Jump to content
Dogomania

"Zaklinacz psów" Cesar Milan


engelina_88

Recommended Posts

No cóz,moze cioteczko wiedziałas wiecej ode mnie. Ja nie miałam pojęcia o wychowywaniu psa. Był sierotą z lasu ,malutki ,wystraszony .Matka nie zdążyła mu nic przekazać,bo psy wyłapali . Ja traktowałam go jak dziecko ,a przeciez to jest pies. Co z tego ,że nauczyłam go róznych komend ,w domu był posłuszny ,ale na zewnątrz ze strachulca zrobił sie agresor. Własnie z tych filmów dowiedziałam sie co i jak należy robic. Ja tyle .........Może ktoś ma jeszcze inne doswiadczenia.

Link to comment
Share on other sites

Nie mówię, że Millan jest całkiem zły i przeklęty. Można coś od niego wynieść ciekawego, ale większość to SHOW. Tak po prostu.

[quote name='LALUNA']A mozna prosic o jakies konkretne przykłady?[/QUOTE]

W przypadku psów strachliwych przede wszystkim stosowany flooding, z zupełnym pominięciem wszystkich innych technik, które czasem mogłyby być lepsze dla danego psa. Poza tym, głupie prowokowanie ataków.

Dwa przypadki, oprócz tych "standardowych" przytaczanych przez licznych przeciwników CM, które zapadły mi w pamięci, to broniący kości niespełna roczny golden (zamiast przepracować rzetelnie - przez 6 tygodni!!! - w swoim super centrum obronę zasobów, Millan zaczął na psa napierać na siłę, jak to on) i zapędzona w róg ogrodu labradorka (suka doprowadzona naprawdę na skraj wytrzymałości sieknęła Czarka parę razy w rękę do krwi i niekoniecznie chciała puścić). Dałoby się osiągnąć cel innymi metodami, no ale nie tak efektownymi, a że show must go on :diabloti:


[B]Javena[/B], niecackanie się z lękliwym psem to nie autorski wymysł CM.

[quote name='Martens']Ja u Millana nie dowiedziałam się NICZEGO nowego, jeśli chodzi o te "prawdy stare jak świat" czy to, co mi się w jego pracy podoba; wszystko było już milion razy wałkowane przez najróżniejszych autorów. I te wszystkie milion razy wałkowane rzeczy, o których program w tv byłby całkiem w porządku, są dla mnie okraszone mnóstwem akcji [U]co najmniej[/U] dyskusyjnych, których absolutnie nie powinno się stosować samemu, i mam swoje zdanie w temacie, czy coś takiego powinno w ogóle lecieć w ogólnodostępnej tv.

I dlatego nie rozumiem tego zachwytu nad nim, a już tym bardziej używania stwierdzeń typu "teoria Millana"... Jakie teoria czy teorie Millana - że nasz nastrój i nastawienie wpływa na zachowanie psa? Że w szkoleniu potrzebna jest konsekwencja? Litości, tego można się dowiedzieć z mnóstwa źródeł, dłuuugo przed początkami "Zaklinacza psów"...[/QUOTE]

Zgadzam się w 100% i nie rozumiem, dlaczego CM jest nazywany pionierem, zaklinaczem i bóg wie kim, podczas gdy on wykorzystuje pewne znane stare techniki i metody postępowania z psami, jedynie "podrasowane" energią i innymi takimi pierdołami. Ameryki nie odkrył, jakby nie patrzeć.

Link to comment
Share on other sites

[B]Javena[/B], ale to nie chodzi o jakieś wielkie doświadczenie z mojej strony - to co mówi Millan i co jest pozytywnego w jego programach można znaleźć w 90% książek o wychowaniu i szkoleniu psów, i to nawet takich starszej daty.

Pierwsza książka, którą pamiętam i w której szczegółowo potraktowano problem postępowania z lękliwym psem to "Mój pies świadczy o mnie" Briana Kilcommonsa (swoją drogą i na dogo szeroko krytykowanego za niektóre metody, np. korekty łańcuszkiem - a przecież treść jego książki kontrowersyjnością do pięt nie dorasta programowi Millana). Książka w Polsce ukazała się w 1996 roku i niedługo potem ją przeczytałam, bo w '99 przy moim pierwszym psie miałam ją już obcykaną wzdłuż i wpoprzek z 15 razy. W USA ukazała się w 1992 czyli [U]20 lat temu[/U]. Jeśli chce się znaleźć ciekawe i rzetelne informacje to można było i dawno temu i teraz, są księgarnie, są biblioteki. Nie wiem w takim razie, po co wybierać program w tv gdzie ta rzetelna wiedza jest pomieszana z kontrowersyjnymi nastawionymi na show akcjami.
Padnie pewnie argument, że wielu ludzi nie pójdzie do biblioteki ani nie przeczyta książki, ale zobaczą coś w telewizji i coś tam im zostanie. Owszem, zostanie, z tego co obserwuję i słyszę dookoła, główne wnioski jakie wyciąga przeciętny właściciel psa z tego programu to "ja mam być panem i rządzić, po trupach i za wszelką cenę" i "w razie problemów dziugnij psa w żebra czubkiem buta" :) Ten program nie jest stworzony, żeby edukować ludzi i robić pieskom dobrze. On jest stworzony dla kasy i sławy, niestety, bo gdyby chodziło tylko o psy, wiele rzeczy byłoby przedstawione inaczej.
Szanuję Millana za jego działalność charytatywną, za to że ratuje życie psom i potrafi zabrać do siebie zwierzęta, które normalnie skończyłyby w piachu (choć to też kontrowersyjne), szanuję że jednak coś o psach wie i potrafi, i praktykuje, ale ten program to dla mnie pomyłka, nie powinien funkcjonować w takiej formie lub w takiej dostępności, po prostu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cockermaniaczka']
A Stillwelowa ktora kazala uspic spaniela bo ludzie sobie z nim nie poradzili jest CACY:angryy: [/QUOTE]

A co, miala im tego psa zostawic i miec na sumieniu kolejne pogryzienia corki? Poza tym jesli przeczytasz UWAZNIE ksiazki Millana on tez nie mowi ze udalo mu sie [U]wszystkie[/U] psy zrehabilitowac. Roznica jest taka, ze on pokazuje swoje sukcesy, a ona nie bala sie pokazac rowniez sytuacji ktore koncza sie tragicznie. Jak dla mnie jest to tez wazny element zwlaszcza programu w tv, bo pokazuje, ze sprawa agresji naprawde moze sie skonczyc tragicznie... Aczkolwiek akurat jesli chodzi o psy szczegolnie agresywne to nie sadze zeby ktokolwiek uwazal Victorie za najlepszego specjaliste. Sa tez tacy ludzie jak Brenda Aloff czy Jim Crosby, ktorzy pracuja z psami a nie bawia sie w telewizyjny show.

[quote name='Cockermaniaczka']Nie rozumiem zreszta co was ten czlowiek tak drazni...[/QUOTE]

A drazni dlatego, ze jedzie sie pozniej do klienta z 2-rocznym yorkiem, ktory poczatkowo tylko i wylacznie bal sie duzych psow. Po obejrzeniu programu Millana wlasciciele postanowili sie z nia "nie-cackac" i przymusic do kontaktu... przy czym nie dali rady kiedy pies zaczal wyc (kiedy ja przytrzymywali). Puscili ja, suka spieprzyla przez ruchliwa ulice, dzieki Bogu nic jej sie nie stalo, ale od czasu kiedy probowali wprowadzic jego metody suka nie tylko boi sie teraz psow, ale zaczela tez atakowac ludzi, wlacznie z wlascicielami.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE](swoją drogą i na dogo szeroko krytykowanego za niektóre metody, np. korekty łańcuszkiem - a przecież treść jego książki kontrowersyjnością do pięt nie dorasta programowi Millana). Książka w Polsce ukazała się w 1996 roku i niedługo potem ją przeczytałam, bo w '99 przy moim pierwszym psie miałam ją już obcykaną wzdłuż i wpoprzek z 15 razy. W USA ukazała się w 1992 czyli [U]20 lat temu[/U]. Jeśli chce się znaleźć ciekawe i rzetelne informacje to można było i dawno temu i teraz, są księgarnie, są biblioteki. [/QUOTE]
I swoja drogą kolejny raz osoba potwierdza ze nie rozumie co robi Milan.
DAjesz przykład ksiazki mówiac ze tam juz wszystko było. To od razu mi sie przypomina jak ludzie ogladajac Milana mysla ze w słowie kszzzz jest własnei ta tajemnica. I potem mówia Panie Milan tez mówie KSZZZZ jak Pan tylko nic nie skutkuje.
Martens proponuje jeszcze raz siegnac po ta ksiazke zobaczyc tam o co chodzi z tymi korektami łancuszkiem a potem zastanowic sie jaki to ma zwiazek z tym co robi Milan. Ja nie widze zadnego

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LALUNA']
Tylko prosiłamym skrótowo o tej teorii klasycznej, bo nie lubie zawiłych tłumaczen i dorabiania ideologi.[/QUOTE]

Mowisz o "alfa" ktory przechodzi pierwszy przez drzwi, pierwszy je, kladzie sie w drzwiach, na szczycie schodow itd?

Jak dla mnie pies "alfa" to ten ktory sie rozmnaza. Glownie. Bo reszta, czyli to kiedy i jak je, gdzie sie kladzie, itd, jest zalezne od sytuacji i drugiego osobnika.


[quote name='LALUNA']a o ilu osobnikach piszesz z którymi on pracował i które widziałas? Moglabys tak w konkretnych liczbach napisac? 10, 100, 200, 300?[/QUOTE]

Nie moge Ci podac konkretnych liczb, poniewaz nigdy tego nie liczylam. Ale widzialam tak z 80% jego programow, plus przeczytalam 2 ksiazki. Oczywista sprawa ze pitbule (w wiekszosci) mozna wylaczyc poniewaz ich agresja jest kierowana zupelnie czym innym niz agresja chihuahuek. Ale zdecydowana wiekszosc psow innych ras ktore ja widzialam w jego programach moim zdaniem miala duzy problem ze znalezieniem sie w grupie ludzkiej. On wybiera metode "narzucenia" psu jego miejsca. Ja wierze w przekonanie psa do tego, zeby nam zaufal... I to naprawde nie chodzi o smakolyki. Ale o podejscie. To co Evel wspomniala o labradorce broniacej miski. Na logike, jesli pies nie ufa Ci na tyle, zeby pozwolic Ci podejsc do miski, to w jaki sposob ma mu pomoc w zbudowaniu tego zaufania to, ze mu zabierasz ta miske a jak jest niechetny to dajesz po mordzie? Czy nie lepiej psu pokazac, ze Twoja obecnosc przy misce jest czyms milym, zamiast poglebiac strach i totalny brak zaufania?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nykea']A co, miala im tego psa zostawic i miec na sumieniu kolejne pogryzienia corki? .[/QUOTE]
wziasc do siebie i tam porpacowac?
[QUOTE]Poza tym jesli przeczytasz UWAZNIE ksiazki Millana on tez nie mowi ze udalo mu sie [U]wszystkie[/U] psy zrehabilitowac.

[/QUOTE]
dwa przypadki na iles tam setek ?


[QUOTE]Roznica jest taka, ze on pokazuje swoje sukcesy, a ona nie bala sie pokazac rowniez sytuacji ktore koncza sie tragicznie.
[/QUOTE]

Ding, Ding . Ktos nie odrobił lekcji przed dyskusja.
Tez sie przyznaje i nawet mówił zarówno w programie jak i pisał w ksiazce o tym.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LALUNA']I swoja drogą kolejny raz osoba potwierdza ze nie rozumie co robi Milan.
DAjesz przykład ksiazki mówiac ze tam juz wszystko było. To od razu mi sie przypomina jak ludzie ogladajac Milana mysla ze w słowie kszzzz jest własnei ta tajemnica. I potem mówia Panie Milan tez mówie KSZZZZ jak Pan tylko nic nie skutkuje.
Martens proponuje jeszcze raz siegnac po ta ksiazke zobaczyc tam o co chodzi z tymi korektami łancuszkiem a potem zastanowic sie jaki to ma zwiazek z tym co robi Milan. Ja nie widze zadnego[/QUOTE]

Ale Ty nie rozumiesz, o co mi chodzi ;)
JA rozumiem, co robi Millan. JA umiem wyłapać to, co można wykorzystać i zrobić w domu, a czego absolutnie nie. JA wiem, że nie chodzi o KSZZZZ, bo można mieć jakikolwiek inny sygnał i jak się umie go użyć, to zadziała. Chodzi mi o to, że WIĘKSZOŚĆ osób, które oglądają Millana tego nie widzi i nie rozumie - i program nie jest zrobiony tak, żeby ta większość laików mogła to zrozumieć, niestety, i moim zdaniem jest znacznie więcej negatywnych skutków emisji tego programu niż pozytywnych. Dlatego jestem na nie.
A Kilcommonsa nie wywlekłam po to, żeby porównywać jego metody pracy do tych Millana, a żeby uzmysłowić, że przykładowa praca z lękliwym psem i jej szczegóły to nie jest autorska metoda Cesara i wymysł kilku ostatnich lat, a coś, co można było znaleźć dawno temu w różnych źródłach. W źródłach, w których nie można było przy okazji przeczytać/zobaczyć, że psa broniącego żarcia zagania się do kąta aż nas pogryzie do krwi. W źródłach, w których psa bojącego się hałasu nie wsadza na bieżnię i nie straszy do granic wytrzymałości, żeby potem, kiedy będzie trzęsący się, z wytrzeszczem, sztywno leżał obok nas, bezczelnie powiedzieć do kamery, że teraz sesek jest zrelaksowany.

Link to comment
Share on other sites

Ding ding, przeczytaj uwaznie co napisalam. Zreszta wybralas sobie cytaty z mojej wypowiedzi, ktore nawzajem zaprzeczaja temu co chcesz mi zarzucic. Napisalam wyraznie, ze Cesarowi tez sie nie udalo kilku psow "wyprowadzic". Natomiast nie pokazuje tego w tv.... Mowil w ksiazce o tym, ale nikt nigdy tych psow nie widzial. Co moim zdaniem jest bledem, bo przeczytanie "niestety, kilku psu nie udalo mi sie uratowac" ma zupelnie inny efekt niz pokazanie psa, "to jest Kropka. Lubi sie bawic pileczkami. Lubi spac w koszyku pod grzejnikiem. Ma 5 lat i slliczna latke pod okiem. Niestety ale dalismy dupy z treningiem i teraz ona przez nas zostanie uspiona."

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nykea']Mowisz o "alfa" ktory przechodzi pierwszy przez drzwi, pierwszy je, kladzie sie w drzwiach, na szczycie schodow itd? ?[/QUOTE]
To nie czyni jeszcze pozycji alfa. Mozesz to robic i nie byc alfa, mozesz tego nie robic i byc alfa.


[QUOTE]Jak dla mnie pies "alfa" to ten ktory sie rozmnaza. Glownie. Bo reszta, czyli to kiedy i jak je, gdzie sie kladzie, itd, jest zalezne od sytuacji i drugiego osobnika.
[/QUOTE]

Czyli decydujac sie na rozmnozenie swojego psa , dopuszczenie do prokreacji czyni z niego w jego mniemaniu alfe?
Proponuje troche innej lektury, naprzykład Ellisa Shouna moze wtedy bardziej bedzie zrozumiałe jakie cechy musi posiadac alfa i dlcazego jest przywódca stada.



[QUOTE]Nie moge Ci podac konkretnych liczb, poniewaz nigdy tego nie liczylam. Ale widzialam tak z 80% jego programow, plus przeczytalam 2 ksiazki. Oczywista sprawa ze pitbule (w wiekszosci) mozna wylaczyc poniewaz ich agresja jest kierowana zupelnie czym innym niz agresja chihuahuek. Ale zdecydowana wiekszosc psow innych ras ktore ja widzialam w jego programach moim zdaniem miala duzy problem ze znalezieniem sie w grupie ludzkiej. [/QUOTE]

To faktycznie "duza " liczba tych przypadków którymi sie zajmował.


[QUOTE]Ja wierze w przekonanie psa do tego, zeby nam zaufal... [/QUOTE]
Widac nie pracowalas z psami naprawde agresywnymi.
Bardzo chetnie pomoge Ci wbogacic swoja wiedze o takie przypadki. Nie wiem czy Twój podpis wskazuje ze jestes z Wrocławia, jesli tak mam dla Ciebie propozycje pracy z takim psem, pokazesz mi jak mozna zaufaniem przekonac psa aby nie atakował ludzi w tym własciciela. I nawet nie wrzuce Cie na głeboka wode jakies ciezkiej rasy typu pitbul, bedzie to sredenia sznaucerka. Bardzo chetnie podpatrze jak zdobywasz jej zaufanie. Tylko wczesniej podpiszesz ze jestes swiadoma i akceptujesz ze za wszekie szkody jakie pies moze Ci wyrzadzic bierzesz odpowiedzialnosc.
Zgadzasz sie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens'][B]Javena[/B], ale to nie chodzi o jakieś wielkie doświadczenie z mojej strony - to co mówi Millan i co jest pozytywnego w jego programach można znaleźć w 90% książek o wychowaniu i szkoleniu psów, i to nawet takich starszej daty.
[/QUOTE]
Przede wszystkim starszej daty. Millan odbił od fali pozytywnego szkolenia w momencie, w którym ludzie już zapominali o Fisherze i jego przechodzeniu przed psem w drzwiach, nie puszczaniu psa przodem, nie pozwalaniu na włażenie na kanapę itp. i nagle wydało się, że Millan jest w czymś oryginalny.

Wszystko to było. I było nawet potrzebne - ale odbywało się w zaciszu placów szkoleniowych a nie na oczach całego świata.
W tym wywiadzie, który podlinkowała Bonsai - prowadzący wywiad zarzuca mu wprost, że po jego programach ludzie będą maltretować psy. A on tylko wzrusza ramionami i mówi - jest napisane, jak na papierosach, że szkodzą - a ludzie i tak palą. Pośrednio w ten sposób przyznaje, że jest świadom, jak wiele szkód może wyrządzić emisja jego programu.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Natomiast nie pokazuje tego w tv.... [/QUOTE]
Alez owszem pokazał tylko moze było to w tych 20 % programów które nnie widziałas, albo moze nieuwaznie patrzyłas tam gdzie to mówił.
Martens jeszcze raz powtarzam ze nie rozumiesz idei ksiazki i widac nie rozumiesz idei Milana jezeli ta ksiazke i łancuszek zaciskowy który tam pokazuja porównujesz do siebie. DAm Ci mała podpowiedz, skup sie na ilustracjach i zastanwó sie co one pokazuja. Moze wtedy bedzie Ci łatwiej odgadnac

Link to comment
Share on other sites

Niestety, nie moge poniewaz jestem dobre 2000km od Wroclawia :] Natomiast dziekuje bardzo, obecnie pracuje z psami w schronisku. I wystarczy mi obserwowanie ludzi-trenerow, ktorzy jakos potrafia te psy odmienic bez uzywania sie do metod Cesara...

A co do lektur, to dziekuje uprzejmie, ale osobiscie wole Davida Mecha. Juz nie wspominajac o tym, ze nawet sam Cesar w jednym z odcinkow poswieconych hybrydom zaznacza wyraznie duze roznice w zachowaniu psow i wilkow....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LALUNA']Alez owszem pokazał tylko moze było to w tych 20 % programów które nnie widziałas, albo moze nieuwaznie patrzyłas tam gdzie to mówił.
[/QUOTE]

Widzialam programy w ktorych "wymienil" psa. Natomiast bardzo bym byla zainteresowana obejrzeniem programu w ktorym pies zostal uspiony. Jesli mozesz to sprobuj uscislic ktory sezon i jaki pies (rasa, kolor, imie, cokolwiek) to sobie poszukam.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE] A on tylko wzrusza ramionami i mówi - jest napisane, jak na papierosach, że szkodzą - a ludzie i tak palą. [/QUOTE]
Narkotyki sa niedostepne a ludzie i tak je zdobywaja i używaja.
To ze odbywało sie w zaciszu placu lub zaciszu swojego domu nie oznacza ze tego nie ma. Kolczatki, oe i zaciski sa dostepne i kazdy moze kupic, poczytac instrukcje albo i nie i stosowac.
Wiec moze lepiej ze dzieki takim programom czesc ludzi uswiadomi sobie ze lepiej to zrobic pod okiem fachowca

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LALUNA']Narkotyki sa niedostepne a ludzie i tak je zdobywaja i używaja.
To ze odbywało sie w zaciszu placu lub zaciszu swojego domu nie oznacza ze tego nie ma. Kolczatki, oe i zaciski sa dostepne i kazdy moze kupic, poczytac instrukcje albo i nie i stosowac.
Wiec moze lepiej ze dzieki takim programom czesc ludzi uswiadomi sobie ze lepiej to zrobic pod okiem fachowca[/QUOTE]
A inna część będzie kopać psy i szarpać na dławiku, bo poczuje się usprawiedliwiona. I to będzie większa część, bo ludzie byli brutalni wobec psów i nadal są brutalni - a on zapala im zielone światło w międzynarodowej tv. Teraz nie muszą się wstydzić, gdy zrobią to na ulicy.

Link to comment
Share on other sites

filodendron ale ludzie robili dokladnie to samo i bez millana...Wg mnie i tak malo ludzi oglada jego programy aby faktycznie bylo widac na ulicy jakies tam skutki.Za to jezeli ktos obejrzy i zamiast oddania/uspienia/wykopania psa na ulice postanowi z psem cos zrobic,popracowac-to ten program powinien istniec.
Ja tam nie widze na szczescie tej brutalnosci na ulicy wobec psow,za to widze tabuny psow ktorym wszystko wolno a wlasciciele nie maja zielonego pojecia jak psa wychowac.
Zamiast filmu o malpkach czy wielorybach telewizja powinna puszczac programy o psach,szkoleniach...Bo ludzie nie maja problemu z malpami tylko z psami,ktre sa niemal w co drugim polskim domu;/

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LALUNA']Widac nie pracowalas z psami naprawde agresywnymi.
Bardzo chetnie pomoge Ci wbogacic swoja wiedze o takie przypadki. Nie wiem czy Twój podpis wskazuje ze jestes z Wrocławia, jesli tak mam dla Ciebie propozycje pracy z takim psem, pokazesz mi jak mozna zaufaniem przekonac psa aby nie atakował ludzi w tym własciciela. I nawet nie wrzuce Cie na głeboka wode jakies ciezkiej rasy typu pitbul, bedzie to sredenia sznaucerka. Bardzo chetnie podpatrze jak zdobywasz jej zaufanie. Tylko wczesniej podpiszesz ze jestes swiadoma i akceptujesz ze za wszekie szkody jakie pies moze Ci wyrzadzic bierzesz odpowiedzialnosc.
Zgadzasz sie?[/QUOTE]

Chwileczkę, ja mówiłam o psach lękliwych i tych z tendencją do agresji lękowej, a Ty tu wyjeżdżasz z przypadkami, gdzie pieskowi się za przeproszeniem w dupie poprzewracało, bo ma pozwolone na za dużo i sobie wypracował strategie fikania do ludzi, żeby osiągnąć swoje cele. Jeśli uważasz, że obronę zasobów można wyeliminować jedynie idąc z psem na udry to ja pozostawię to bez komentarza :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cockermaniaczka']filodendron ale ludzie robili dokladnie to samo i bez millana...Wg mnie i tak malo ludzi oglada jego programy aby faktycznie bylo widac na ulicy jakies tam skutki.[/QUOTE]
Ja widzę. I słyszę, że ludzie się na program powołują. Raz nawet o mało nie zostałam ugryziona przez sukę, wobec której stosowano alfa roll - chciałam ją chwycić za obrożę, bo napastowała mojego psa a ona się odwinęła. Przyszedł właściciel i za karę złapał ją za tę obrożę, wywrócił na grzbiet i jeszcze przytrzymywał za gardło potrząsając - jednocześnie wyjaśniał mi "teorię Meksykańca" (to cytat) i to, że pies musi znać swoje miejsce.
W wolnej chwili zadaj sobie trochę trudu, żeby przejrzeć jakieś psie forum chętnie nawiedzane przez nastolatki - ile tam się pojawia nastoletnich Caesarów Millanów.
Zresztą na dogo też - szczyl ledwo od ziemi odrasta a już podpada pod szkolenie CM, bo młodzieży nie chce się wziąć książki do ręki, za to wgapianie się w telewizor mają we krwi i samo przychodzi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cockermaniaczka']
Ja tam nie widze na szczescie tej brutalnosci na ulicy wobec psow,za to widze tabuny psow ktorym wszystko wolno a wlasciciele nie maja zielonego pojecia jak psa wychowac.
Zamiast filmu o malpkach czy wielorybach telewizja powinna puszczac programy o psach,szkoleniach...Bo ludzie nie maja problemu z malpami tylko z psami,ktre sa niemal w co drugim polskim domu;/[/QUOTE]

A ja widzę mnóstwo osób, które po obejrzeniu kilku odcinków Millana zawzięcie szturchają swoje psy, kszkszują do nich, i co najgorsze - przekazują poprzekręcaną po swojemu wiedzę innym właścicielom psów...
Jeszcze lepsze jest to, że co drugi mój znajomy przynajmniej raz oglądał Millana i dzięki temu uważa się za znawcę psich zachowań (mimo że sam nie ma ani nawet nigdy nie miał psa)... I kiedy taka osoba próbuje sama się w Millana bawić i nawracać ludzi, którzy mają psy i całkiem dobrze sobie z nimi radzą, to już robi się totalna groteska.

Co do puszczania programów o psach zamiast o małpach i rekinach - tak, tak, tak! - ale nie taki program jak Millana...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evel']Chwileczkę, ja mówiłam o psach lękliwych i tych z tendencją do agresji lękowej, a Ty tu wyjeżdżasz z przypadkami, gdzie pieskowi się za przeproszeniem w dupie poprzewracało, bo ma pozwolone na za dużo i sobie wypracował strategie fikania do ludzi, żeby osiągnąć swoje cele. [/QUOTE]
Po pierwsze jakbys tego nie zauwazyła, to post nie był kierowany do Ciebie .
Po drugie nie oceniaj z jakich pobudek ten pies sie rzuca bo to tak jakbys leczyła przez tel na podstawie jednego symptomu o którym mówi sasiadka chorego.

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem czy ten artykul jest ogolnie dostepny, ale prosze bardzo, duzo numerkow i statystyk co do logiki a raczje jej braku w utozsamianiu agresji z "dominacja", pozycja "alfa" i innymi bzdurami tego typu.

[URL]http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S1558787808001159[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evel']
zapędzona w róg ogrodu labradorka (suka doprowadzona naprawdę na skraj wytrzymałości sieknęła Czarka parę razy w rękę do krwi i niekoniecznie chciała puścić). Dałoby się osiągnąć cel innymi metodami, no ale nie tak efektownymi, a że show must go on :diabloti:
e stare techniki i metody postępowania z psami, jedynie "podrasowane" energią i innymi takimi pierdołami. Ameryki nie odkrył, jakby nie patrzeć.[/QUOTE]
Dla tych co nie widzieli odcinka albo widzieli, ale nie zauważyli w tym NIC ZŁEGO, zapraszam do obejrzenia:

[video=youtube;RDb-wsQzAeI]http://www.youtube.com/watch?v=RDb-wsQzAeI&feature=plcp[/video]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LALUNA']Po pierwsze jakbys tego nie zauwazyła, to post nie był kierowany do Ciebie .
Po drugie nie oceniaj z jakich pobudek ten pies sie rzuca bo to tak jakbys leczyła przez tel na podstawie jednego symptomu o którym mówi sasiadka chorego.[/QUOTE]

Odezwałam się, bo mój post jakoś zgrabnie przeskoczyłaś.

Agresja zwykle jest złożona i ma różne przyczyny, i chyba wszyscy tu obecni zdają sobie z tego sprawę. Nie wiem, czemu uważasz siebie za wyrocznię głoszącą jedyną słuszną prawdę, może czas zejść z piedestału? Założenie, że Twoi rozmówcy absolutnie nic nie wiedzą o agresji jest... jakby to ująć... mało eleganckie.

A nawiązując do Twoich wcześniejszych wypowiedzi o alfowaniu&co. - z jakich pobudek ten pies się rzuca? Postanowił zapanować nad światem? :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cockermaniaczka']
Jesli ktos nie mial doczynienia z psami naprawde agresywnymi nie ma po co sie wypowiadac w temacie Millana.[/QUOTE]

Rozumiem, ze takie osoby jak Jean Donaldson, Barry Eaton, Ian Dunbar, John Rogerson tez nie maja wystarczajaco kwalifikacji zeby jego metody krytykowac?
[URL]http://beyondcesarmillan.weebly.com/index.html[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...