Jump to content
Dogomania

Lisek bezdomny od 20 lat - Odszedl za Tęczowy Most <">


azzie5

Recommended Posts

  • Replies 892
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Zosia4']w ogóle mało je, no chyba, że dorwie się do kociej michy albo coś ukradnie - widać cudze albo zdobyczne lepsze :))[/quote]
Przecież od dawna wiadomo, że cudzesy najlepiej smakują! :evil_lol:
Jak wzięłam swojego psa ze schroniska, też robił mi pobudki o 5 - 6 rano (dla mnie raczej w nocy :cool3:), ale z czasem zrozumiał, że tu nikt nie prowadzi warzywniaka i nie musimy zrywać się bladym świtem na giełdę warzywną po towar. Po roku mamy wypracowany poranny spacer o 8, a w weekend nawet ok. 10! Czego i Wam, Zosiu i Lisku, życzę :lol: .

Link to comment
Share on other sites

a moja Darma, 7 lat w schronie, od dwóch miesięcy u mnie, śpi jak suseł, pierwszy spacer nawet o 12:00:crazyeye: ona się nigdy nie dopomina o wyjście ani o jedzenie, jak coś zapomnę albo mi się opóźni, to sama muszę pilnować...

swoją drogą ciekawe jak długo by Darma wytrzymała bez siusiania..... ale chyba nie mam sumienia jej wypróbowywać:evil_lol:

a melduję się tutaj dlatego, bo Zosia mnie znalazła, okazuje się , że my niemal po sąsiedzku mieszkamy:crazyeye:

jak tylko się ogarnę z wiosennym szaleństwem w mojej ogrodniczej pracy, to się na pewno spotkamy:p

mizianka dla Liska, mam nadzieję Was niedługo poznać:lol:

Link to comment
Share on other sites

ej ludzie, jesteście po prostu genialni- wasza dobroć aż ścina z nóg. Jeśli tylko będę kiedyś mieć taką możliwość zadecydować o czym nakręcić jakiś dokument do telewizji pierwsze co robie to pisze do was. Po prostu boscy wszyscy jesteście. Tysiące ukłonów w waszą strone...
A dla Liska mizianko od ciotki ;)

Link to comment
Share on other sites

O jeja - napisałam się tyle i to wszystko poszło w powietrze. Jak to jest z tym logowaniem się? Niby mam komunikat, że jestem zalogowana, a jak chcę wysłac - to mi mówią, że nie jestem - już dwa razy napisałam piekne teksty o Lisku - czy mnie tu nie lubią ? Czy jest jakiś termin czasowy na logowanie się, bo to coś pięknego (dla mnie) co napisałam o Lisku już nie odtworzę. To się pisze sercem a nie "piórem".

Link to comment
Share on other sites

Chyba po 5 min jesteś automatycznie wylogowana.
Można ominąć to w ten sposób, że po napisaniu posta robisz zaznacz wszystko (CTRL+a), kopiuj (Ctrl+c). Jak cię wywali to logujesz się ponownie i robisz wklej (ctrl+v). Wtedy od razu wysyłasz. Można to pewnie kopiować np. do Worda, ale ja mam taki sposób.
[SIZE="1"]Też nie raz w przeszłości wcinało mi całe teksty:oops: [/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

A nie można być cały czas zalogowanym będąc na tym forum ? Moje teksty o Lisku (takie od serca) powstaja nieraz i w ciągu pół godziny. Nie dam rady pisać pod dyktando ani na czas. Nie można inaczej ? Albo chociaż tak bardziej po ludzku ? Hej - wszyscy władni w tym temacie - ADMINIE, podADMINIE, nadADMINIE i ponadADMINIE - nie możesz coś z tym zrobić ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lupe'] wątpię, żeby teraz admini zmienili srkypt z dnia na dzień...[/quote]

A my ratujemy z dnia na dzień jakieś nikomu niepotrzebne bidy. Jak sądzę taka między innymi była idea tego forum. Zrozumiałabym to, że jakby jakiś taki ADMIN (bo chyba jest ich kilku) przesiedział w schronie tyle lat co mój Lisek - to nie potrafiłby zrobić nic w tym temacie. Ale młodzi, światli ludzie ? I do tego na wolności ?
OK - to było z przymrużeniem oka. Mam nadzieję, że dyrektor Adminów sie nie obrazi :) Ale proszę: nie wylogowywujcie mnie po paru minutach. Jak piszę - to musze mieć na to czas - i licho mnie bierze - jak to wszystko mi później ginie gdzieś w otchłani.

Link to comment
Share on other sites

[B]Zosia[/B], możesz być permanentnie zalogowana. Logując się, tam obok na górze jest takie okienko, można zaznaczyć i gotowe. Nie pamiętam, co tam jest dokładnie napisane, ale ja to znaznaczyłam jakiś czas temu i od tego czasu jestem permanentnie zalogowana i od tego czasu nie wcięło mi jeszcze żadnego "elaboratu"

Posta Ci może jeszcze wciąć, jeśli wysyłasz go a w tym czasie serwer jest przeciążony,ale to się zdarza ostatnio bardzo rzadko.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kiwi']moj Kiwi - pierwszy przygarniety jamnik, jak padalo potrafil odmawiac porannego spaceru do 17
potem obsikiwal róg schodów i wracal pod koldre :lol:[/quote]
Ja-chcę-jamnika! Ja-chcę-jamnika! Ja-chcę-jamnika! Tylko z gwarancją odmawiania spaceru w deszczu :evil_lol: .

Link to comment
Share on other sites

No i nastał wieczór, a ja mam pisać o Lisku. Widzę, że jestem "permanentnie" zalogowana. Sprawdza się to co mi poradziłyście.
Tak więc zaczynam. Tylko nie wiem od czego.
Może od tego, że przez ostatnie dwa dni miałam gości. No i wystarczyło, że Lisek wyszedł na dwór i od razu obsikał ich samochód (tylko tylne koło), obsikał dlatego, że ten samochód nie był mój. Autko mojego męża też obsikuje regularnie, a mojego nie ruszy. No i skąd on wie, że mojego się nie obsikuje ? Przecież wszystkie samochody pachną tak samo (tak mi się przynajmniej wydaje), no i przecież pierwsze trudne dla niego chwile po 19-letnim życiu w schronie to były godziny jazdy w moim samochodzie, to był dla niego wielki stres i jak to niektórzy określają *trauma*. Wiem to, bo podczas podróży z Milanówka do swojego domku Lisek tak po prostu i "po psiemu" się bał, podczas przymusowych przestojów ani się nie wysikał, ani się nie napił wody, a o jedzeniu to już w ogóle nie było mowy. Przespał cały ten czas jazdy na tylnym siedzeniu. Przecież ten mój samochód, którym go wiozłam musi mu się kojarzyć z jakimś "nieznanym złem", z nieznanymi zapachami, no i nie wiem jeszcze z czym - ale mówię Wam - ja czułam to, że on się po prostu boi.
No i jak to wytłumaczyć, że mojego autka nie obsikuje tylko każde, które nie jest moim ? Jakiś "piętnasty zmysł" ?
A co do tych zmysłów, to też mam różne odczucia. Bo niby nie widzi i nie słyszy. To, że widzi, to już sprawdziłam. Te jego przechadzki po ogrodzie znanymi sobie trasami, jego reakcje na mój widok, fakt - słabo widzi ale widzi. Ale ze słuchem to jest różnie. Nieraz jak jestem z nim sama w domu a Lis śpi albo jest odwrócony tyłem do mnie - to rozdzieram się "na całe gardło" - Liiiiiseeeeeeeek - zero reakcji. A np. jak siedzę w nocy przy komputerze i wystarczy, że cichutko wstane i wyjdę do toalety (no niestety, krzesło obrotowe wydaje wtedy cichy skrzyp) - to od razu Lichol jest na nogach i podąża za mną, gdy tymczsem nikły odblask monitora mi samej podpowiada gdzie nie zahaczyć o ścianę. No to jak to jest, bo odnoszę wrażenie, że widzi i słyszy tylko wtedy kiedy chce.
Tylko węch ma "przeznakomity" - wyczuwa gdzie, kiedy i co można ukraść dobrego do zjedzenia.
No ale w tej całej swojej nieprzewidywalności jest niezmiennie przeze mnie kochany.
Na razie kończę - teraz powalczę ze wstawianiem zdjęć.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zosia4']No ale w tej całej swojej nieprzewidywalności jest niezmiennie przeze mnie kochany.[/quote]

Zosiu, nie będę pisać, że jesteś wspaniała, bo zaopiekowałaś się Liskiem.
Powiem tak - w każdym Twoim zdaniu widać, że największą nagrodą za tę decyzję jest obecność Liska w Twoim życiu. A Ty jesteś najwspanialszą nagrodą dla Liska... za to, że przetrwał tyle lat...
Czekając na Ciebie.

Życzę Wam, żebyście jak najdłużej mogli cieszyć się swoją obecnością.

Link to comment
Share on other sites

przyłączam się do życzeń. tak bardzo kocham właśnie starsze psy i biedaki takie wszelakie (ale wszystkie inne oczywiście też !), że zawsze tu zaglądam i tak miło się to czyta... :loveu::loveu:

Link to comment
Share on other sites

Zaglądam do Liska i przyznaje ze jak pierwszy raz przeczytałam ze psiątko było tyle lat w schronie to miałam ochotę odreagować na personelu...
Poryczałam się z bezsilnosci...
Teraz też robi mi sie mokro w oczach ale z radości....

Ja też mam wyjątkową słabość do staruszków....
Od kiedy odszedł "nasz od małego" adoptujemy starsze sierotki....

Co do kłopotów z forum.... Mnie tak wywalało aż wywaliło na dobre.
Załozyłam drugie konto na TZ i narazie jest OK.

Ze starym forum nie był ŻADNYCH jaj...

dawniej - Elawiska

Link to comment
Share on other sites

Z wklejaniem zdjęć jescze walczę. A jest już tego sporo. No niestety jeszcze mi się nie udało - bo zawsze coś tam stoi na przeszkodzie. Może jest tu ktoś, kto ma to "obstukane" - wysłałabym na "mejla" i ten ktoś "obstukany w wieszaniu zdjęć" na tym forum mógłby w moim imieniu to zrobić ?
Ale Lisek jest w te przepięknie ciepłe dni jest taki kochany. Szaleję na ogrodzie - a on ze mną. Tzn. ja szaleję - a on chodzi za mną jak stateczny, starszy pan.
Wiecie co? Ktoś mi kiedyś napisał na jakimś forum czy grupie dyskusyjnej (wtedy kiedy jeszcze nie podjęłam ostatecznej decyzji), że wszystkie schroniskowe psy są magiczne - ale te najstarsze są jak gdyby "magiczniejsze". No i to jest bezsprzeczna racja- to jest taka racja, że bardziej bezsprzecznej już chyba nie mogę sobie wymyślić !!!
To - jak on mi daje do zrozumienia, że jestem dla niego wszystkim - to chyba żaden facet na świecie nie jest w stanie tego okazać (no - facet najważniejszy w życiu też jest - żebyście nie myśleli, że mam jakieś odchyłki :))
No - jednym słowem - chyba wszyscy jesteśmy nareszcie szczęśliwi :)
HURa !!!

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://img231.imageshack.us/img231/360/obraz0022fb.jpg[/IMG]

[IMG]http://img231.imageshack.us/img231/1057/obraz0085pd.jpg[/IMG]

[IMG]http://img231.imageshack.us/img231/5704/obraz0093tt.jpg[/IMG]

[IMG]http://img231.imageshack.us/img231/872/obraz0100iu.jpg[/IMG]

P.S. Widać, że Lisek doskonale czuje się w kuchni :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...