakuś czuje się bardzo dobrze Pozdrawiamy serdecznie i jeszcze raz dziękujemy za Lakusia"
    1 point
  31. Jestem mega smutna, załamana :( jedyna forma w jakiej pomagam pomagać to bazarki - od ok. 4 lat z Siwym i Ovolinką czynimy je z radością, z potrzeby serca Niestety z roku na rok jest coraz ciężej. Każda ingerencja w funkcjonowanie portalu skutkuje odchodzeniem dogomaniaków, słabą frekwencją na wątkach ... Ogonków przybywa, nas ubywa! :( Nie tak miało być - miejsce zostało stworzone ku pomocy! Zostajemy bez uprzedzenia pozbawiani możliwości korzystania z dogomanii, mamy związane ręce i zakneblowane usta :( Wchodzę na dogo i mam 1 - 3 nowe powiadomienia! masakra! na tyle obserwowanych wątków ?!? :( (nota bene nowych zaobserwować też już nie można/nie wolno(?) .... Jeżeli dogo nie powróci do normalności nic tu po nas, to orka na ugorze :( Nie jestem w stanie pojąć komu i dlaczego aż tak bardzo nie zależy ....
    1 point
  32. Dostałyśmy zgłoszenie o psiaku koczującym od kilku tygodni na stacji PKP w jednej ze wsi obok Bielska-Białej, psiak ponoć ufny, przychodzi do każdego, wygląda tak, jakby ktoś go tam wyrzucił... Okoliczni mieszkańcy nie kojarzą go i nie wiedzą do kogo może należeć... W okolicy rozwiesili też ogłoszenia ale nikt po psiaka się nie zgosił... Ludzie twierdzą, że widzieli jak kilka tygodni temu topił się w jeziorze... Podejrzewamy, że psiak jest chory bo ciężko oddycha być może to skutek "kąpieli" w jeziorze... Psiak wałęsa się od domu do domu w poszukiwaniu czegoś do jedzenia, nie ma schronienia... Śpi na mrozie... Wygląda na psiaka w wieku może 5 lat... Chciały byśmy mu pomóc bo nie można go tak zostawić tym bardziej, że jak jest chory to nie może pozostać bez opieki weterynaryjnej.... :( Zbieramy dla niego na karmę i przede wszystkim na weterynarza.... Za ogłoszenia i bazarki dla niego będziemy bardzo wdzięczne... Może uda się uratować to istnienie... ROZLICZENIE Stałe deklaracje: Agnieszka103 - 5 zł / mc :) milagros19853201 - 5zł / mc :) LUTY +10zł Elficzkowa +30zł Atulek +10zł bela51 +30zł p. Hania D. +15zł AniaGucio +50zł Baltimoore +20zł AnnaA +5zł Agnieszka103 +50zł p.Adam P. Katowic +20zł Lux +50zł rzepek -182zł wyprawka do DT (15kg suchej karmy Bosch, 12x400g puszek, ciastka, zabawka, miski) -48zł leki na serduszko -20zł paliwo - transport Rufiego z lecznicy do DT +20zł asiuniab +10zł Agnieszka103 +30zł agat21 --------------------------- RAZEM: 100zł MARZEC +20zł ania75 -424zł pobyt w lecznicy (4 doby), ekg serduszka, badanie, szczepienie, odrobaczanie, leki na serce +50zł Baltimoore pokrycie kosztów leków na serduszko z nadwyżką : ) +50zł teresaa118 +424zł Baltimoore pokrycie kosztów leczenia oraz pobytu Rufiego w lecznicy +70zł bazarek cegiełkowy Lili8522 +30zł bazarek z psimi ciastkami pinczerka_i_Gizmo -24,50zł kantarek dla Rufiego +5zł milagros19853201 -46,50zł stalowa linka -14,50zł puszki x2 Darling 19.03. +10zł Hope2 -37,20zł puszki Zooplus zamówienie 20.03. +30zł agat21 +30zł p.Adam P. Katowic -25zł paliwo -12zł obroża przeciw pchłom/kleszczom +20zł Ewamat --------------------------- RAZEM: 255,30zł KWIECIEŃ +10zł Agnieszka103 +5zł milagros19853201 -466zł rachunek lecznica +196zł Baltimoore --------------------------- RAZEM: 0
    1 point
  33. Dziękujemy za samą obecność - i ta jest dla nas na wagę złota :) z bannerkiem może poczekamy aż pojedziemy do chłopaka i zrobimy lepsze zdjęcia - wtedy na pewno się przypomnimy, dzięki! Kochane Cioteczki! Aż się łza w oku kręci - po raz kolejny uświadamiacie nam, że można na Was liczyć, że jest tu tyle osób, dzięki którym psi los odmienia się niczym wygrana w Lotto... Rufi jeszcze nie wie, ile ma tutaj fanek!!! Powoli zabieram się za rozesłanie numeru konta. Dzisiaj dobra duszyczka, która powiadomiła nas o Rufim spróbowała założyć mu obrożę - nie protestował ani przez moment, wychodzi na to, że prawdziwy aniołek z niego... Jesteśmy ciągle w kontakcie z DT, lecznicą oraz osobami które doglądają i dokarmiają Rufiego. W tej chwili jeszcze nie możemy go zabrać, ale mocno liczymy, że uda się wszystko zgrać, uzbierać pieniążki i jeszcze w tym tygodniu wyciągnąć Rufiego z ulicznego piekła. Dobrze, że temperatury są na plusie...
    1 point
  34. Dziękuję Kochana! Już przesyłam numer konta! Tak, jak Lili pisała - nie mamy żadnej innej możliwości DT, jak zaoferowany kojec z ocieplaną budą - niestety kojec trzeba najpierw uporządkować i doprowadzić do takiego stanu, żeby Rufi mógł tam bezpiecznie przebywać, wcześniej musimy mieć też pieniądze na pierwszą wizytę u weta - żeby koniecznie obejrzał psiaka i osłuchał ... Także planujemy zabrać biedaka końcem tego tygodnia... :( Serdecznie dziękujemy Cioteczko! Jesteś niezawodna - jak zawsze :) Grosz do grosza... 10zł w obecnej sytuacji to dla nas na wagę złota! Nie mając żadnej innej alternatywy Rufiego chcemy umieścić w DT zewnętrznym, o którym była już kilka razy mowa. Jeżeli w miedzyczasie znajdzie do domowy DT to oczywiście zostanie tam przeniesiony... Na pewno czeka go obserwacja u weta, mam nadzieję, że nieskomplikowane leczenie, szczepienie, kastracja - no i szukanie nowego domu... Żeby już nie musiał nigdy koczować na ulicy :(
    1 point
  35. Dziękujemy serdecznie! To ogromna szansa dla tego psiaka! Przesyłam nr konta :)
    1 point
  36. To już na "zaś" przesyłam numer konta, żeby w marcu mi nie umknęło - dziękujemy!!! Serdeczne dzięki! Jak tylko wpłynie na konto - potwierdzę na wątku :)
    1 point
  37. maja602, niestety nie mogę do Ciebie wysłać PW - albo masz wyłączony komunikator, albo zapchaną skrzynkę :(
    1 point
  38. Dziekujemy ciocie za odwiedziny, nie wiemy co z nim zrobić, psiak jest naprawdę w pilnej potrzebie... :(
    1 point
×
×
  • Create New...