Jump to content
Dogomania

SZKODNIKI-czyli doceń zwierza swego, bo mogłaś mieć gorszego


agaga21

Recommended Posts

Po 5 latach spędzonych wspólnie...:shake: :evil_lol: pierwszy raz.. na taką skalę :eviltong:
Dzisiejsze dzieło Luny... wykopała dół pod winogronami... moja wydra zamieniła się w kreta!!:diabloti:
Skrucha na miejscu zbrodni...
[IMG]http://x.garnek.pl/ga7951/3e019d2c1b254a11343689a3/11343689.jpg[/IMG]

[IMG]http://x.garnek.pl/ga3804/72ba276909d14a11343723a3/11343723.jpg[/IMG]

I nos, który zdradził twórcę tego dzieła.. łapiska były czyste jak nigdy
[IMG]http://x.garnek.pl/ga5707/a67667179a671a11343786a3/11343786.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Ozzy wysupłał tylko kilka par sznurówek , ogryzł Kubie buty , zjadł obcas w moim jednym buciku ( wygodne były) i poogryzał ,, podwozie ,, stołu kuchennego .... i to tylko tyle :roll: to nie mamy tu z czym startować do was ...aha i chciał wyprostować zębami nogę takiego stoliczka w secesyjnym stylu

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agaga21']coś ostatnio wszystkie pieski grzeczne :)[/QUOTE]

Ta jasne.....

Do poniedziałku nie ma mnie w domu , a z Nordiego wychodzi Connan Niszczyciel...Okazało się ,że on kompletnie nie umie zostawać sam, zawsze dotychczas zawsze ktoś w domu był. Nordi wczoraj zerwał boazerie, zjadł wiklinowy fotel, uszkodził panele, pogryzł palmę, wyniósł śmieci[B],[/B] opróżnił lodówkę, dorwał się do komórki gdzie przechowywane jest jedzenie dla psów , zrobił pranie, pogryzł 2 kocie kuwety, pogryzł wszystkie kocie i psie miski... I to wszytko w ciągu 2,5 h... Nordi umie otwierać lodówkę , szafki , szuflady, sztabę i gałkę w drzwiach... Eh...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='J_ulia']Ta jasne.....

Do poniedziałku nie ma mnie w domu , a z Nordiego wychodzi Connan Niszczyciel...Okazało się ,że on kompletnie nie umie zostawać sam, zawsze dotychczas zawsze ktoś w domu był. Nordi wczoraj zerwał boazerie, zjadł wiklinowy fotel, uszkodził panele, pogryzł palmę, wyniósł śmieci[B],[/B] opróżnił lodówkę, dorwał się do komórki gdzie przechowywane jest jedzenie dla psów , zrobił pranie, pogryzł 2 kocie kuwety, pogryzł wszystkie kocie i psie miski... I to wszytko w ciągu 2,5 h... Nordi umie otwierać lodówkę , szafki , szuflady, sztabę i gałkę w drzwiach... Eh...[/QUOTE]
tylko mi nie mów, ze nikt zdjęć nie porobił:placz:



a tak na serio to nie zazdroszczę...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='J_ulia']Ta jasne.....

Do poniedziałku nie ma mnie w domu , a z Nordiego wychodzi Connan Niszczyciel...Okazało się ,że on kompletnie nie umie zostawać sam, zawsze dotychczas zawsze ktoś w domu był. Nordi wczoraj zerwał boazerie, zjadł wiklinowy fotel, uszkodził panele, pogryzł palmę, wyniósł śmieci[B],[/B] opróżnił lodówkę, dorwał się do komórki gdzie przechowywane jest jedzenie dla psów , zrobił pranie, pogryzł 2 kocie kuwety, pogryzł wszystkie kocie i psie miski... I to wszytko w ciągu 2,5 h... Nordi umie otwierać lodówkę , szafki , szuflady, sztabę i gałkę w drzwiach... Eh...[/QUOTE]

A gdzie fotki??? Bez fotek się nie liczy :eviltong::evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Współczuję :shake:

Link to comment
Share on other sites

KrA na razie jest troche wyłączona z obiegu, bo miała dziś operację odleżyny, dość poważną....

Za to wczoraj pokazala co potrafi. W nocy obudził mnie lekki niepokój, że [I]coś[/I] słyszę. Idę do kuchni, a tam Kra wesoło buszuje w lodówce. Zeżarła moje parówki i kocia puszke bezwstydnica. I nie chciałą przyjąć do wiadomości, ze nocne obżarstwo jest niezdrowe.....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agnieszka32']A gdzie fotki??? Bez fotek się nie liczy :eviltong::evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Współczuję :shake:[/QUOTE]

Nie miałam serca mamy prosić... dobrze , że mojego tymczasa nie oskórowałam... Bo Jej Wafelek podejrzany jest o ochoczy współudział... sam by nie zrobił, ale ze wspólnikiem....


ps: zapomniałam wspomnieć ,że firanki tez zmienił ...

Link to comment
Share on other sites

Nie szkodnictwo, ale zastanawiające. [B][I]Ktoś[/I][/B] podczas mojej nieobecnosci w domu włączył kompa i włączył na tymże kompie jakieś open.FM, o którym nie miałam pojecia że istnieje. Jak wróciłam to grało techno..... Problem w tym, ze w chacie były wyłącznie koty i Kraksa (Sisi i młody były w drugim pokoju, a Pi i Lala ze mną).

Link to comment
Share on other sites

Moja kocica permanentnie coś uaktywnia na laptopie, jak zapomnę go przymknąć. Jak pracuję to łazi wokół, albo na skróty przez klawiaturę. Jak mnie nie ma przy laptopie, a jest otwarty - uwala sie na klawiaturze i później mam otwartych kilka okien albo wyłączony sprzęt (na laptopa przeniosła się, gdy przestawiłam dekoder od kablówki, przedtem urzędowała na rzeczonym dekoderze, a jeszcze wcześniej - przed zmianą telewizora - na telewizorze.

Link to comment
Share on other sites

hmmm, wiecie co? koty to maja to do siebie ze lubia elektryke, musze Wam powiedziec ze mój Szuwar - kocur ( juz grzeczny bo ma 15 lat i nie widzi), jedyne dziecko któro nie wyfrunęło z gniazda mojej mamy za młodych lat to miał bzika na punkcie pralki automatycznej, uwielbiał spac na niej zwłaszcza jak pranie sie wirowało, albo spać w niej w srodku, raz mama by go wyprała!!!!! biedaka, dobrze ze było nałożone białe pranie a z pralki wystawała ,,czarna skarpetka", jak to mama stwierdziła, chciała ja wyjąc ( bo co za osioł włożył czarna skarpete do białego), pociagneła a tu rozległo sie przeraźliwe miałknięcie i z pralki wyskoczył nasz Szuwarek, wielce zdziwiony i oburzony ze ktos mu sen zakłoca!!!! Pozatym jak nie sypiał na pralce to spał albo na wieży, na magnetowfonie, albo siedział na telewizorze ( oczywiscie wszytkie musiały być wtedy podczas pracy!!!!)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='hankasanok']hmmm, wiecie co? koty to maja to do siebie ze lubia elektryke, musze Wam powiedziec ze mój Szuwar - kocur ( juz grzeczny bo ma 15 lat i nie widzi), jedyne dziecko któro nie wyfrunęło z gniazda mojej mamy za młodych lat to miał bzika na punkcie pralki automatycznej, uwielbiał spac na niej zwłaszcza jak pranie sie wirowało, albo spać w niej w srodku, raz mama by go wyprała!!!!! biedaka, dobrze ze było nałożone białe pranie a z pralki wystawała ,,czarna skarpetka", jak to mama stwierdziła, chciała ja wyjąc ( bo co za osioł włożył czarna skarpete do białego), pociagneła a tu rozległo sie przeraźliwe miałknięcie i z pralki wyskoczył nasz Szuwarek, wielce zdziwiony i oburzony ze ktos mu sen zakłoca!!!! Pozatym jak nie sypiał na pralce to spał albo na wieży, na magnetowfonie, albo siedział na telewizorze ( oczywiscie wszytkie musiały być wtedy podczas pracy!!!!)[/QUOTE]
Bo było ciepłe ;)
mój kot uwielbiał spać na masce samochód, jak rodzice wracali z trasy... kiedyś podjechał sąsiad, jego samochód miał bardzo mocno ściętą maskę...
No i Szczęściarz skoczył na nią... i zjechał... łapiąc się panicznie po drodze pazurami:oops::roll:
się lekko porysowało...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Soema']Bo było ciepłe ;)
mój kot uwielbiał spać na masce samochód, jak rodzice wracali z trasy... kiedyś podjechał sąsiad, jego samochód miał bardzo mocno ściętą maskę...
No i Szczęściarz skoczył na nią... i zjechał... łapiąc się panicznie po drodze pazurami:oops::roll:
się lekko porysowało...[/QUOTE]

lekko??:evil_lol::evil_lol::evil_lol:
Szuwar też spał na smochodowych maskach, ale wiesz jak to w bloku, są i wredni sąsiedzi a u niego nasz futrzak lubiał sypiać, raz przyszedł do mojego ojca i powiedział cytuję ,, prosze przekazac swojemu kotu zeby nie chodził po moim samochodzie" a mój ojciec na to ,, w butach Panu nie chodzi, ale dobrze jak wróci do domu to mu przekaze" :lol::lol::lol:
Szuwikowi zostało przekazane, na samochody dalej właził a wredny sasiad przeprowadził sie!!!!! :lol: na szczeście!!!!!
Najsmieszniejsze ze mieszka na tym osiedlu co ja teraz, na szczescie Bella po samochodach nie łazi,........ jeszcze!!!!!! a sasiad i tak sie spod byka patrzy, chyba przez wzglad na dawne czasy.......

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ulvhedinn']No, Sówek wrócił do mnie z adopcji, bo najpierw naszczał w przedłużacz, przez co spaliło sie coś w laptopie, a potem zwalił na ziemię plazmę. I tego już opiekunowie nie zdzierżyli....[/QUOTE]

.... dlatego zawsze powtarzam, ze zanim ktos sie zdecyduje zaadoptować jakiegokolwiek zwierzaka, powinien sie na tym 1000 razy zastanowić, rozważyć wszystkie za i przeciw ( a zwłaszcza te przeciw) i jezlei stwierdzi ze przezyłby sikanie, kupkanie, niszczenie, agresje itd, jest swidomy podjąc sie w razie potrzeby w leczenia, szkolenia, wymiany sprzetu w domu ( na tym watku mozna podziwiać anielskośc właścicieli)...... to moze dopiero wtedy uszczesliwiac zwierzaka, który i tak juz swoje przeszedł a jego złe zachowanie jesli takie jest to wcale nie jego wina!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ulvhedinn']No, Sówek wrócił do mnie z adopcji, bo najpierw naszczał w przedłużacz, przez co spaliło sie coś w laptopie, a potem zwalił na ziemię plazmę. I tego już opiekunowie nie zdzierżyli....[/QUOTE]
Basterek siknął na dekoder i jak włączyłam to tylko było psyt i po dekoderze.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...