sabusia Posted September 25, 2010 Share Posted September 25, 2010 super .... jaka była wasza pierwsza reakcja jak to zobaczyłyście? ja to najpierw płaczę potem licze do stu(żeby w afekcie psa nie zabić) i biorę sie za sprątanie u mnie pilot też zjedzony książki zeszyty do szkoły i długopisy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elmira Posted September 25, 2010 Share Posted September 25, 2010 Moje psy, kiedy byłam jeszcze w liceum pożarły mi plecak z książkami i zeszytami. Pierwsza reakcja-wściek, potem płacz, a teraz już śmiech. W plecaku była zostawiona kanapka i chyba wszystko im pachniało. To zjadły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta67 Posted September 25, 2010 Share Posted September 25, 2010 matko ja myślę, ze mam psa anioła ;) bo oprócz kilkunastu porozgryzanych długopisów, małej dziury w ścianie, i kapci to w sumie prawie nic nie zniszczyła :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
banokas1 Posted September 25, 2010 Share Posted September 25, 2010 Po 5 latach spędzonych wspólnie...:shake: :evil_lol: pierwszy raz.. na taką skalę :eviltong: Dzisiejsze dzieło Luny... wykopała dół pod winogronami... moja wydra zamieniła się w kreta!!:diabloti: Skrucha na miejscu zbrodni... [IMG]http://x.garnek.pl/ga7951/3e019d2c1b254a11343689a3/11343689.jpg[/IMG] [IMG]http://x.garnek.pl/ga3804/72ba276909d14a11343723a3/11343723.jpg[/IMG] I nos, który zdradził twórcę tego dzieła.. łapiska były czyste jak nigdy [IMG]http://x.garnek.pl/ga5707/a67667179a671a11343786a3/11343786.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta67 Posted September 25, 2010 Share Posted September 25, 2010 a ja mały off. banokas udzielasz sie jeszcze na jakimś forum? bo kojarzę nick ale za Chiny nie wiem skąd? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted September 25, 2010 Share Posted September 25, 2010 Ozzy wysupłał tylko kilka par sznurówek , ogryzł Kubie buty , zjadł obcas w moim jednym buciku ( wygodne były) i poogryzał ,, podwozie ,, stołu kuchennego .... i to tylko tyle :roll: to nie mamy tu z czym startować do was ...aha i chciał wyprostować zębami nogę takiego stoliczka w secesyjnym stylu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted September 29, 2010 Author Share Posted September 29, 2010 coś ostatnio wszystkie pieski grzeczne :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
J_ulia Posted September 29, 2010 Share Posted September 29, 2010 [quote name='agaga21']coś ostatnio wszystkie pieski grzeczne :)[/QUOTE] Ta jasne..... Do poniedziałku nie ma mnie w domu , a z Nordiego wychodzi Connan Niszczyciel...Okazało się ,że on kompletnie nie umie zostawać sam, zawsze dotychczas zawsze ktoś w domu był. Nordi wczoraj zerwał boazerie, zjadł wiklinowy fotel, uszkodził panele, pogryzł palmę, wyniósł śmieci[B],[/B] opróżnił lodówkę, dorwał się do komórki gdzie przechowywane jest jedzenie dla psów , zrobił pranie, pogryzł 2 kocie kuwety, pogryzł wszystkie kocie i psie miski... I to wszytko w ciągu 2,5 h... Nordi umie otwierać lodówkę , szafki , szuflady, sztabę i gałkę w drzwiach... Eh... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted September 29, 2010 Author Share Posted September 29, 2010 [quote name='J_ulia']Ta jasne..... Do poniedziałku nie ma mnie w domu , a z Nordiego wychodzi Connan Niszczyciel...Okazało się ,że on kompletnie nie umie zostawać sam, zawsze dotychczas zawsze ktoś w domu był. Nordi wczoraj zerwał boazerie, zjadł wiklinowy fotel, uszkodził panele, pogryzł palmę, wyniósł śmieci[B],[/B] opróżnił lodówkę, dorwał się do komórki gdzie przechowywane jest jedzenie dla psów , zrobił pranie, pogryzł 2 kocie kuwety, pogryzł wszystkie kocie i psie miski... I to wszytko w ciągu 2,5 h... Nordi umie otwierać lodówkę , szafki , szuflady, sztabę i gałkę w drzwiach... Eh...[/QUOTE] tylko mi nie mów, ze nikt zdjęć nie porobił:placz: a tak na serio to nie zazdroszczę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted September 29, 2010 Share Posted September 29, 2010 Jakia zadowolona z siebie psica hihi [url]http://x.garnek.pl/ga3804/72ba276909d14a11343723a3/11343723.jpg[/url] U mnie tez narazie bez zniszczen...no chyba ze kocie dziela sie licza?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted September 29, 2010 Author Share Posted September 29, 2010 [quote name='furciaczek']...no chyba ze kocie dziela sie licza??[/QUOTE]jasne, że się liczą :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnieszka32 Posted September 29, 2010 Share Posted September 29, 2010 [quote name='J_ulia']Ta jasne..... Do poniedziałku nie ma mnie w domu , a z Nordiego wychodzi Connan Niszczyciel...Okazało się ,że on kompletnie nie umie zostawać sam, zawsze dotychczas zawsze ktoś w domu był. Nordi wczoraj zerwał boazerie, zjadł wiklinowy fotel, uszkodził panele, pogryzł palmę, wyniósł śmieci[B],[/B] opróżnił lodówkę, dorwał się do komórki gdzie przechowywane jest jedzenie dla psów , zrobił pranie, pogryzł 2 kocie kuwety, pogryzł wszystkie kocie i psie miski... I to wszytko w ciągu 2,5 h... Nordi umie otwierać lodówkę , szafki , szuflady, sztabę i gałkę w drzwiach... Eh...[/QUOTE] A gdzie fotki??? Bez fotek się nie liczy :eviltong::evil_lol::evil_lol::evil_lol: Współczuję :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted September 29, 2010 Share Posted September 29, 2010 KrA na razie jest troche wyłączona z obiegu, bo miała dziś operację odleżyny, dość poważną.... Za to wczoraj pokazala co potrafi. W nocy obudził mnie lekki niepokój, że [I]coś[/I] słyszę. Idę do kuchni, a tam Kra wesoło buszuje w lodówce. Zeżarła moje parówki i kocia puszke bezwstydnica. I nie chciałą przyjąć do wiadomości, ze nocne obżarstwo jest niezdrowe..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
J_ulia Posted September 29, 2010 Share Posted September 29, 2010 [quote name='agnieszka32']A gdzie fotki??? Bez fotek się nie liczy :eviltong::evil_lol::evil_lol::evil_lol: Współczuję :shake:[/QUOTE] Nie miałam serca mamy prosić... dobrze , że mojego tymczasa nie oskórowałam... Bo Jej Wafelek podejrzany jest o ochoczy współudział... sam by nie zrobił, ale ze wspólnikiem.... ps: zapomniałam wspomnieć ,że firanki tez zmienił ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
banokas1 Posted September 30, 2010 Share Posted September 30, 2010 [quote name='furciaczek']Jakia zadowolona z siebie psica hihi [url]http://x.garnek.pl/ga3804/72ba276909d14a11343723a3/11343723.jpg[/url][/QUOTE] No kto jak kto, ja zadowolona na początku nie byłam:P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 Nie szkodnictwo, ale zastanawiające. [B][I]Ktoś[/I][/B] podczas mojej nieobecnosci w domu włączył kompa i włączył na tymże kompie jakieś open.FM, o którym nie miałam pojecia że istnieje. Jak wróciłam to grało techno..... Problem w tym, ze w chacie były wyłącznie koty i Kraksa (Sisi i młody były w drugim pokoju, a Pi i Lala ze mną). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beta&Czata Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 Moja kocica permanentnie coś uaktywnia na laptopie, jak zapomnę go przymknąć. Jak pracuję to łazi wokół, albo na skróty przez klawiaturę. Jak mnie nie ma przy laptopie, a jest otwarty - uwala sie na klawiaturze i później mam otwartych kilka okien albo wyłączony sprzęt (na laptopa przeniosła się, gdy przestawiłam dekoder od kablówki, przedtem urzędowała na rzeczonym dekoderze, a jeszcze wcześniej - przed zmianą telewizora - na telewizorze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 No... i najczęściej jak cos zmajdrują w kompie, to ja sie potem zastanawiam godzinę, jak to odkręcić...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hankasanok Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 hmmm, wiecie co? koty to maja to do siebie ze lubia elektryke, musze Wam powiedziec ze mój Szuwar - kocur ( juz grzeczny bo ma 15 lat i nie widzi), jedyne dziecko któro nie wyfrunęło z gniazda mojej mamy za młodych lat to miał bzika na punkcie pralki automatycznej, uwielbiał spac na niej zwłaszcza jak pranie sie wirowało, albo spać w niej w srodku, raz mama by go wyprała!!!!! biedaka, dobrze ze było nałożone białe pranie a z pralki wystawała ,,czarna skarpetka", jak to mama stwierdziła, chciała ja wyjąc ( bo co za osioł włożył czarna skarpete do białego), pociagneła a tu rozległo sie przeraźliwe miałknięcie i z pralki wyskoczył nasz Szuwarek, wielce zdziwiony i oburzony ze ktos mu sen zakłoca!!!! Pozatym jak nie sypiał na pralce to spał albo na wieży, na magnetowfonie, albo siedział na telewizorze ( oczywiscie wszytkie musiały być wtedy podczas pracy!!!!) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soema Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 [quote name='hankasanok']hmmm, wiecie co? koty to maja to do siebie ze lubia elektryke, musze Wam powiedziec ze mój Szuwar - kocur ( juz grzeczny bo ma 15 lat i nie widzi), jedyne dziecko któro nie wyfrunęło z gniazda mojej mamy za młodych lat to miał bzika na punkcie pralki automatycznej, uwielbiał spac na niej zwłaszcza jak pranie sie wirowało, albo spać w niej w srodku, raz mama by go wyprała!!!!! biedaka, dobrze ze było nałożone białe pranie a z pralki wystawała ,,czarna skarpetka", jak to mama stwierdziła, chciała ja wyjąc ( bo co za osioł włożył czarna skarpete do białego), pociagneła a tu rozległo sie przeraźliwe miałknięcie i z pralki wyskoczył nasz Szuwarek, wielce zdziwiony i oburzony ze ktos mu sen zakłoca!!!! Pozatym jak nie sypiał na pralce to spał albo na wieży, na magnetowfonie, albo siedział na telewizorze ( oczywiscie wszytkie musiały być wtedy podczas pracy!!!!)[/QUOTE] Bo było ciepłe ;) mój kot uwielbiał spać na masce samochód, jak rodzice wracali z trasy... kiedyś podjechał sąsiad, jego samochód miał bardzo mocno ściętą maskę... No i Szczęściarz skoczył na nią... i zjechał... łapiąc się panicznie po drodze pazurami:oops::roll: się lekko porysowało... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hankasanok Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 [quote name='Soema']Bo było ciepłe ;) mój kot uwielbiał spać na masce samochód, jak rodzice wracali z trasy... kiedyś podjechał sąsiad, jego samochód miał bardzo mocno ściętą maskę... No i Szczęściarz skoczył na nią... i zjechał... łapiąc się panicznie po drodze pazurami:oops::roll: się lekko porysowało...[/QUOTE] lekko??:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Szuwar też spał na smochodowych maskach, ale wiesz jak to w bloku, są i wredni sąsiedzi a u niego nasz futrzak lubiał sypiać, raz przyszedł do mojego ojca i powiedział cytuję ,, prosze przekazac swojemu kotu zeby nie chodził po moim samochodzie" a mój ojciec na to ,, w butach Panu nie chodzi, ale dobrze jak wróci do domu to mu przekaze" :lol::lol::lol: Szuwikowi zostało przekazane, na samochody dalej właził a wredny sasiad przeprowadził sie!!!!! :lol: na szczeście!!!!! Najsmieszniejsze ze mieszka na tym osiedlu co ja teraz, na szczescie Bella po samochodach nie łazi,........ jeszcze!!!!!! a sasiad i tak sie spod byka patrzy, chyba przez wzglad na dawne czasy....... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 No, Sówek wrócił do mnie z adopcji, bo najpioerw naszczał w przedłużacz, przez co spaliło sie cos w laptopie, a potem zwalił na ziemie plazme. I tego juz opiekunowie nie zdzierżyli.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 No, Sówek wrócił do mnie z adopcji, bo najpierw naszczał w przedłużacz, przez co spaliło sie coś w laptopie, a potem zwalił na ziemię plazmę. I tego już opiekunowie nie zdzierżyli.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hankasanok Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 [quote name='ulvhedinn']No, Sówek wrócił do mnie z adopcji, bo najpierw naszczał w przedłużacz, przez co spaliło sie coś w laptopie, a potem zwalił na ziemię plazmę. I tego już opiekunowie nie zdzierżyli....[/QUOTE] .... dlatego zawsze powtarzam, ze zanim ktos sie zdecyduje zaadoptować jakiegokolwiek zwierzaka, powinien sie na tym 1000 razy zastanowić, rozważyć wszystkie za i przeciw ( a zwłaszcza te przeciw) i jezlei stwierdzi ze przezyłby sikanie, kupkanie, niszczenie, agresje itd, jest swidomy podjąc sie w razie potrzeby w leczenia, szkolenia, wymiany sprzetu w domu ( na tym watku mozna podziwiać anielskośc właścicieli)...... to moze dopiero wtedy uszczesliwiac zwierzaka, który i tak juz swoje przeszedł a jego złe zachowanie jesli takie jest to wcale nie jego wina!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baster i lusi Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 [quote name='ulvhedinn']No, Sówek wrócił do mnie z adopcji, bo najpierw naszczał w przedłużacz, przez co spaliło sie coś w laptopie, a potem zwalił na ziemię plazmę. I tego już opiekunowie nie zdzierżyli....[/QUOTE] Basterek siknął na dekoder i jak włączyłam to tylko było psyt i po dekoderze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.