Jump to content
Dogomania

Kundelek zamiast pseudo-rasowca


MoniaQ

Recommended Posts

[quote name='nathaniel'](...) jeśli spisali by umowę kupna lub adopcyjną zastrzegając że pies, suka mają być poddani kastracji,sterelizacji, (...)[/quote]

To zdanie szczególnie mnie zainteresowało z pewnych obiektywnych przyczyn... (Konkretniej trzech małych przyczyn).

Jak to działa, jaki jest sposób egzekwowania takiej umowy? Czy mogę ją sama spisać, czy potrzeba fachowca? Czy ktos może mi tutaj albo na pw wyjaśnić zagadnienie?

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • Replies 86
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ja tylko napiszę, że jeśli ktoś chce psa rasowego, a nie zależy mu na rodowodzie, to zawsze może poszukać w schronisku lub w innym źródle psów w potrzebie. Są organizacje zajmujące się pomocą określonym rasom, tam można dostać "z odzysku" nawet psa z papierami.

Zalety:
- w przypadku dorosłego psa wiadomo na pewno, jak pies wygląda
- jeśli w schronisku są 'ludzcy' pracownicy lub wolontariusze, albo jak pies jest w domu tymczasowym, to można się bardzo wiele dowiedzieć o jego charakterze, znacznie więcej niż w przypadku szczeniaka, z którego nigdy nie wiadomo na pewno co wyrośnie (psy rasowe z jednego miotu potrafią się od siebie bardzo różnić psychiką, znam przykład)
- biorąc psa z 'odzysku' nie przyczyniamy się do "produkcji" psów (chyba że psy w schronisku są celowo rozmnażane, bo szczeniaki lepiej idą, a niestetybywa i tak :angryy:)

Wady:
- nigdy nie wiadomo na 100%, jaki się pies okaże. to dotyczy także rodowodowych szczeniąt!
- nie ma pewności, czy znajdzie się pieska w upragnionym typie. (ale z psami rzadkich ras jest podobnie, nieraz na szczeniaka trzeba się naczekać)
- pies ze schroniska może okazać się chory. ale pies many od szczeniaka też może zachorować, może np. mieć coś wrodzonego, co się u rodziców nie ujawniło (na przykład na padaczkę, która może się ujawnić i do 4 roku życia)
- "rasowe" szczeniaki są raczej rzadkie, dużo więcej jest psów dorosłych.
Ale ja osobiście zdecydowanie wolę dorosłe psy, szczeniaki to okropne małe potworki :diabloti: ;)
[COLOR=LightBlue].[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Fajnie, że jest jeszcze trochę ludzi na świecie, kórzy nie patrzą na rasę psa, ale na ich miłość i serce. Ja też do nich należę, bo sama mam 2 psy i kota. Raja została znaleziona przez mojego brata, Pikuś sama nie wiem jak do nas trafił, ale jest odkąd tylko pamiętam:) No i Gęś, mój kot - też znaleziona. Wcale się tego nie wstydzę, że mam zwykłe kundle, ale one są niezwykłe, jedyne w swoim rodzaju, wyjątkowe, kochane i przepiękne:) dla mnie:)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Ja mam 2 kundelki jedną uratowaną z bagażnika samochodu a drugą ze Azylu pod psim aniołem. To teraz ja wypowiem się na temat rodowodu czy bez. A więc podam tutaj przykład nadopiekuńczości (moim zdaniem) wobec psa z rodowodem. A więc pewna pani kupiła sobie psa z rodowodem rodesiana (nie wiem jak to sie pisze) i nie pozwalała jej bawić sie z innymi szczeniakami ze swojego osiedla bo one "podziurawią" jej suczkę.CZASAMI jak już się przemogła i pozwoliła się jej z jakimś psem pobawić to zawsze był pies rasowy z rodowodem (wiem że z rodowodem bo znam niektóre osoby) lecz gdy moja 6 miesięczna sunia podbiegła właścicielka rodesiana odganiała ją krzycząc jeszcze przy tym żebym zabrała swojego kundla bo jej pies sie z kundlami i zdechlakami bawić nie będzie. Nie pozwalała jej sie na trawie położyć "bo sie pobrudzi" ani przebiec przez odrobinę piasku "bo bedzie mieć pchły".

Ja poprostu nie rozumiem takich osób. Pies nie jest jajkiem. Poza tym musi mieć jakąś styczność z innym psem tak samo jak my spotykamy się ze znajomymi. Tak jakby nas zamknęli w klatce i nie pozwalali nikomu dojść.
Co o tym myślicie???

Link to comment
Share on other sites

Ja nie wiem o co chodzi, bo u mnie jest sytuacja, że panstwo maja yorka, albo sillky terriera (piesek jest nieco wiekszy od yorka, i jest troszke jakby podpalany ... chociaz moze mi sie wydaje) , zakazdym razem jak ide z psem , to moga sie przywitac, ale juz pochasac nie :( Chociaz z innymi psiakami hasa ... :( Szkoda .

Link to comment
Share on other sites

ja tu czegoś nie rozumiem-tzn wszystkiego.
Ja miałam dwa/trzy kundelki.Teraz spełnie swoje marzenie i będę miała rasowca rodowodowca-czy jest w tym coś złego ????
Acha i mój rasowiec będzie biegał i sie wychowywał razem z kundelkami-chociażby moja Pusia i nie rozumiem o co chodzi z tym "rozdzielaniem" psów,że rasowy nie może sobie hasać z kundelkowym :shake::shake::shake::shake: nie rozumiem.

Link to comment
Share on other sites

Czytam tę dyskusję i muszę Wam się przyznać, że sama mam wątpliowści.
Po pierwsze- wiem, że są hodowle bezpapierowych, które mają lepsze warunki i oschów szczeniąt niż setki zarejestrowanych w ZK, których nikt nie kontroluje ;(
Tych moich wątpliwości jest dużo, dużo więcej, np. jak wytłumaczyć człowiekowi, że szczenięta po rodowodowych rodzicach, jednak nie zarejestrowane w ZK to kundle?
Sama mam psy rasowe, z którymi jeżdżę na wystawy i myślę o hodowli... ale- często brakuje mi argumentacji i ręce mi opadają, jak mam przekonać kogoś znajomego, żeby kupił "prawdziwego" owczarka, spaniela, pudla, itd., że tenm bez papierów to nie do końca owczarek, spaniel czy pudel. Wygląda tak samo, więc?
A mówienie o małych różnicach w standardzie... no cóż, nie każdy sędzia zna dobrze standard, więc czego wymagać od Iksińskiego?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='beluszka']Tych moich wątpliwości jest dużo, dużo więcej, np. jak wytłumaczyć człowiekowi, że szczenięta po rodowodowych rodzicach, jednak nie zarejestrowane w ZK to kundle? [/quote]Wytlumaczyc pojecie kundla i trwac przy definicji rasowego psa, czyli
[B]rasowy=rodowodowy[/B] i [B]nie hodowlany=sterylizowany[/B].
Gdy uswiadomieni beda niezmiennie trzymac sie tej definicji poziom wiedzy wsrod Iksinskich w koncu sie podniesie.

Tu nie chodzi o pietnowanie tych ktorzy maja ewidentne kundle i nie chca o tym slyszec ;) a o uswiadomienie im tego faktu, aby pojecie RASOWY mialo wlasciwe znaczenie.
Posiadanie psa w typie rasy nie jest przeciez przestepstwem. :niewiem:

[quote name='beluszka']Sama mam psy rasowe, z którymi jeżdżę na wystawy i myślę o hodowli... ale- często brakuje mi argumentacji i ręce mi opadają, jak mam przekonać kogoś znajomego, żeby kupił "prawdziwego" owczarka, spaniela, pudla, itd., że tenm bez papierów to nie do końca owczarek, spaniel czy pudel. Wygląda tak samo, więc?[/quote]Namawianie ludzi na kupno rodowodowego psa wiaze sie z ryzykiem, ze ktos zapyta a ktora hodowla jest dobra, sprawdzona ?
Trzeba bedzie wtedy szukac odpowiedzi a potem brac odpowiedzialnosc za swoja porade ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...