ice_76 Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 Witajcie Dziękuję za te wszystkie słowa wsparcia i pomysły co i jak zrobić. Niestety nie mam najlepszych wieści. Charcica odeszła. Nie udało mi się zwalczyć zakażenia jakie wdarło jej się przez te wszystkie rany. W nocy z soboty na niedzielę jej stan tak bardzo się pogorszył, że straciła przytomność, gorączka ponad 40 stopni, dołączyły się drgawki. Z bólem serca podjęłam decyzję o zakończeniu jej cierpienia. Nie miałam siły żeby tu zajrzeć w niedzielę i napisać co się stało. Tak więc teraz streszczę wam jaka jest sytuacja "polityczna". Policja jest powiadomiona. Pan strasznie niechętnie przyjął zgłoszenie, ale poprosił żebym przesłał zdjęcie. Jak zobaczył fotkę to "diabeł" w niego wstąpił i z taką energią zabrał się do roboty, że aż mnie zaskoczył. Są prowadzone poszukiwania i jest dochodzenie, jedynie z mediami trzeba się wstrzymać. To jest prośba od policji aby na razie nie spłoszyć gada. Mam poczekać dwa - trzy tygodnie, jeśli im nie uda się nic ustalić wtedy nawet z pomocą policji (magazyn 997) zostanie cała sprawa nagłośniona w mediach. Uff to chyba odpowiedź na większośc pytań. Ale jakby co to piszcie do mnie na gg lub pw. Nie podaję numeru telefonu bo mam zastrzeżony, ale w razie czego to ja pooddzwaniam. Acha znalazłam je za Kołbielą, w pewnym momencie jest Zajazd Rosa i za nim tak lasek brzozowy. Zatrzymałam się żeby szybę umyć w samochodzi i dolać płynu do spryskiwaczy. Kątem oka dostrzegłam ruch. One były razem spięte dośc długą linką więc może jednak komuś uciekły i się zaplątały? Wiem, że to nierealne ale nie chce mi się wierzyć w takie bestialstwo ludzi. Dożyca była dziwnej maści błękitna ale z czarnymi łatami, to ucho co zostało nie było cięte. [B]Ludzie proszę jeśli już nie możecie zdobyć się na ludzkie odruchy to przynajmniej nie przywiązujcie zwierzaków!!!!!!!! Wolne mają większe szanse na znalezienie człowieka (tylko takiego przez duże "C")!!!!!!!!!!!![/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saskia Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 Bardzo bardzo mi przykro :-( :-( :-( Jeszcze wczoraj opowiadałam wszystkim o suni, o tym, ze ma szansę. Jak człowiek może zrobić coś takiego. Jak można być tak kompletnie pozbawionym uczuć:crazyeye: Ice, trzymaj się jakoś- pamietaj, że dzięki Tobie sunie dłużej nie cierpiały. Gdy umierały, nie odchodziły w samotności, gdzieś na śniegu. Zrobiłaś dla nich bardzo wiele. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
freda Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 Ice, dla nich było wielkim szczęściem że spotkały Ciebie Mogły poczuć że komuś na nich zależy (myślę że nigdy w życiu przedtem tego nie czuły) Mogły pobyć kilka dni w ciepłym, spokojnym, pełnym miłości domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iza_g Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 Tak strasznie mi przykro.... naprawdę, trudno znaleźć mi odpowiednie słowa na wyrażenie tego co czuję,... złość, żal, smutek... Dla psinek, którym nic już nie dolega ... ['][']['] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmar Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 Bardzo mi przykro ,łzy same cisna sie :-( :-( :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lagunka Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 Ice, śledziłam wątek od początku i ... nie mam słów, zeby wyrazić co czuję .... Jest mi ogromnie przykro, ze nie udało Ci się wygrać walki o życie suczek :( Jednak wierzę, ze będzie Ci policzone za wielkie serce i oddanie:) Dożyca, z tego co piszesz była szarą arlekinką, więc powinno to dość znacznie zawęzić krąg poszukiwań hodowli - maść, która jest wadą dyskwalifikującą i wielu hodowców takie szczenięta po prostu usypia, a do tego tatuaż w uchu są dobrą wskazówką. Bardzo mi żal, że sunie nie przeżyły, ale mam nadzieję, ze uda się dorwać tego kto je tak dręczył :angryy: Jeżeli uciekły to zastanawia mnie tylko jakim cudem nikt ich nie znalazł wczesniej? Przecież dwa duże, rasowe psy nie mogą się błakać tygodniami niezauważone. Ich stan wskazuje na to, ze od dawna musiały być zaniedbywane... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 [*]:scream7: czlowiek potrafi byc tak przerazajaco pomyslowy w zadawaniu cierpienia i smierci:sadCyber: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lagunka Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 Ice, powiedz proszę, którego ucha dożycy brakowało ? I w jakim, mniej więcej była wieku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 Po prostu brak mi słów... a co bedzie jak przyjda wakacje? :-( Ice bardzo mi przykro, że sunka nie przyzyły, tak o nie walczyłas.. :-( A drania :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Teba Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 :-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-( dobrze, że chociaż w tych ostatnich dniach psy wiedziały że komuś bardzo na nich zależy :-( mam nadzieje ze ten skurwysyn zostanie zlapany :angryy::angryy::angryy::angryy::angryy: choć szkoda że polskie prawo zabrania przywiązywania ludzi do drzewa :angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy: i ucinania im uszu i kaleczenia takiego :angryy::angryy::angryy::angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 Brak słów..... :-( :-( :-( :-( :-( :-( [']['][']['][']['] Ice - dzięki, że jesteś.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jayo Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 Bosz.......... iskierka zgasla.. :(:-( :-( :-( a ja tak kciuki trzymalam... ale jak tu spodziewac sie od prostakow, ze beda szanowac zwierzeta, jak nie szanuja ludzi.... a wlasciwie to juz nie wiem - po tym wszystkim wydaje mi sie, ze zwierzaki bardziej na szacunek zasluguja :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ata Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 dla psiakow [']['] Ice:glaszcze: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aganiok Posted February 6, 2006 Author Share Posted February 6, 2006 Myślałam, że ona przeżyje...:placz: :placz: :placz: Tak strasznie mi przykro...:placz: :placz: :placz: Brak mi słów. Ice zdecydowała się na powiadomienie policji, ja myślę, że trzeba teraz zrobić wszystko, zeby znaleźć tego gnoja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asia&smyk Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 Po prostu sie poryczalam...:-( Ice jestes wspaniala, zrobilas co moglas zeby je ratowac. Przekleje ten temat na dwa inne fora - fz i fmz (chyba tam jeszcze nikt o tym nie pisal, zgadza sie? ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bric-a-brac Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 :placz: straszne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 Ogromnie mi żal tych psiaków. Od chwili gdy przeczytałam ten wątek nie mogłam znależć sobie miejsca. Miałam nadzieję, że suni się uda. Wielka szkoda.. Teraz trzeba zrobić wszystko by odnależć tego zwyrodnialca. To co zrobił nie może mu ujść na sucho . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jogi Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 :-( tak mi przykro. wierzyłam ze suni się uda:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monia123 Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 Bardzo, bardzo mi przykro - miałam nadzieję, że chociaż charcica przeżyje. Ice - trzymaj się, jesteśmy z Tobą i wszyscy Ci pomożemy dopaść tego zwyrodnialca. Nie można tego tak zostawić... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
covu Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 bosz... to jest jakas Paranoja... sledze watek juz jakis czas... jestem zalamana... ICE trzymaj sie jakos... nie wiem jak... dalas im godna smierc... i opieke na ostatnie chwile... a to naprawde duzo... przepraszam ale KUR@#@*$ ZAJEB#^@*$& GNOJKA JAK GO ZLAPIA!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
covu Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 [quote name='Monia123']Bardzo, bardzo mi przykro - miałam nadzieję, że chociaż charcica przeżyje. Ice - trzymaj się, jesteśmy z Tobą i wszyscy Ci pomożemy dopaść tego zwyrodnialca. Nie można tego tak zostawić...[/QUOTE] Mona... charcica nie zyje... jest o tym pare postow wyzej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bzuma Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: to moja pierwsza reakcja na koszmarne wiesci z sobotnio-niedzielnej nocy:placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: a to juz moja reakcja na ``trzezwo``:angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: ZLAPCIE TEGO SKURWYSYNA I NIECH SUROWO ZA TO ZAPLACI:angryy: MUSI BYC DO CHOLERY JAKAS SPRAWIEDLIWOSC NA TYM ZASRANYM SWIECIE:shake: ICE-bardzo mi przykro Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 :placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz: Ice - dziękuję Ci za to, ze dałaś im miłosć na ostatnie chwile ich smutnego, pełnego cierpień życia.......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sylka Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 Mam nadzieje ze policja sie powaznie tym zajmie. Tego g.... trzeba zlapac i za jaja powiesic w lesie!!!!!!!:angryy: :angryy: :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgośka z Boksą Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 Ice Tobie się należą wielkie kwiaty, że chociaż dzięki Tobie umarły godne, z poczuciem, że ostatnie tchnienie mogly wydac przy kimś, kto o nie zadbał :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.