Jump to content
Dogomania

Szczeniątka ze śmietnika już mają domy . Biszkopcik [*]


BIANKA1

Recommended Posts

  • Replies 701
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='AMIGA']Jakieś mordercze instynkty się we mnie budzą. Ja bym tych ludzi,ktorzy maluszki wystawili w kartonie na zimno postawila też przy śmietniku na golasa teraz w te zimne noce!!!![/QUOTE]
To jeszcze za mała kara... a z Czarnuszkiem jest bardzo źle, módlcie się,żeby przeżył... rozmawiałam z Bianką... maleństwo nie reaguje na nic... ma prawdopodobnie zapalenie płuc.Biały w łatki też niewiele lepiej... płącze nieustannie z bólu, co zje to zwraca...Ci, przez których te maluchy tak cierpią,to nie ludzie,tylko kanalie!!!

Link to comment
Share on other sites

Bianka jest umęczona...od 3.na nogach...zajmuje się maleństwami bardziej niż rodzona mama,pielęgniarka i lekarz w jednym. To chodzący Anioł! Zdrowe szczeniątka nakarmione śpia, a chore są na poduszce elektrycznej. Białego co jakiś czas Bianka masuje i nosi na rękach,wtedy nie płacze. Czarnusiowi niedługo będzie robiła wlew podskórny...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agnieszkal2']Bianka jest umęczona...od 3.na nogach...zajmuje się maleństwami bardziej niż rodzona mama,pielęgniarka i lekarz w jednym. To chodzący Anioł! Zdrowe szczeniątka nakarmione śpia, a chore są na poduszce elektrycznej. Białego co jakiś czas Bianka masuje i nosi na rękach,wtedy nie płacze. Czarnusiowi niedługo będzie robiła wlew podskórny...[/QUOTE]
Ja je widziałam, są biedniutkie i takie bezbronne, a Bożenka zmęczona. Choć zmęczona, wiem że zrobi wszystko co w mocy by żyły.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agusiazet']Bardzo chcę, żeby maluszkom się udało, Bianka włożyła w opiekę nad nimi całe serce, muszą wygrać tę walkę!!! Edi, czy Ty do niej pojechałaś na rowerze?[/QUOTE]
Nie, nie spotkałyśmy sie pod gabinetem w Żmigrodzie. Była kolejka, ale Pani dr wiedziała że czekamy i weszłyśmy pierwsze. Wizyta trwała ponad godzinę. To ta dr, która zawsze mi pomaga i dlatego mogłyśmy poprosić o odroczony termin płatności.

Link to comment
Share on other sites

Biały przestał nareszcie płakać . Jeszcze mu dałam to co Figa przysłała . Mówiłam wetce i kazała tez dać . Po godzince wreszcie przestał płakać . Płakał tak od popołudnia .Ma zatkane jelitka prawdopodobnie robakami . Dostałam paste , i mam ją podać gdy uznam , że jest lepiej . Ale nie wiem jak to wyczuć , że jest lepiej . A jak mu podam i nie wydali tych robali , to go zabije .Do tego wszystkiego zaczął kichać .
Czarny nie ma kontakru ze światem . Leży bez ruchu . Gluty mu lecą z noska , ma duszności i problemy z oddychaniem . Drugi biały też jakis przymulony , nie chce jeść .
Wetka powiedziała , że mają 3 tygodnie .
Czy jakas wisusówka mogła się rozwinąć dopiero po tygodniu ? Wetka cos wspominała , że objawy są podobne do kaszlu kenelowego .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BIANKA1']
Czarny nie ma kontakru ze światem . Leży bez ruchu . Gluty mu lecą z noska , ma duszności i problemy z oddychaniem . Drugi biały też jakis przymulony , nie chce jeść .
Wetka powiedziała , że mają 3 tygodnie .
Czy jakas wisusówka mogła się rozwinąć dopiero po tygodniu ? Wetka cos wspominała , że objawy są podobne do kaszlu kenelowego .[/QUOTE]
Oj niedobrze, niedobrze:shake::shake::shake:

Link to comment
Share on other sites

Nosz cholera, oby to nie był wirus, one nie ssą matki, mają już niższą odporność, a okres wylęgania i kaszlu kenelowego i innych świństw może być ponad tygodniowy; a i robale też mogą być groźne, a nawet zabójcze, szczególnie jeśli suka była mocno zarobaczona.
Mam jeszcze trochę mleka od Hitoshi.

Link to comment
Share on other sites

Nadal żyjemy . W nocy nie będę pisać , bo TZ denerwuje się , że stukam . A jak przyszedł sms od Agnieszki , wrzasnął " znowu promocja . nie mają kiedy tego przysyłać ?" było po 2 . to nie odpisałam , bo nie będę na promocje odpisywać :cool3: Przepraszam że dopiero teraz

Czarny zyje , smarka , gluty mu lecą , cicho popiskuje , dostaje leki , paste , na odporność , po troszkę conwalescence specjalną strzykawką z gumką
Tak to wygląda i jest naprawde swietne , te smoczki pasują na każdą strzykawke .
Gdyby gdzieś było w sklepie zoo , to bardzo proszę o kupienie i przysłanie , bo te gumeczki się wyrabiają [url]http://wesolalapka.pl/sklep/STRZYKAWKA-DO-PODAWANIA-POKARMU.html[/url] zwłaszcza przy szczeniakach które gryzą .


Biały przestał wieczorem płakać , odmawia jedzenia , dostaje jedzenie strzykawka po odrobince i leki , smarka , kicha , gluty do ziemi .


Drugi biały też już nie je , dostaje strzykawką , i leki i wlewki , tak jak poprzednie .

3 w tym biszkopcik sa na ta chwilę ok , pojadły i grzecznie śpią .

Nie wiem co to za wirus moze być , u mnie nie mają styczności z innymi zwierzętami . Pokój jest zamknięty , sa tam tylko zeberki i świnka .Ja też co chwilę myję ręce , buteleczki i smoczki wyparzam przed użyciem :shake: Ale pamiętacie , czarny już zaraz po przyjeżdzie był jakiś chory , dawałam mu 5 dni antybiotyk , ale doktor mówiła , że za słaby choć bardzo dobry . I dawka była dobra , ale za słabo działał . Nie wiem co teraz biorą , bo mam naciągnięte do strzykawki .No i ja dawałam samą nospę w zastrzyku , a doktor nospę z pyralginą , ale ja takiej nie mam .Pozostaje tylko czekać


Za 10 saszetek conwalescence , mam oddać Agnieszce 70 zł , to z tych pieniążków na karmę oddam .

Wetka kazała , żeby w ich stanie teraz dawać im mixol . Te 3 to piją po 40 ml /szt na karmienie , a te drugie 3 wcale nie piją i dostają conwalescence . I to już 4 mleko w ciągu ostatnich dni , to jak im mają brzuchy nie boleć . Co dam to żle . Jakieś " wybrakowane " te maluchy .:-(:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ulvhedinn']Nosz cholera, oby to nie był wirus, one nie ssą matki, mają już niższą odporność, a okres wylęgania i kaszlu kenelowego i innych świństw może być ponad tygodniowy; a i robale też mogą być groźne, a nawet zabójcze, szczególnie jeśli suka była mocno zarobaczona.
Mam jeszcze trochę mleka od Hitoshi.[/QUOTE]
Co do robali , to jak one miały takie pchły , to jakie muszą miec robale . To jakaś sunia z budy musiała być , i te biedaki na takim zimnie się urodziły . Sunia pewnie gładkowłosa , bo one też . Luksusów nie miały . A teraz to nie wiem co robić . Paste mam dla jednego tego białego .
Odrobaczę , moga go zabić toksyny , bo on nie wydala . Nie odrobaczę , mogą zabić go robale , bo zatkały jelitka . Świetna alternadywa .Godna do rozwagi dla mojego sumienia .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wiga138']Bianko,
Jestem z Toba całym sercem !!! Wysyłam kasę !!!![/QUOTE]
Bardzo dziękuję .:loveu:
Mam wielki problem z podaniem im wlewek . Jak tak , to leżą jak nieżywe , aż sprawdzam czy jeszcze oddychają , ale jak tylko je ukłuję , to takiego wigoru dostają , ze sama nie mogę zrobić . Jeszcze zastrzyk to wcisnę , bo to raptem 2 kreski w insulinówce , ale wlewki jest 15ml i nie daje sobie rady . Muszę czekac na TZa jak ma czas .:shake:

Link to comment
Share on other sites

tak mi przyszło do głowy... przy zaparciach (tutaj jelita zatkane robalami) można podawać zwierzakom troszkę parafiny ciekłej (w aptece ok 3 zł).. ona robi poślizg, nie wchłania się w ogóle (wyższość nad podaniem oleju jadalnego).. Bianko możesz ten pomysł skonsultować z wetką (i ilość parafiny)... bo gdyby mały miał kipnąć przez zatkane jelita, to podanie parafiny może go uratować...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...