Jump to content
Dogomania

Chodzenie przy nodze i kontak wzrokowy - gdzie kto patrzy


Flaire

Recommended Posts

Wielkie dzięki
Ja to wszystko już czytałam na forum klikierowym, tylko się zastanawiałam o to dodatkowe wzmacnianie głosem. To mi trochę namieszało.
A do klikiera nie musisz mnie przekonywać bo i tak mnie nie przekonasz:eviltong: Ja go po prostu chyba nie lubię, ale szanuje oczywiście wszystkich klikierowców, bo sposobów na szkolenie jest wiele. Czy jest lepszy być może? Ja osobiście tak nie uważam. I różne są zdania na ten temat. Już nie będę rozwijać swoich myśli. bo to topic o chodzeniu przy nodze
a nie wyższości klikiera nad resztą szkolenia.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 398
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='=VioaoiV=']Wind- ogladalam jakis czas temu filmiki z Maja (przywolanie, zmiany pozycji, noga, trzymanie aportu) i.. :crazyeye: :loveu: :loveu: bylam pod wrazeniem :D straaasznie mi sie podoba jak pracujecie :D ("dobry maly pies, dobry maly pies, super super suupeeer.. rownaaj!" :lol: :lol: :D :D ") ale nie wiedzialam ze Ty to Ty :) ale teraz juz wiem wiec moge Ci osobiscie powiedziec ze wymiatacie hihi!! :loveu:

[/QUOTE]

Dziekujemy :oops:

Nie mniej z racji zimy i ograniczen malego psa, mamy klimatyczna przerwe w cwiczeniach :placz: Od wiosny zaczynamy ponownie i pewnie duzo trzeba bedzie na nowo dopracowac i doszlifowac. Jedyne co nam sie teraz udalo dopracowac to aportowanie :loveu: No musze przyznac, ze jak na wiercioszkowatego Majuta to zaczyna mi sie to podobac :multi:

Co do metod szkoleniowych to wyznajemy metode mieszana :evil_lol: Jak nie pomaga nagroda slowna, miesko lub klik to nadchodzi czas dumania trenerki Majuta, po czym wszystko staje sie prostsze :lol: Nie mniej ZAWSZE i WSZEDZIE najwazniejsze sa nagrody, smakolyki, zabawa i jak ktos tutaj zwrocil sluszna uwage, dobre samopoczucie przewodnika. Jesli kiepsko sie czuje, to niczego nie trenujemy :roll:

W.

Link to comment
Share on other sites

"Klikerem wskazujesz psu precyzyjnie, za co jest nagroda. Szczególnie ważne to jest przy kształtowaniu, kiedy nagradzasz za poszczególne cząstki zachowań. "

Reasumując: jeśli szkolący d...a ;) i nie ma dobrego timingu, to i tak nie utrafi i nie zaznaczy precyzyjnie zachowania.

Jeśli szkolacy ma dobry timing, to już czy zaznaczy klikerem, czy będzie pracował z piłką na sznurku i rozbujaniem popędów, czy jakkolwiek inaczej - będzie miał dobre rezultaty. :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Berek']"Klikerem wskazujesz psu precyzyjnie, za co jest nagroda. Szczególnie ważne to jest przy kształtowaniu, kiedy nagradzasz za poszczególne cząstki zachowań. "

Reasumując: jeśli szkolący d...a ;) i nie ma dobrego timingu, to i tak nie utrafi i nie zaznaczy precyzyjnie zachowania.

Jeśli szkolacy ma dobry timing, to już czy zaznaczy klikerem, czy będzie pracował z piłką na sznurku i rozbujaniem popędów, czy jakkolwiek inaczej - będzie miał dobre rezultaty. :lol:[/quote]

dokładnie, tylko przewodnik musi się zastanowić czy chce klikać czy piłką nagradzać-różni ludzie, różne upodobania.
No i psy też różne są ;)

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Nie widze zadnych przeszkod, aby w jednych cwiczeniach pracowac ze wskazaniem pilki jako celu i nagrody, a w innych zaznaczyc zachowanie klikerem. Pomocy szkoleniowych i metod moze byc wiele - byle zadne nie stawaly sie wyznaniem wiary.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

Sposób na kontakt wzrokowy wymuszony smakołykiem trzymanym w zębach jest bardzo skuteczny. Jednak ja mialam pewne ograniczenia co do rodzaju smakołyków :roll: .Burki sie gapiły we mnie jak w obrazek ggy widziały ze cos mam. Trzeba było więc to coś schowac w ustach,zeby nie wiedziały czy i co dostaną, no i w odpowiednim momencie przekazać "z ust do ust". Niestety,trzymanie w ustach surowej wątróbki przyprawiało mnie o odruch wymiotny, (z podsuszoną było niewiele lepiej). Stanęło na plasterkach ugotowanej parówki. Zawsze może sie zdarzyc,ze burki nie zasłużą i wtedy przynajmniej mogę ja połknąć:eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Berek']"Klikerem wskazujesz psu precyzyjnie, za co jest nagroda. Szczególnie ważne to jest przy kształtowaniu, kiedy nagradzasz za poszczególne cząstki zachowań. "

Reasumując: jeśli szkolący d...a ;) i nie ma dobrego timingu, to i tak nie utrafi i nie zaznaczy precyzyjnie zachowania.

Jeśli szkolacy ma dobry timing, to już czy zaznaczy klikerem, czy będzie pracował z piłką na sznurku i rozbujaniem popędów, czy jakkolwiek inaczej - będzie miał dobre rezultaty. :lol:[/QUOTE]

Podpisuję się pod tym sześcioma łapami (dwie moje i cztery psa):lol:
Każdy wypracowuje swój własny kontakt z psem i wybiera to co najlepiej służy i psu i właścicielowi:lol: I uważam, że nie można powiedzieć, że jakiś sposób szkolenia jest bardziej precyzyjny od innego. Zależy od wlaściciela i jego kontaktu z psem. I dzieki wszystkim za odpowiedz w sprawie mieszania tych technik. Trochę mi sie rozjaśniło. Nam najlepiej służy tradycyjny sposób szkolenia i przy tym zostaniemy;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nathaniel']dokładnie, tylko przewodnik musi się zastanowić czy chce klikać czy piłką nagradzać-różni ludzie, różne upodobania.
No i psy też różne są ;)[/quote]

Eeee tam, można i klikać, i piłką nagradzać :lol: K/S oznacza klik/nagroda - smakołyki nie są jedyną i wyłączną nagrodą :)

No i jasne, metod jest wiele, par pies-człowiek też jest wiele i każdy wybiera to, co mu najlepiej pasuje :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marysia_i_gończy']Eeee tam, można i klikać, i piłką nagradzać :lol: K/S oznacza klik/nagroda - smakołyki nie są jedyną i wyłączną nagrodą :)

No i jasne, metod jest wiele, par pies-człowiek też jest wiele i każdy wybiera to, co mu najlepiej pasuje :)[/quote]

No tak, ale raczej chodziło mi o osobne metody ;)

Link to comment
Share on other sites

To ja wstawię też nasz filmik. Jeszcze to wszystko bardzo chaotyczne. Obecnie pracujemy nad tym, żeby pies nie podskakiwał przy chodzeniu szczególnie przy skrętach co widać na filmiku. Już jest dużo lepiej niż na początku ale jeszcze sporo pracy przed nami:roll: Figiel lepiej chodzi bez smyczy niż ze smyczą:lol: Bardzo proszę o komentarz na co powinniśmy jeszcze zwrócić uwagę.Może mógłby chodzić bliżej, nad tym też pracuję, choć nie łatwo bo, nadepnełam na niego więc sie nie dziwie, że woli trzymać sie z daleka
[URL="http://video.google.pl/videoplay?docid=1717090690271941272"]http://video.google.pl/videoplay?docid=1717090690271941272[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Małe pieski mają się gorzej... :placz: Musza troszkę się odchylać żeby patrzeć komus w oczy jak idą przy nodze (bynajmniej mój).
Dzisiaj zaczęliśmy w domku-mała przestrzeń więc tylko kilka kroczków.
Jedno maleńkie , ale mam ... kiedy ja się zatrzymuje on siada-na obedience w sumie to wymagane jest. Hm...
Potem poszłam na dwór - taki jakis zapał mam ( znowu angina, więc opatulona po szyje, jeden dłuższy spacer musi być, a mama wychodzi z nim tylko na siu...), jak zwykle pod DMITEM chwilunia na odlanie się, obwąchanie.
Ładnie go poprosiłam-klepiąc się w nogę (jestem pod wrażeniem , że tak szybko zajarzył , że klepniecie się w nogę oznacza stań koło lewej zaraz będziemy szli) , smakol w ustach kilka kroczków i klik.
Potem BRRR czyli koniec sesji. Pora na siu i obwąchanie drzewek.
I potem znowu sesyjka i BRR, także podczas spaceru zrobiłam 3 sesje.
A potem czas wolny-tarzanie , bieganie i przywołania z dzikiego pędu - już bez klikania.

Nie przypuszczałam, ze ta moja bestia aż TAKA zdolna ;)

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Przy chodzeniu przy nodze z malym psem na smyczy pomocne bywa ...zamiast trzymania smyczy w rece zapiecie jej na swojej nodze. Nie po to, aby psa szarpac, ale aby bardzo, bardzo uwaznie kontrolowac wlasny ruch i nauczyc sie plynnosci, dlugosci kroku i tempa harmonizujacego z naturalnym ruchem psa. Nie zartuje, naprawde. Bo jesli ktos daje bardzo dlugie, raptowne kroki, i jeszcze w zmiennym rytmie, maly pies nie ma szans trzymac sie rowno.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

Ja właściwie ćwiczyłam chodzenie przy nodze wyłącznie bez smyczy. I teraz, kiedy Wika już umie, czasami ćwiczymy na smyczy, żeby nie było, że na smyczy się nie da.
Wika jest mała, ale nie zauważyłam, żeby miała jakieś problemy z kontaktem, Fakt, trochę czasem odbiega i się odchyla, ale chyba nie o kontakt chodzi. Za to podskakuje do smakołyka :-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mrzewinska']Przy chodzeniu przy nodze z malym psem na smyczy pomocne bywa ...zamiast trzymania smyczy w rece zapiecie jej na swojej nodze. Nie po to, aby psa szarpac, ale aby bardzo, bardzo uwaznie kontrolowac wlasny ruch i nauczyc sie plynnosci, dlugosci kroku i tempa harmonizujacego z naturalnym ruchem psa. Nie zartuje, naprawde. Bo jesli ktos daje bardzo dlugie, raptowne kroki, i jeszcze w zmiennym rytmie, maly pies nie ma szans trzymac sie rowno.

Zofia[/QUOTE]

A jak ją zapiąć? Tak, żeby była króciutka? Czy też dłuższa?
Z kontrolowaniem rytmu to prawda. Na razie robię to chaotycznie choć już mniej chaotycznie niż na początku:lol: Po to te filmiki. Potem wnioski wyciągam i robię poprawki.
Figiel podskakuje, bo jest podniecony. Ale już jest lepiej, troszkę sie wyciszył. Wystarczyło kilka rzeczy zmienić w tym sposób zabawy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mrzewinska']Przy chodzeniu przy nodze z malym psem na smyczy pomocne bywa ...zamiast trzymania smyczy w rece zapiecie jej na swojej nodze. Nie po to, aby psa szarpac, ale aby bardzo, bardzo uwaznie kontrolowac wlasny ruch i nauczyc sie plynnosci, dlugosci kroku i tempa harmonizujacego z naturalnym ruchem psa. Nie zartuje, naprawde. Bo jesli ktos daje bardzo dlugie, raptowne kroki, i jeszcze w zmiennym rytmie, maly pies nie ma szans trzymac sie rowno.

Zofia[/quote]

Koniecznie muszę to zapamiętać.
[SIZE=1]U nas póki co smycz ciągnie się za psem, nie mam 100% gwarancji, że jak go zawołam to przyjdzie-ciągle ćwiczymy przywołanie ;) [/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Smycz ma byc ciut luzna i nie mamy prawa szarpnac psem!!!! Za to mamy wolne rece i mozemy ruchem reki pomoc!!!
Lepiej najpierw potrenowac - przed lustrem - z pluszowym pieskiem. Jesli idac podrywamy tego pluszaka raptownie w powietrze, miotamy nim na wszystkie strony, to skorygujmy najpierw siebie. Tylko nie trenujcie tak w publicznych miejscach:lol: , bo swiadkowie moga wezwac karetke:diabloti:

Zofia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mrzewinska']Smycz ma byc ciut luzna i nie mamy prawa szarpnac psem!!!! Za to mamy wolne rece i mozemy ruchem reki pomoc!!!
Lepiej najpierw potrenowac - przed lustrem - z pluszowym pieskiem. Jesli idac podrywamy tego pluszaka raptownie w powietrze, miotamy nim na wszystkie strony, to skorygujmy najpierw siebie. Tylko nie trenujcie tak w publicznych miejscach:lol: , bo swiadkowie moga wezwac karetke:diabloti:

Zofia[/QUOTE]

Wielkie dzięki za radę, szczególnie za tę ostatnią:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Zastanawiam się ciągle jak tu kontrolować ten rytm:lol: I mam:lol:
Na początku będę to robić ze słuchawkami na uszach i z jakąś rytmiczną muzyką do chodzenia. Coś wolnego ale rytmicznego. ( oby nie marsz żałobny:evil_lol: )
Teraz dopiero będzie. Wariatka z słuchawkami na uszach i pluszakiem przywiązanym do nogi:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Ja mam takie pytanie.ostatnio duzo trenuje z pilka i klikerem.Czyli zamiast nagrody smakolykowej jest pilka.
I super w cwiczeniach statycznych typu siad,lezec,zostan.Pilka bardzo motywuje.
Natomiast chodzenia przy nodze z pilka np po pacha to porazka.
Jak uczy sie psa metoda łupowa to jak uzyskuje sie pozycje przy nodze ?
Bo jak Bianka zobaczy ,ze chwam piłke pod brode czy pache i daje komende rownaj" to jest taka nakrecona ,ze wogole prosto isc nie moze.
Lepiej jak pilka czeka na nas na koncu trasy a najlepiej kiedy mam smaki poprostu zamiast pilki.
Ale ja chcialam zeby chodzenie przy nodze bylo bardziej dynamiczne .
Czy naprawde trzeba by zastosowac korekte ?Czy jendak mozna ustawic psa sama zabawka bez koniecznosci korygowania jego pozycji przykrym bodzcem?

Zaznacze,zeby nie bylo niedomowien,interesuje mnie teoria a nie rozwazania nad tym czy korekta jest dobra czy zla.Chce poprostu wiedziec ,bo na pilke jeszcze tego nie uczylam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Romas']Bo jak Bianka zobaczy ,ze chwam piłke pod brode czy pache i daje komende rownaj" to jest taka nakrecona ,ze wogole prosto isc nie moze.
Lepiej jak pilka czeka na nas na koncu trasy a najlepiej kiedy mam smaki poprostu zamiast pilki.
Ale ja chcialam zeby chodzenie przy nodze bylo bardziej dynamiczne .(...)
Zaznacze,zeby nie bylo niedomowien,interesuje mnie teoria a nie rozwazania nad tym czy korekta jest dobra czy zla.Chce poprostu wiedziec ,bo na pilke jeszcze tego nie uczylam.[/quote]

Ja dopracowuje rozne rzeczy na zabawke (nie na pilke, na sznurek), ale bez klikera, jakos sie przyzwyczailam ze kliker = żarcie, ale pewnie można z klikerem. Tzn. dopracowuję w ten sposób zachowania które już mam i kliknięcie i tak byłoby tylko jedno na końcu. Tutaj markerem jest "dobry pies" i potem szarpanko. W sumie jak się zastanawiam, to kliker byłby nawet lepszy.

Ostatnio w ten sposób ćwiczę np. waruj zostań czy siad zostań. Wika zostaje przez prawie minutę na waruj, widzi przy tym zabawkę, bo mam ją w ręku, ale wie że jak wstanie, to zabawki nie będzie. A ona jest na tę zabawkę naprawdę nieźle nakręcona. Po prostu jakoś nauczyła się kontroli przy zabawce, nauczyła się że dopiero jak coś zrobi, to ją dostanie. Oczywiście nie było tak od razu, poza tym przy bardziej dynamicznych ćwiczeniach czasem nie wytrzymuje i skacze do zabawki :evil_lol:

No ale to robię przy rzeczach które pies już umie, i ja tylko szlifuję. Jakbym miała uczyć nowych rzeczy na zabawkę, to myślę że Wika też by się "wściekała", skakała, szczekała, chciała dostać - bo wiem jak jest kiedy wymagam czegoś co jeszcze słabo umie, a ona nie wie o co mi chodzi.

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Ja odkladam pilke na bok - najpierw pilka lezala na ziemi i dopiero jak suka zrobila jeden-dwa kroki dobrze - zostawialam psice na siad, bralam pilke - haslo konca pracy, rzut w nagrode.
Teraz pilka lezy sobie schowana w plecaku, razem z saszetka z zarciem i nagradzane sa tylko slowem poszczegolne elementy, nagroda pilka lub mieskiem coraz rzadziej, po kilku cwiczeniach na przyklad. Albo nagle - raz za razem. W zasadzie moja psica jest juz tak nakrecona na prace ze mna, ze w tej chwili najlepsza nagroda to mozliwosc dalszej pracy.
A poniewaz jestem sadystka, to np wczoraj w mieszkaniu wzmacnialam szybkosc przynoszenia patyczka - takiego jak w obedience - - i zlosliwie polozylam patyczek na biurku obok talerzyka z ukochanym smakolykiem. Raszka musiala najpierw zlokalizowac - znalezc patyczek, bo nie widziala gdzie kladlam, wziac do dzioba patyczek, a nie lezace obok ciacho, przyniesc, oddac, i dopiero ja przeszlam sie po ciacho i dalam jej.
Podobnie aport kierunkowy - pileczka - nagroda lezy jako ta, po ktorą nie wolno biec wg wlasnego uznania, musi najpierw przyniesc aport. Zawsze przestrzegam nagradzania najpierw slowem nagrode zapowiadajacym. Az to slowo samo staje sie wystarczajacym potwierdzeniem.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

Figiel też jest bardzo napalony na piłkę. I na ostatnim treningu zrobiliśmy podobnie. Nie byłam w stanie z nim ćwiczyć bo na środku placu leżała wielka piła do siatkówki. Na początku to był koszmar. Ale potem tym właśnie sposobem. Zaczliśmy specjalnie łazić koło tej piłki. Mój pies przeżywał straszne męczarnie. Po kilku takich przejściach zaczął patrzeć na mnie nie na piłę i wtedy zabawa z piłką w nagrodę. Kilka takich sesji i pies sie uspokoił.

Link to comment
Share on other sites

Gwoli wyjasnienia to ja chcialam polepszyc chodzenie przy nodze stosujac inna nagrode.Czyli wlasciwie Bianka chodzi przy nodze ale bywa malo skupiona .Uznalam ,ze smakloyk jest tu za slaba motywacja.Dlatego pomysl z pilka.Tyle ,ze to mi nie idzie.
I zastanwiam sie gdzie tkwi tajemnica,czy moze wlasnie trzeba jeszcze jakiegos elementu ,najpierw pobudzenie potem lekkie wygaszenie.
Bo jak ogladalam filmy o uczeniu chodzenia przy nodze wlasnie z pilka ( tez pies juz nauczony ale dalej motywowany pilka) to on szedl rowno,a Bianka idzie bokiem.
No byc moze chce za duzo naraz.Moze powinnam zaczac tak samo jak przy smakolykach od jednego ,dwoch krokow.
Jak klade pilke na ziemi i chodze z Bianka dookola to jest lepiej, bardziej skupiona ,mniej zachodzi droge.Ale chcialam z niej wydobyc maks entuzjazmu dla tego cwiczenia :-)

Link to comment
Share on other sites

Romas ja z moim psem mam taki problem.
Jak chodzę tylko z piłką to jest pobudzony i mi podskakuje. Za to idzie dynamicznie i mam z nim super kontakt.
jak dostaje tylko smakole to idzie precyzyjniej, mniej podskakuje, ale szybciej mu sie nudzi i zaczyna nie patrzeć, traci dynamikę.

W tym wypadku u mnie pomaga nagradzanie na przemian. czasem piłka, czasem smakol, a najczęściej pochwała. Smakole noszę w górnej kieszeni z przodu w kubeczku po jogurcie( kubek wystaje z kieszeni i mam łatwość wyciągania) a piłkę zaraz obok za pazuchą, albo pod pachą albo jak chcę go bardziej zmotywować to w ręce na piersi.

A jak zachodzi mi drogę to robię dużo zwrotów w lewo i wtedy ja mu zachodzę i musi się bardziej skupić. Jak nie chcialam, żeby odstawał to brałam smakola i trzymałam w ręce przylegającej do nogi bardziej z tyłu niż z przodu tak żeby nie zachodził mi drogi i pies szedł ściśle przy nodze podgryzając smakołyk( oczywiście ręka ze smakołykiem otwierała się*wtedy dopiero jak ładnie szedł). To , że nie idzie jeszcze blisko mnie to też inny problem nad którym pracujemy. Mój pies nie lubi dotyku. Nie lubi być głaskany, robi uniki, na rękach zaraz sztywnieje. Nad tym też pracujemy. I już sie poprawiło

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...