Jump to content
Dogomania

Kundelek zamiast pseudo-rasowca


MoniaQ

Recommended Posts

Hej! Jestem nowa na tym forum, mam na imię Monika :)
Od marca namawiałam moją mamę na psa. Konkretnie na cocker spaniela... bez rodowodu :oops: Jest to moja ulubiona rasa, jednak wiadomo ile kosztuje rodowodowy pies. Po długich oczekiwaniach nadeszły moje imieniny i... wzięliśmy śliczną 4-miesięczną sunię Alfę. Jest to biszkoptowo-rudy kundelek z obciętym ogonkiem. Podobno ktoś znalazł ją w lesie i przyprowadził do schroniska. Alfa to bardzo grzeczna, delikatna i trochę nieśmiała sunia. Jest już z nami 4 dni :) Wcale nie żałuję, że nie wzięłam pseudo-rasowego psa, tylko kundelka o wielkim serduszku. Kto wie, może gdyby nie ja to nikt by jej stamtąd nie zabrał i przez długie lata jej domem byłyby cztery ściany w boksie? Dlatego pamiętajcie: zamiast "rasowca bez rodowodu" weźcie kundelka, najlepiej ze schroniska :) Będzie wdzięczny do końca życia :)

Ps. Jak będę miała fotki Alfy to je tu zamieszczę 8)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 86
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='MoniaQ']Po długich oczekiwaniach nadeszły moje imieniny i... wzięliśmy śliczną 4-miesięczną sunię Alfę. Jest to biszkoptowo-rudy kundelek z obciętym ogonkiem. Podobno ktoś znalazł ją w lesie i przyprowadził do schroniska. Alfa to bardzo grzeczna, delikatna i trochę nieśmiała sunia. Jest już z nami 4 dni :) Wcale nie żałuję, że nie wzięłam pseudo-rasowego psa, tylko kundelka o wielkim serduszku. Kto wie, może gdyby nie ja to nikt by jej stamtąd nie zabrał i przez długie lata jej domem byłyby cztery ściany w boksie?
Ps. Jak będę miała fotki Alfy to je tu zamieszczę 8)[/quote]
Masz racje Monia :D . Ja mam dwa kundelki (w tym jedna sunia ze schroniska) i jedna rasowa=rodowodowa suczka. Nigdy nie zalowalam, ze zamiast tych dwoch kundelkow nie mam jakis super rasowych psow bo obie sa przekochane i najcudniejsze na swiecie.
Pozdrowienia.

Link to comment
Share on other sites

Też kiedyś chciałam mieć pseudorasowca, ale poczytałam trochę o rodowodach zanim się zdecydowałam wogóle na rasę i doszłam do wniosku, że skoro narazie nie mam swojej kasy to wezmę kundelka. I nigdy nie żałowałam swojej decyzji. Jak uzbieram kasę to kupię psiaka mojej ulubionej rasy z dobrej hodowli.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Mam także kundelka i jestem bardzo zadowolona, przygarnęłam mego rudzielca z ulicy. Oby wiecej ludzi decydowało się pomóc takim biedakom w schroniskach i przygarnąć do domu takiego nieszczęśnika..........a chętnie też pojechałabym na wystawę psów nierasowych jeśli takie gdzieś w Polsce są,,,,,,,,,,niech piękne bezrasowce tez pokażą swoją klasę,,,,,pozdrawiam Gabi

Link to comment
Share on other sites

Raz na jakis czas są organizowane wystawy dla kundliszonków. Ale niestety nie są to chyba imprezy cykliczne... My jeszcze na żadnej nie byliśmy, ale nawet gdyby to i tak byśmy na żadne laury nie liczyli, bo mój Bugajski jest kundlus pospolitus - mix ON, jakich tysiące :lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

ja tez uwazam, ze zamiast kupowac psa nierasowego, który wyglada mniej więcej jak golden, bokser czy owczarek niemiecki, nalezy wziąć potrzebującego pomocy kundelka. Kupowanie psów bez rodowodu to tylko nabijanie kabzy producentom psów.
Jeśli komus nie zalezy na "papierach" psa i na prestiżu, niech bierze psa ze schroniska, zrobi dobry uczynek.
Kupowanie psa "rasowego" bez papierów to - moim zdaniem - żałosny snobizm: mam rasowego psa, tanio nabytego na bazarze. na szczęście sąsiedzi o tym nie wiedzą i myslą, że taki super bogaty ze mnie gość!" Żałosne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ats']ja tez uwazam, ze zamiast kupowac psa nierasowego, który wyglada mniej więcej jak golden, bokser czy owczarek niemiecki, nalezy wziąć potrzebującego pomocy kundelka. Kupowanie psów bez rodowodu to tylko nabijanie kabzy producentom psów.
Jeśli komus nie zalezy na "papierach" psa i na prestiżu, niech bierze psa ze schroniska, zrobi dobry uczynek.
Kupowanie psa "rasowego" bez papierów to - moim zdaniem - żałosny snobizm: mam rasowego psa, tanio nabytego na bazarze. na szczęście sąsiedzi o tym nie wiedzą i myslą, że taki super bogaty ze mnie gość!" Żałosne.[/quote]To nie zawsze jest tak. Psy ze schroniska, bo takie też miałam , mają często takie nawyki np "psa włóczykija", ktore na prawde są trudne do zwalczenia, a małych szczeniaczków, ktore można jeszcze ułożyć w schroniskach przeważnie nie ma. Nie wszyscy mający psy bez rodowocu są producentami. Niekiedy hodowcy zarejestrowani w ZK mają dużo gorsze psy i dużo gorsze warunki w hodoli, niż np ktoś kto ma jedną, czy dwie suczki i od czasu do czasu je rozmnażaa i sprzedaje, dbając o ich dobre warunki. Kupującpsa trzzeba przedewszystkim dobrze poznać hodowcę i warunki w jakich psy są hodowane i w jakich s odchowane szczeniaczki

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Draczyn - nie pisz proszę, że nie ma nic złego w "rozmnażaniu jednej, dwóch suczek bez rodowodu raz na jakis czas" :-?

Polskie schroniska pełne są niechcianych psów, takich właśnie mieszańców bez papierów, kóre urodziły sie albo dlatego, że komuś nie chciało sie dopilnowac psa, albo dlatego że ktoś chciał zarobic parę groszy na szczeniakach.

Od lat się trąbi na Zachodzie i w Polsce już też, że jedyną drogą do tego, aby w schroniskach nie gniły latami tysiące niechcianych psów jest OGRANICZENIE POPULACJI.

Kiedy sobie pomyślę o kilku ludziach ze znanych mi fundacji, którzy od lat poświęcają swój prywatny czas, siły i pieniądze na organizowanie akcji sterylizacji, o kilku wetach, którzy od lat społecznie, kosztem swego czasu, pieniędzy i sił sterylizują za darmo zwierzaki nieodpowiedzialnych ludzi - i kiedy wreszcie pomyślę o sobie i moim TZ, o wszystkich naszych weekendach, kiedy zamiast odpoczywać, jeźdzliśmy do schroniska sterylizować, o naszych prywatnych pieniądzach, które na to przeznaczyliśmy - kiedy o tym myślę i czytam, co napisałeś, jestem zła :-?

Wejdź proszę na Psy w potrzebie i poczytaj!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Draczyn'] [b]a małych szczeniaczków, ktore można jeszcze ułożyć w schroniskach przeważnie nie ma.[/b] Nie wszyscy mający psy bez rodowocu są producentami.[/b] [/quote]

:o Czy Ty mieszkasz w Polsce? Wlasnym oczom nie wierze co czytam, ze nie ma szczeniat kundelkow w Polsce, w schroniskach??
Wejdz chociazby do dzialu 'Psy w potrzebie', poprzegladaj strony schronisk, ogloszenia.

WSZYSCY, ktorzy w obecnej sytuacji, jaka jest w polskich schroniskach, setki tysiecy zwierzat niechcianych, rozmnaza jakokolwiek suczke bezrodowodowa(kundelka,podobna do..), [b]SA PRODUCENTAMI BEZDOMNOSCI ZWIERZAT!!!![/b]

Link to comment
Share on other sites

A ja a'propo chcę wysterylizować naszą sunię. N pewno nie będziemy jej rozmnażac, a cieczka może tylko przysporzyć klopotu (chodzi nam o drugiego psa w domu, no i 'przygodnych przyjaciół';) ). Zobaczymy jeszcze kiedy, bo narazie dopiero się kształcimy na ten temat :P.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

[quote name='ARKA']:o Czy Ty mieszkasz w Polsce? Wlasnym oczom nie wierze co czytam, ze nie ma szczeniat kundelkow w Polsce, w schroniskach??
Wejdz chociazby do dzialu 'Psy w potrzebie', poprzegladaj strony schronisk, ogloszenia.

WSZYSCY, ktorzy w obecnej sytuacji, jaka jest w polskich schroniskach, setki tysiecy zwierzat niechcianych, rozmnaza jakokolwiek suczke bezrodowodowa(kundelka,podobna do..), [B]SA PRODUCENTAMI BEZDOMNOSCI ZWIERZAT!!!![/B][/quote]


Lekka przesada.Mam suczke z domowej hodowli, to potomstwo kilkuletniej suczki mojej tesciowej.Wszystkie szczeniaki(z 3 miotów) poszły w rece osób z rodziny.Wszystkie sa w dobrych rekach, nikt nie rozmnaza ich dla zysku.Decydujac sie na psa nie bylo mi wszystko jedno, jaki ma byc, moje warunki to : małe gabaryty i wlos, a nie siersc, ktora pies gubi.Te warunki spełnia moje szczenie. Błednie zakladasz, ze w zamian za tego konkretnego szczeniaka przygarnelabym psa ze schroniska- nie, nie mialabym psa wcale albo kupilabym psa z rodowodem.Tak jak i pozostale osoby, na ktorych zyczenie suka tesciowej zostala dopuszczona.Nijak nie przyczynilysmy sie do produkcji bezdomnosci, jak raczylas to okreslic.

Link to comment
Share on other sites

Moj kundelek tez mial szczeniaki i wszytskie trafily do dobrych domow. Popieram przedmowce. Nie tylko rasowce sa godne chodzenia po swiecie i rozmnazania sie. Oczywiscie kazda ciaza psa powinna byc przemyslana a nowi wlasciciele szczeniaczkow uzgodnieni jeszcze przed nia.

Mam tez drugiego psa jak to mowicie nibyrasowca SH. Wzielam go od kobiety ktora kupila go nie wiedzac nic o rasie i wogle o psach. Zadzwonil moj znajomy i powiedzial ze jego sasiadka chce oddac malego haska bo sika jej w domu (pies mial ok 7 tyg). Jakbym go nie wziela (za drobna oplata co prawda) to piesek trafil by do schronu. Wiec nie osadzajdzie ludzi posiadajacych "rasowe" be rodowodu.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='fragile']Wszystkie sa w dobrych rekach, nikt nie rozmnaza ich dla zysku.[/quote]

...niech zgadne - w takim razie rozmnazacie je dla zdrowia suki czy dla nieslychanej przyjemnosci posiadania w domu malych slodkich szczeniaczkow?

Jak mialam suke kundelke, to choc byla b. piekna i iles-tam osob mi trulo - jak wolicie - zyczylo sobie, szczeniaka po niej, to jakos jej nie rozmnazalam. Chocby z tego powodu, ze moglaby urodzic 8-ro szczeniat, a ja nie mam tak licznej rodziny pragnacej miec szczeniaka akurat po moim rasopodobnym psie, a takze dlatego, ze opieka nad karmiaca suka, a potem jej potomstwem sa drogie.

Hmmm... Swoja droga 3 mioty po co najmniej 3 szczeniaki = 9 szczeniat i 9 osob z rodziny obdarowanych... To jest mozliwe, a jednak jakos wierzyc mi sie nie chce.

Link to comment
Share on other sites

Tu nie bylo zagrozenia urodzenia 8 sztuk, yorkowe mioty nie sa tak liczne.A na psach nie oszczedzamy, zreszta przy malym psie wydatki nie sa az takie spore.

Hmmm... Swoja droga 3 mioty po co najmniej 3 szczeniaki = 9 szczeniat i 9 osob z rodziny obdarowanych... To jest mozliwe, a jednak jakos wierzyc mi sie nie chce.[/quote]

To uwierz.Mamy duza rodzine, moja tesciowa ma 5 rodzenstwa, kazde ma dzieci i wnuki.Jej maz(drugi) ma liczna rodzine, bo ma 6 dzieci, a te dzieci maja juz swoje dorosle dzieci.PO prostu liczna rodzina.Suka ostatnio miala tylko 2 szczeniaczki, a chetne byly 4 osoby.To sa malutkie pieski, bardzo ladne,czasem jest bardzo wesolo, gdy spotkamy sie w naszym gronie plus psia rodzinka.Ani jeden piesek nie zostal sprzedany, wszystkie sa w dobrych rekach i wiemy, co sie z nimi dzieje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Evelina']A ja Wam powiem jedno, moze bedziecie zszokowani, ale co tam. :roll:
Mnie dokladnie hmmm [I]lata[/I], czy psy stapajace po tej ziemi beda rodowodowe czy nie.
Wazne aby byly dobrze ulozone i [B]ich ilosc odpowiadala "zapotrzebowaniu"[/B] [B]na nie[/B].[/quote]

Ale właśnie w tej dziedzinie, podaż wielokrotnie przewyższa popyt, niestety :shake:

Link to comment
Share on other sites

Napisałam się, a wszystko mi się skasowało :angryy:

Jeśli ktoś chce psa rasowego to powinien kupic go z rodowodem, a nie od jakiegos pseudohodowcy! Jesli posiadamy doga,yorka,ON bez metryki to nasz pies jest po prostu kundelkiem. Tak KUNDELKIEM. On jedynie jest podobno do danej rasy. Wezmy wzorzec do reki czy nasz pies aby napewno jest taki jak tam pisze? hm... :roll: coś mi się wydaje, że nie. Będzie taki sam jesli szczenie jest po RODOWODOWYCH rodzicach, tych ktorzy mają uprawnienia hodowlane! Ale zadajmy sobie pytanie, dlaczego ten miot nie ma metryk?! hm.. czyzby drugi miot w ciagu roku? Oj... "hodowca" idzie na zyski? :roll: coż to za HODOWCA? godny zaufania? aby napewno chcemy takie szczenie? Po matce ktora jest rozmnazalnią? słabe, chorowote biedactwo?! :roll:

Ja jestem wolontariuszką w schronisku, myslicie ze tam nie ma "RASOWYCH" psow? ZAWSZE jakiś jest! począwszy od sznaucera mini. do doga niemieckiego! Owszem sznaucerowi łatwo znajsc dom, ale co z amstafami? rottweilerami? po co to sie wogole rodziło? Dlaczego człowiek do tego dopuscil? aby one tak cierpiały? w zimie marzną, chodza głodne czy to jest fair?

Chcesz dac dom psu, nie stac Cie na rasowego pieska to idz do schroniska. Tam jest tyle psow ze ktorys napewno Ci sie spodoba! Jesli nie.. to nie wiem czy wogole zasugujesz na psa... :roll: wtedy to juz sie kłania SNOBIZM ... :roll:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...