Skarbek Posted March 7, 2011 Posted March 7, 2011 Skarbek czuje się bardzo dobrze pomimo tego ze nie widzi, jest bardzo ruchliwy i całym pysiaczkiem się uśmiecha. Jutro jedziemy do wet. aby ocejrzał Skarbusia i powiedział nam czy jest jakieś lekarstwo aby lepiej widział. Ma duży apetyt i wszystko zjada Kitty i Sabci. Więc jak dostają jedzenie raz dziennie i zostaje tylko sucha karma jakby ktoś był głodny. Skarbuś jest barrrdzo szczęśliwy. Ale trochę mi sika w domu i nieraz szczeli sobie kupeczke, powiedzcie co mam zrobić i jak go oduczyć podsikiwania. Może jutro puszczę jakieś zdjęcia ale jeszcze nie jest obcięty. Quote
Skarbek Posted March 8, 2011 Posted March 8, 2011 Dzisiaj byłam u water. i powiedział mi ze Skarbuś a obecnie[B] Boni bo tak go nazwaliśmy [/B]jest zdrowy ale nic nie widzi. Prawdopodobnie tylko rozróżnia dzień od nocy. :placz: Płakać mi się chce bo on jest taki kochany a tak bardzo sie obija głowką o wszystko co na drodze. Powiedział ze mozna przeprowadzić operację, podobno jest wet. we Wrocławiu co przeprowadza takie operacje ale to jest bardzo kosztowne. A i jeszcze ma przepuklinkę na brzuszku ktorą trzeba byłoby usunąć operacyjnie. A co do Szopena to nie jest mój Boni bo tamten był do kolan a Boni jest do łydki. Powiedzcie mi co robić z tym lekarzem we Wrocławiu? Chciałabym aby coś widział ale nie wiem co robić i nawet nie zapytałam ile taka operacja kosztuję. Idziemy do fryzjera w czwartek i bedziemy pięknie wyglądać. :crazyeye: Quote
malawaszka Posted March 8, 2011 Posted March 8, 2011 u staruszka nie robiłabym takiej operacji oczu - psy sobie doskonale radzą nez wzroku - tylko musi poznać teren, pilnujcie, żeby nie przestawiać domowych sprzętów za dużo to on się nauczy i będzie śmigał bez obijania się - miałam niewidomego staruszka i nawet na dworze w bezpiecznych miejscach biegał bez smyczy - tylko z daleka od ulic! Quote
piechcia15 Posted March 8, 2011 Author Posted March 8, 2011 a ta przepuklina duża jest?lekarz powinien ocenić czy konieczna jest operacja czy nie, czy są w środku jelita czy nie.Ja bym poobserwowała czy rośnie.Operacja to kolejna narkoza, a to nie jest juz młodzieniaszek:( robiliście mu morfologię z biochemią?warto by było zobaczyć jak on sie trzyma. Co do posikiwania to może efekt kastracji co?może tak być?a może nie trzyma?a może obecność kota tak na niego działa?czasem psy w obecności kota tak się zachowują.Dużo jest tych może:( a oczom dałabym spokój. Z czasem pozna układ mieszkania i nauczy się w nim funkcjonować. Proszę, obejrzyjcie go dokładnie i na skórze i w pyszczku czy nie zranił się uciekając z tego transporterka, bo jak go wczoraj zobaczyłam, to lekko się zdziwiłam, jak on z tego wyszedł. Musiał się solidnie przecisnąć, a to jednak są druty:( jednego druta odgryzł, więc mógł poranić sobie paszczę. Quote
modliszka84 Posted March 8, 2011 Posted March 8, 2011 To posikiwanie to pewnie znaczenie terenu. W końcu jajka stracił całkiem niedawno i hormony nie opadły jeszcze. A czy on sika w jednym miejscu czy gdzie popadnie? W jakiś szczególnych okolicznościach - po obudzeniu, rano ? Quote
Skarbek Posted March 8, 2011 Posted March 8, 2011 Ta przepuklina nie jest duza ale kiedys mialam pekinczyka ktory miał przepuklinkę i pewnego razu jak zeskoczył z kanapu to mu uwięzła i w nocy jechałam do wet. i odrazu na stół bo by nie przeżył, przeszłam już to i wiem jak wygląda. Badań nie robiliśmy obejrzał go dokładnie i mamy sie pokazać za 2-3 tyg. Wszystko poza tym jest ok. On się bardzo dobrze czuję i jest szczęśliwy. A z tym sikaniem to trudno powiedzieć ale wydaje mi się że poprostu zapomniał że trzeba się załatwiać na polku. Kot go nie stresuję bo chodzi swojemi drogami a pies go ignoruje. Raczej zaznaczanie terenu to nie jest, ale robi to coraz mniej. Quote
Skarbek Posted March 8, 2011 Posted March 8, 2011 Faktycznie on bardzo się boi jeździć samochodem, dzisiaj jak jechaliśmy do wet. to nie mógł sobie znależć miejsca. Może ma jakiś uraz psychiczny, może ktoś go wyrzucił z auta? Ale będę chciała go przyzwyczaić bo zbliża się wiosna, lato a my co drugi tydziń jeżdzimy na wieś 150 km i zwierzaki jeżdżą z nami i tam biegają koło domu a w nocy śią na łóżku. Psiaka chcę nauczć spać na łóżku ale on się narazie boi, muszę odczekać trochę aby sie zaklimatyzował. On jest taki kochany wszędzie za mną chodzi jak usiądę koło komputera to on klap i spi obok jak ide do kuchni to on za mną. Taka przylepa. Quote
Skarbek Posted March 8, 2011 Posted March 8, 2011 Acha jeszcze jedno powiedzcie mi jak mam wstawić zdjęcia bo nie wiem. Quote
terra Posted March 8, 2011 Posted March 8, 2011 Nareszcie maluszek czuje się bezpiecznie może spokojnie zasnąć :) Quote
modliszka84 Posted March 8, 2011 Posted March 8, 2011 zdjęcia musisz wrzucić na jakiś serwer, np. [url]www.imageshack.us[/url] i potem dopiero odpowiedni link na dogomanię. Ew. możesz mi wyslac na maila [email][email protected][/email] to wrzucę :) Quote
Lidan Posted March 8, 2011 Posted March 8, 2011 Z tego co wcześniej napisał Skarbek to psiak nie tylko sika ale i kupę robi w domu, więc po prostu zapomniał, że takie rzeczy załatwia się na spacerze lub przyzwyczajony do załatwiania się w boksie kiedy chce nie wytrzymuje zbyt długo. Może trzeba go częściej wyprowadzać na zewnątrz, chwalić gdy załatwi potrzebę na zewnątrz, a w domu dokładnie sprzątać po nim. Jeśli na kastracje Skarbek nie był za stary to i operacje przepukliny - jeśli konieczna- też wytrzyma tylko proszę zrobić mu wcześniej badania, żeby się upewnić czy wszystko jest w normie, żeby potem nie było przykrych niespodzianek. Pies nie musi spać w łóżku, zwłaszcza na samym początku powinien dostać spokojne miejsce do spania, takie, żeby czuł się w nim bezpiecznie. Z czasem gdy się oswoi ze wszystkim i pozna lepiej mieszkanie (co niewidomemu psu zajmie nieco więcej czasu niż widzącemu) i zwyczaje panujące w domu może sam wprowadzi się do łóżka :-) Z samochodem może być problem, ale... Jeśli Skarbek jest łasy na smakołyki to może podczas podróży podawać mu coś dobrego? A może wyjazdy na działkę tak mu się spodobają, że przezwycięży strach przed podróżą ;-) Quote
piechcia15 Posted March 8, 2011 Author Posted March 8, 2011 ja bym nie uczyła go spać na łóżku, bo jeśli on tego nie zna to nie będzie od tego szczęśliwszy. Wystarczy położyć mu jakąś poduchę na ziemi i będzie ten sam efekt, tak jak w schronisku spał na podusi. Zawsze lepsze to niż gdyby miał spaść z łóżka i się potłuc. a co do umieszczania zdjęc to nie jestem najlepszym nauczycielem i można mi wysłać na maila i je umieszczę. Bo zdjęcie trzeba najpierw załadować na serwe taki jak np. [URL="http://www.imageshack.us"]www.imageshack.us[/URL] lub chyba fotosik w formacie max 640x480 i dopiero link wstawić tu za pomocą takiej kwadratowej ikonki obrazku obok kuli ziemskiej ja strach przed jazdą samochodem zrzuciłabym na karb ślepoty, nie wie co się z nim dzieje, głośno, grunt niestabilny, w dodatku go trzymają co jest grane? Quote
Skarbek Posted March 8, 2011 Posted March 8, 2011 Dzieki, jesloi mi sie nie uda to wysle na maila jednej cioteczki co sie polecila. Boniego nie bede uczyla na siłę spać na łóżku, spi na podlodze na kocyku i chyba jest mu dobrze i ciepło przede wszystkim. Musi się oswoić ze wszystkim. A co do zdjęć to przeslę w czwartek te teraźniejsze w nowym domu i te w nowej fryzurze. Dziekuję za wszystko. Quote
Akrum Posted March 9, 2011 Posted March 9, 2011 bardzo się cieszę, że się tak małemu udało cudownie trafić :) Quote
Ewanka Posted March 9, 2011 Posted March 9, 2011 Czekamy na fotki i bardzo cieszymy się, że Skarbuś Boni trafił do tak cudownego, troskliwego i doświadczonego domku :) Quote
paniMysza Posted March 9, 2011 Posted March 9, 2011 ja tez bym nie uczyła malucha wskakiwania na łózko, kanąpe, czy fotele. staruszki nie sa juz takie elastyczne i przy zeskakiwaniu mogą sobie zrobic krzywdę. ja mojego edinka oduczałam wskakiwania. miał problemu ze stawami i czasami bolały go nogi. jak nie będziesz mu pokazywała jak fajne jest łózko, nie trzeba sie będzie potem trudzić i oduczać. po kastracji czasami psiaki podsikują. moze faktycznie tez maluszek uduczył sie załatwiania na dworze jak był w schronisku. tam chyba z nim nikt na spacery nie wychodził. ale na pewno szybko załapie, ze w domu nie wolno:) skarbek, fajnie ze takiego staruszka przygarnęłaś. szacunek! Quote
paniMysza Posted March 9, 2011 Posted March 9, 2011 [INDENT]zerknijcie, taki prawie grzywacz: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/203905-MIX-grzywacza-SKUBI-szuka-domu!-potrzebne-wsparcie-finansowe-na-leczenie!?p=16470252#post16470252[/URL] bidulek:( [/INDENT] Quote
Skarbek Posted March 10, 2011 Posted March 10, 2011 Boni jest nie do poznania. Fryz cudo i jaki malutki się zrobił. Same zobaczycie czy mu do mordki w tej nowej fryzurze. Tylko jedna z cioteczek musi wrzucić zdjęcia bo wysłałam jej na e-maila. Modliszko zrób to prędziutko żeby można było go podziwiać. Quote
modliszka84 Posted March 10, 2011 Posted March 10, 2011 Jaki śliczny ten nasz Skarbek :) Grzywę ma całkiem jak ludzkie włosy! Cudo :) [IMG]http://img854.imageshack.us/img854/1531/dsc00463l.jpg[/IMG] [IMG]http://img836.imageshack.us/img836/3592/dsc00464bb.jpg[/IMG] [IMG]http://img140.imageshack.us/img140/4633/dsc00462kv.jpg[/IMG] Quote
paniMysza Posted March 10, 2011 Posted March 10, 2011 o jejku jaki piękny!!!!! nie ten sam pies! przeuroczy!!:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.