Jump to content
Dogomania

Skarbek

Members
  • Posts

    46
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Skarbek

  1. Dobry wieczór!

    Nie wiem czy pamięta Pani Skarbusia który przyjechał do mnie tzn. do Krakowa z Pabianic.

    Chciałam napisać ze odszedł 15.02.2017 r za TM w domu na mojej ręce otoczony dużą miłością. Jest nam bardzo przykro że nie ma Bonusia już z nami.

  2. Bonusia już nie ma z nami. Odszedł sam w domu za Tęczowy Most 15.02.2017 r o godz. 4.21
  3. Już lepiej się czuje nasz Bonuś. Ale nie leczymy cuschinga dostaje steryd dwa razy dziennie aby mógł funkcjonować normalnie. Ma zmiany po wylewie nieraz kręci sie w kółko i ma alchajmera. Jeszcze nie jest tak źle aby trzeba było mu pomóc w przejściu za tęczowy most, więc opieke ma dobrą i sobie żyje pomalutku.
  4. Skarbuś nie czuje się za dobrze. Ma zdiagnozowaną chorobę cuschinga a tera miał dwa wylewy. Cusching jest leczony wylewy tez juz prawie opanowane ale bardzo szybko dyszy zwłaszcza w nocy. Ratujemy Skarbusia jak tylko możemy.
  5. Skarbek

    wylew u psa

    Moj pies ma około 15 lat nie wiem dokładnie bo wzięłam go ze schroniska. Ostatnio miał dwa wylewy najpierw jeden a drugi około tygodnia później. Objawiało się to w ten sposób że chodził w małe kółeczka w lewą stronę i miał głowę przechyloną też w lewą stronę i bardzo wysoko trzymał głowę, co u niego było to dziwne bo pies od lat nie widzi na oba oczka i zawsze nosił głowę na dół schyloną. Przy tym okropnie dyszał i to dyszenie mu pozostało inne objawy znikły. Martwię się tym dyszeniem najgorzej jest w nocy nie śpi chodzi prawie całą noc ma oddech przyspieszony i tętno też przyspieszone. Bierze sterydy teraz juz w mniejszych dawkach i leki na uspokojenie na noc które mało pomagają i furosemid na sikanie, zawsze miał apetyt i z wypróżnianiem tez nie ma problemu. Powiedzcie mi czy ktoś miał podobny przypadek z tym dyszeniem (normalnie język na brodzie jak w najgorszy upał) tak wygląda w nocy w dzień jest trochę lepiej. Pies jest pod stałą kontrolą wet.
  6. Witam serdecznie! Chciałam przekazać że Bonuś czuje sie dobrze choć jest trochę głuchy. Dużo śpi, lubi dużo zjeść choć krzywduje sobie bo musi jeść suchą karmę Carine Hepatic Health. Nie smakuje mu wiec muszę troszke kurczaka dołożyć i karmę rozdrobnić. Jest pod kontrolą weterynarza i myślę że jeszcze długo z nami zostanie.
  7. Bonuś jest dwa lata po operacji, czuje się dobrze jest wesoły ale trochę mniej słyszy to jest wynikiem starości nie wiem dokładnie ile może mieć lat, ale chyba koło 14-15. Nie robiliśmy ostatnio żadnych badań, ale wydaje mi się że jest wszystko dobrze to widać po jego zachowaniu, apetycie i kupkach. Był na badaniach u wet. Stefanowicza powiedział że z oczkami jest stabilnie i wycofał jedne krople i zmniejszył dawki. Więc jest ok. Pozdrawiamy serdecznie.
  8. Bonuś wita wszystkich serdecznie, czuje się dobrze, choć już troszkę przygłuchawy ale jak zawsze wesoły pomimo upływu lat. Może uda mi się wrzucić zdjęcia, jeśli nie to może pozwolę sobie przesłać na maila do P. Piechcia15 i poproszę o wstawienie. Dziękuję i Pozdrawiamy.
  9. Skarbek wita wszystkich w Nowym 2014 roku! Skarbek (Boni) jest u nas prawie trzy lata, od operacji wycięcia guza minął rok - Bonuś jest zdrowy i czuje się dobrze. Jest pod kontrolą lekarza i wszystko jest dobrze. Troszkę się zaokrąglił ale to dlatego że może więcej teraz jeść i nic mu nie przeszkadza w brzuszku. Pozdrawiamy wszystkich a przede wszystkim Panią wolontariuszkę, która znalazła dom dla Bonusia.
  10. Skarbek wita wszystkich w Nowym 2014 roku! Skarbek (Boni) jest u nas prawie trzy lata, od operacji wycięcia guza minął rok - Bonuś jest zdrowy i czuje się dobrze. Jest pod kontrolą lekarza i wszystko jest dobrze. Troszkę się zaokrąglił ale to dlatego że może więcej teraz jeść i nic mu nie przeszkadza w brzuszku. Pozdrawiamy wszystkich a przede wszystkim Panią wolontariuszkę, która znalazła dom dla Bonusia.
  11. Witam! Mój Bonuś czuje się dobrze nie ma przerzutów. Myslę że jeszcze długo z nami zostanie, jest bardzo radosny, widać że zdrowy, wybrał zastrzyki uodparniające (całą serię), do kontroli idziemy we wrzesniu. Trzymajcie kciuki za Bonusia.:multi:
  12. Bonuś jest pod stałą kontrolą swojego lekarza, bierze zastrzyki zelexis już wziął 6 zastrzyków. Czuje się bardzo dobrze ale wycinek guza okazał się złośliwy. Opis: Fragment śledziony ogniskowo z białawym naciekiem i obfitymi skrzepami krwi. Z dwóch licznie pobranych wycinków stwierdzono utkanie wrzecionowatokomórkowego złośliwego mezenchymalnego nowotworu. Na podstawie otrzymanego materiału ocena doszczętności zabiegu nie jest możliwa. Ale na razie i myślę że długo Bonuś bedzie sie czuł jak do tej pory. Nie robiliśmy operacji na oczka, bierze kropelki 3 x dziennie 2 rodzaje. Dbamy o Bonusia jak o dziecko.
  13. Czekam dalej na wyniki, ale nieoficjalnie wiem ze to był olbrzymi krwiak i nic strasznego. Dzwonili do mnie z laboratorium chcieli rozmawiac z wet. ale On jest na urlopie do 10 stycznia. Nie wiem czy sie cieszyc czy nie, bo moze to pomyłka. Jak bede miała oficjalne wyniki to napisze. Ale Bonuś czuje się znakomicie jest wesoły bardzo ruchliwya rana ladnie sie zagoiła. Oby wieści były dobre tak jak do tej pory te nieoficjalne. Bonuś pozdrawia wszystkie Cioteczki.
  14. On przed operacją też był wesoły i skory do zabawy, nie przeszkadzało mu że nie widzi, ma bardzo dobry węch i słuch też. Już po operacji po 6 godz. był taki głodny ze tylko nosek miał w gorze. Nie jadł i nie pił przed operacja zamiast 12 godz. to 24 wiec był bardzo glodny. Dostał dopiero pare kęsów około 17.00 i troszkę później też pare kęsów. Za to odrabia teraz zaległości w jedzeniu, kurka troszkę makaroniku i marchewkę. Jak nigdy nie chciał jeść zadnych dodatków to teraz wcina co mu się da ale z umiarem oczywiście. Jutro jedziemy do wet. na kontrolę.
  15. Bonuś czuje się dobrze już chce wyskakiwać na kanapę, szczeka jak ktoś przychodzi,a przede wszystkim chce jesć apetyt mu dopisuje, załatwia sie na polku myślę że jest dobrze.
  16. Bonuś jest juz po operacji czuje sie dobrze. Dzisiaj już w miarę normalnie je. Guz był bardzo duży widziałam go , śledziona jest mala a guz miał wymiary nie do określenia chyba z 15 cm na 15 cm, nieładny wprost wielkie przeżycie coś takiego zobaczyć. Nie ma żadnych przerzutów na organy wewnetrzne. W poniedziałek dam do badania tego guza (bo dopiero lekarz przygotuje go do badania). Usuniętą ma Bonuś także przepuklinę pępkową z którą przyszedł do nas. Trzymajcie kciuki za Bonusia.
  17. [quote name='piechcia15']cały czas trzymamy kciuki za Skarbeczka!![/QUOTE] Bonuś czuje sie dobrze widocznie było to zatrucie. Czekamy na operacje tak bardzo się boję o Bonusia. Zeby wszystko poszło dobrze, mam nadzieję że tak bedzie.
  18. Bonuś ma termin na zabieg na 7 grudnia, ale ostatnio wymiotował i był bardzo słaby. Rano zjadł wątrobe wieprzową gotowaną na małym talerzyku razem z kurką. Nie wiem czy zaszkodziła mu ta wątroba bo wyniotował 4 razy tą wątróbką i żółcią. Popołudniu pojechałam z nim do lekarza dostał zastrzyki i kroplówkę. Weterynarz powiedział ze może to być też skutek tego guza śledziony bo szybko rośnie. Dzisiaj trochę lepiej się czuje, zjadł ale nie chce pić. Dostał antybiotyk w pastylkach a juto jedziemy na kontrolę. Myslę ze to tylko zartrucie.
  19. [quote name='skarbek']nie można połączyc muszą być zrobione osobno. Inny lekarz będzie robił operacje guza. Pi tej operacji musi być idstep przynajmniej 1 miesiąc a druga najlepszy i jedyny specjalista okulista dla zwierząt dr stefanowicz[/quote] skarbuś nie miał zadnej operacji jak do tej pory, ponieważ dostał jaskrę w jednym oczku bardzo go bolało więc zajeliśmy sie narazie jaskrą, operaacja jest zaplanowana na 7.12 ale jeszcze nie jest pewna czy sie odbędzie. Teraz czuje się dobrze jutro tzn. 24.11 idziemy na kontrolę do naszego wet.okulisty.
  20. Nie można połączyc muszą być zrobione osobno. Inny lekarz będZie robił operacje guza. Pi tej operacji musi być idstep prZynajmniej 1 miesiąc a druga najlepszy i jedyny specjalista okulista dla zwierząt dr Stefanowicz
  21. No ja też jestem przeciwna operacji bo w ostatnich latach odeszły moje dwie sunie na raka jedna wlasnie miala guzy na listwie mlecznej zyla pozniej jeszcze dwa lata a pozniej przerzuty na pluca, druga odeszla bez operacji w ciagu 2 m-cy. Ale Bonuś ma guza wielkoci pięści a to maly piesek wiec w kazdej chwile moze peknąć i wtedy bedzie gorzej. Doktor Stefanowicz powiedział że to jest sprawa życia lub śmierci, doktor Gubała jest podobnego zdania. Bo to nie jest guz twardy tylko guz miękki wypełniony krwią, może przy wiekszym urazie pęknąć lub sam od siebie. Ja też sie boję ale muszę być dobrej myśli ze to bedzie guz ktory nie daje przerzutów i bedzie wszystko dobrze. Wydaje mi sie że nie mam innego wyjścia.
  22. Niestety operacji narazie nie bedzie. Bonuś ma duzego guza sledziony 7 cm na 10 cm wiec mamy zaplanowana operacje na 21 listopada najpierw musimy usunąć guza. Przerzutow do płuc nie ma wiec jest w miarę dobrze. Badania krwi bardzo dobre, przeswietlenie płuc tez ok. Dostaliśmy kropelki i bedziemy czekać. w późniejszym terminie bedziemy operować oczka.
  23. Bonuś idzie dzisiaj na operacje oczu. Ma zwichniete soczewki w obu oczkach, mysle ze bedzie wszystko dobrze i moze jesli są siatkówki ok to moze bedzie cos widzial. Operacja jest potrzebna i to bardzo bo grozi to jaskrą i innymi następstwami. Bedzie miał zrobiony rtg płuc przed operacja bo Bonuś ma guza na śledzionie i sprawdzimy czy nie ma przerzutów. Jeśli bedzie wszystko dobrze doktor Stefanowicz przystąpi do operacji. Trzymajcie kciuki za mojego SKARBUSIA.
  24. Skarbek przyjechał z Pabianic i mieszka w Krakowie jest pod opieką weterynarza P. Wacława Gubały.
×
×
  • Create New...