niufa

Na portalu Stowrzyszenia Terrnowa wkleiłam link do watku o Paco. [url]http://www.nowofundland.pl/forum/viewforum.php?f=13[/url] Od niufków jest jeszcze Fundacja Psi Ratownicy: [url]http://www.psiratownicy.pl/forum/index.php[/url]

[quote name='Paulina_mickey']Wygląda jak czarna wersja Lucusia. On jest trochę podobny to nowofundlanda[/QUOTE] Tez tak mi się wydaje. Wkleję jutro na portal nowofundland.pl

['] Żegnaj kochany Linkusiu. Kasie, współczuję.

[quote name='Kasie'] Igrek nie ma tłuszczyku :shake: ma być chudy z żeberkami dopóki nie wymieni zębów, żeby stawy nie były zbyt obciażone bo on bardzo szybko rośnie, jakieś 1,5 kg tygodniowo go przybywa. Cieszę się, ze podobają się Wam nasze chłopaki :)[/QUOTE] Ten tluszczyk młodzieńczy to ja widzę na Linkusiu, tylko nawias wstawiłam nie po tym zdaniu. :)

Linkus byl chyba w salonie odmladzania, bo wyglada jak szczeniaczek, tak z pol roku starszy od Igreka. A Igrek cudny jak dog i w dodatku szczenior ;) (z tluszczykiem mlodzienczym? ) Zapachu wprawdzie nie czuje, ale wyglad super.

Piekny jest (tlusciutki ;), ale co tam). Kocham takie misie. Tylko sie przytulic i poczochrac.

Bardzo sie ciesze, z wiesci o Lincolnie. Chetnie zobaczylabym zdjecia takiego lysego misia. Co do stanu skory, to Biafra "zdobyla" ;) olej rybi ktory podobno wspaniale wplywa na skore, moze by sprobowac ?

Umiescilam informacje o Misku z linkiem do watku na portalu nowofundlanda. [url]http://www.nowofundland.pl/[/url] , zakladka integracja, forum dyskusyjne.

Ja też jestem ciekawa jak psiak teraz wygląda.

Nadal podtrzymuję swoją deklarację 150,00 zł. na sterylizację suki. W przypadku decyzji o sterylizacji proszę o przesłanie PW (na dogomanii jestem "z doskoku").Chętnie dokonam przelewu na konto fundacji (z określeniem celu - sterylizacja) lub ew. lekarza weterynarii dokonującego zabiegu (po wystawieniu faktury/rachunku).

[quote name='Monia0610']Kochani-ale do sterylki mozna zawsze sie dorzucic wlascicielowi....Mysle ze zrobienie aukcji cegiełkowej jest nadal potrzebne.. Naszej psince mozna tez dac jakaś wyprawke do nowego domku:")[/QUOTE] Moim skromnym zdaniem to raczej przyszły właściciel powinien dorzucić sie do sterylizacji. Przecież będzie miał prześliczną i fajną sukę. Natomiast jeśli nie jest nastawiony na wydatki finansowe to pomysł brania 60 kg psa (zresztą jakiegokolwiek zwierzaka) nie jest zbyt odpowiedzialny. Co będzie jak zachoruje? Samo odrobaczanie to min.60zł, a do tego dochodzą koszty szczepień i wyżywienia. W przyszłości opieka nad starym olbrzymem też sporo kosztuje i finansowo i fizycznie. To nie powinno być tak, że ktoś "z łaski", "z litości" bierze zwierzę które ma przed sobą 6-8 lat życia. To musi być świadoma i odpowiedzialna decyzja. Przy takim podejściu za chwilę być może będziemy znów szukać domu (lub co gorsza suki która zaginęła) lub domów dla szczeniaków. Uważam, że suka powinna trafić do adopcji już po sterylizacji, bo adopcję warunkową (z obowiązkiem steryliki w przyszłości) ciężko wyegzekwować

W razie zbiórki kasy na sterylizację proszę o informację na PW dorzucę 150,00 zł.

[quote name='Asior']oo juz wiem.. chodziło o przytulisko Stanisławy Olszewskiej w Rachowie Starym tu o niej piszą...: [url=http://www.pomoczwierzakom.pl/?mod=kampanie&nr=35]DAR SERCA fundacja dla zwierząt[/url] nie wiem jak naprawde sprawa wygląda, ale tu na dogo są dziewczyny, które sprawę znają od podszewki i twierdzą, ze ta Pani Stasia szkaluje pewne osoby i nie robi za wiele w celu poprawienia bytu psów.. (kurcze... nie mogę znaleść tego wątku :( )[/QUOTE] Link do jednego z ostatnich wątków nt. Rachowa: [url]http://www.dogomania.pl/forum/f1129/blagalny-apel-o-pomoc-144764/[/url] Z obiecanych sterylizacji pewnie dalej nic nie wyszło.:shake:

[quote name='sonikowa']Trzymajcie kciuki i nie opuszczajcie wątku proszę. Jeśli pies stamtąd wyjdzie, to będzie potrzebna pomoc przy organizacji karmy i leczenia. Każdy kto ma niufa albo wielkopsa to wie ile kosztuje zwykła kroplówka dla takiego byka..[/QUOTE] Jak psiak stamtąd wyjdzie to prosze o PW (na dogomanii jestem nieregularnie). Dorzucę 100 do karmy lub leczenia.

[quote name='Luzia&Funia']... Nic ciekawego widzieć miesięczne koty utopione czy rozjechane przez samochody, a do tego śliczne puchate szczeniaczki napuchnięte od wody w foliowych reklamówkach razem z trawą która przypadkiem tam wpadła. Widok widziany zbyt często zapada w pamięć. [/QUOTE] Czy Ty naprawdę nie widzisz bezpośredniego związku bezmyślnego rozmnażania i braku sterylizacji z tym opisywanym widokiem? Ile szczeniaków urodziło się w Rachowie i zabrały dom innym go potrzebującym (może tym z reklamówek)? Ile niesterylizowanych suczek (pewnie głównie szczeniąt)zostało sprzedanych lub wydanych przez P. Stasię (na pewno żadna z nielicznych adopcji nie była poprzedzona sterylizacją) i ona lub ich córki rodzą szczeniaki zabite poźniej w tak okrutny sposób? Ile w końcu prostych ludzi ze wsi (a Rachów jest wsią) uważa sterylizację za wymysł, skoro nawet niektórzy ludzie działajacy na rzecz zwierząt piszą, że to nie jest istotne, a organizacja prozwierzęca uważa, że ważniejsze są pełne michy. Prymitywni ludzie rozwiązują "po swojemu" problem nadmiernego rozmnażania i niechcianego przychówku. Okrutne ale prawdziwe.

[quote name='mm2559']Nie znam ile było adopcji, ile piesków urodziło się w ostatnim roku, jak i w poprzednich. I szczerze mówiąc mam to daleko. [/QUOTE] Jeżeli to miejsce ma być traktowane jak azyl czy miejsce opieki dla zwierząt to sprawy adopcji i sterylizacji muszą być na pierwszym miejscu. W przeciwnym wypadku pomoc jest fikcją i podtrzymywaniem kolekcjonerstwa. Z choroby p. Stasi (bo kolekcjonerstwo jest chorobą) organizacja zrobiła sobie przykrywkę do wyciągania pieniędzy od nieświadomych darczyńców na cele które nic nie mają wspólnego z pomocą tym stworzeniom. Czy darczyńcy wiedzą, że zamiast pomagać znajdującym się w przytulisku zwierzetom doprowadzają do nasilenia rozmnażania i skazuja następne pokolenia psów na urodzenie, dorastanie i najczęściej śmierć w tym miejscu? Bo co jakiś czas zadziała selekcja (w jakże okrutnym wydaniu) pod postacią epidemii parwo czy nosówki (psy nie są szczepione) i "rozwiąże" problem nadmiernego zagęszczenia? Czy to jest wolą darczyńców? Czy mają tego świadomość? Większość z nich zaspokaja swoja potrzebę pomocy tylko przekazując środki (w dużej części brak wizyt w schronisku tłumacząc własną wrażliwością). Są tak wrażliwi, że nie mogąc spojrzeć w udręczone oczy bezdomnego zwierzaka skazują go na CAŁE ZYCIE w tym okrutnym miejscu.

[quote name='epe']Niufa! Od tego czy do rączki i czy p.Stasia ma konto jest prokuratura! Domek i otoczenie zadbane -ciekawa jestem ile ta biedna,niezaradna kobitka ma emerytury?;) [/QUOTE] Czy naprawdę sądzisz, że prokurator nie da się nabrać na łzawe opowieści biednej emerytki skoro ta osoba wywiodła w pole niejedną naprawdę wydawałoby się rozsądną i ostrożną (często nawet ostrzeganą) osobę? Jeśli nawet uwierzy to sądzisz, ze będzie na tyle naiwny aby liczyć, że sąd równiez uzna ją za winną skoro w międzyczadsie p. Stasia zmanipuluje następne osoby stające za nią murem i zeznające na jej korzyść? W imię czego??? Przecież i tak nie zamkną biedaczki do wiezienia, grzywna nie ma szans (bo przecież utrzymuje się z emerytury) a zezna, że korzyści z przestępstwa psy zeżarły (co będzie częsciowo prawdą)? I co jej wysoki sąd zrobi? Zresztą może już przemawia przeze mnie gorycz i zniechęcenie, obym się myliła.:roll: A ten domek to tylko z pracy własnych rąk, li i jedynie.:cool1:

[quote name='epe']Chwileczkę! Jeśli fundacje udostępniały konta,to nie mogły kasy jako takiej przelewać na konto p.Stasi!!!! Jeśli to zrobiły to mają problem:shake: Natomiast przelewanie kasy przez osoby prywatne na konto p.Stasi,nawet poprzez apele fundacji - jest nielegalną zbiórką pieniędzy!!! I wystarczy donos do prokuratury i p.Stasia musi się wytłumaczyć i to gęsto:lol: A US to druga droga:lol: US ma prawo otrzymać od banku wszelkie dane,nawet bez zgody p.Stasi:evil_lol:[/QUOTE] Pani Stasia jest bardziej sprytna niż sądzisz. Ona prawdopodobnie nie ma konta bankowego (albo go nie udostępnia) i pewnie tłumaczy to swoim podeszłym wiekiem i nieporadnoscią. (Swego czasu sama naiwna uwierzyłam w bezradność i proponowałam pomoc w założeniu ROR-u:angryy:) Tak więc Ona nie ma problemu, problem za to mają fundacje (no bo kasę pewnie dały a'konto do rączki np. na wet., sterylizację, leki itp. a faktury/rozliczenia miały dostać od p. Stasi, (bo musiała najpierw biedaczka zapłacić a później wszyscy ją wykantowali i nie wystawili faktur). Zreszta widzę tu jeden z powodów niechęci do ujawnienia się z pomocą - choć zazwyczaj organizacje lubią się "chwalić" komu pomagają. Ale z obawy przed kontrolą własnych finansów będą siedziały cicho licząc,że sprawa przycichnie po pewnym czasie. Każdy logicznie myslący człowiek zastanowi się też dlaczego w promieniu 100km nie ma żadnego lekarza wet. chcącego mieć z p. Stasią i jej przytuliskiem do czynienia. Wolą pomagać w Krzesimowie, Rzeszowie, Mielcu,Nowodworze (pośrednio choćby lecząc czy sterylizujac za darmo psiaki z tych miejsc)byle nie mieć nic do czynienia z panią Stasią. Bo najpierw pomagali, jeździli i leczyli za swoje lub wolontariuszy pieni ądze - a poźniej zostali zwyzywani od złodziei,trucicieli i morderców niewinnych zwierząt. Że o podawaniu leków nie wspomnę - bo na leczeniu przecież najlepiej zna się p. Stasia a nie prosty wet. To jest naprawdę cała opracowana strategia zarobkowa bazująca na kłamstwach, pomówieniach, a wreszcie egoistycznym wykorzystywaniu nieszczęścia zwierząt. Zobaczcie, ilu osobom udaje się taka sztuka przez tak długi czas. Pani Stasia jest mistrzem w swoim rodzaju - szkoda tylko, że swój talent aktorski wykorzystuje w tak podłym celu. Pewnie w wątku nie pojawi się ponownie ani autorka artykułu ani wypowiedź organizacji o którą prosiła jogi(z wiadomych względów czyli brzydko mówiąc "chrońmy własną D..pę"). A my sobie popiszemy, powściekamy się i pojdziemy pomagać gdzie indziej (co cały czas czynimy) bo nie mamy czasu/nerwów/pieniedzy/siły na użeranie się po raz kolejny. Wątek albo umrze śmiercią naturalną, albo zostanie zamknięty na skutek nacisków (bo co za dużo prawdy to nie zdrowo:mad:) Tylko czasami śnić nam się będą oszalałe ze strachu, bólu,głodu, tęsknoty, przywiązane do bud psy i cieżarne suki w Rachowie Starym:-(. Będziemy wtedy płakać, ale "wytłumaczymy" sobie, że nie można pomóc wszystkim.:placz:

[quote name='epe']A wolno prywatnym osobom publiczne zbiórki pieniędzy robić?[/QUOTE] Zwróć uwagę, że P. Stasia jest na tyle "ostrożna", że nigdzie nie zamieszcza apeli o pomoc finansową. Takimi zbiórkami w jej imieniu zajmują się właśnie naiwne organizacje udostępniając fundacyjne konta (bezinteresownie lub nie tak całkiem za darmo:diabloti:). W większości łzawych apeli podawany jest za to adres p. Stanisławy i naiwni ofiarodawcy mogą przesłać pieniądze przekazem pocztowym. To zostawia dużo mniej śladów, a i US miałby problem z dotarciem do danych. W dzisiejszych czasach posiadanie konta bankowego nie jest niczym wyjatkowym, ale lepiej kasę zbierać na konto organizacji (najlepiej niekoniecznie uczciwej i wymagajacej dokumentowania wydatków w sposób inny niż np. paragon za kawę, herbatę itp. ze sklepu spożywczego). W przypadku "nieopatrznego" wyboru organizacji uczciwej (i braku jej zgody na malwersacje) bardzo szybko podejmowane są przez P.Stasię działania mające podważyć jej wiarygodność (co w zasadzie dla fundacji jest równoznaczne ze śmiercią) poprzez kłamstwa i oszczerstwa i szybkie znalezienia następnego naiwniaka, który uwierzy w to, że biedna p. Stasia została przez poprzedników okradziona/wykorzystana/oszukana/prawie pozbawiona ziemi (do wyboru do koloru) i to jest właśnie (a nie własna głupota i okrucieństwo) powód braku sterylizacji suk i ogólnej koszmarnej sytuacji panującej w schronisku. Biznes kręci się przez ponad 9-lat - więc jak widać naiwnych (za to o dobrym sercu) nie brakuje. Najbardziej jednak boli świadomość, że darczyńcy (do których sama się kiedyś zaliczałam:oops:) chcąc ulżyć doli tych biednych stworzeń sami są siłą napędową i fundatorami miejsca które można nazwać psim obozem koncentracyjnym.

Jeszcze jedna uwaga / przestroga. P. Stasia jest naprawde wytrawną kłamczuchą i manipulantką (w końcu z tego żyje już dość długo). Niestety wiele chcacych sensownie pomagać lub pomagających (i rezygnujących po przejrzeniu na oczy_) tam osób miało ogromne nieprzyjemności w miejscu pracy, zamieszkania ze względu na kalumnie i oszczerstwa rzucane przez p. Stasię. Ponieważ dla wielu z tych osób nieposzlakowana opinia była niezbędna do wykonywania pracy ( min. nauczyciele, finansiści, bankowcy, wspomniani tu już wcześniej przez jogi notariusze, lekarze - zarówno medycyny jak i weterynarii, politycy)po pewnym czasie każdy stwierdzał, że nie może sobie pozwolić na szykany,opluwanie i obrzucanie gnojem bo jak to bywa coś tam się zawsze przylepi. Na tym min., żeruje P. Stasia i podobne jej osoby.:angryy: Tego też się obawiam w przypadku checi prostowania czegokolwiek przez autorke artykułu. Zanim napisze choć jedno słowo prawdy zostanie poddana próbie manipulacji i naciskom o jakich jej się nie śniło. To są właśnie te długie macki (na razie zostały tylko wyłczone komentarze, za chwilę cały art. zostanie przeniewsiony do archiwum na zasadzie, że naiwniaków się nabrało, kasę zgarnęło, fanatycy poszczekają (wszak to psie forum :evil_lol:) a forsa i tak jest po naszej (tj P. Stasi stronie).

Ponieważ bacha_77 może miec problemy z wyszukiwarką na dogo podeślę kilka linków do historycznych postów opisujacych sytuację w Rachowie. Bardzo ważne w wypadku otwierania nw. linków jest zwrócenie uwagi na daty pisania postów (znajdują się one w lewym rogu nad nazwą piszacego użytkownika). [url]http://www.dogomania.pl/forum/f28/bulowate-do-adopcji-jeden-watek-dla-wszystkich-aktualizacje-str-1-post-1-2-5-8-a-22803/index82.html#post8473176[/url] posty 1621-1623 [url]http://www.dogomania.pl/forum/f1153/blagamy-o-pomoc-my-psy-wegrowskie-ze-zlikwidowanego-schronu-27366/index125.html#post2466715[/url] post 2482 [url]http://www.dogomania.pl/forum/f85/wyzly-trzy-9005/index7.html#post1657958[/url] post126 [url]http://www.dogomania.pl/forum/f511/cala-prawda-o-harbutowicach-18218/index8.html#post1072240[/url] [url]http://www.dogomania.pl/forum/f202/slazacy-laczmy-sie-agility-2683/index12.html#post231557[/url] A taki był poczatek - to tylko echo (niestety podstawowy watek o Rachowie został ukryty ze względu na bezpieczeństwo pomagających tam osób, które "przejrzały na oczy" i uswiadomiły sobie w czym biora udział (rozmnazalnia, wyłudzenia). To zresztą kolejny dowód na zdolność P. Stasi do bezwzględnego działania jeśli chodzi o własny (nie mylić z psim) interes. : [url]http://www.dogomania.pl/forum/f511/pomozmy-nowe-schronisko-w-wieluniu-2566/index16.html#post112799[/url] Z dogomanii o ile dobrze pamiętam : Mecka. PIKA. malawaszka, bea100, azzie5, wspomniana już Murka, jogi i b. wiele innych osób działających skutecznie na rzecz zwierząt w schroniskach - osób z doświadczeniem, które dały się nabrać na piękne słówka P. Stasi i nieświadomie (podobnie jak ja) przyczyniły się do pogłebienia gehenny przebywających tam zwierząt.

[quote name='jogi']to sa bardzo długie macki. [/QUOTE] Czy ktoś ma możliwość/umiejętność sprwadzenia dlaczego została wyłączona możliwość komentowania tego tematu na forum kuriera lubelskiego:angryy:: [url=http://www.kurierlubelski.pl/module-dzial-viewpub-tid-9-pid-15984.html]Polska Kurier Lubelski :: Najlepsza gazeta na Lubelszczyźnie[/url] Jeszcze niedawno znalazło się tam kilka komentarzy zachęcajacych do pomocy tylko w sterylizacjach. Teraz nie ma żadnych komentarzy.:roll: Moim zdaniem największy problem powstaje w związku z kłamstwami i oszczerstawami rozsyłanymi przez P. Stanisławę. Jest to osoba pragnąca skłócić wszystkich ze sobą, manipulantka opowiadająca bzdury jaka to Ona jest wspaniała a inni są Potworami niewrażliwymi na krzywdę zwierząt. Do mnie osobiście żaliła się jak to nikt jej nie pomaga (a ona taka dzielna miłośniczka zwierząt:angryy:) i dopiero na pytanie zadane wprost czym była pomoc min. Kasi P, Krysi P i innych (wymienionych z nazwiska) zaczęła plątać sie w zeznaniach. To jest strategia nastawiona na poróżnienie wszystkich, którzy chcą działać w racjonalny sposób (tj. ograniczania rozmnażania) a nie działaja na zasadzie: dałam/łem kasę i jestem wielkim miłośnikiem zwierząt. Ludzi chcących ograniczyć bezsensowne cierpienie tych zwierząt należy wg. niej poróznić (najlepiej przy pomocy kłamstw, bo nikt normalny nie będzie nawet przypuszczał, że dorosła osoba jest w stanie łgać w żywe oczy oczerniając innych i szcuć jednych na drugich) i ograniczyć się do kadzenia tym co dają dobrą kasę dla wspierania własnej działalności (tj. dręczenia i rozmnażania zwierząt ) Działalnośc bardzo bezpieczna, bo nie będzie wielu chętnych do przyznania się publiczniedo tego , że własne środki przeznaczyło na wspieranie tak haniebnego procederu i dało sie nabrać na bajer 70-letniej "biednej szlachetnej rencistki".

[quote name='jogi']to sa bardzo długie macki. [/QUOTE] Czy ktoś ma możliwość/umiejętność sprwadzenia dlaczego została wyłączona możliwość komentowania tego tematu na forum kuriera lubelskiego:angryy:: [url]http://www.kurierlubelski.pl/module-dzial-viewpub-tid-9-pid-15984.html[/url] Jeszcze niedawno znalazło się tam kilka komentarzy zachęcajacych do pomocy tylko w sterylizacjach. Teraz nie ma żadnych konentarzy.:roll: Moim zdaniem największy problem powstaje w związku z kłamstwami i oszczerstawami rozsyłanymi przez P. Stanisławę. Jest to osoba pragnąca skłócić wszystkich ze sobą, manipulantka opowiadająca bzdury jaka to Ona jest wspaniała a inni są Potworami niewrażliwymi na krzywdę zwierząt. Do mnie osobiście żaliła się jak to nikt jej nie pomaga (a ona taka dzielna miłośniczka zwierząt:angryy:) i dopiero na pytanie zadane wprost czym była pomoc min. Kasi P, Krysi P i innych(wymienionych z nazwiska) zaczęła plątać sie w zeznaniach. To jest strategia nastawiona na poróżnienie wszystkich, którzy chcą działać w racjonalny sposób (tj. ograniczania rozmnażania) a nie działaja na zasadzie: dałam/łem kasę i jestem wielkim miłośnikiem zwierząt. Ludzi chcących ograniczyć bezsensowne cierpienie tych zwierząt należy wg. niej poróznić (najlepiej przy pomocy kłamstw, bo nikt normalny nie będzie nawet przypuszczał, że dorosła osoba jest w stanie łgać w żywe oczy oczerniając innych i szcuć jednych na drugich) i ograniczyć się do kadzenia tym co dają dobrą kasę dla wspierania własnej działalności (tj. dręczenia i rozmnażania zwierząt ) Działalnośc bardzo bezpieczna, bo nie będzie wielu chętnych do przyznania się publiczniedo tego , że własne środki przeznaczyło na wspieranie tak haniebnego procederu i dało sie nabrać na bajer 70-letniej "biednej szlachetnej rencistki".

[quote name='jogi']to sa bardzo długie macki. [/QUOTE] Czy ktoś ma możliwość/umiejętność sprwadzenia dlaczego została wyłączona możliwość komentowania tego tematu na forum kuriera lubelskiego:angryy:: [url=http://www.kurierlubelski.pl/module-dzial-viewpub-tid-9-pid-15984.html]Przytulisko Rachów :: Polska Kurier Lubelski :: Najlepsza gazeta na Lubelszczyźnie[/url] Jeszcze niedawno znalazło się tam kilka komentarzy zachęcajacych do pomocy tylko w sterylizacjach. Teraz nie ma żadnych komentarzy.:roll: Moim zdaniem największy problem powstaje w związku z kłamstwami i oszczerstawami rozsyłanymi przez P. Stanisławę. Jest to osoba pragnąca skłócić wszystkich ze sobą, manipulantka opowiadająca bzdury jaka to Ona jest wspaniała a inni są Potworami niewrażliwymi na krzywdę zwierząt. Do mnie osobiście żaliła się jak to nikt jej nie pomaga (a ona taka dzielna miłośniczka zwierząt:angryy:) i dopiero na pytanie zadane wprost czym była pomoc min. Kasi P, Krysi P i innych(wymienionych z nazwiska) zaczęła plątać sie w zeznaniach. To jest strategia nastawiona na poróżnienie wszystkich, którzy chcą działać w racjonalny sposób (tj. ograniczania rozmnażania) a nie działaja na zasadzie: dałam/łem kasę i jestem wielkim miłośnikiem zwierząt. Ludzi chcących ograniczyć bezsensowne cierpienie tych zwierząt należy wg. niej poróżnić (najlepiej przy pomocy kłamstw, bo nikt normalny nie będzie nawet przypuszczał, że dorosła osoba jest w stanie łgać w żywe oczy oczerniając innych i szczuć jednych na drugich) i ograniczyć się do kadzenia tym co dają dobrą kasę dla wspierania własnej działalności (tj. dręczenia i rozmnażania zwierząt ) Działalnośc bardzo bezpieczna, bo nie będzie wielu chętnych do przyznania się publiczniedo tego , że własne środki przeznaczyło na wspieranie tak haniebnego procederu i dało sie nabrać na bajer 70-letniej "biednej szlachetnej rencistki".

Biedny maluszek. Nie dość, że gorąco to jeszcze swędzi biedaczka. :placz: Dobrze, że już zdrowszy, pomiziaj go za uszkiem i po wystrzępionych boczkach. ;)