ulvhedinn Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 A nie warto by mu zafundować transfuzji? tyle że to cholera drogie jest i nie wiem, czy u Was jest możliwość. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 No jak długo chodził z babeszją to tak może być...... Imizol jest jedyną opcją, niestety, musi zniszczyć, żeby wzmocnić.... Trzymamy kciuki z całej siły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lemoniada Posted December 10, 2009 Author Share Posted December 10, 2009 Ulv, pani doktor coś wspominała o transfuzji i mówiła, że jeszcze nie, tylko nie zapamiętałam dlaczego:oops: Dwa zdjęcia z wieczornej wizyty: [URL="http://img522.imageshack.us/i/dscn1873c.jpg/"][IMG]http://img522.imageshack.us/img522/8774/dscn1873c.th.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img268.imageshack.us/i/dscn1874p.jpg/"][IMG]http://img268.imageshack.us/img268/3828/dscn1874p.th.jpg[/IMG][/URL] Dziewczyny, ogarnę trochę w domu i zrobię aktualizację pierwszego postu oraz zerknę na wpływy, dobrze? Ale to później, trochę mi się tu zejdzie. I może tytuł zmienię. Dziękuję, że jesteście! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_czarna Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Miał robioną kreatyninę oprócz tego mocznika? Jeny, kiepsko, że po tylu kroplówkach mało się wysiusiał chłopaczek. Żeby tylko cewnikować go nie trzeba było. Cocarboxylaza jest świetna. Naprawdę wzmacnia, tylko, że pieruńsko druga w sumie. Wiem, bo moja Wikosława dostawała. Kciuki trzymam mocno. Jak każdy tutaj. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_czarna Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Jezu, jaki chodzący szkielet. Gdzie ja kretynka miałam oczy pisząc, że to kawał onka :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Ale chudzina :( No trudno, jak trzeba będzie, to się go zcewnikuje. Byle dał radę cholera Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinkmoon Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Lemon, musisz dać radę, niech już teraz będzie tylko lepiej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest monia3a Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Cały dzień trzymałam kciuki za Lemonka, mam nadzieję, że wyjdzie z tego biedulek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Oj, to był dla niego ostatni gwizdek. :-( Opatrzność go doprowadziła do Lemoniady. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nescca Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Skonsultowalam wyniki i sposob leczenia z moim wetem z SGGW. (Tamtejsi weci są dla mnie ciągle wyrocznią) i cieszcze sie bardzo poniewaz leczenie jest trafione.....nic dodac nic ujac..... Lemoniada masz mądrą wetkę. Transfuzja jak najbardziej wskazana. Imizol niestety jest koniecznością. Zbierajmy teraz kase na transfuzję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Jakie sa koszty mniej wiecej transfuzji?? Lemon musisz dac rade, tyle osób jest ciągle myslami z Toba, tyle osób chce Ci pomóc. Musisz żyć, musisz byc zdrowy! I bedziesz zdrowy. Niedługo będziesz grzał doopkę we własnym nowym domku! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Wiem, że na pewno trudno jest teraz odnieść się do wydatków ale postaraj się Lemoniado, przy okazji kontaktu z panią doktor, dopytać o szacunkowe koszty, jakie mogą być poniesione w związku z pobytem biedaka u niej. Będzie wtedy wiadomo, z jaką kwotą należy się liczyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 O matko teraz przeczytałam:-( Biedaczek. Trzymam kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malicja Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Lemoniado, PW to Ciebie nie dochodza, masz chyba zapchana skrzynke. Podaj mi prosze numer konta z danymi, co do IBANu to chyba wystarczy mi Twoj numer konta :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Straszne, że tak się męczy, ale jest nadzieja, że dosłownie w ostatniej chwili dostał pomoc. Wiecie co? Ja bym nie szukała jego dotychczasowych opiekunów. Skoro doprowadzili go do takiego stanu, to nie są warci posiadania nawet muchy w domu. Obawiam się, że jak się po niego zgłoszą, to w niedługim czasie pies zostanie doprowadzony do podobnego stanu. jest pięny i może byłaby szansa na nowy dom dla niego. Nie wiem, co o tym sądzicie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Dokładnie tak - musimy wiedziec chociaz orientacyjnie o kosztach. Musimy, bo chcemy Wam pomóc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 [quote name='malicja']Lemoniado, PW to Ciebie nie dochodza, masz chyba zapchana skrzynke. Podaj mi prosze numer konta z danymi, co do IBANu to chyba wystarczy mi Twoj numer konta :lol:[/QUOTE] Numer konta masz na pierwszej stronie, w pierwszym poście na dole:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 [quote name='malicja']Lemoniado, PW to Ciebie nie dochodza, masz chyba zapchana skrzynke. Podaj mi prosze numer konta z danymi, co do IBANu to chyba wystarczy mi Twoj numer konta :lol:[/QUOTE] Numer konta jest w 1 poście. Numer konta do wpłat: [URL="https://www.mbank.com.pl/accounts_list.aspx#"]30 1140 2004 0000 3302 4761 1770[/URL] Katarzyna Gebel ul. Skłodowskiej 96-100 Skierniewice Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malicja Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 dzieki dziewczyny, nie zauwazylam :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_czarna Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Lemon i Lemoniada. Śmiejcie się, ale ja dumna jestem, że wymyśliłam dla niego imię. To nie próżność, że o tym piszę, tylko jakoś mi się tak miło zrobiło, że się już przyjęło. I cały czas mam cholerną nadzieję, że zmienimy tytuł na "Lemon - piękny owczarek niemiecki szuka domu". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kociama Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Lemoniadko Kochana jesteśmy z Wami sercem cały czas mocne kciuki za Lemonka trzymamy Byłaś bardzo dzielna tej nocy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 [quote name='ulvhedinn']A nie warto by mu zafundować transfuzji? tyle że to cholera drogie jest i nie wiem, czy u Was jest możliwość.[/QUOTE] Wg mnie przy takich wynikach to najlepszy pomysł. U nas koszt ok 200 zł, psy w dramatycznym stanie babeszji szybko po tym dochodziły do siebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 [quote name='mala_czarna']Lemon i Lemoniada. Śmiejcie się, ale ja dumna jestem, że wymyśliłam dla niego imię. To nie próżność, że o tym piszę, tylko jakoś mi się tak miło zrobiło, że się już przyjęło. I cały czas mam cholerną nadzieję, że zmienimy tytuł na "Lemon - piękny owczarek niemiecki szuka domu".[/QUOTE] Ja bym poszałała w swoich marzeniach i dalabym tytuł "Lemon - piękny owczarek niemiecki znalazl najwspanialszy dom" :-) Narazie jednak trzymamy kciuki, żeby dał z siebie wszystko i wyzdrowiał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lemoniada Posted December 10, 2009 Author Share Posted December 10, 2009 Kochane, w pierwszym poście umieściłam rozliczenie z wpłat, które do tej pory wpłynęły na konto, wszystkim pięknie dziękujemy!:loveu: Mam fanta na bazarek od kochanej Kociamy z miau i sama też czegoś poszukam do wystawienia. Biorę się zaraz za edycję pierwszego postu. I podejmę kolejną próbę wstawienia bannerka, bo coś mi nie wychodzi. Edit: A.Matyja-Mierzecka - dzwoniłam do Straży Miejskiej wczoraj, ale było po pierwszej, a oni działają do 23. Dzwoniłam też na policję, pan mi uprzejmie odpowiedział, że nie pomoże, bo ma tylko dwa radiowozy i oba w terenie. A schronisko funkcjonuje w godzinach 8-16 i jest mocno przepełnione:-( mala_czarna - o kreatyninę zapytam jutro, ale podejrzewam, że miał robione badania, moja pani doktor by dopilnowała. Jeśli nie wspominała, to pewnie nic tak bardzo alarmującego tam nie wykryła. I ja też jestem dumna z imienia, które wymyśliłaś:lol: Dopytam się jutro o transfuzję i szacunkowe koszty, będę u Lemona pewnie jak dziś, koło 18. Ale rano na pewno zadzwonię do lecznicy, a potem do którejś z was z nowinami i prośbą o wpisanie ich na dogo. Ja nie będę mieć do wieczora dostępu do komputera, muszę jechać do Warszawy na praktyki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figanadrzewna Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 cały dzien tu zaglądam i z obawą i z nadzieją. Lemoniadko, cudowna jesteś ! Postaram się pomóc finansowo w miarę możliwości, nie ma mowy byś została z tym wszystkim sama Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.