-
Posts
1706 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by Nemko
-
Dixi odeszła dziś rano... w domku... ze swoimi pieskami... w cieple...:((((Zasnela... Żegnaj kruszynko....:((( Jeszcze się spotkamy...
-
Z Dixi źle...w nocy dostała stanu padaczkowego...tak tak...stanu...źle z nią. Spastyczna dostała leki na rozluźnienie, kroplówki nawodnienie...brakuje jej tchu...walczymy...:((( I tak cud ze w niedziele została przyjęta ale doktor przyjechał do lecznicy specjalnie dla niej, za co z całego serca mu dziękuje. Prosimy o dobre myśli...:(((
-
Witamy Was wszystkich bardzo serdecznie :)) Dixi żyje i nadal ma się dobrze. Ataki czasem są. ..raz większe raz mniejsze ale już tyle z nimi żyjemy ;)
-
no to jeszcze jedno:)
-
dwa z jesieni a jedno sprzed paru dni:)
-
Pare zdjec :) dwa z zeszlego roku jedno sprzed paru dni... specjalnie dla moich wiernych fanek:) - Dixi:))
-
Dziekujemy za pamięć
-
Cos Dikusia mi podupada na zdrowiu...:(( Juz starutka jest...
-
[COLOR=#000000][FONT=Times New Roman][CENTER][SIZE=4][FONT=Comic Sans MS][B][I] Barbara Borzymowska[/I] [/B][/FONT][/SIZE][/FONT][/COLOR][/CENTER][COLOR=#000000][FONT=Times New Roman][CENTER][SIZE=4][FONT=Comic Sans MS][B]Moje psie niebo[/B][/FONT][/SIZE][/FONT][/COLOR][/CENTER][COLOR=#000000][FONT=Times New Roman][CENTER][SIZE=4][FONT=Comic Sans MS][B]Dokąd idą psy, gdy odchodzą? No bo jeśli nie idą do nieba, to przepraszam Cię, Panie Boże, mnie tam także iść nie potrzeba.[/B][/FONT][/SIZE][/FONT][/COLOR][/CENTER][COLOR=#000000][FONT=Times New Roman][CENTER][SIZE=4][FONT=Comic Sans MS][B]Ja poproszę na inny przystanek tam gdzie merda stado ogonów. Zrezygnuję z anielskich chórów tudzież innych nagród nieboskłonu.[/B][/FONT][/SIZE][/FONT][/COLOR][/CENTER][COLOR=#000000][FONT=Times New Roman][CENTER][SIZE=4][FONT=Comic Sans MS][B]W moim niebie będą miękkie sierści, nosy, łapy, ogony i kły W moim niebie będę znowu głaskać moje wszystkie pożegnane psy[/B][/FONT] [/SIZE] [/FONT][/COLOR][/CENTER]
-
[COLOR=#000000][INDENT][FONT=Tahoma][I][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/misc/quote_icon.png[/IMG] Zamieszczone przez [B]wykrywka[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=22135362#post22135362"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/buttons/viewpost-right.png[/IMG][/URL] Bardzo cieszyłam się, gdy w marcu 2012 roku Perełka opuściła schroniskowy geriatryk, że okratowany kojec to nie wszystko. [URL="http://www.youtube.com/watch?v=sRHyYz20XzU&feature=channel"]http://www.youtube.com/watch?v=sRHyY...eature=channel[/URL] Miała dziewczyna szczęście - najpierw wspaniały DT u harpoonki, później cudowny dom u Ciebie. Ale ... los bywa okrutny, nie dane jej było rozkoszować się tym długo :shake: i ... tyle cierpienia :-( [/I][/FONT] Jeszcze nie moge ogladac jej zdjec...to wszystko takie świeże....te wspomnienia....a ja tak za nią tęsknię...:-( moja mlaskaczka [URL]https://www.youtube.com/watch?v=vaowkHbQnJE[/URL] [URL]https://www.youtube.com/watch?v=9QT1n1bpVgo[/URL] [URL]https://www.youtube.com/watch?v=8kSSqjHw9Eo[/URL] [URL]https://www.youtube.com/watch?v=X_Hxh0Bw-uc[/URL] [URL]https://www.youtube.com/watch?v=6_hDQ07uvHs[/URL] Perełka przyszla do mnie ok 1,8 roku temu jako staruszka maltretowana przez pijaka. Zabrana z interwencji trafila do schroniska skad wyrwala ją Harpoonek i dala jej dt. Ja wziełam ja na ds. Przyszla do mnie z nowotworem na nózce, ktory mialam obserwowac,(guzkiem).Mimo wieku Perelka zostala wysterylizowana. Ok roku temu guz zaczal gwaltownie rosnac i pękac, przeszkadzal przy chodzeniu, wiec zoperowalismy ją, został wycięty. Miala rtg pluc, stwierdzono maly guzek... Po 5 miesiacach stwierdzilismy guzy w brzuszku, ktore takze zoperowalismy. Biopsja pokazala, ze to zlosliwe i pozniej wszystko poszlo juz gwaltownie. Byla coras slabsza, brala leki przeciwbolowe, duzo spala, budzila sie w nocy, stekała, nie mogla znalezc sobie miejsca..:shake:.To trwalo pare tygodni. Kiedy przestala wstawac, musielismy ja wynosic na dwor, pojawila sie biegunka i wymioty, przestala jesc...Pewniego dnia juz nawet nie podniosla głowki tylko patrzyla na nas tymi slepymi oczkami...płakała...bolało ją, cierpiala...Nie chcielismy jej dluzej meczyc. Usnęła na naszych rekach u weterynarza. Odeszła kochana, głaskana, tulona...Moja najslodsza... Moj aniołku kochany...Nigdy Cie nie zapomnimy... jeszcze bedziemy razem biegac i sie tulic na cudownej łące, a Ty bedziesz zdrowa i silna, widząca, wolna od chorób, zastałych złamań. a ja bede Cie tulic jak zawsze. Mocno. Do serca...[/INDENT] [/COLOR][INDENT][URL="http://www.dogomania.pl/forum/posthistory.php?p=22135373"]Ostatnio edytowane przez Nemko[/URL]; Wczoraj o godzinie 22:04[/INDENT]
-
[quote name='wykrywka']Dziękuję Nemko za filmiki z Perełką. Cudownie jest wiedzieć, że była kochana i zadbana. Wiesz - uśmiechałam się do siebie widząc szczęśliwą Perełkę, pomyślałam, że liczy się jakość życia a nie jego długość. Wierzę, że dzięki Tobie Perełka miała godne i wyborne życie i jestem pewna, że tego wcześniejszego nie pamiętała. Była kochana, odchodziła w miłości i na zawsze pozostanie w naszych sercach :iloveyou:[/QUOTE] Ja rozczulam sie, gdy patrze jak sie zmienila, jak zaufała, jak kochała...i nauczyla sie to okazywac<3 moje serduszko perlikowe...
-
[quote name='wykrywka']Bardzo cieszyłam się, gdy w marcu 2012 roku Perełka opuściła schroniskowy geriatryk, że okratowany kojec to nie wszystko. [URL]http://www.youtube.com/watch?v=sRHyYz20XzU&feature=channel[/URL] Miała dziewczyna szczęście - najpierw wspaniały DT u harpoonki, później cudowny dom u Ciebie. Ale ... los bywa okrutny, nie dane jej było rozkoszować się tym długo :shake: i ... tyle cierpienia :-([/QUOTE] Jeszcze nie moge ogladac jej zdjec...to wszystko takie świeże....te wspomnienia....a ja tak za nią tęsknię...:( moja mlaskaczka [url]https://www.youtube.com/watch?v=vaowkHbQnJE[/url] [url]https://www.youtube.com/watch?v=9QT1n1bpVgo[/url] [url]https://www.youtube.com/watch?v=8kSSqjHw9Eo[/url] [url]https://www.youtube.com/watch?v=X_Hxh0Bw-uc[/url] [url]https://www.youtube.com/watch?v=6_hDQ07uvHs[/url]
-
[quote name='wykrywka']Proszę Nemko napisz coś więcej, niekoniecznie tutaj, może na wątku Perełki. Bardzo mi smutno :-([/QUOTE] Perełka przyszla do mnie ok 1,8 roku temu jako staruszka maltretowana przez pijaka. Zabrana z interwencji trafila do schroniska skad wyrwala ją Harpoonek i dala jej dt. Ja wziełam ja na ds. Przyszla do mnie z nowotworem na nózce, ktory mialam obserwowac,(guzkiem).Mimo wieku Perelka zostala wysterylizowana. Ok roku temu guz zaczal gwaltownie rosnac i pękac, przeszkadzal przy chodzeniu, wiec zoperowalismy ją, został wycięty. Miala rtg pluc, stwierdzono maly guzek... Po 5 miesiacach stwierdzilismy guzy w brzuszku, ktore takze zoperowalismy. Biopsja pokazala, ze to zlosliwe i pozniej wszystko poszlo juz gwaltownie. Byla coras slabsza, brala leki przeciwbolowe, duzo spala, budzila sie w nocy, stekała, nie mogla znalezc sobie miejsca..:shake:.To trwalo pare tygodni. Kiedy przestala wstawac, musielismy ja wynosic na dwor, pojawila sie biegunka i wymioty, przestala jesc...Pewniego dnia juz nawet nie podniosla głowki tylko patrzyla na nas tymi slepymi oczkami...płakała...bolało ją, cierpiala...Nie chcielismy jej dluzej meczyc. Usnęła na naszych rekach u weterynarza. Odeszła kochana, głaskana, tulona...Moja najslodsza...
-
[SIZE=5][B] Perełka 5.05. 2014 [*] śpij mój psi aniołku - jeszcze się spotkamy... [/B][/SIZE]
-
One sie tak kochają... [IMG]http://img829.imageshack.us/img829/4410/vhim.jpg[/IMG]
-
Jestesmy podlamane....Nasza Perelka ma nowotwor zlosliwy, ktory rozwija sie w zastraszajacym tempie...Własnie jest po operacji oszczedzajacej...To juz druga. Pierwsza byla w listopadzie. Mala zmiana na nodze dala przerzuty do wezlow pachwinowych, ktore we wtorek zostaly usunięte. Perelka odpoczywa. Bardzo ja kochamy i jest nam strasznie cieżko. Badzcie z nami chociaz myslami.
-
A tak spedzamy sobie czas....na pieszczochowaniu...:P [img]http://img19.imageshack.us/img19/5743/76d0.jpg[/img] [img]http://img404.imageshack.us/img404/5439/p0n7.jpg[/img]
-
Dikus zbierał dary dla piesków ze schroniska [img]http://img62.imageshack.us/img62/9315/71gt.jpg[/img]
-
Bardzo sie ciesze:)))
-
Juppi!!! Felus zdrowieje, zdrowieje chlopczyk!!:)) Cieplo go ubierajcie na spacerkach, co by za duzo ciepelka nie tracil:):santagri: I niech wsuwa i wsuwa, na zdrówko!!