Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Moja boksia, jak już tu gdzieś wyżej pisałam, niszczyła jeszcze w czasach komuny! Do końca życia nie zapomnę jak deficytową kawę w ziarenkach wybierałam z mąki i proszku do prania jako ten Kopciuszek... Pewnego dnia moja Mama powiedziała, że powinniśmy ją oddać ludziom, którzy nie pracują, będą z nią w domu i zapewnią jej rozrywkę 24 godziny na dobę. W rozpaczy przystałam nawet na ten pomysł, bo już prawie że nie miałam na czym spać (narożnik wystany przez 2 noce w kolejce pod meblowym praktycznie nie miał już materaca!). Ale gdy znaleźli się chętni, natychmiast pomyślałam: no nie, tyle już przeszłam, że teraz oddawanie psa byłoby bez sensu, musi się kiedyś coś zmienić! Nutka została u nas i była to najlepsza decyzja w moim życiu. Gdy urodził się nasz Syn, przestała niszczyć jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, bo całą swoją energię poświęciła "szczeniakowi". Była z nami przez 13 niezapomnianych lat...

Posted

Ten wątek jest rewelacyjny na poprawę humoru :)...
Nawet nie wiecie jak zaczęłam doceniać fakt, że Birma niszczy tylko jak jest niewybiegana - parę razy było tak, że nie mogłam jej wybiegać przez jakiś czas [od tygodnia do ponad miesiąca]. Jak do tej pory najgorsze co zniszczyła to kompletne rozbebeszenie kanapy... na szczęście nawet z tym miała wariatka wyczucie, bo nowa kanapa już była zamówiona [akurat postanowiliśmy wymienić ;)].

Posted

Ocho, przechwaliłam ostatnio... Przestroga - nie chwalcie tu swoich psów, że są aniołami! :evil_lol:

Nie było mnie około godziny:
[IMG]http://psiarze.com/images/1244040338/1_500/90534851.jpg[/IMG]

Sądząc po ilości śliny na poduszce i minach psów, nie była to robota jednego. :mad::lol: Dodam, że Pepper (jamnik) spał sobie na niej przez cały tydzień jak Erisa nie było, przyjechałam z nim ze Szczecina i białas pewnie zaczął ją memłać, a później czarny się dołączył. :lol:

Posted

[quote name='halcia']To az wstyd takie zdjecie tu dawać:evil_lol: :diabloti:we dwoje i tylko tyle?I to az przez godzinę?:diabloti:[/QUOTE]

To samo chciałam napisać. ;)
Oj, psiaki - musicie się o wiele bardziej postarać :diabloti::diabloti::diabloti::evil_lol:

Posted

[quote name='halcia']To az wstyd takie zdjecie tu dawać:evil_lol: :diabloti:we dwoje i tylko tyle?I to az przez godzinę?:diabloti:[/QUOTE]

Ale ja wcześniej chwaliłam, że Eris to aniołeczek, a tu proszę... Zaczątki diabelstwa! :diabloti:

Posted

zapisuję-dla poprawy humoru.No to psy u mnie to aniołki.... tylko jak jamniczka była szczeniakiem to obgryzła elegancko swoje wiklinowe legowisko:diabloti: teraz tzn.gdy jest już duża i starutka:razz:-10,5lat ma już inne wilkinowe i tego nie rusza...zębami.:eviltong:

Posted

ja również sobie zapiszę ... tak ku 'pokrzepieniu serc' i pooglądaniu co potrafią zwierzaki. Moje na ten moment są ANIOŁAMI :evil_lol:, jedynie koty tłuką się między sobą i prowadzą bratobójcze walki. Jeśli chodzi o dewastacje mieszkania to tylko zniszczona tapicerka na wersalkach i pufach :diabloti: ...... no czasami rozbita doniczka i ewentualnie zmiażdżony kwiatek na którym się możną świetnie wylegiwać. Aha zapomniałam o podartych firankach, które służą za 'ściankę wspinaczkową' ... kaktus tez się do tego kapitalnie nadaje.
Pozdrawiam pozostałych dewastatorów, a może architektów wnętrz modernistycznych :diabloti:

Posted

[quote name='agnieszka32']To samo chciałam napisać. ;)
Oj, psiaki - musicie się o wiele bardziej postarać :diabloti::diabloti::diabloti::evil_lol:[/QUOTE]
Agnieszko nic nie przebije Twoich psów (mam nadzieję!) Uwielbiam je! :multi:

[quote name='halcia']Wstawisz zdjecie jak sie rozwinie:evil_lol::diabloti::eviltong:[/QUOTE]
Jestem za :diabloti:

Posted

[quote name='Agmarek']Agnieszko nic nie przebije Twoich psów (mam nadzieję!) Uwielbiam je! :multi:
[/QUOTE]

O nie! :eviltong: Moje psy są obecnie aniołkami, nawet nitki z kocyka nie wyciągnęły ostatnio, a w domu nuuuudnoooo :roll: :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Tak nie może być, chyba pomyślę nad kolejnym tymczasem :diabloti:

A ja uważam, że prym na wątku wiodą aniołki E-S i ulvhedinn :diabloti: Moje przy nich to pikuś :evil_lol:

Posted

[quote name='agnieszka32']A ja uważam, że prym na wątku wiodą aniołki E-S i ulvhedinn :diabloti: Moje przy nich to pikuś :evil_lol:[/QUOTE]
Też chętnie zobaczę zdjęcia tych aniołeczków, bo zdaje się że ULV nie pokazała swoich aniołów, albo ja je przegapiłam :roll:

Posted

[quote name='agnieszka32']O nie! :eviltong: Moje psy są obecnie aniołkami, nawet nitki z kocyka nie wyciągnęły ostatnio, a w domu nuuuudnoooo :roll: :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Tak nie może być, chyba pomyślę nad kolejnym tymczasem :diabloti:

A ja uważam, że prym na wątku wiodą aniołki E-S i ulvhedinn :diabloti: Moje przy nich to pikuś :evil_lol:[/QUOTE]

Chcesz Bugisia ? :D Mantis oferowała mi urlop od niego na tydzień, ale zdaje się, że jej TZ zagroził rozwodem, mój TZ z kolei fakt ten skomentował, że wcale mu się nie dziwi ... :( i jakoś cisza w temacie zapadła. Leni też, żeby podjechał i paczuszki jej pomógł rozpakowywać, chyba IVV doniosła jak jej paczki rozpakował .... i cisza od Leni ...
Wszystkie techniki szkoleniowe, które działają na wszystkie znane mi psy - absolutnie nie działają na Bugiego ... Zdrapka to już mi chodzi jak szwajcarski zegarek, Mika tymczaska tez wzorowa po 2 dniach - a Bugi jak zwykle. Obłąkany po prostu i szalona, aktywna radość i zabawa non stop. Skoro Twoje aniołki, może chcesz zaznać nowych wyzwań i doświadczeń ? Z góry skazanych na niepowodzenie ? :D Jak masz drzewa przy ogrodzeniu to musisz wyciąć - wchodzi po nich i przeskakuje za ogrodzenie, daje dyla, o 5 rano masz pod drzwiami wszystkie kury zabite w całej okolicy, pozabijane kaczki, koty, szczury, myszy, jeże, no wszystko co dorwał oraz pałający żądzą mordu tłum wymachujący widłami :cool3:

w Lublinie mi go na tresurę żadną nie chcą przyjąć, moja znajoma znalazła mi jakiegoś straceńca szkoleniowca 30 km od Lublina, będziemy tam jechać w weekend następny. Zobaczymy.

Posted

[quote name='E-S']Chcesz Bugisia ? :D Mantis oferowała mi urlop od niego na tydzień, ale zdaje się, że jej TZ zagroził rozwodem, mój TZ z kolei fakt ten skomentował, że wcale mu się nie dziwi ... :( i jakoś cisza w temacie zapadła. Leni też, żeby podjechał i paczuszki jej pomógł rozpakowywać, chyba IVV doniosła jak jej paczki rozpakował .... i cisza od Leni ...
Wszystkie techniki szkoleniowe, które działają na wszystkie znane mi psy - absolutnie nie działają na Bugiego ... Zdrapka to już mi chodzi jak szwajcarski zegarek, Mika tymczaska tez wzorowa po 2 dniach - a Bugi jak zwykle. Obłąkany po prostu i szalona, aktywna radość i zabawa non stop. Skoro Twoje aniołki, może chcesz zaznać nowych wyzwań i doświadczeń ? Z góry skazanych na niepowodzenie ? :D Jak masz drzewa przy ogrodzeniu to musisz wyciąć - wchodzi po nich i przeskakuje za ogrodzenie, daje dyla, o 5 rano masz pod drzwiami wszystkie kury zabite w całej okolicy, pozabijane kaczki, koty, szczury, myszy, jeże, no wszystko co dorwał oraz pałający żądzą mordu tłum wymachujący widłami :cool3:

w Lublinie mi go na tresurę żadną nie chcą przyjąć, moja znajoma znalazła mi jakiegoś straceńca szkoleniowca 30 km od Lublina, będziemy tam jechać w weekend następny. Zobaczymy.[/QUOTE]

Po tak czarującym opisie zachowań Bugisia i jego ewentualnych możliwościach :diabloti:, czym prędzej odpowiem najładniej i najuprzejmiej jak potrafię -[B] NIE, DZIĘKUJĘ[/B] :evil_lol::evil_lol::evil_lol:
Dokonania Czekoladowego Diabła nadszarpnęły znacznie i tak niezbyt pokaźne pokłady cierpliwości u mojego TZta i minie mnóstwo czasu, zanim się zregenerują :diabloti:

A swoją drogą, to się dziwię szkoleniowcom - toż w prasie ich będzie można opisywać, jeśli się uporają tak opornym przypadkiem :evil_lol:

Posted

[quote name='agnieszka32']Po tak czarującym opisie zachowań Bugisia i jego ewentualnych możliwościach :diabloti:, czym prędzej odpowiem najładniej i najuprzejmiej jak potrafię -[B] NIE, DZIĘKUJĘ[/B] :evil_lol::evil_lol::evil_lol:
Dokonania Czekoladowego Diabła nadszarpnęły znacznie i tak niezbyt pokaźne pokłady cierpliwości u mojego TZta i minie mnóstwo czasu, zanim się zregenerują :diabloti:

A swoją drogą, to się dziwię szkoleniowcom - toż w prasie ich będzie można opisywać, jeśli się uporają tak opornym przypadkiem :evil_lol:[/QUOTE]

:D :D :D no tak ...
Podpowiem treserowi za tydzień :D

Posted

[QUOTE]o 5 rano masz pod drzwiami wszystkie kury zabite w całej okolicy, pozabijane kaczki, koty, szczury, myszy, jeże, no wszystko co dorwał oraz pałający żądzą mordu tłum wymachujący widłami[/QUOTE]
Na takie opowieści to przydałby się jakiś oddzielny wątek ..coś z krwiożerczością, horrorem i barbarzyństwem w tytule:diabloti: ( "szkodnik" w odniesieniu do Bugolca to takie niekompletne określenie :evil_lol: )

Posted

[QUOTE]Też chętnie zobaczę zdjęcia tych aniołeczków, bo zdaje się że ULV nie pokazała swoich aniołów, albo ja je przegapiłam [/QUOTE]
Ej, jak to nie pokazałam, nawet filmik z Krą był.....

Kra ostatnio przerzuciła sie na nieco bardziej kameralne i podstępne zniszczenia. Co i rusz trafiam np. dziwne kawałki plastiku w tajemniczych formach. Wczoraj były pomarańczowe, śledztwo wykazało obgryzienie narożników drabiny.

Za to własnie wymieniam drzwi w drugim pokoju na nowe.....

Posted

Ja postanowiłam wypowiedzieć wojnę moim szkodnikom i wczoraj przytargałam do domu klatkę kenelowa... Dzisiaj Nordi i Wafel nauczyli się nowej komendy ... "do klateczki"... błuahaha... jeszcze nie wiedza co je czeka ;)

Posted

[quote name='bonsai_88']E-S a w jakim wieku jest Buguś? Tak z ciekawości pytam ;)...

A waszą miłość i cierpliwość do tego szkodnika to nic, tylko podziwiać :).[/QUOTE]

Buguś , podobno tak koło 3-4 latek ( tak E-S ? czy ja już rachubę straciłam ? )

Posted

[quote name='E-S']w Lublinie mi go na tresurę żadną nie chcą przyjąć, moja znajoma znalazła mi jakiegoś straceńca szkoleniowca 30 km od Lublina, będziemy tam jechać w weekend następny. Zobaczymy.[/QUOTE]

Napisałabym na pw, ale jakiś idiotyczny komunikat wyskakuje... Znam takich co się niczego nie boją, co prawda to Pliszczyn, czyli pod Lublinem... Ośrodek nazywa się Frambos, można sobie wygooglać adres ich stronki, ludzie są bardzo mili, sympatyczni, ale przy tym konkretni, można spytać, czy chcą zostać szkoleniowcami roku i zmierzyć się z szorstkowłosym diabłem :evil_lol: Na co dzień zajmują się raczej psami większego formatu, maliniaki i takie tam ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...