ludwa Posted November 23, 2011 Posted November 23, 2011 [quote name='Vectra']może zobacz , czy ona czasem , nie ma gdzieś ukrytego śmigiełka przy tym wózeczku ? Ty wychodzisz , a ona niczym kralikopter :diabloti:[/QUOTE] ja bym obstawiała, że raczej w odwłoku niż w wózeczku;) Quote
Vectra Posted November 23, 2011 Posted November 23, 2011 [quote name='ulvhedinn']Kra odrzutowa???[/QUOTE] bardziej niż prawdopodobne. A Ty znasz historie jej leczenia ? bo może weci pomylili pigułki ? :hmmmm: :evil_lol: Quote
ewtos Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 [quote name='ulvhedinn']Kra odrzutowa???[/QUOTE] Odrzutowa nie odrzutowa, ale ważne, że czuje się lepiej i jest sobą:evil_lol: a to jest dobra wiadomość! Quote
ulvhedinn Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 [quote name='Vectra']bardziej niż prawdopodobne. A Ty znasz historie jej leczenia ? bo może weci pomylili pigułki ? :hmmmm: :evil_lol:[/QUOTE] Kry historia: auto ją pirzgnęło w łeb, spotkanie z betonem po locie w powietrzu skończyło się przełamaniem w połowie ze skręceniem dookoła osi. Weci zdaje się sterydy podali. Potem mi ją poskładali na blachy i śrubki, które niedawno wyciągalismy z wetem z niemałym trudem, jako, ze zaczęły przeszkadzać.... Śrubki na własne oczy widziałam ;) Gdzieś w międzyczasie żarła antybiotyki i paskudztwa na stawy. I żurawit... Quote
Vectra Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 [quote name='ulvhedinn']Kry historia: auto ją pirzgnęło w łeb, spotkanie z betonem po locie w powietrzu skończyło się przełamaniem w połowie ze skręceniem dookoła osi[/QUOTE] wiesz co , dla niej nie ma rzeczy niemożliwych , Kra to i literkę P powie z otwartymi ustami. a tak serio , to jestem pod wrażeniem woli życia i siły do życia :) ale pisz pisz , o niej dużo - bo czym więcej czytam o Krze .. tym bardziej lubie swoje psy , nawet te , które nadgryzły kawał szafy .. a ja wynajmuje dom i szafa jest domowa - ulubiona , ukochana właściciela domu - taki a`la antyk poprzednio , w ferworze gonitw po domu , któreś rykoszetem wpadło na szafę , wyłamało drzwi ... Teraz musze obmyślić plan , by właściciel domu , przestał lubić szafę i już jej nie chciał ... bo jak tak dalej pójdzie , to nie będzie miał co lubić Quote
ulvhedinn Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 No Kra podrapała mi solidnie NAPRAWDĘ zabytkową szafe, taką przedwojenną.... historyczną. Na szczęście tylko podrapała, bo zdemolowania juz bym jej nie darowała. Na razie obserwuję postepy w zżeraniu narożnika sciany. Ciekawe kiedy rozwali ścianę do sąsiadów? Quote
ania z poznania Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 [quote name='Vectra']Teraz musze obmyślić plan , by właściciel domu , przestał lubić szafę i już jej nie chciał ... bo jak tak dalej pójdzie , to nie będzie miał co lubić[/QUOTE] Możesz powiedzieć, że to korniki ją zdemolowały:diabloti: Quote
Nutusia Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 O, mam Cię Aniu z Poznania!!!! Dostałaś moje PW, bo wciąż czeka na Ciebie fancik z bazarku! ;) A przy okazji sobie offnę, za co z góry przepraszam, ale może warszawskie i podwarszawskie Ciotki nie mają jeszcze planów na Mikołajkowy wieczór... ;) [COLOR=blue][B]Ciotki Warszawskie i Podwarszawskie! 6 grudnia o godz. 19 w restauracji "Wrzos" w Łomiankach odbędzie się koncert charytatywny na rzecz bokserów - serdecznie zapraszamy! Wystąpi Aleksander Trąbczyński z pieśniami Włodzimierza Wysockiego, będzie prawdziwy ogień w kominku, grzane winko i pyszne ciacha! Będzie też losowanie mikołajkowych upominków. Naprawdę warto spędzić z nami ten wyjątkowy wieczór i pomóc fafluniastym! :)[/B][/COLOR] Quote
ludwa Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 [quote name='ulvhedinn']No Kra podrapała mi solidnie NAPRAWDĘ zabytkową szafe, taką przedwojenną.... historyczną. Na szczęście tylko podrapała, bo zdemolowania juz bym jej nie darowała. Na razie obserwuję postepy w zżeraniu narożnika sciany. Ciekawe kiedy rozwali ścianę do sąsiadów?[/QUOTE] Moze ona się przeprowadza? A sąsiedzi wiedzą? Quote
sabusia Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 pies zescal mi caly przedpokoj ktory byl w parkiecie-zostal sam beton przesaczony zapachem ksiazki wtym ania z zielonego wzgorza zginely smiercia tragiczna Legowisko ponton mojje sarze sluzylo ze 2 tyg potem zastalam mnostwo szczepow w przedpokoju:)) moj kot uwielbia ladowarki do telefonu podlaczone do pradu.juz 10 mi zjadl pan w komisie niezle na mnie zarabia Quote
ulvhedinn Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 Musisz sobie wyrobić kartę stałego klienta na ładowarki :) ja tak mam....... Quote
Vectra Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 [quote name='sabusia']pies zescal mi caly przedpokoj ktory byl w parkiecie-zostal sam beton przesaczony zapachem ksiazki wtym ania z zielonego wzgorza zginely smiercia tragiczna Legowisko ponton mojje sarze sluzylo ze 2 tyg potem zastalam mnostwo szczepow w przedpokoju:)) moj kot uwielbia ladowarki do telefonu podlaczone do pradu.juz 10 mi zjadl pan w komisie niezle na mnie zarabia[/QUOTE] zamawiaj na allegro hurtem , ja tak robię - ładowarki , kable USB ... Quote
necianeta89 Posted November 30, 2011 Posted November 30, 2011 Dziewczęta mogę ślicznie i skromnie poprosić o głos na mojego psiaka? Nr 6 - głosowanie nic nie kosztuje... :) [url]http://www.dogomania.pl/threads/217513-G%C5%81OSUJEMY-!-fotoBazar-do-kalendarza-dogo!!!-do-03.12-g-23.00[/url] DZIĘKUJE! Quote
Marta666 Posted December 4, 2011 Posted December 4, 2011 Widzę temat upadł - czyżby psiaki czekały na Mikołaja i udają grzeczne? :cool3: Quote
Asiaczek Posted December 6, 2011 Posted December 6, 2011 No, mały Mikołajek juz powoli się kończy.... Może czekają na Prawdziwego Mikołaja...?:) pzdr. Quote
ulvhedinn Posted December 6, 2011 Posted December 6, 2011 Ka znowu zżarła pas. Tym razem jeden. Poza tym CIĄGLE ktos rozrabia, na szczęście bez wielkich fajerwerków ;) Np dzisiaj ofiarą padła myszka-zabawka dla kotów. I w łózku (świezo pościelonym) mam pełno strzępków futerka i kocimiętki. Quote
terierfanka Posted December 6, 2011 Posted December 6, 2011 Jak zeżarła pas? w samochodzie? w kagańcu mendę woź! :evil_lol: Quote
ulvhedinn Posted December 6, 2011 Posted December 6, 2011 W samochodzie, a jak. Teraz to Kra zostaje w domu w kagańcu, taka jest niemożliwa (zobaczymy ile wytrzyma kaganiec). Quote
FredziaFredzia Posted December 7, 2011 Posted December 7, 2011 Uważaj jak wrócisz któryś raz do domu i kaganiec zniknie (w niewyjaśnionych oczywiście) okolicznościach. Kra is Kra. :diabloti: Quote
Nutusia Posted December 7, 2011 Posted December 7, 2011 W skórzanym?... Bo doberman moich znajomych (demolant pierwszej wody) został w kagańcu metalowym i... powybijał okna! Mojej boksi kiedyś w odruchu ostatecznej rozpaczy nałożyłam skórzany kaganiec. Wracam do domu po kilku godzinach i... demolka jak zwykle, a kaganiec smętnie zwisa z szyi mojej Nutki z wygryzioną wielką dziurą na boku! :) Quote
ulvhedinn Posted December 7, 2011 Posted December 7, 2011 Skórzany? Skórzany przetrwałby jakieś 10 minut, moze 15. Kra ma idealnie dopasowany kaganiec fizjologiczny, taki powlekany. Owszem, zdfarzyło sie jej już rozwalić dwa poprzednie, rozbić trochę szkła, oraz wywalic 20 kg karmy i wylać w to wwode, po czym oczywiście nawbijac się zarcia do wypęku.... ale to i tak lepsze niż rozpirzona zasikana pieluszka, zasikana Kra i zasikane całe mieszkanie ;) a Kra ostatnio leczy zapalenie pęcherza..... Edit, miał byc link do filmiku z Kraksicą: [URL]http://www.youtube.com/watch?v=IG3zUb_g_HM&feature=player_embedded[/URL] Quote
Asiaczek Posted December 10, 2011 Posted December 10, 2011 Link jest, link się otwiera:) Jaka grzeczna Kra:) pzdr. Quote
Vectra Posted December 10, 2011 Posted December 10, 2011 Mi mój mały ,wredny , kurduplowaty , paskudny , wątrobiany popaprany Franio , wyrwał instalacje elektryczna z pod auta :mad: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.