Jump to content
Dogomania

Pomocy!! Podkarpacie - psy giną w "smalcowni", cała wieś kupuje smalec psi!!!


majuska

Recommended Posts

  • Replies 357
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

zrozum ,ze rozgłos wbrew pozorom teraz nie jest wskazany
no niestety , gdyby prawo było szanowane i dręczone zwierzęta mogły uzyskać szybką pomoc...ech..a tak to jest wszystko na głowie postawione
popatrz choćby na banerki paros w poście powyżej...
na te zdjęcia , przecież to chore ,że w ogóle dochodzi do takich tragedii
normalnie powinno się wziąć za łeb takiego oprawcę - "właściciela" i do paki i dotkliwa kara finansowa jeszcze

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ciapuś']Nasze prawo jest kulawe więc chyba jedyny sposób to nagłaśniać i potępiać.[/QUOTE]
naglasniac i potepiac tak, ale to dotrze do przekonania tych, ktorzy i tak nie uzywaja tego specyfiku; oni bez tego wiedza, ze to godne potepienia;
reszte nalezy porzadnie wystraszyc; to tej konkretnej sprawie nie zaszkodzi bo nie trzeba sie na nia wcale powolywac; tylko nie wiem jak ten strach przed psim smalcem rozpowszechnic; nie mamy znajomych, ktorzy uzywaja, a do takich polglowkow trzeba dotrzec i rzucic im cos w rodzaju: "a wie pani, co slyszalam od x? znajomy szwagra jego zony to sie tak strul psim smalcem, ze ledwo go odratowali; podobno teraz przez te karmy sztuczne to psi smalec raka powoduje i ludzie w meczarniach umieraja"
no takie bzdury, ale moze plotka sie rozejdzie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kakadu']podobno teraz przez te karmy sztuczne to psi smalec raka powoduje i ludzie w meczarniach umieraja"[/QUOTE]

tylko że na wsiach psy nie jedzą sztucznej karmy ale resztki ze stołu. Jeszcze niedawno pewien chłop opowiadał nam jak to karmi codziennie swojego psa ukiszonym barszczem z ziemniakami. To tanie śniadanie chłopa więc i pies dostaje i ponoć zdrowy jak rydz. A kość też czasami jakąś obgryzioną z zupy rzucą i wystarczy.
Smalec wtedy wysokiej klasy bo z własnego chowu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kakadu']naglasniac i potepiac tak, ale to dotrze do przekonania tych, ktorzy i tak nie uzywaja tego specyfiku; oni bez tego wiedza, ze to godne potepienia;
reszte nalezy porzadnie wystraszyc; to tej konkretnej sprawie nie zaszkodzi bo nie trzeba sie na nia wcale powolywac; tylko nie wiem jak ten strach przed psim smalcem rozpowszechnic; nie mamy znajomych, ktorzy uzywaja, a do takich polglowkow trzeba dotrzec i rzucic im cos w rodzaju: "a wie pani, co slyszalam od x? znajomy szwagra jego zony to sie tak strul psim smalcem, ze ledwo go odratowali; podobno teraz przez te karmy sztuczne to psi smalec raka powoduje i ludzie w meczarniach umieraja"
no takie bzdury, ale moze plotka sie rozejdzie...[/QUOTE]
Taka plotka to bardzo dobry pomysł. Jeszcze lepszy, jakby udało się do niej przekonać jakiś fakt albo super expres (przecież oni i tak większość rzeczy z sufitu biorą, więc może poszli by na taki układ).
Wiecie - środowisko teraz coraz bardziej skażone, to i nawet to ludzkie żarcie zaczęło szkodzić zwierzętom... I jeszcze przecież klimat się zmienia, to ten smalec w psach mutuje. Dlatego teraz szkodzi...

Ciemnogród i zacofanie jest po prostu przerażające.

Link to comment
Share on other sites

Ja to widzę tak :
oprócz powiadomienia odpowiednich organizacji puszczenie plotki jest całkiem dobrym pomysłem. Z doświadczenia wiem że wystarczą 2-3 osoby plus miejscowe nudzące się babcie ,które zasłyszaną historię powtórzą dalej. Odpowiednio przedstawiona bajka o tym, że od smalcu psiego dziecko dostało glizd tzn owsików i taaakie robaki z niego wychodziły (bo piesek zarobaczony itd) Dużo można wymyślać , może ktoś z mieszkających tam ma psolubną babcie lub dziadka , która taką wymyśloną historię w tajemnicy sąsiadce opowie.. Może to pomoże.
Pan ten prowadzi działalność z której czerpie dochody(z tego co wiem to taki smalczyk dość drogą rzeczą jest) od których na więcej niż 100 % nie odprowadza podatku i na którą nie ma pozwoleń . Więc należy to również zgłosić odpowiednim organom. Inną rzeczą jest to co robi z tym co zostaje z wytapiania tłuszczu . Zakopywanie w lesie itd to wg przepisów " stwarzanie zagrożenia sanitarnego " zwłaszcza jeśli to idzie na większą skalę.
Tylko wpierw potrzebne są dowody. Twarde dowody tak żeby s... l się nie wywinął. Np. udokumentowany zakup większej ilości specyfiku, rozmowa nagrana na dyktafon w mp3 dyndającej na szyi itd.

Link to comment
Share on other sites

te glidzy mi sie podobaja; a babcia wcale nie musi byc psolubna - wystarczy, ze bedzie gadatliwa...
tylko czy ktos zna taka babcie...

chociaz jak sie zastanowic, to [B]kazdy[/B] zna taka babcie; nie trzeba konkretnie tam jechac, zeby plote o szkodliwosci rozpuszcac, przeciez problem dotyczy calego kraju; wystarczy, ze kazda z nas przy okazji jakiejs rozmowy powie (w zaleznosci od tego z kim rozmawia) odpowiedni tekst i to sie powinno zaczac rozchodzic - zyc wlasnym zyciem; nie wiem jak wy, ale ja zaczynam; teraz przy byle okazji bede wstawiala te kity; a jak ktos ma dostep do wiejsckich targow to mozna powiesic jakies plakaty ostrzegajace; czy na takich targach sprzedaja zwykly smalec? moznaby podejsc do ludzi i zapytac - "o boze mam nadzieje, ze to nie psi bo psi podobno strasznei trujacy, ostatnio malenkie dziecko..." i potem juz poleci...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MagdaH']A na forach dla młodych mam mozna pisać w ten sposób: [url]http://interwencja.interia.pl/news?sid=34221176&cid=34221176&cinf=917451[/url] . Na szczęście nie wszyscy w kraju oci...eli, czasem można znaleźć w miarę rzeczowy i sensowny komentarz.[/QUOTE]
dobre, konkretne!

Link to comment
Share on other sites

Jestem jak najbardziej za z wyjątkiem, chociaż nie wiem czy dobrze zrozumiałam, że to wcale nie musi być w tej miejscowości(plotka), ale może źle doczytałam...jak dla mnie musi koniecznie..i moim zdaniem, najpierw jak ktoś pisał dowody koniecznie, żeby się nie wywinął, potem plotka właśnie..z gazeta to bardziej po niż przed, ale to moje zdanie skromne..
Ja bym to zrobiła w ten sposób..jada tam 4 osoby..zbieramy na paliwo, cztery, które nie daleko siebie mieszkaja(które się zgodza)...dwie ida ze słowami panie, słyszałam, ze masz lek cudny itp, a ja musze bo bronek potrzebuje..bleble..wchodzi i nagrywa...jak sa dowody, wtedy dwie kolejne, których nikt nie widział rozsiewaja plotkę po okolicy, co by takiego mordu dalej nie było..i wtedy gazety, jak jest as...chociaz na rabku rękawa..

Link to comment
Share on other sites

oczywscie, ze w tamtej okolicy szczegolnie potrzebne takie dzialanie, ale nie moge obiecac, ze tam pojade dlatego bede dzialac lokalnie na ile moge;
a co do tego szczegolnego miejsca to popuscilam wodze fantazji i mi wyszlo, ze dobrze by bylo po tej wsi sie przejsc, albo jakis sklep wiejski znalezc i z jakimis plamami czerwonymi na gebie tam wystapic i sie dopytywac gdzie ten skurwiel co smalec sprzedaje bo nam ciotka kupila, sie nasmarowalismy i prosze jak wygladamy, pewnie rak skory nas dopadl (przydalaby sie przekonujaca charakteryzacja i osoba jakas w srednim wieku przynajmniej); ze ten smalec zatruty pewnie i jak wyzej juz proponowano tego typu historie; zeby temu konkretnemu smieciowi zaszkodzic; ale to jest wersja typu "pomarzyc zawsze wolno" wersja latwiejsza do zrealizowania to rozpuszczanie plot kazdy w swojej okolicy; kropla drąży skałę;

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...