Marta67 Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 no to ja mam oba anioły :) bo Pasztecik (kotek nasz ;) ) tylko czasem sikał na dywanik w łazience (dywanik wyeliminowaliśmy :evil_lol:), pod prysznic (zaczął być zamykany bardzo dokładnie ;)), no najgorsze było sikanie na posłanie Korci, bo się obraził, że psa wzięliśmy, zamykaliśmy wtedy bramkę i nie sikał :eviltong: no nie licząc podrapanej framugi od drzwi, i okna, przez które sobie na sznureczku na taras wychodzi to w sumie nic złego nie zrobił ;) a teraz i tak pełna kulturka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ageralion Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 No to moja na szczescie sika tylko na dywany, kocyki, poduszki, legowisko (juz mam posciagane wszelkie dywany, procz jednego w pokoju u malego, ktory i tak juz byl zasikany i wyhaftowany :/ Potrafi nasikac, zeby pokazac ze chce wyjsc. Sika, kiedy chce mi pokazac, ze cos sie jej nie spodobalo... albo sika, bo nie ma co robic, a panstwo za dlugo poza domem... kiedys w gosciach u mojej mamy, nasikala na fotel, na ktory babcia pozwolila jej wejsc i to patrzac sie nam w oczy ;) Malych codziennych zniszczen i ofiar zebow nawet nie fotografuje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Luzia Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 [quote name='sabusia']a ktoryś z waszych psów zjadł wam np komputer klawiature telefon albo ważne dokumenty ?[/QUOTE] Moje psy to może nie ale szczyle które miałam na DT unieszkodliwiły parę myszek i telefon. A i moja Funia lata temu pogryzła klawiaturę, zniszczyła parę firanek i 2 plecaki. Poza tym na samym początku zasikała caluteńki dywan w dużym pokoju. Ale to było dawno i się nie liczy :evil_lol: [B]Sorki za spam ale to bardzo pilne: [url]http://www.dogomania.pl/threads/193643-Malutki-kojec-do-jedzenia-chleb-z-wod%C4%85-mamy-2-tygodnie.-POM%C3%93%C5%BB[/url]! Zapraszam wszystkich sytuacja bardzo nie ciekawa :([/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 Jak to czytam, to widzę, że u mnie zniszczenia to mały pikuś. Nie zliczę wprawdzie przegryzionych kabelków od ładowarek, myszek i klawiatury, dziur w firance - bo trzeba obserwować co się dzieje na zewnatrz domu, plam na wersalce i fotelach - bo przecież najwygodniej się siura na mięciutkim. Udokumentowane mam tylko to: Tak było [IMG]http://i609.photobucket.com/albums/tt175/amiga3/_640_1-7.jpg[/IMG] a tak jest [IMG]http://i609.photobucket.com/albums/tt175/amiga3/_640_40.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baster i lusi Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 piesek stwierdził po cholerę ci te krokusiki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 ALE TO CHYBA ZIMOWIT? mAMA NADZIEJĘ ŻE GO NIE ZJADŁ? (ZIMOWIT JESIENNY JEST TRUJĄCY). [QUOTE] a ktoryś z waszych psów zjadł wam np komputer klawiature telefon albo ważne dokumenty ? [/QUOTE] Kraksa zeżarła nawet kilkanaście. Aktualna klawiatura ma miesiąc i juz zacina sie część klawiszy a jednego nie ma. Myszki to standard, pół biedy jak zżera, gorzej, że wrzuca do wiadra albo do sedesu- któregos razu spędziłam piątkowy wieczór i pół nocy na demontazu kibelka zatkanego dokładnie przez utopiona bezprzewodową mysz. Jeszcze "zabawniej było" jak toaleta zapchała sie śmiertelnie rozpuszczoną..... biblią w "bylejakopapierowym" wydaniu.... A dziś jestem na granicy utłuczenia własnego psa. Pomijam pogryzione i opróżnione 4 duże puszki z ludzkim makaronem z mięsem. Nawet to ze miała potem sraczkę i dała popis przy gościach (Stonka z mężem). Ale własnie wróciłam do domu i księżniczka przyniosła z łazienki wiadro z brudną woda i zalała mi pokój i przedpokój. Czeka mnie właśnie podnoszenie i suszenie linoleum, bo woda wlała sie pod spód. Pod spodem jest parkiet, który raczej nie lubi wilgoci..... Do owej bruydnej wody zas Kra wrzuciła moje dokumenty z biurka, w tym książeczke zdrowia (moją) i skierowanie do lekarza, oraz umowe o pracę. I rzeczy na bazarek..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 Tak to zimowit. I też mam nadzieję, że młoda tego nie zeżarła. Raczej jestem pewna, że nie zjadła, bo nie ma żadnych sensacji, a zniszczenia dokonane zostały już w miniony wekend. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
J_ulia Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 Eh.... wiecie Ciotki ile czasu zajmuje pozbieranie 3 kilogramów ryżu po całym mieszkaniu... Nordi franca jedna ściągną 3 opakowania poprzegryzał i rozniósł wszędzie... dosłownie wszędzie... Zjęło mu to 5 minut... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 Pewnie podobnie do pozbierania 10 kilogramów kociego żwirku.... (2 paczki) ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted October 13, 2010 Author Share Posted October 13, 2010 a zdjęcia????????:mad::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
J_ulia Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 [quote name='ulvhedinn']Pewnie podobnie do pozbierania 10 kilogramów kociego żwirku.... (2 paczki) ;)[/QUOTE] Buahaha.... kiedyś znalazłam kocia kuwetę ze żwirkiem... we własnym łóżku.... ps: żwirek benitowy czy drewniany... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 Bentonitowy. Kiedyś Kra wsypała cały żwirek do sedesu, godzinę wyciagałam zbrylony świństwo. Podłogę juz sprzatnęłam, wiec fot nie będzie, a puszki wyglądały tak: [img]http://img96.imageshack.us/img96/9817/dsc0755c.jpg[/img] [img]http://img812.imageshack.us/img812/5929/dsc0756f.jpg[/img] [img]http://img828.imageshack.us/img828/3672/dsc0757r.jpg[/img] Przypominam, to są wielkie, mocne, 800-gramowe puchy..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
J_ulia Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 Jakbym widział twory Coliny jak jeszcze w młodości zęby jej na takie wyczyny pozwalały... Najbardziej lubiła te o rozmiarze 1250 gr... choć opakowaniem po tuńczyku tez nie pogardziła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted October 13, 2010 Author Share Posted October 13, 2010 szok normalnie, że mają jeszcze pyski w jednym kawałku po rozpracowaniu takich puszek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
J_ulia Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 [quote name='agaga21']szok normalnie, że mają jeszcze pyski w jednym kawałku po rozpracowaniu takich puszek.[/QUOTE] Cola straciła w wieku 11 lat pół kła na takiej puszcze... od tej pory pilnujemy ,żeby żadnej nie dopadła już w swoje szczęki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnieszka32 Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 To niesamowite, co te psiury wyprawiają! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia&Safi Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 masakra heheh eldo nie ma na swoim koncie wilkich wykroczeń, raz rozwalił 6-pak papieru toaletowego po całym domu, rozwalił pudełko i kabelek od nowej nawigacji, tak pozatym to chyba nic bo nie pamietam, ale wasze szkodniki miały by co umnie robic TŻ ma serwis kompyterowy po całym domu walaja sie rozne czesci :D:D moze składał by je w jednym miejscu gdyby miał np. taka kre heheh Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asior Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 [quote name='baster i lusi']piesek stwierdził po cholerę ci te krokusiki[/QUOTE] no kurna to samo jej powiedziałam, no..... :megagrin: a tak serio.. jak się czyta o wyczynach ulv-owej psiury to normalnie jak by nie o psie a o człowieku się czytało :roll: Toż to nie do wiary, że PIES zdolny jest do takich rzeczy!!!! :crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzlikowa Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 [quote name='ulvhedinn']ALE TO CHYBA ZIMOWIT? mAMA NADZIEJĘ ŻE GO NIE ZJADŁ? (ZIMOWIT JESIENNY JEST TRUJĄCY). Kraksa zeżarła nawet kilkanaście. Aktualna klawiatura ma miesiąc i juz zacina sie część klawiszy a jednego nie ma. Myszki to standard, pół biedy jak zżera, gorzej, że wrzuca do wiadra albo do sedesu- któregos razu spędziłam piątkowy wieczór i pół nocy na demontazu kibelka zatkanego dokładnie przez utopiona bezprzewodową mysz. Jeszcze "zabawniej było" jak toaleta zapchała sie śmiertelnie rozpuszczoną..... biblią w "bylejakopapierowym" wydaniu.... A dziś jestem na granicy utłuczenia własnego psa. Pomijam pogryzione i opróżnione 4 duże puszki z ludzkim makaronem z mięsem. Nawet to ze miała potem sraczkę i dała popis przy gościach (Stonka z mężem). Ale własnie wróciłam do domu i księżniczka przyniosła z łazienki wiadro z brudną woda i zalała mi pokój i przedpokój. Czeka mnie właśnie podnoszenie i suszenie linoleum, bo woda wlała sie pod spód. Pod spodem jest parkiet, który raczej nie lubi wilgoci..... Do owej bruydnej wody zas Kra wrzuciła moje dokumenty z biurka, w tym książeczke zdrowia (moją) i skierowanie do lekarza, oraz umowe o pracę. I rzeczy na bazarek.....[/QUOTE] A to Stonka musiała mieć minę...ludzie,padłabym ze śmiechu z przemyslności takiej bestii! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted October 14, 2010 Share Posted October 14, 2010 Kra własnie powtórzyła numer z wiadrem, tyle, że wody było na szczęście mniej. Poza tym wyjęła sobie z lodówki miskę beni z resztą karmy........ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stonka1125 Posted October 14, 2010 Share Posted October 14, 2010 [quote name='zuzlikowa']A to Stonka musiała mieć minę...[/QUOTE] stonka była pod wrażeniem z jaką sprawnością ulv to ogarnęła :) a kraksa jest tak kochanym psem z z ciągle uśmiechniętą mordą, że nie można się na nią gniewać, ogólnie stadko ulv położyło mnie na łopatki, rozczulające stworzonka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzlikowa Posted October 14, 2010 Share Posted October 14, 2010 [quote name='stonka1125']stonka była pod wrażeniem z jaką sprawnością ulv to ogarnęła :) a kraksa jest tak kochanym psem z z ciągle uśmiechniętą mordą, że nie można się na nią gniewać, ogólnie stadko ulv położyło mnie na łopatki, rozczulające stworzonka :)[/QUOTE] hahaha...niezłe stadko-prawda?...ja zawsze się zastanawiam jak Ulv to ogarnia,ale jak się ma takie stwory inteligentne,to...hahaha-nie ma innego wyjścia!:diabloti: Kraksa, jest super przykładem tego,że...jak czegoś zbraknie to mądre cóś, nadrobi czym innym- Kraksa nadrabia i inteligencją twórczą i ogromną ciekawością poznawczą!!! JESZCZE WYROŚNIE NAM NAUKOWIEC JAKOWYŚ... ...tylko,że z resztą psiurów i kociarów,jest nie inaczej,ale nie ma co się dziwić...jak kto z Kraksą przestaje nad wyraz intekligentny i zapobiegawczy się staje!:cool3:...w końcu dziewczyna twórczo odkrywa nowe zastosowania dla bardzo wielu przedmiotów...nie każdy człek to potrafi! ...TYLKO ZADBAJCIE BY ULV POLICJA NIE ZATRZYMAŁA...bo jak maluni jamniorek idzie z nią na smyczy,a teraz i sunieczka beniowata nieco koścista,to grozi jej,że czułe serducha zgłoszą ją na policję,że psiury zagładza! Ulv...noś przy sobie dokumenty potwierdzające,że ratujesz te psiurki,albo zabieraj zawsze Kraksę- ona im wszystko wytłumaczy!:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzlikowa Posted October 14, 2010 Share Posted October 14, 2010 [quote name='ulvhedinn']Kra własnie powtórzyła numer z wiadrem, tyle, że wody było na szczęście mniej. Poza tym wyjęła sobie z lodówki miskę beni z resztą karmy........[/QUOTE] Nie,no nie tak Kraksa...nie leń się i nie powtarzaj ogranych numerów!...a ja Cię wychwalam jako nadzwyczaj twórczego stwora...jeśli powtarzasz,to choć znacząco modyfikuj,bo inaczej Ulv się zanudzi! ...ale,ale- beni michy nie rusz diablico roześmiana...jesteś jedna jedyna w swoim rodzaju,ale zgredek zuzlikowy na podjadanie żradełka beniowego sie nie godzi i może ogieniem ziajnąć...beniaste żradło zostaw piekna!...a ponad to- też to zbyt pospolite!Nie Twój poziom! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzlikowa Posted October 14, 2010 Share Posted October 14, 2010 Ulv...a tak a propos...kcem wątek beniutki...plissssssssssssssssssssssss...bardzo kcem, a może wtedy i nie tylko Kraksa będzie się miała czym pochwalić:cool3: ...na razie jenom, jedynym szkodnictwem suni jest...[B]olanie:evil_lol:[/B] wszystkiego zwierza u Ulv i [B]przywłaszczenie:evil_lol:[/B] sobie ogromnych ilości czasu na ...spanie.PORA NA NOWE DOŚWIADCZENIA!:diabloti: Stonko...:loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted October 17, 2010 Share Posted October 17, 2010 Kra uznała, że na przyszłość trzeba zaimpregnować podłogę, po czym pożarła i hmm.... wydaliła całe wielkie pudło maści nagietkowej. Pal diabli maść, nieważne, że ją dopiero kupiłam, ale linoleum jest śliskie jak polerowane, myję kolejny raz, wrzątkiem i płynem do naczyń i d.... Mop się lepi, pies się lepi, podłoga się świeci, a ja czekam tylko kiedy sobie zęby wybiję. A Kra jest obrażona śmiertelnie za potężną awanturę, jaką jej urządziłam po powrocie do domu (pierwszy raz od dawna dostała po dupsku)..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.