funia Posted April 21, 2011 Share Posted April 21, 2011 [quote name='MaDi']Nie mam pozytywnych informacji,mogę śmiało napisać że to walka o życie:( Wybaczcie,że tak mało zaglądam ale jestem ciągle w terenie.[/QUOTE] JAk to ? Przeciez biegała i była w miare normalna ...Perełko musisz przezyc .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IVV Posted April 21, 2011 Share Posted April 21, 2011 walcz Perelko !!!! jest o co malenka .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
funia Posted April 21, 2011 Share Posted April 21, 2011 Perełko bazarek się udał sa pieniązki !!! Prosze kochana bądz silna . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azalia Posted April 21, 2011 Share Posted April 21, 2011 Kochana Perełko jesteś silna,wygrasz życie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka_K Posted April 21, 2011 Share Posted April 21, 2011 Perełko kochana - trzymamy kciuki nie poddawaj się już tyle osób o Tobie myśli! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inga.mm Posted April 21, 2011 Share Posted April 21, 2011 Mała, bez takich numerów, ja tu bazarek dla Ciebie szykuję. Pieniążki na leczenie będą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vesper Posted April 21, 2011 Share Posted April 21, 2011 Nie mogę tego znależć, ale ktoś wcześniej napisał, że zatrzymanie wydalania moczu może być wynikiem zwyrodnienia kręgosłupa. Mnie z kolei zwróciły uwagę troszkę krzywe łapeczki Perełki- więc możliwe jest że ma coś nie tak z układem kostnym (za mało witamin, krzywica). Moja Tinka -już za TM [*], umarła bo w porę nie zdiagnozowano jej obecności moczu w organizmie- też nie siusiała- tylko tam była dziwna sprawa i podejrzewamy że została kopnięta przez "panów" którzy nam remontowali dom... :(( Myślę że jeżeli organizm jest już oczyszczony może być tylko lepiej- ale koniecznie trzeba znależć przyczynę dlaczego ona nie siusia- Tina miała uraz mechaniczny- no i jak dalej ma wyglądać leczenie Perełki- cewnik, dializowanie? Może to minie? I jak długo trwa? Tyle pytań na które pewnie nikt nie zna odpowiedzi. Bardzo mocno trzymam kciuki za Perełkę- żeby już brzuszek nie bolał, żeby się nie bała... I mam szeleczki, smycz i kaganiec- tylko gdzie to wysłać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IVV Posted April 22, 2011 Share Posted April 22, 2011 jaka jest dokladnie diagnoza ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted April 22, 2011 Share Posted April 22, 2011 Już kolejny wątek, na ktorym uderza mnie podejście dogomaniaków - to, że pies dotąd merdał ogonem, cieszył się i biegał oraz funkcjonował to nie znaczy, że jest super zdrowy i będzie się nadawał do adopcji... Wystarczy spojrzeć na Tequillę, leczoną w sumie 3 miesiące, którą niedawno trzeba było uśpić, mimo że merdała ogonem i do wszystkich się cieszyła, broiła, skakała - ale zrosty w płucach, zwężenie tchawicy nie pozwolily jej dalej żyć. Znam MaDi i wiem, ze gdyby szansa na wyzdrowienie była duża, to ona by nie pisała, że to walka o życie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
funia Posted April 22, 2011 Share Posted April 22, 2011 [quote name='ladySwallow']Już kolejny wątek, na ktorym uderza mnie podejście dogomaniaków - to, że pies dotąd merdał ogonem, cieszył się i biegał oraz funkcjonował to nie znaczy, że jest super zdrowy i będzie się nadawał do adopcji... Wystarczy spojrzeć na Tequillę, leczoną w sumie 3 miesiące, którą niedawno trzeba było uśpić, mimo że merdała ogonem i do wszystkich się cieszyła, broiła, skakała - ale zrosty w płucach, zwężenie tchawicy nie pozwolily jej dalej żyć. Znam MaDi i wiem, ze gdyby szansa na wyzdrowienie była duża, to ona by nie pisała, że to walka o życie...[/QUOTE] Nie wypisuj na kolejnym watku swoich mądrości .Przeciez wiemy ,ze jest problem skoro tyle z nas tu chce pomóc .... Pani profesor zbulwersowana zwróciła uczniom uwagę ....jak zwykle ... Nie trzeba nikogo znac aby wierzyc czy nie ,ze pies walczy o zycie .[B]Pani Mądralo [/B]. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
2411magdalenka Posted April 22, 2011 Share Posted April 22, 2011 zaglądam do ślicznotki, szkoda że takie wieści.. ale trzymam kciuki, ważne że Perełka ma szansę i walczy... oby starczyło sił! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted April 22, 2011 Author Share Posted April 22, 2011 [quote name='IVV']jaka jest dokladnie diagnoza ?[/QUOTE] W tej chwili Perełka nie jest zdiagnozowana całkowicie. Nieistotne na dzień dzisiejszy są problemy skórne, skupiliśmy się na problemie związanym z pęcherzem moczowym, wyniki moczu są tragiczne w dodatku sama nie sika nie dość,że jej organizm jest w tragicznym stanie to psychika również:( Z plusów tylko tyle,że sama zrobiła grubszą sprawę;) To,że biegała w przytulisku o niczym nie świadczy gdyż tak jak Wam napisałam opuściła je już w tragicznym stanie i pewnie następnego dnia by nie dotrzymała. Zrobię wszystko aby jej pomóc tylko wiele zależy od tego aby ona zaczęła chcieć żyć. Doszła wpłata od B. Piskorek 30zł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted April 22, 2011 Author Share Posted April 22, 2011 [quote name='ladySwallow']Już kolejny wątek, na ktorym uderza mnie podejście dogomaniaków - to, że pies dotąd merdał ogonem, cieszył się i biegał oraz funkcjonował to nie znaczy, że jest super zdrowy i będzie się nadawał do adopcji... Wystarczy spojrzeć na Tequillę, leczoną w sumie 3 miesiące, którą niedawno trzeba było uśpić, mimo że merdała ogonem i do wszystkich się cieszyła, broiła, skakała - ale zrosty w płucach, zwężenie tchawicy nie pozwolily jej dalej żyć. Znam MaDi i wiem, ze gdyby szansa na wyzdrowienie była duża, to ona by nie pisała, że to walka o życie...[/QUOTE] Małe sprostowanie Perełka nigdy nie biegała merdając tylko ew. uciekając ponieważ miała kontakt z ludźmi tylko podczas karmienia i zwiewała nawet przed opiekunami:eviltong: Trzymajcie Wszyscy kciuki bo są jej bardzo potrzebne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka_K Posted April 22, 2011 Share Posted April 22, 2011 Perełko ściskam bardzo mocno! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia Lublin Posted April 22, 2011 Share Posted April 22, 2011 Walcz maleńka, dasz radę .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
funia Posted April 22, 2011 Share Posted April 22, 2011 Madi nikt tu nie pisał ,ze Perełka machała ogonem, Swallow pisała o innym psie .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
handzia Posted April 22, 2011 Share Posted April 22, 2011 Tak mi przykro :( trzymaj się maleńka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted April 22, 2011 Share Posted April 22, 2011 Być może głupie pytanie, ale czy zrobiono jej USG? Moja Hela z Krotoszyna nie sikała, bo zaawansowane ZAMKNIĘTE ropomacicze powiększyło macicę do takich rozmiarów, że uciskała na cewkę moczową. "Po wierzchu" nie było żadnych obajwów poza lekką osowiałością i niesikaniem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vicky62 Posted April 22, 2011 Share Posted April 22, 2011 [quote name='ulvhedinn']Być może głupie pytanie, ale czy zrobiono jej USG? Moja Hela z Krotoszyna nie sikała, bo zaawansowane ZAMKNIĘTE ropomacicze powiększyło macicę do takich rozmiarów, że uciskała na cewkę moczową. "Po wierzchu" nie było żadnych obajwów poza lekką osowiałością i niesikaniem.[/QUOTE] Moze z tym róznie bywa , bo moja Sonia przy ZAMKNIĘTYM ropomaciczu dużo piła i duzo siusiała ...ale oczywiście USG na zaszkodzi zrobić ,pewnie weci wiedzą jak ją leczyć Perełko trzymam mocno kciuki za ciebie ... walcz malutka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted April 22, 2011 Share Posted April 22, 2011 No taka już jestem "beszczelna" i bez zasad. Dziewczyny, MaDi napisała stronę wcześniej, że suka miała mieć wczoraj bodajże powtórne USG. Wiec USG było. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted April 22, 2011 Author Share Posted April 22, 2011 [quote name='ulvhedinn']Być może głupie pytanie, ale czy zrobiono jej USG? Moja Hela z Krotoszyna nie sikała, bo zaawansowane ZAMKNIĘTE ropomacicze powiększyło macicę do takich rozmiarów, że uciskała na cewkę moczową. "Po wierzchu" nie było żadnych obajwów poza lekką osowiałością i niesikaniem.[/QUOTE] Ma robione codziennie 2 razy:( Sunia nie współpracuje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inga.mm Posted April 22, 2011 Share Posted April 22, 2011 [quote name='MaDi']Sunia nie współpracuje...[/QUOTE] To tragedia. Ona prawdopodobnie już nie chce walczyć dalej. MaDi, wiem, że robisz co możesz. Spróbuj do niej mówić, że życie jednak nie jest takie złe. Ja tak ratuje zwierzęta i czasem udaje się, bo zaczyna słuchać głosu, który koi skołataną główkę. Takie maleństwo i niczego dobrego w życiu nie miała. To niesprawiedliwe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted April 22, 2011 Author Share Posted April 22, 2011 [quote name='funia']Madi nikt tu nie pisał ,ze Perełka machała ogonem, Swallow pisała o innym psie ....[/QUOTE] Sorki widocznie nieuważnie przeczytałam bo ciągle się gdzieś śpieszę:( Dzisiaj odebrałam 2 psy suce można policzyć wszystkie kości do tego ma otwarte rany:( Pies "tylko" z łańcuchem na szyi dociśniętym do skóry tak że nawet nie można go było uwolnić za pomocą odpowiedniego sprzętu.... Miały szczęście podobno jakiś czas temu przeżyły pożar i chłopak był poparzony:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka_K Posted April 22, 2011 Share Posted April 22, 2011 Boziu Perełko zacznij walczyć!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted April 22, 2011 Author Share Posted April 22, 2011 [quote name='inga.mm']To tragedia. Ona prawdopodobnie już nie chce walczyć dalej. MaDi, wiem, że robisz co możesz. Spróbuj do niej mówić, że życie jednak nie jest takie złe. Ja tak ratuje zwierzęta i czasem udaje się, bo zaczyna słuchać głosu, który koi skołataną główkę. Takie maleństwo i niczego dobrego w życiu nie miała. To niesprawiedliwe.[/QUOTE] Rozmawiam i wszyscy ludzie dokoła starają się jak mogą ale ona nie wie,że człowiek może być dobry ona w ogóle nie wie kim jest człowiek:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.