Cajus JB Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 Nie doradzę, ale na pewno ma fachową opiekę. Od czegoś trzeba zacząć i dobrze, że w ogóle coś przyjmuje. Ważne, że Funia żyje i walczy. Wiadomo coś w sprawie opiekuna? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karinsien Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 Taka bidulinka! Mam nadzieję, że wyjdzie z tego. I jak już będzie trochę mocniejsza, to może warto Funi zrobić lewatywę, jeśli nadal nie będzie się wypróżniać? W lipcu moja sunia po mastektomii pzez jakiś czas nie chodziła i też miała problemy z wypróżnianiem się. Lekarze kazali czekać, dawać olejek parafinowy, ale z tego wszystkiego to sunia miała tylko straszne gazy i ogromny brzuch. Kupiliśmy w aptece jednorazową lewatywą i po kilku próbach "odkorkowania" udało się przywrócić normalny proces trawienia... Chociaż w październiku i tak nowotwór wyniszczył naszą kochaną Stasię, ale to inna historia... Trzymam kciuki za Funię! Właśnie wpłaciłam trochę pieniążków na sunię. Wstawiłam link na n-k, gg i skype. Myślę też, że dobrze by było wstawić wątek Funi na ogólne forum. Jestem nowa na dogomanii, może nie do końca jeszcze się tutaj orientuję, ale jak trafiłam na banerek, a potem dogo się zawiesiło, to nie wiedziałam, gdzie jest wątek, a do woj. łódzkiego prawie nie wchodzę. Dopiero, jak trochę poszukałam, to udało mi się trafić z powrotem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Reno2001 Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 Dziewczyny, jak ta klatka? Dużo za mała?? Dzodzo ma dużą klatkę i mogłabym ją na pewno pożyczyc. Pytanie tylko, czy Helga będzie miała gdzie ją postawic, bo to klatka dla dobka, czyli największa jaka jest dostępna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 [url]http://www.dogomania.pl/threads/172013-ZagA-odzona-i-ranna-ONKA-zdrowieje-w-dt-zbieramy-na-specjalistycznAE-karmAE-iszukamy-DS/page73[/url] Tu, na wątku Lusi jest info, że Sugarr ma do oddania Convalescens RC. Jeszcze słoiczki Gerbera dla niemowlat polecam - kurczak, indyk, mozna rozcieńczyć i podać strzykawka do pysia. A moze zasmakuje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niewiasta_21 Posted January 3, 2010 Author Share Posted January 3, 2010 Jutro bedziemy u weta to skonsultujemy co najlepiej podawac jej do tego jedzenia. Jesli chodzi o opiekuna to miałam kilka telefonów,ale wiekszosc nietrafnych. Dzisiaj ma przyjechac starszy, schorowany człowiek obejrzeć Funie, który podejrzewa ze jest włascicielem malutkiej.:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ZUZANNA11 Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 Toffino.. zwykly kundel z polskiej wsi. Pofarciło mu się, trafił do hoteliku. Pieniążków było sporo, około tysiąca. Mieliśmy nadzieję, że Toffino pójdzie szybko do nowego domku. Niestey, fundusze się skończyły, a psiak nadal wegetuje w hoteliku. Teraz liczy się każde 5 złotych.. Czy to jednorazowo, czy miesięcznie... Bardzo prosze o pomoc! [URL]http://www.dogomania.pl/threads/146867-Toffino-piAE-kny-cudowny-pies-szuka-domu-PILNIE-KASA-NA-HOTELIK[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Helga72 Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 sunia spi juz piszę po kolei. Klatka ponieważ pan doktor pozwolił w dzień leży na kocyku bez klatki to bardzo ułatwia zmianę podkładów i dogrzewanie. Sprawdzam i jak sunia ma zimne łapki to termofor i kocyki naprawdę super ,że Olgaj załatwiła temofor czy w dzień czy nocy łapeczki mozna super dogrzać.Klatka jest używana tylko w nocy ale sunia może w niej swobodnie zmieniac pozycję więc w zupełności wystarczy ta. Teraz o panu to starszy człowiek i z tego co mówił jego sąsiad młody chłopak pan z racji wieku nie jest tak sprawny jak kiedyś . Dlatego póki co sunia zostanie u mnie dla strzego człowieka opieka nad nią to bardzo duże obciążenie zastrzyki , leki zmiana podkładów również w nocy. Babinka w chwilach nasilenia bólu bardzo głosno zawodzi szczeka to taki prznikliwy dzwięk w blkokach przy cienkich ścianach szczególnie w środku nocy to wszyscy byliby na baczność a człowiek miałby nieprzyjemności.Jak dostanie póznym wieczorem lek przeciwbólowy to przesypia do 2 lub 3 w nocy i zaczyna szczekać wtedy idę do niej zmieniam podkład daje pić i czekam aż uśnie . Spi tak około 3 godzin i znowu się budzi i wtedy siedzę przy niej i uspokajam głaszczę znowu troszkę wody i zasypia . I tak wygląda dzień i noc . Pan powiedzial ,że sunia nie widzi i prawie nie słyszy , jest z Dąbrowy i wiek małej też się zgadza ale zobaczymy jak wypadnie ta wizyta ...no i oczywiście czy pan bedzie na siłach zająć sie babinką jeśli sam właściwie też potrzebuje opieki. Starość jest bardzo przykra nie udała się Panu Bogu niestety ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Helga72 Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 tak jak pisałam wczoraj była mała kupa a co do wieku to Funia ma jakieś 14 lat . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 Taka wizyta może byc punktem zwrotnym. Sunia czując swojego pana może zacznie jeść i walczyć. Mnie cieszy, ze wczoraj wieczorem zrobiła ładna kupke. Iwonka jak macie kontakt z tym panem i podjrzewacie, ze to jest jej własciciel, to neich pan przywiezie ze soba z domu jej kocyk lub cokolwiek, co jej bedzie przypominało jej dom. To moze wiele pomóc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 [quote name='szajbus']Taka wizyta może byc punktem zwrotnym. Sunia czując swojego pana może zacznie jeść i walczyć. Mnie cieszy, ze wczoraj wieczorem zrobiła ładna kupke. Iwonka jak macie kontakt z tym panem i podjrzewacie, ze to jest jej własciciel, to neich pan przywiezie ze soba z domu jej kocyk lub cokolwiek, co jej bedzie przypominało jej dom. To moze wiele pomóc[/QUOTE] Mądre słowa. Skoro to starsza osoba to szukanie Jej mogło zabrać trochę czasu, a ona sama nie dawała ogłoszeń. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 Z nieoficjalnych źródeł dowiedziałam się, że pan będzie dziś w odwiedzinach u suni. Wyjedzie ok godz 14:00 do Iwony. Smutna i wzruszająca historia dwóch staruszków- pana i suni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewatonieja Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 no w końcu wpadłam na ten pomysł i dodałam ja do fundacynego profilu na naszej klasie :/ coś kiepsko z myśleniem u mnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cantadorra Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 Czekamy na wiadomosci jak wypadla wizyta starszego pana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nika28 Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 Czekamy na wieści... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Helga72 Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 dokładnie tak jak pisze Szajbus dwójka staruszków... Sara bo tak sunia ma na imie trafiła do pana po śmierci swoejej pani , której syn chcial wywalić psinę na ulicę pan na to nie pozwolił i tak znalazła się u niego.Jeszcze kilka lat temu to była żyleta na koty a teraz ... Pan jest bardzo miłym , szczerym i prostolinijnym człowiekiem nic nie udawał i nie krecił opowiedzial ,że spuścił mała ze smyczy a ta dała nogę i tyle ja widzial. Pan przywiózł ze sobą swój sweter i kocyki suni . Sara co prawda bez reakcji ale wiadomo jest obolała i w szoku . Przykryłam ja swetrem pana i kocykiem z domciu , żeby poczuła się lepiej. Z jedzeniem w dalszym ciągu dramat dzisaij zjadła 3 okruszynki piersi z kurczaka i to ledwo ledwo. Pan powiedzial ,że Sara jest strasznym niejadkiem wogóle nie lubi suchego pan przyjedzie jutro i nakarmi ja wątróbką przygotowaną tak jak Sara lubi może troszkę zje. Pan Sary jest bardzo wyrozumiałym człowiekiem myslał ,że dzisiej ją zabierze ale jak zobaczył w jakim jest stanie wiadomo ,że sam tej opiece nie podoła dochodzą koszty leków a jak się zorientowałam panu się nie przelewa.Jeśli nawet żyje skromnie czy nawet biednie to ma serce naprawdę dobre serce. Obiecałam Panu ,że jak tylko małej się poprawi to znowu bedą razem ale oczywiście trzeba zorganizować pomoc bo oboje jej potrzebują i oboje zasługują na godną starość. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Inez de Villaro Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 Kolejna piekna historia wielkiej miłości.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 No i sie poryczałam. Sunia zdrowiej i wracaj do domu. masz tam swojego ludzia, który cie kocha! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
si_bcw Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 cudownie że znalazł się pan, teraz Sara powinna dostać nowych sił by walczyć! dziewczyny, naprawdę odpuście sobie smakołyki, convalescent jest mocno odżywczy a mała musi jeść i mieć wszystko dostarczone żeby mieć siły... to jest jedzenie dla chorych zwierzaków, pooperacyjnych itp. a ja nie jestem jej sprzedawcą, wbrew pozorom:) , ale miałam kota a fatalnym stanie i tylko dzięki temu przeżyła Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olgaj Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 Ja sie ciesze jeszcze z jednego powodu. Bedac wczoraj u helgi , patrzac na ta starowinke myslalam sobie jaka ja czeka przyszłosc, u schylku jej zycia, prawdodobnie nie wroci do formy i ta swiadomosc ze bedzie trzba jej szkac domu na ktory praktycznie nie mialaby zadnych szans. Głucha, ślepa , po wypadku, w bardzo powaznym wieku. wszyscy wiemy jak trudno o dobry dom dal takiego psiaka. Szczescie wiec ze znalazl sie jej dom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga_1234 Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 sunia dostaje colo-pet to jest to środek dla psiaków po operacji ( psiaki są ratowane w schronisku tym preparatem) 1 łyżka pasty dziennie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 Powinna dostawać jeszcze oprocz tego Convalescent. Pisałam wyzej, ze jest do oddania po Lusi. Nie "sklei" tego, co połamane, jak nie dostanie budulca. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga_1234 Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 jutro kupie ktos musi odebrac !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gonia66 Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 Wejdzcie na watek Lusi- ona byla totalnie polamana...naparwde obylo sie bez operacji a wygladalo bardzo powaznie...tam jest opisane cale leczenie suni:) [url]http://www.dogomania.pl/threads/172013-ZagA-odzona-i-ranna-ONKA-zdrowieje-w-dt-zbieramy-na-specjalistycznAE-karmAE-iszukamy-DS?p=13810611#post13810611[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lidan Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 Biedna sunia :( Strasznie mi jej żal. Dobrze, że znalazł się jej pan. Trzymam kciuki za bidusię, żeby jak najmniej bolało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nika28 Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 Jak się ciesze że odnalazł się pan suni... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.