Guciek Posted May 2, 2006 Share Posted May 2, 2006 To jestes olus skonczonym durmniem :evil_lol: w Radomiu szkoli p. Bogdan Religa, licencjonowany treser z ZKwP :evil_lol: i jest na dogo nawet usher, ktory tam chodzi, jest tez taki, ktory przychodzi lookac na treningi :cool3: Sieroto nie ma takiej miejscowosci jak FalęcicA, naucz sie odmieniac! Stary a nie umie ... Powiem Ci krotki, nie mam zamiaru ze skonczonymi idiotami dyskutowac, bo tylko nie potrzebnie sie denerwuje, a lekarz po operacji zabronił :p Aaaa, a IPO to zapranciam na [url]http://rragnarr.interia.pl[/url] . Pamietasz obozik, na ktoy nie pojechales? Tam zaczelismy IPO trenowac! Wiec jak nie wiesz to sie zamknij i zajmij sobą!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
e.v.a Posted May 3, 2006 Share Posted May 3, 2006 nienawidze takich filmow:shake: :-( a czy dostaliscie juz jakies odpowiedzi od tv?? a zeby bylo jasne to moja sunie nie jest wykastrowana (bo maluszek z niej ) ale bedzie na wiosne za rok :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aśka-od-dagona Posted May 3, 2006 Share Posted May 3, 2006 Ok, zgodnie z Twoja prośbą Gucio nie wracam juz do tematów dotykających Ciebie...krytyka boli-wiem;) Co do tematu właściwego, mam dwa psy-suka jest wysterlizowana i dobrze na tym wyszliśmy(przy zabiegu wet znalazł cyste na wątrobie... mogłaby sie potem rozwinac w coś o wiele gorszego). Nad psem się jeszcze zastanawiam-pogadam z wetem, pomyśle, ale chyba skończy się kastracją... a nóż mi gdzieś(odpukac;)) zwieje...czy coś... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina87 Posted May 3, 2006 Share Posted May 3, 2006 [quote name='Godelaine']W przypadku Desti nie została jeszce podjęta decyzja co do planów hodowlanych. Jeśli z hodowli jednak zrezygnuje, mała idzie pod nóż.[/quote] U mnie jest podobnie, dopiero zaczynamy jeździć na wystawy i najpierw muszę zobaczyć czy Jura jest na tyle wzorcowym psem żeby ją rozmnażać. Ale sterylka ciągle chodzi mi po głowie, z racji, że Jura jest urodzoną uciekinierką i mimo iż Jura nie daje się pokryć żadnemu psu (podczas cieczki odgania wszelkich natrętów na spacerach) to jednak się boję bo jak to się mówi "wszystko się może zdarzyć". Nawet jeżeli Jura w przyszłości dochowa się szczeniaków a one z kolei nie będą jakimiś super przedstawicielami rasy to tak czy tak będzie czekać ją sterylka. A mój Tituś nie jest kastratem i jest nie do zniesienia. Jura właśnie ma cieczkę a ja wysłu****ę śpiewów niemal że wielorybich. Wcześniej nie widziałam powodów by go kastować z reszta moja wiedza na ten temat była mała, a na dzień dzisiajszy nie wiem czy ma sens kastrowanie 10 letniego niskopodłogowego staruszka dla którego każda wizyta u weterynarza to jest ogromny stres. Nie wiem ile on jeszcze będzie żył może żyć jeszcze rok a może i 10 lat i nie wiem co ja mam z tym fantem zrobić. Może jak we wakacje uzbieram trochę kasy to i pójdzie pod nóż. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nefre Posted May 3, 2006 Author Share Posted May 3, 2006 Ja ze swoim też jeździłam na wystawy, wprawdzie zaczęlismy poźno bo w wieku 2 lat ale zawsze.Pies jednak źle je znosił,dlatego zrezygnowałam z wystawiania a co za tym idzie z rozmnażania.Pies od 3 tygodni biega bez jajeczek i wcale nie zauważyłam różnicy w jego zacowaniu (co njawyzej bardziej zwraca na mnie ostatnio uwagę na spacerach niż na slad suki w trawie)Nie chciałam na siłe zmuszac psa do brania udziału w wystawach tylko po to żeby uzyskał reproduktora.Goldeny niestety są teraz bardzo popularne przez co ich "jakosć" się pogorszyła i są masowo rozmnażane, no bo to w końcu goldeny i takie łagodne.Doszłam do wniosku ze ja do tego ręki nie będe przykładać tak mam czyste sumienie ze pies nie poleci za suką i ja zapłodni, a pies jak był zywiołowy tak jest (kto wie czy nawet nie bardziej:) ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
XWegaX Posted May 9, 2006 Share Posted May 9, 2006 ostatnio udało mi się co najmniej kilkanaście osób przekonać do kastracji kotów (dochodzę do wniosku, że ja chyba bardziej kociara niż psiara jestem ;) ) :) Uważam, że warto uświadamiać- wiele osób po prostu nie wie, że jest taki zabieg, inne decydują się po pierwszym miocie "dzieci" swojej suki/ kotki- odchowanie ich jest mocno uciążliwe. Moja znajoma stwierdziła, że wielu Polaków niestety myśli stereotypami- należy próbować to zmieniać. Zarówno osoby z podobnym do mojego stażem w pomocy zwierzętom (3 lata) jak i takie z 10 razy dłuższym widzą efekty- a to najważniejsze :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sonika Posted May 9, 2006 Share Posted May 9, 2006 hm... Najbardziej mnie wkurzaja ludzie, ktorzy cos mowiac, przy okazji robiac inaczej :roll: np. tu: kastrujcie wszystkie niehodowlane psy, a zaraz Gucio pisze, ze jego pies nie jest wykastrowany, gdzie tu sens? :roll: To tak samo jakbym mówila: zostancie wegetarianami, jednoczesnie trzymajc w reku kiełbase :roll: Zreszta gucio zachowaj te swoje uwagi dla siebie, bardz bardziej kulturalny... A jak Ci sie to nie podoba, to widocznie nie umiesz/ nie mozesz przebywac w obecnosci innych ludzi... Film jest bardzo poruszajacy :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
XWegaX Posted May 9, 2006 Share Posted May 9, 2006 O ile wiem, Gucio już "wyegzekwowała" sterylizację swoich suk :) Kiedyś też się jej czepiałam o niekonsekwencję, ale juz nie ma o co ;) Po prostu wolę, aby temat był o sterylizacji, a nie o Guciu... :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga K Posted May 9, 2006 Share Posted May 9, 2006 [quote name='XWegaX'] Po prostu wolę, aby [B]temat był o sterylizacji, a nie o Guciu...[/B] :razz:[/quote] Byłoby na pewno przyjemniej przede wszystkim Guciowi i chyba nam wszystkim.Gucio ma przecież dobre zamiary. Jak ktoś ma jakieś wąty do kogoś to na pw,a nie na forum,nie wywlekajmy każdego "ale" na forum.:angryy::angryy::angryy::angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patka Posted May 9, 2006 Share Posted May 9, 2006 drogie panie moje pytanie brzmi rzucone jak najbardziej w tym temacie szczególnie do Wegi odnośnie sterylizacji małym nacięciem ale suki możecie mi dokładnie wytłumaczyć tą metodę lup podać linka?? może jakis wet w Toruniu w końcu odważy się ciachnąc moją sucz... dziękuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dobcia Posted May 9, 2006 Share Posted May 9, 2006 Ja jestem straszny laik...i wogóle niemogę przekonać starszych i "mądrzejszych" o swoich racjach....Jak wam to się udaje?Jak czytam "udało mi sie przekonać tylu a tylu ludzi do sterylizacji/kastracji", to jestem pełna podziwu;) Bo u mnie kompletna klapa...Mamy w domu 3 psy-samce, dobek jest super zgodny, mały kundelek w miare też, ale duży mieszaniec....no po prostu koszmar:angryy:To pies mojego brata, nie można go puszczać z pozostałym psami, bo zaraz wojna -zawsze on pozostałe prowokuje. Robię co mogę: tłumaczę, że kastracja może pomóc, ba nawet wogóle może zniknąć jego agresja do psów...i nic:angryy::angryy::angryy:Rodzice, brat....wszyscy głusi na argumenty...Słyszę tylko" jak można psa kaleczyć??A jak będziemy chcieć mieć małe Hasanki?" Już nie daję rady...:-( Ostatnio wogóle mnie wcięło:angryy:Na spacerze pewien facet złożył mojemu dobkowi oferte matrymonialną. Cierpliwie wytłumaczyłam mu, jakie konsekwencje są z rozmnażania nierodowodowych psów.Dałam mu do myślenia, chyba coś do niego dotarło, mam nadzieję.;)Gdy w domu o tym opowiedziałam, usłyszałam "nie zgodziłaś się? czemu?" Czasem mam wrażenie, że jestem jakimś kosmitą, skoro kompletnie nikt mnie nie słucha... Dobrze, że chociaż babcia i dziadek zrozumieli, i wykastrowali swoją kotke:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
myszsza Posted May 9, 2006 Share Posted May 9, 2006 Sterylizować, czy nie: prędzej należałoby zadać pytanie, czy rozmnażać. Moja poprzednia sunia przeżyła 12 lat niesterylizowana, bez szczeniąt. Nad sterylką Grity zastanawiamy się. I nie chodzi o jakieś tam zdrowie psychiczne, czy choćby jeden miot szczeniąt, jesteśmy w stanie upilnować ją przed ciążą. Sterylizowaliśmy kotkę, bo wychodzi. Ciężko to przeżyliśmy, ona też. Obawiamy się po prostu operacji i rekonwalescencji - u tak żywiołowej suczki upilnowanie szwów, przy naszym trybie życia, może być trudne. Z drugiej strony: jak Puma chorowała, pierwszym pytaniem wetów było, czy jest sterylizowana, bo to wykluczałoby ropomacicze. Dobrze by było też nie myć podłogi trzy razy dziennie przez trzy tygodnie co cztery miesiące, podczas cieczki. Ale to nie powinno być motywem. No i tak się zastanawiamy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
XWegaX Posted May 9, 2006 Share Posted May 9, 2006 [quote name='Patka']drogie panie moje pytanie brzmi rzucone jak najbardziej w tym temacie szczególnie do Wegi odnośnie sterylizacji małym nacięciem ale suki możecie mi dokładnie wytłumaczyć tą metodę lup podać linka?? może jakis wet w Toruniu w końcu odważy się ciachnąc moją sucz... dziękuję[/quote] dlaczego szczególnie do mnie? ;) [URL="http://www.vetserwis.pl/sterylizacja_pies.html"]http://www.vetserwis.pl/sterylizacja_pies.html[/URL] jest tam link do zdjęć, jak to wygląda :) niestety wetem nie jestem, więc trudno mi coś bliżej powiedzieć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nathaniel Posted May 10, 2006 Share Posted May 10, 2006 [quote name='Dobcia']Ja jestem straszny laik...i wogóle niemogę przekonać starszych i "mądrzejszych" o swoich racjach....Jak wam to się udaje?Jak czytam "udało mi sie przekonać tylu a tylu ludzi do sterylizacji/kastracji", to jestem pełna podziwu;) Bo u mnie kompletna klapa...Mamy w domu 3 psy-samce, dobek jest super zgodny, mały kundelek w miare też, ale duży mieszaniec....no po prostu koszmar:angryy:To pies mojego brata, nie można go puszczać z pozostałym psami, bo zaraz wojna -zawsze on pozostałe prowokuje. Robię co mogę: tłumaczę, że kastracja może pomóc, ba nawet wogóle może zniknąć jego agresja do psów...i nic:angryy::angryy::angryy:Rodzice, brat....wszyscy głusi na argumenty...Słyszę tylko" jak można psa kaleczyć??A jak będziemy chcieć mieć małe Hasanki?" Już nie daję rady...:-( Ostatnio wogóle mnie wcięło:angryy:Na spacerze pewien facet złożył mojemu dobkowi oferte matrymonialną. Cierpliwie wytłumaczyłam mu, jakie konsekwencje są z rozmnażania nierodowodowych psów.Dałam mu do myślenia, chyba coś do niego dotarło, mam nadzieję.;)Gdy w domu o tym opowiedziałam, usłyszałam "nie zgodziłaś się? czemu?" Czasem mam wrażenie, że jestem jakimś kosmitą, skoro kompletnie nikt mnie nie słucha... Dobrze, że chociaż babcia i dziadek zrozumieli, i wykastrowali swoją kotke:multi:[/quote] Moja mama była na tak, ponieważ wolała potem psa nie szukać po ulicach ;] , po za tym schronisko poprosilo nas przy adopcji o kastracje. Brat mowil ze to okaleczanie psa, tata patrzyl na nas krzywo. A my sie zawizielysmy i pojechalysmy, piesek bez jajek, a w domu wojna, ze nas tez trzeba wykastrowac. Ale jak brat sie dowiedzial, ze Rambo mial narosl na jednym jadrze, i ze to moglo byc niebzepieczne zmienil troszke zdanie, ale sie nie odzywal do nas. Teraz mu przeszlo , widzi sam roznice, ze jak jest bez smyczy, to nie leci do suk. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
frruzia Posted May 10, 2006 Share Posted May 10, 2006 moja sunia jest wysterylizowana i bardzo sobie to chwale nie utyla a charakter jej sie nie zmianil, ale nadal niektore psiaki sie w niej "zako****a", kiedys dgy wracalam ze spaceru przyczepil sie do nas maly kundelek, zupelnie nie wiedzialam jak go pogonic, tupalam na niego, odganialam, rzucalam w jego strone patykami, nie robilo to na nim najmniejszego wrazenia, nie przeszkadzalo by mi to ze za nami idzie ale musialam przejsc trzy bardzo ruchliwe ulice i balam sie ze ten pies wpadnie pod samochod, odczepil sie dopiero po jakims czasie i mam nadzieje ze wrocil bezpiecznie do domu, dlatego wlasnie nalezy kasrtowac psy, dla ich wlasnego bezpieczenstwa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiorek Posted May 10, 2006 Share Posted May 10, 2006 Dobrnęłam do końca filmiku ze łzami w oczach. Już rozesłałam do wszystkich znajomych i do tv też zamierzam monietować. Takie filmiki powinno sie pokzywać niedpowiedzialnym właścicielom, takim jakich znam. I dlatego przede wszystkim rozesłałam to tym, którzy powinni, ba nawet muszą, zobaczyć podobne filmiki. Może to poruszy kamienne serca i da do myślenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guciek Posted May 10, 2006 Share Posted May 10, 2006 jak sie ktos chce czepiac mnie to niehc pisze na pw bo nie bede latac po calum forum i szukac kto i co pisze ;-) [b]dla niedoinformowanych[/b] - nick Guio widze z ejest zmylny. Jajek nie posiadam wiec jestem kobieta :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lewkonia Posted May 10, 2006 Share Posted May 10, 2006 [quote name='Gucio'] [B]dla niedoinformowanych[/B] - nick Guio widze z ejest zmylny. Jajek nie posiadam wiec jestem kobieta :evil_lol:[/quote] Niektórzy pomyslą, że jak nie masz jajek to jesteś Gucio po kastracji:evil_lol: :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guciek Posted May 10, 2006 Share Posted May 10, 2006 [quote name='lewkonia']Niektórzy pomyslą, że jak nie masz jajek to jesteś Gucio po kastracji:evil_lol: :evil_lol:[/QUOTE] Gucio bez jajek i parówki ;-) Gdyby ktos nie wierzyl to fotka w profilu :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lewkonia Posted May 20, 2006 Share Posted May 20, 2006 Kochani! Schroniska pękają w szwach, a wakacje przed nami:-( . Propagujmy sterylizację zwierząt. Nie produkujmy kolejnych psich i kocich nieszczęść. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka(Visenna) Posted May 26, 2006 Share Posted May 26, 2006 Popieram i podnosze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mi. Posted May 26, 2006 Share Posted May 26, 2006 Strasznie smutne to :(:(:(:( czy tak musi być? :placz: :-( :-( :shake: :shake: Jestem za tym żeby puścili to w tv jak na razie moje wszystkie psy były wysterylizowane i ciesze się z tego :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majka0402 Posted May 26, 2006 Share Posted May 26, 2006 Biorac psa bierzemy za niego odpowiedzialnosc.I w tym miesci sie tez sterylizacja! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga K Posted May 26, 2006 Share Posted May 26, 2006 Ja chciałąbym się postarać o to żeby mi puścili w tv3,ale nic narazie nie obiecuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lewkonia Posted June 13, 2006 Share Posted June 13, 2006 [SIZE=4]Sterylizujmy zwierzęta, bo gdy będziemy w tym konsekwentni to po 10 latach schroniska przestaną być potrzebne!!![/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.