dziuba Posted February 27, 2007 Share Posted February 27, 2007 Essunia powoli zasypia. Dzisiaj już ją niosłam do lekarza. Ma jeszcze siłę aby wstać na siusiu, ale na tym kończy się jej aktywność. Ciągle leży, ale nie śpi - tylko wodzi za każdym tymi swoimi mądrymi oczyskami :( Nadal nic nie zjadła. Nie ma siły podnieść głowy. Lekarz powiedział, że to potrwa jeszcze kilka dni..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted February 27, 2007 Share Posted February 27, 2007 czyli nie ma już nadziei???? Biedna Essa:-(:-(:-(:-(:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted February 27, 2007 Share Posted February 27, 2007 strasznie mi przykro.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziuba Posted March 2, 2007 Share Posted March 2, 2007 Essunia jeszcze wsrod nas. Jest niesamowita, mimo choroby nie zrobi w domu, czeka az ja wyniose przed dom na siusiu, dzisiaj w nocy i rano wyszla o wlasnych silach i wdrapala sie z powrotem sama po schodkach. Chciala nawet wejsc w nocy po schodach na pietro do sypialni babci, ale nie dala rady i spadla. Praktycznie caly dzien lezy na poslaniu... i patrzy.... Nic nie je, wymiotuje. Podobno maja sie niedlugo pojawic objawy neurologiczne, mocznik zacznie zabijac uklad nerwowy. Wtedy pozwolimy jej zasnac :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysia_ Posted March 2, 2007 Share Posted March 2, 2007 Essuniu..... :-( :-( :-( Dziuba trzymaj się:roll: Dobrze, że Essa nie cierpi w samotności, że Mosii zabrała ją ze schroniska do siebie, potem Dziuba do swojej babci.... Dzięki temu ktoś jest przy niej i wie, że jest kochana... Co by było gdyby choroba wyszła w schronisku? :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziuba Posted March 3, 2007 Share Posted March 3, 2007 Essunia jest już zdrowa. Za TM :( Zasnęła przytulana Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted March 3, 2007 Share Posted March 3, 2007 Bardzo mi przykro:-(:-(:-( Ta sunia tyle przeszła w życiu niedobrego, ale choc w tych ostatnich miesiącach była kochana Śpij słodko maleńka [*] [*] [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tigraa Posted March 3, 2007 Share Posted March 3, 2007 Essa,dla Ciebie (*) Jestes juz szczęśliwa i nic Cię nie boli. Dziuba trzymaj się cieplutko,wiem jak to boli.Jestem z Tobą.Dałaś jej prawdziwy dom i dużo miłości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted March 3, 2007 Share Posted March 3, 2007 Trzymajcie się, ESSA już szczęśliwa nie cierpi za TM. Spogląda na Was, nie chce waszych łez. ['] ['] ['] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Conik Posted March 3, 2007 Share Posted March 3, 2007 Essa ['] ['] [']... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
missieek Posted March 3, 2007 Share Posted March 3, 2007 :-( :-( :-( ['] ['] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysia_ Posted March 3, 2007 Share Posted March 3, 2007 Essuniu.... :placz: Jeszcze w to nie potrafie uwierzyć.... :-( :-( :-( Maleńka biegaj szczęśliwie za TM [SIZE=5][B] [*][/B][/SIZE] [B][SIZE=5][/SIZE][/B] Kiedy dopiero zaczynałam swoją "przygodę" z Dogomanią , Essunia była pierwszym psiakiem, ktorego historia tak bardzo urzekła mnie... A teraz już jej nie ma... :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiwi Posted March 3, 2007 Share Posted March 3, 2007 zegnaj essa... cos za duzo ostatnio pozegnan na dogo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mosii Posted March 7, 2007 Author Share Posted March 7, 2007 o mój Boze......... teraz sie dwiedziałam............ Essa, kochałam Cie i bedę kochać............ dziękuje Dziuba............................ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted March 7, 2007 Share Posted March 7, 2007 bardzo mi smutno z powodu odejscia Essy...bede ja pamietac taka : [IMG]http://i37.photobucket.com/albums/e69/za_dziuba/DSCN7888.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mosii Posted March 8, 2007 Author Share Posted March 8, 2007 :( :( :( :( :( :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mosii Posted March 11, 2007 Author Share Posted March 11, 2007 pamiętam................. (*) :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vikamilka Posted March 11, 2007 Share Posted March 11, 2007 my również pamiętamy tego wspaniałego psa!! Była dzielną sunią:loveu::placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mosii Posted April 6, 2007 Author Share Posted April 6, 2007 Essuniu, wczoraj przegladałam Twoje zdjecia... bardzo duzo zmieniłas w moim życiu......... (*) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziuba Posted April 6, 2007 Share Posted April 6, 2007 U Essy i Kory (poprzedniej psiny) Babcia posadzila niezapominajki. Nie zapomnimy :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shirrrapeira Posted April 6, 2007 Share Posted April 6, 2007 Oj jak mi smutno. Dawno tu nie zagladalam, a tu taka wiadomosc. Dla Essuni['] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysia_ Posted April 9, 2007 Share Posted April 9, 2007 Essuniu pamiętamy :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konisia Posted July 13, 2007 Share Posted July 13, 2007 U mnie podobnie jak u Mysi, Essa była jednym z pierwszych psiaków, którego historię z zapartym tchem śledziłam na dogo. Pamiętam to napięcie, które towarzyszyło oczekiwaniu na szczeniaki, to odświeżanie stron co chwila, czy to przypadkiem już? Jak ma się Essa, jak maluchy, no i jak Mosii z tym wszytskim sobie radzi...Potem wspólne radości jak maluchy były już na świecie i smutki, kiedy zaczęło być źle...walka o życie...Dzielna Essa...dzielna Mosii i wspaniała babcia Dziuby, która dała to o czym Essa marzyła - własny kochający domek.Nigdy nie zapomnę tej suni i jej historii. Śpij spokojnie ('). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysia_ Posted July 22, 2007 Share Posted July 22, 2007 Essuniu w wielu sercach pozostaniesz na zawsze [*] Chociaż Cię nie znałam osobiście :-( :-( :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rebellia Posted August 13, 2007 Share Posted August 13, 2007 [*]..................... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.