Jump to content
Dogomania

XWegaX

Members
  • Posts

    261
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by XWegaX

  1. ja też podnoszę, bo temat jest arcyważny. Wydaje mi się, że film wbrew pozorom dociera do wielu osób, i nawet jak nie chcą psów czy kotów kastrować- lepiej pilnują.
  2. jeżeli nie ma podanego dnia, pewnie musisz zadzwonić doktórejś lecznicy z listy, powołać się na program i dowiedzieć o wszystko :) powodzenia :)
  3. mówisz i masz [url]http://www.sterylizacje.pl/modules.php?name=Content&pa=showpage&pid=1[/url] :cool3:
  4. Białystok Adres Telefon E-mail Białostoczek 13a (085) 651-50-14 Zwycięstwa 16b (085) 651-15-42 (085) 651-40-24 [email][email protected][/email] myślę, że po prostu musisz zadzwonić/ napisać i zapytać :) A jeśli się odpukać nie uda- pozostaje Bazarek :) Powodzenia :cool1:
  5. plakat akcji, o której informację mam w podpisie [url]http://img365.imageshack.us/img365/2...jasmsa4jc7.jpg[/url] zapraszam do korzystania :)
  6. a ja wiem o 24 marca... :cool3: choć po prawdzie dzień sterylizacji powinien być codziennie. asik89, jeżeli jest tak, jak piszesz, to bardzo się cieszę :multi:
  7. ja się dołączę do tych życzeń, lepiej bym tego nie ujęła... :)
  8. [quote name='Behemot']ale wytłumacz mi, jak zanieczyszczenie środowiska może przyśpieszyć powstanie ropomacicza? Nie twierdzę, że to nieprawda, po prostu nie rozumiem...[/QUOTE] oprócz wymienionych przez Zolly karcinogenów w środowisku występują także substancje o działaniu podobnym do hormonów, a z tego co wiem- ropomacicze bierze się właśnie z zaburzeń hormonalnych. Wiem też, że coraz więcej wetów podziela ten pogląd o zanieczyszczonym środowisku.
  9. Kiedyś szłam po zmroku z pięknym amstusiem po Gnojnej Górze w Warszawie, i natknęliśmy się na grupkę tzw. dresiarzy, nie żywiących przyjaznych zamiarów... W pewnym momencie jeden z nich mówi do kolegów: - O (kurczę), pitbull! O (kurczę), skinówa! na co cała grupka chórem: - (Uciekajmy) stąd!!! i jak powiedzieli, tak zrobili... :razz: do tej pory się zastanawiam,które z nas tak ich wystraszyło- zalizujący na śmierć AST czy nastoletnia wtedy skingirl. :evil_lol: natomiast zawsze wszystkich urzeka widok tej samej skingirl rozczulającej się nad bezdomnymi kotami, łagodniejącej natychmiast i przestającej choć na chwilę sprawiać straszne wrażenie ;) dodam, że mała nie jestem (w żadną stronę) i to skinolstwo po mnie widać ;) pamiętam też, jak mama opowiadała, że jadąc rano autobusem do pracy zobaczyła, jak wielki dresiarz trzyma w dłoni małego kociaka, potrąconego przez samochód, jadą na 100% do weta i "dresik" szepcze: wytrzymaj jeszcze, maleńki, no wytrzymaj... :)
  10. [quote name='Behemot']A jakie choroby, którym zapobiega kastracja, wywołuje zanieczyszenie środowiska?[/QUOTE] może nie tyle wywołuje, co przyspiesza i potęguje- raka, zaburzenia hormonalne a co za tym idzie ropomacicze, coraz częstsze są też przypadki śmierci suczki czy kotki przy porodzie. a tutaj mój artykuł, napisany na prośbę znajomej kociary: [url]http://upload.miau.pl/2/12356.doc[/url]
  11. podnoszę temat i przypominam, że kastracja ma nie tylko wymiar humanitarny, czego uczy nas film, ale także zapobiega śmiertelnym chorobom, które w dzisiejszym zanieczyszczonym środowisku są prawie pewne. Warto :)
  12. [quote name='amelka2']Wczoraj sunia mojej koleżanki nie wybudziła się z narkozy.....To ja ją namawiałam na sterylkę.Wiem,że takie przypadki się zdarzają ale mam poczucie winy.Sama mam sunię choć ma rodowód nie mam zamiaru jej wystawiać i robić uprawnień hodowlanych,to nie chodzi o 3 wystawy i bdb,uważam że nad rozwojej rasy niech pracują specjaliści, genetyka,dobór hodowlany itp,wymaga rozległej wiedzy i doświadczenia w hodowli.Od wczoraj sama nie wiem czy wysterylizuje moją sunie.Sterylka łatwo się mówi,ale podjąć decyzję nie jest wcale tak łatwo.Moja sunia nie ma urojonych,mam warunki aby pilnować.Jakoś trudno mi dzisiaj myśleć o jej zdrowiu za jakiś odległy czas,który może dla niej nigdy nie nastąpić. Może trochę dramatyzuje,ale i takie przypadki mają miejsce.[/QUOTE] odległy czas... teraz ropomacicze i nowotwory występują w coraz młodszym wieku, nawet 3-4 lat... myślę, że Twoje poczucie winy jest zbędne- przecież nie zrobiłaś tego celowo :) Trzymaj się :)
  13. [quote name='Greven'] Jestem za sterylizacją/kastracją WSZYSTKICH osobników niehodowlanych (czyli rasowych z licencją). Przede wszystkim dlatego, że psów w Polsce jest DRAMATYCZNIE ZA DUŻO.[/QUOTE] chyba:[B] oprócz[/B] rasowych z licencją... ;) masz całkowitą rację :)
  14. [quote name='Ala_i_Bimbo']Pewna dziewczyna w moim wieku ma amstaffke(bez rodowodu :mad: ) i chce ją pokryć bo mowi,że suka zwariuje jak nie bedzie miala dzieci:angryy: wkurzające.Ona jest ze wsi i moze dlatego...Tam panuja rozne dziwne przekonania.[/QUOTE] a może pokaż jej filmik, albo zdjęcia ze schronisk...? :)
  15. [quote name='Dobermania']No, wreszcie! Już myślałam, że tego nie dożyję:shake: Może zrobicie oddzielny wątek z listą wszystkich lecznic podzieloną miastami?[/QUOTE] my wega zrobimy, jeśli to ma pomóc ;) tylko- jak dokładnie sobie to wyobrażasz? :razz:
  16. [quote name='*Monia*']Mi wet powiedział, że sama sterylka będzie mnie kosztowała 300 zł + zastrzyki i badania... ciekawe ile wyjdzie. Może ktoś się orientuje jak to jest w Pruszkowie (bo mam w miarę blisko) lub jeszcze Włochy wchodzą w grę bo też nie tak daleko. Do Michałowic ta akcja nie dotarła i nie wiem czy dotrze, a ja chcę w najbliższym czasie suńkę wysterylizować, jeszcze przed cieczką.[/QUOTE] Włochy- ul. Wilczycka 14, tel. (022) 863-71-26 Pruszków- ul. Chopina 66/70, każda II środa miesiąca, tel. (022) 758-76-40, mail [email][email protected][/email] ;) jesli chodzi o Ochotę- spytaj na Białobrzeskiej, wiem, że za bezdomniaki i schroniskowce liczą sobie taniej :)
  17. [quote name='oktawia6']-------------------------------------------------------------------- coż miało być o karmach-a zeszliśmy na inny tor-Anuleq tylko proszę Cię nie pisz takich rzeczy, że dostałaś zaburzenia miesiączkowania z powodu niejedzenia mięsa:icon_roc: i skończyłaś nieciekawie-problemy ginekologiczne na pewno były o wiele wcześniej i niejedzenie mięsa nie ma nic wspólnego:shake: a wspaniała lekarka jest specjalizacji jakiej? Na pewno nie endogrynolog-ginekolog-położnik - kompromitacja-takiej bzdury to jeszcze nie słyszałam:flaming:[/quote] Niestety, Anuleq jest kolejną osobą, która dostała takich problemów. Jedną z nich jestem także ja... choć u mnie to może być dziedziczne, faktem jest, że moja mocno mięsożerna mama ma te problemy o wiele łagodniejsze. Jedna z moich dawnych znajomych jako lekarstwo miała jeść raz na 2 tygodnie kurczaka... To tylko domysły, pewnie są i inne przyczyny, ale ja staram się żyć dość zdrowo... [quote]Anuleq i XwegaX - nie mam pojecia skad Wam przyszlo do glowy ze niejedzenie miesa czy tez jedzenie soji ma wplyw na sprawy ginekologiczne u mlodych dziewczat.... Faktycznie soja zawiera roslinne estrogeny, dzieki czemu dojrzale kobiety lagodniej i pozniej przechodza menopauze, ale sa to estrogeny roslinne, o zaburzeniu miesiaczki z tego powodu nigdy nie slyszalam, sama jestem wegetarianka od ponad 10 lat, moje dwie corki przeszly na wegetarianizm jeszcze dawniej (ja i moj maz poszlismy za ich przykladem), mialy wtedy po 10-12 lat. Cala rodzina swietnie sie czuje, corki sa krwiodawcami. Do zadnego dietetyka ani na kontrole zdrowotne nie chodzimy. Dzis kazdy czlowiek powinien miec jakies tam pojecie o zywieniu - ze potrzebne jest bialko, weglowodany, tluszcze. Wystarczy wymienic bialko zwierzece na roslinne. Bylam kiedys bardzo miesozerna, a mimo wszsystko mialam anemie - od przejscia na wegetarianizm anemia znikla (moze dzieki tej czekoladzie ;-) )[/quote] Ja mam wyniki krwi dobre, ale krwiodawczynią być nie mogę... bo nie jadam mięsa. Czuję się jako- tako, a część problemów mam dopiero odkąd przestałam jeść mięso (i ryby)- trudno o lepszy dowód. To samo włosy, paznokcie, cera. Pomijając już to, że przez 4 lata skoczyłam z rozmiaru 42 na 46, czego pozbyć się nie będzie łatwo. "Dzięki" diecie bogatej w węglowodany dorobiłam się w wieku lat 21 20 parę kilo nadwagi. Prawdą jest, że poprawiła mi się odporność. Tyle dobrego. Karma za 2,20 za kg na pewno nie jest dobra, ja bym na psie nie eksperymentowała ;)
  18. Wcześniej też, nawet lepiej :) Ale różne są szkoły :) dla mnie osobiście ważniejszy jest sam fakt niedopuszczania do rozrodu niż metoda, ale kastracja jest najpewniejsza i najzdrowsza.
  19. [quote name='anuleq']Poza tym soja spozywana przez dziewczynki do 21 roku zycia może sprawić że wczesniej beda mialy menopauze. (Slowa mojej wspanialej lekarki) Nie jadlam miesa kilka lat, skonczylo sie zaburzeniami cyklu miesiaczkowego przez co skonczylam nieciekawie. Wegetarianizm? Prosze! Ale pod kontrolą dietetyka. [/quote] Coś w tym jest niestety... :-( Byłam wegetarianką przez ostatnie 4 lata (do lipca), urodziłam się w 1985 roku. Co kilka miesięcy bez powodu staje mi okres (wiatropylna nie jestem... ;) ) a narządy... wiadomo które poprzez ból nie dają mi o sobie zapomnieć, pomijając problemy ze skórą, włosami, paznokciami i ciągłe zmęczenie. Powoli mogę wykupywać udziały w firmach farmaceutycznych... w wieku 21 lat :razz: Jedyny problem jest taki, że udało mi się wrócić do ryb, ale mięso mnie odrzuca... :shake: Po prostu w pewnym momencie dostałam na te ryby takiej "chcicy", jak bez mała alkoholik do wódki :-( Walczyłam ze sobą, ale nie dałam rady i uległam :oops: Moja przyjaciółka (doświadczona życiowo kobieta w wieku moich rodziców) stwierdziła, że na 99% po prostu czegoś mi brakowało i stąd taka reakcja. [quote]A Bounty powoli przechodzi na domowe jedzonko....[/quote] mój Ozypers w dalszym ciągu będzie dostawał Royala, bo widać, że mu służy. Kiedyś próbowaliśmy karmić go gotowanym- pluł dalej niż widział, a i nikt z nas nie ma czasu ciągle stać przy garach... Oczywiście "karmy" typu whiskas czy KK nie wchodzą w grę, lepsze już puchy z supermarketu, jakby się inaczej nie dało :roll:
  20. [quote name='Pianka']Halo Śląsk!!?? Bierz się do roboty! Jak zwykle u mnie nigdzie takiej akcji nie ma:roll:[/quote] A może zapytałabyś w zaprzyjaźnionej klinice, czy się nie przyłączą? :)
  21. [quote name='stereo']No to do roboty!!!! :mad:[/quote] a niech ktoś mi coś napisze, bo mi sesja mózg zjadła :oops:
  22. [quote name='stereo']ja myślę, że większe wrazenie zrobi kilkanaście maili z różnych adresów o różnej treści. Tzn treść nie musi być zupełnie różna, ale żeby wszystkie nie były takie same.[/quote] też tak myślę :)
  23. [quote name='stereo']Właśnie. I sa to dwie różne gazety. W niektórych miastach nasz Metropol nazywa się Metro, ale myślałam, ze raczej w tych zagranicznych. Do Metra chyba też wysłałam. :cool1:[/quote] a do Faktu i SuperExpressu? :razz: :)
×
×
  • Create New...