Ewanka Posted August 22, 2010 Share Posted August 22, 2010 [B]Lenusia wita cioteczki w niedzielę :loveu:[/B] Lena czuje się dobrze, przypuszczam, że to była jednak błędna diagnoza ... podejrzewam jakąś niestrawność ... sunia radośnie biega, szczeka, bawi się jak zdrowy psiak :) ... gdyby to była parwo, to chyba by to inaczej wyglądało. Czy Lena ma jakieś aktualne ogłoszenia? ... chyba już czas szukac swojego ludzia i dobrego domku, nie można być całe życie na wakacjach :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
polubek Posted August 22, 2010 Share Posted August 22, 2010 ja pierdziu lenka co ty wyprawiasz| :crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewanka Posted August 22, 2010 Share Posted August 22, 2010 Lena czuje się już dobrze, apetyt jej dopisuje, jak zwykle ;) ... koopa się unormowała ... tylko gdzie ten wymarzony domek??? :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Javena Posted August 22, 2010 Share Posted August 22, 2010 Ja wpłaciłam deklaracje na konto Natalijo. Moze ktoś tam mieszka w pobliżu? Ares mam. Trzeba by sie skontaktować z nia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szarotka Posted August 23, 2010 Author Share Posted August 23, 2010 [quote name='Javena']Ja wpłaciłam deklaracje na konto Natalijo. Moze ktoś tam mieszka w pobliżu? Ares mam. Trzeba by sie skontaktować z nia.[/QUOTE] Dajecie znac gdzie mam wplacic. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewanka Posted August 23, 2010 Share Posted August 23, 2010 Lena wita o poranku :loveu: ... spała dobrze i wszystko jest ok. Niestety nie mam nadal kontaktu z Natalijo (nie odpowiada na maile, nie odbiera tel.) ... na serio zaczynam się martwić :-( Natalia zawsze bez zarzutu regulowała rachunki w terminie, przysłała też wspaniałą paczkę dla Leny, piłki, smycze, zabawki, pyszną karmę itp. ... smycz i pożyczone od Dosi szelki Lenka niestety pogryzła (zamieszczałam na wątku fotki), wystarczy sekunda w samochodzie , a Lena wysiada bez 'uprzęży' ... może trzeba kupić na jakimś bazarku, albo może któraś ciocia ma niepotrzeba smycz i szeleczki i mały kaganiec (ten pożyczony od veta, skórazany, przegryzła w trakcie dawania zastrzyków) ... koniecznie prosimy !!!!!!!!!!!! ... Lena jak fryga, szczególnie u veta ... a z obroży zaciśniętej, ostatnio się wysunęła i na człe szczęście miała na sobie dodatkowo szelki i dwie smycze, bo szukalibyśmy ją w polach :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Javena Posted August 23, 2010 Share Posted August 23, 2010 Straszny urwis z tej Lenki. Mój timuś też tak załatwił szelki kupione na bazarku. Niepokoję o Natalijo. Cos mi tu nie pasuje. Napewno odezwałaby się ,gdyby tylko mogła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Javena Posted August 23, 2010 Share Posted August 23, 2010 ..................................................powtórka.......................... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewanka Posted August 23, 2010 Share Posted August 23, 2010 [quote name='Javena'](...) Niepokoję o Natalijo. Cos mi tu nie pasuje. Napewno odezwałaby się , gdyby tylko mogła.[/QUOTE] Ja się niestety baaardzo niepokoję, rozmawiałam z Nią kikakrotnie i nigdy nie uwierzę, by omijała nas celowo!!!!!!!!!!!! Ostatnio rozmawiałyśmy tel. jak była w szpitalu i miała nadzieję szybko go opuścić ... widocznie coś się na tyle skomplikowało, że w nim pozostała i nie może się do nas odezwać :( [SIZE=4]Natalijo wracaj do zdrowia, do psiaków i do nas !!!!!!!!!!!!!!!!!![/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted August 23, 2010 Share Posted August 23, 2010 JA też się martwię o Natalie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malwi Posted August 23, 2010 Share Posted August 23, 2010 a wiadomo może z jakiego powodu Natalijo znalazła się w szpitalu ? może by to trochę rozjaśniło sytuację ... też się denerwuję ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewanka Posted August 23, 2010 Share Posted August 23, 2010 [quote name='Malwi']a wiadomo może z jakiego powodu Natalijo znalazła się w szpitalu ? może by to trochę rozjaśniło sytuację ... też się denerwuję ...[/QUOTE] ...niestety, nie wiadomo .................. :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Javena Posted August 23, 2010 Share Posted August 23, 2010 Natalijo mieszka blisko Jastrzebia Zdroju. Moze jakaś cioteczka zgodziłaby sie odwiedzic ją. Coś mi tu nie gra.Przeciez w szpitalu spokojnie może miec telefon. Chyba,że stan jest bardzo powazny? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewanka Posted August 23, 2010 Share Posted August 23, 2010 [quote name='Javena']Natalijo mieszka blisko Jastrzebia Zdroju. Moze jakaś cioteczka zgodziłaby sie odwiedzic ją. Coś mi tu nie gra.Przeciez w szpitalu spokojnie może miec telefon. Chyba,że stan jest bardzo powazny?[/QUOTE] To by było świetnie, gdyby ktoś mógł Ją odwiedzić, tylko ... czy ktoś tam w pobliżu mieszka??? Rozmawiałam z Natalijo ponad tydzień temu i miała nadzieję, że w sobotę (poprzednią) wyjdzie do domu ......... musiało się wydarzyć coś, coś, czego nie przewidziała ??? Powiedziała mi tylko tyle, że nie miała żadnej łączności ze światem i to był pierwszy dzień, że z kimś rozmawiała przez tel. i miała nadzieję, na łączność internetową i powiedziała że wtedy zrobi przelew ...........nie zrobiła i od tamtej pory cisza .......... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magenka1 Posted August 23, 2010 Share Posted August 23, 2010 Niestety ja też nie mogę pomóc w sprawie kontaktu z Natalią Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magenka1 Posted August 23, 2010 Share Posted August 23, 2010 Cioteczki wstrzymajcie się na razie wpłatą na Lenke dopóki nie odezwie się Natalia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Javena Posted August 23, 2010 Share Posted August 23, 2010 Ja bede prosić cioteczki z Pszczyny. Tam na watkach jest jakś babeczka z Jastrzebia. Cos trzeba robić. Mnie już różne mysli chodzą po głowie. Natalijo była na forum 8 -go sierpnia 21 z minutami. Czy to nie dziwne? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewanka Posted August 23, 2010 Share Posted August 23, 2010 [quote name='Javena']Ja bede prosić cioteczki z Pszczyny. Tam na watkach jest jakś babeczka z Jastrzebia. Cos trzeba robić. Mnie już różne mysli chodzą po głowie. Natalijo była na forum 8 -go sierpnia 21 z minutami. Czy to nie dziwne?[/QUOTE] Wydaje mi się , że ja właśnie chyba wtedy z Nią rozmawiałam, mówiła, że ma szanse na połączenie z internetem, ale marne i jak jej się uda połączyć z bankiem to zrobi przelew, widocznie się nie udało ... martwię się o Nią, Ona ma bardzo odpowiedzialne podejście do psiaków i swoich i dogomaniackich !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Javena Posted August 23, 2010 Share Posted August 23, 2010 Ja tez wiem ,ze to wspaniała dziewczyna.Rozmawiałam z nią przez telefon kilka razy. Tyle dobrego robila dla psiaków.Trzeba jednak podjać jakąś decyzję. Dowiedziec sie jaki jest jej stan zdrowia .Pewnie dla niej to za duże obciazenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Javena Posted August 24, 2010 Share Posted August 24, 2010 Odwiedzi ją dogomaniaczka Mikoada.Prawdopodobnie w weekend.Dowiemy sie jak można pomóc i jaki jest jej stan zdrowia. To ok.17 km do przejazdu. Chciałam podziekować jeszcze dwum dogomaniaczkom Monice 55 i Klaudus. Obie bez namysłu były gotowe jechac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Javena Posted August 24, 2010 Share Posted August 24, 2010 EVANKO ,moze napiszesz ile własciwie mamy u Ciebie długu.:oops:Zanim cos sie wyjaśni ,lepiej byc zorientowanym co i jak.;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewanka Posted August 24, 2010 Share Posted August 24, 2010 [SIZE=2][quote name='Javena']EVANKO ,moze napiszesz ile własciwie mamy u Ciebie długu.:oops:Zanim cos sie wyjaśni ,lepiej byc zorientowanym co i jak.;)[/QUOTE][/SIZE] [SIZE=2]Liczę wszystko dokładnie, bo niestety każdy grosz u nas jest na wagę złota!!![/SIZE] [FONT=Calibri][SIZE=2]OPŁATA ZA POBYT: [B]zapłacona[/B] [B]od 28maja do 27lipca.2010[/B][/SIZE][/FONT] [FONT=Calibri][SIZE=3][COLOR=blue]Koszt pobytu 10pln/doba plus karma.[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Calibri][SIZE=2][/SIZE][/FONT] [FONT=Calibri][SIZE=2]DO ZAPŁATY:[/SIZE][/FONT] [B][FONT=Calibri][SIZE=2]POBYT[/SIZE][/FONT][/B] [FONT=Calibri][SIZE=2]od 28 lipca do 31 sierpnia=35dni=[B]350pln[/B][/SIZE][/FONT] [B][FONT=Calibri][SIZE=2]LECZENIE[/SIZE][/FONT][/B] [FONT=Calibri][SIZE=2]zastrzyki na zapalenie sutków 80pln, [/SIZE][/FONT] [FONT=Calibri][SIZE=2]zastrzyki na parwo 90pln [/SIZE][/FONT] [FONT=Calibri][SIZE=2]odrobaczenie 10pln[/SIZE][/FONT] [FONT=Calibri][SIZE=2]razem=[B]180pln[/B][/SIZE][/FONT] [B][FONT=Calibri][SIZE=2]KARMA[/SIZE][/FONT][/B] [FONT=Calibri][SIZE=2]paczka z karmą przyszła 11.06.2010 - 9,5kg karmy, co starczyło do ok.27 lipca (po ok.20dkg dziennie).[/SIZE][/FONT] [FONT=Calibri][SIZE=2]Od 28 lipca do dzisiaj, czyli 24 sierpnia, Lena zjada karmę kupioną przeze mnie… [/SIZE][/FONT] [FONT=Calibri][SIZE=2]koszt ok. [B]60pln[/B] ... z pewnością więcej, bo dostaje też różne przysmaki, ale to biorę na siebie.[/SIZE][/FONT] [B][FONT=Calibri][SIZE=2]RAZEM zadłużenie:[/SIZE][/FONT][/B] [FONT=Times New Roman][SIZE=2]350+180+60 = [B]590pln[/B][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=2]Benzyna na dojazdy do weta oczywiście gratis - prezent od DT :)[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=2]Lena zjadła swoją smycz i szelki pożyczone od Dosi, bardzo prosimy , może ciocie mają niepotrzebne, albo może kupić na jakimś bazarku ... [/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted August 24, 2010 Share Posted August 24, 2010 Javeno, bardzo Ci dziekujęza taka reakcję. 1. Trzeba sprawdzić co się dzieje u Natalijo, potem zdecydować co z watkiem i rozliczeniami. 2. Na CITO trzeba zakupić smycz i szelki. 3. Musimy rozpocząć akcję ogłoszeniowa Lenki. Za długo te Jej wakacje trwają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tripti Posted August 24, 2010 Share Posted August 24, 2010 o kurcze... to zrobiło się zadłużenie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted August 24, 2010 Share Posted August 24, 2010 [B]EWANKO,[/B] chciałabym Ci bardzo serdecznie podziekować za to, że opiekujesz sie Lenką dalej, pomimo tego, że nie masz uregulowanych płatności... dalej o Nia dbasz, kupujesz to co potrzeba, leczysz... dziekuję. Naprawdę, znam osoby, dla których kasa stoi na pierwszym miejscu. Ty pokazujesz, że psiak stoi na miejscu numer 1 :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.