Natalia&Lola Posted June 12, 2012 Share Posted June 12, 2012 U mnie yorki w lato kąpane zazwyczaj co tydz. W zimę rzadziej. Z resztą ja je kąpie jak śmierdzą :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted June 12, 2012 Share Posted June 12, 2012 ja mam dwa psy jednego, ciemno-prążkowanego kąpie tak raz/na miesiąc bo zwyczajnie po jakimś czasie od kąpieli brzydko pachnie (po wzięciu go ze schroniska kapałam go trzy razy z rzędu, bo straszliwie śmierdział) drugiego, jasnego , mam rok wygląda tak: [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/72/img0229fw.jpg/"][IMG]http://img72.imageshack.us/img72/7755/img0229fw.jpg[/IMG][/URL] jeszcze go nie kąpałam , bo on zawsze jest czysty nawet jak jest błoto -wraca czysty ze spacerów (tylko łapy do wytarcia) i pachnie niesłychanie słabo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Natalia&Lola Posted June 12, 2012 Share Posted June 12, 2012 Moi rodzice mają 8 letnią kundelkę mix amstaffa/ bullteriera i nie wiadomo co tam jeszcze :) To jest pies którego można kąpać 2 razy w roku i jest czysta. Podobnie jak u Patmol, pies wraca z podwórka czysty, nie śmierdzi. Biega, bawi się, tarza w trawie/ ziemi a i tak czysciutka jest. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted June 12, 2012 Share Posted June 12, 2012 :evil_lol: jak jest błoto-ja wracam z łąk cała brudna -buty brudne po kostki i kurtka brudna - bo zawsze spotkamy jakiegoś labradora, który chce się przywitać i skacze na mnie a mój biszkoptowy pies, który ganiał jak szalony z innymi psami po tych łąkach -czyściutki i jasniutki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted June 12, 2012 Share Posted June 12, 2012 A czy to nie jest jakiś miks szpica? One mają specyficzną sierść i zapach, zupełnie inaczej niż reszta psów. Moja suka chyba w ogóle nie postrzega huskych i takich tam jako psy, bo zawsze do nich śpiewa serenady a zwykle większych psów od siebie się boi i ich unika :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted June 12, 2012 Share Posted June 12, 2012 myślę, że to jest jakiś mix szpica najbardziej jest w typie (wygląd i zachowanie) łajki zachodniosyberyjskiej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted June 12, 2012 Share Posted June 12, 2012 patmol-z ust że tak powiem mi to wyjełaś odnośnie podobieństwa do rasy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
neshia Posted June 12, 2012 Share Posted June 12, 2012 Moje futra są kąpane w zależności od pór roku. Zimą praktycznie wcale, co najwyżej łapy im wycieram i brzuchy po wielkich szaleństwach w śniegu. Nie widzę konieczności kąpania piesów kiedy na dworze zimno, ciemno i strasznie ;) Latem kąpiele dzieją się częściej głównie ze względu na wszelkie padliny, kupska i inne ryby w których trzeba się wytarzać, żeby spacer był udany :-) Jednak najczęściej latem cała ferajna preferuje naturalne kąpiele w jeziorku, ze mną włącznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted June 13, 2012 Share Posted June 13, 2012 a czy ulewny deszcz liczy się jako kąpiel dla psa? jak jesteśmy w Karkonoszach, to zawsze za kazdym pobytem zaliczamy przynajmniej ze dwie godziny w ulewnym deszczu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted June 13, 2012 Share Posted June 13, 2012 Zależy jaki deszcz... U mnie z nieba pada paskudztwo, w kałużach czasem nawet zbiera się siarka, jak moje włosy zmokną to są potem tłuste i zmierzwione. Kiedyś pewnie mogła się liczyć, teraz przy zanieczyszczeniu środowiska już tak średnio... Nie wiem, może w górach jest czyściej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted June 13, 2012 Share Posted June 13, 2012 w górach jest zdecydowanie czyściej :diabloti: taki czysty deszcz -który pada, jak się idzie szczytami Karkonoszy pies ma po nim bardzo ładną i pachnąca sierść Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted June 13, 2012 Share Posted June 13, 2012 [quote name='Patmol'] taki czysty deszcz -który pada, jak się idzie szczytami Karkonoszy pies ma po nim bardzo ładną i pachnąca sierść[/QUOTE] Zazdraszczam. U nas takie zlanie deszczem oznacza rozczesywanie, rozczesywanie, rozczesywanie. Zwłaszcza jak się zdarzy w górach i zanim zejdziemy na dół, to pies zdąży podeschnąć i zacznie się pięknie filcować :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
amanda-1a Posted June 13, 2012 Share Posted June 13, 2012 Faktycznie "ulewny deszcz" - to niezły pomysł, o ile deszczówka jest czysta. Nie śmiejcie się - doświadczeni hodowcy mojej rasy polecają zbieranie deszczówki i użycie jej do kapieli lub choć ostatniego płukania psa po kąpieli - likwiduje elektryzowanie włosa. Polecają także - z braku deszczówki - kąpiel w wodzie destylowanej. Mi się nie udało zebrać jeszcze takiej ilości, żeby wystarczyło na mojego psa :/ Od jakości wody dużo zależy... Zauważyłam, że jak suka mi się wykąpie w oczku wodnym w ogrodzie, mogę nie suszyć, nie rozczesywać - jak wyschnie, włos czesze się idealnie, jest miękki i jedwabisty. I włos na łapach ma świetny (cóż, gorzej pod pachami, tam zawsze się filcuje jak nie jest dosuszona...). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
neshia Posted June 13, 2012 Share Posted June 13, 2012 [quote name='amanda-1a'] Nie śmiejcie się - doświadczeni hodowcy mojej rasy polecają zbieranie deszczówki i użycie jej do kapieli lub choć ostatniego płukania psa po kąpieli - likwiduje elektryzowanie włosa. Polecają także - z braku deszczówki - kąpiel w wodzie destylowanej. [/QUOTE] Zgadza się. Ja do tego dodam, że podobno bardzo naturalna i zdrowa jest tzw. woda z lodowca. Oczywiście szklarnie z lodowcami można sobie odpuścić :-) chodzi tutaj o zwykłą kranówkę, którą zamrażamy a następnie pozwalamy jej samodzielnie rozmrozić się w temperaturze pokojowej. Tak uzyskana woda jest składem najbliższa do wody jaka występuje w organizmach żywych (źródło: M. Tombak). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Igam Posted June 13, 2012 Share Posted June 13, 2012 Fajna dyskusja ;) Ja kąpię psiaki mniej więcej raz w miesiącu, ostatnio szamponami dermavet. Zawsze rozczesuję przed kąpielą. Po kąpieli jest dzika radość, wycieranie, tarzanie. A staruszkowi po każdej kąpieli jakby lat ubywało - cieszy się jak szczeniak :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
from_wonderland Posted June 15, 2012 Share Posted June 15, 2012 [quote name='neshia']Zgadza się. Ja do tego dodam, że podobno bardzo naturalna i zdrowa jest tzw. woda z lodowca. Oczywiście szklarnie z lodowcami można sobie odpuścić :-) chodzi tutaj o zwykłą kranówkę, którą zamrażamy a następnie pozwalamy jej samodzielnie rozmrozić się w temperaturze pokojowej. Tak uzyskana woda jest składem najbliższa do wody jaka występuje w organizmach żywych (źródło: M. Tombak).[/QUOTE] Dokładnie, tez o tym słyszałam, ciotka kiedyś mi tłumaczyła, że to "woda miękka", więc o wiele lepsza do włosów. Ja jednak bez takich wybryków, moja sunia nie ma az tak wymagającej sierści, wystarczyłaby jedna kąpiel na pół roku. Jest jednak ogromna miłośniczką wszelkich śmierdzioszków leżących gdzieś w trawach, więc ten okres między kąpielami skraca sie jej stosunkowo :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxFuksiowaxxx Posted August 31, 2012 Share Posted August 31, 2012 Hmm.. to zależy, ale mniej więcej co 2 tygodnie. No chyba, że się jakoś strasznie wybrudzi to nie czekam i wsadzam go pod prysznic i myju, myju : D Mój piesiu jest kundelkiem : P A wygląda tak: [IMG]http://s0.zmniejszacz.pl/2012-08-31 13.38.44_zmniejszacz-pl_463445.jpg[/IMG] A szamponu używam takiego: [URL]http://www.allezoo.com.pl/chico-szampon-przeciwpchelny-dla-szczeniat-210ml-p-4617.html[/URL] . Tylko zwykłego, nie przeciwpchelnego :P Zapraszam tu: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/231462-Fuksiowa-Galeria?p=19600446#post19600446[/URL] < więcej jego zdjęć : P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxFuksiowaxxx Posted August 31, 2012 Share Posted August 31, 2012 [quote name='Patmol'] drugiego, jasnego , mam rok wygląda tak: [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/72/img0229fw.jpg/"][IMG]http://img72.imageshack.us/img72/7755/img0229fw.jpg[/IMG][/URL] jeszcze go nie kąpałam , bo on zawsze jest czysty nawet jak jest błoto -wraca czysty ze spacerów (tylko łapy do wytarcia) i pachnie niesłychanie słabo[/QUOTE] Ale śliczny :P Mój w sumie podobnie wygląda, tylko mniejszy jest :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tessi&Tola Posted August 31, 2012 Share Posted August 31, 2012 Rzeczywiście, może to jakaś zasada psia jest, że im jaśniejszy tym mniej się brudzi? Ja swoje kąpie tak co 5 miesięcy mniej więcej - na wiosnę, na zimę i jak się opaskudzą w czymś nadzwyczaj śmierdzącym, ale przyznam... przez dwa lata raz tylko im się zdarzyło ubrudzić z premedytacją, w kupie świeżo skoszonej trawy, na zielono:) nie pachniało brzydko, ale domyć zielonego psa - masakra! PS. dlaczego moje dziecko tak nie ma?! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted August 31, 2012 Share Posted August 31, 2012 kapie tylko moje czworonogi kudlate i mniej owlosione ,gdy sie wytarzaja w krowich ,albo konskich kupach ,a tak codziennie szczotkuje ,a gdy kapie im bloto po lapkach to lapki wycieram recznikiem i to wszystko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Psy321 Posted September 5, 2012 Share Posted September 5, 2012 Witam, u mnie kąpanie yorków wygląda następująco :) Latem kiedy często wychodzą na dwór to musowo muszę je kąpać przynajmniej raz w tygodniu. Gdybym tego nie zrobiła to mają tak tłuste włosy że aż żal na nie patrzeć. Zimą natomiast robię to raz na 2-3 tygodnie bo najczęściej chodzą w ubrankach więc się tak nie brudzą :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czi_czi Posted September 5, 2012 Share Posted September 5, 2012 u mnie suka w typie jużaka była kąpana przynajmniej raz w miesiącu, natomiast u mojego TŻ psy praktycznie nie są kąpane, może raz na rok sie zdarzy. U mnie w domu mieszka mama, która jest alergiczką i alegrolog zalecił nam częste kapanie psa czy nawet spłukiwanie go po prostu wodą po spacerach, weterynarz gdy usłyszął jak wygląda sytuacja sam przyznał, że krzywdy psy nie zrobimy, bo często się mówi, że psa nie mozna często kąpać, ale to jeden z mitów, bo sporo jest zwierząt kąpanych na prawde często i krzywda im się nie dzieje. Tyle, że nam kazał sukę myć tylko na noc, żeby zdążyła wyschnąć do rana na spokojnie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vaness Posted September 5, 2012 Share Posted September 5, 2012 Ja myje mojego zależnie od potrzeby ;) nie raz zdarzają się nam "wypadki" typu Toffi się wykula w czymś śmierdzącym to muszę go wykąpać po kąpaniu :) tak raz na 2 -3 miesiące to robię ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
natka.jezewska Posted September 6, 2012 Share Posted September 6, 2012 ja z Yorkami postępuję dokłądnie tak samo, z chihuahuami podobnie lecz w lato tak raz na 2-3 tyg, a w zimę 1 na msc, no chyba że gdzieś się zabrudzą albo nie ładnie pachną :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paulinka_1997 Posted September 9, 2012 Share Posted September 9, 2012 Fifek jest mieszańcem, ma coś z yorka i kąpieli wręcz nienawidzi. Mimo to, "piorę" go około raz na miesiąc lub dwa używając do tego szarego mydła. Czeszę go codziennie z pomocą szczotki dwustronnej i grzebienia. Zimą oczywiście kąpiemy się rzadziej, tylko w razie potrzeby (jest skłonny do przeziębień). :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.