piechcia15 Posted October 15, 2009 Share Posted October 15, 2009 Nie moge patrzeć jak ten pies cierpi!! Mój brat ma ONka długowłosego. Wabi się Dakar i ma 3 lata. Wzięty z hodowli w Sieradzu. Pies od początku gdy go wzięli miał problemy skórne, ciągle się drapał. Z czasem pojawiały się rany, łysienia. To napewno nie jest alergia pokarmowa bo miał wszelkie diety: tylko na suchej karmie, na łososiu, na ryżu z warzywami i inne cuda! Pije wapno, brał sterydy. "zdrapki" ze skóry miał kilka razy w roku robione i nic nie wykazują :( a pies ginie w oczach. Obecnie brzuch wyliniał cały, ma "słoniowatą" skórę, oczy,nos morda wyliniałe, łapy opuszki także. Wszędzie rany. A takiej ilości krost i strupów nie widziałam. Tego psa nie ma jak dotknąć aby niczego nie podrażniać!! Widziałam go w sobotę i zachowywał się "normalnie" czyli chodził, szczekał no i drapał się, a dziś...czwartek pies już nie chodzi bo tak go wszystko boli, ma wszędzie rany na opuszkach, nawet nie zaszczekał gdy weszłam :( Lekarz stwierdził chorobę o nazwie SWĄD (od smrodu) bo teraz jeszcze zaczęło to śmierdzieć strasznie. Ten pies chyba żywcem gnije ;( nie wiem czy nie powinno się go uśpić;( przeciez on się tak męczy :( Lekarz zalecił kąpać go 3 razy w tyg. w roztworze dezynfekującym, ale nie wyobrażam sobie kąpać takiego oblżyma w wannie w blokach :crazyeye: BŁAGAM POMÓŻCIE MI, każda rada się liczy. Czy to może być jakaś błędna krzyżówka "hodowców", bo jego ciostra z miotu to tez podobno niezły oszołom, dzikus i płochacz :( kontakt do mnie: 692486565 oraz mail: [email][email protected][/email] tak wyglądał jeszcze w wakacje: [IMG]http://img70.imageshack.us/img70/1936/1009085.jpg[/IMG] [IMG]http://img257.imageshack.us/img257/6348/1011205q.jpg[/IMG] [IMG]http://img202.imageshack.us/img202/51/1011199.jpg[/IMG] [IMG]http://img142.imageshack.us/img142/6294/1011215.jpg[/IMG] [IMG]http://img202.imageshack.us/img202/4057/1011209.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted October 15, 2009 Author Share Posted October 15, 2009 [IMG]http://img364.imageshack.us/img364/1238/1011208d.jpg[/IMG] [IMG]http://img94.imageshack.us/img94/8529/1011211.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
snuszak Posted October 15, 2009 Share Posted October 15, 2009 matko :-( choroby skórne to najgorsze co może być, cięzko dojść co to jest ja niestety znawcą nie jestem, jednak znajomi mieli tak chprego kundelka, 1,5 roku walczyli odkad wyłysiał, kapiele lecznicze 4 razy w tyg. kliniki, rozni weci, rozne diagnozy, rozne leki, psiakowi pozniej zaczyla schodzis ta skora całymi platami, był łysy, po tym 1,5 roku byli zmuszeni uspic psiaka, nic nie pomagało, psa wszytsko bolało, nie mial siły juz na te kapiele. Przepraszam ze to napisalam ale z niektorymi rzeczami nie ma szans, mam nadzieje ze to co innego i dobrze zdiagnozowany pies zostanie wyleczony. Może ktoś ma pomysł co może byc z tym psiakiem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted October 15, 2009 Share Posted October 15, 2009 Na pierwszy rzut oka to psiak wygląda jakby miał nużycę. Pytanie, czy go bardzo swędzi? Nużyca bardzo nie swędzi. Pytanie czy pies miał robione testy alergiczne, czy tylko był diagnozowany metodą prób błędów? Pierwsze choroby jakie bierze się pod uwagę przy chorobach skóry to: nużyca świerzb alergia atopia Jeśli diagnostyka nic nie daje to najlepiej pobrać ze 2 wycinki skóry do badania histopatologicznego. Bardzo dobry dermatolog jest w Warszawie, a najlepszy podobno w Lublinie. Kąpiele ONka w bloku to żaden problem... Patrząc na Twój opis to ten pies wymaga po prostu diagnostyki a nie uśpienia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NaamahsChild Posted October 15, 2009 Share Posted October 15, 2009 Polecam wycieczkę do specjalisty. Nie wiem, czy jest ktoś taki w Warszawie, we Wrocławiu jest dr Popiel. Co do wady genetycznej - badania genetyczne kosztują ok 200 zł i za 3 dni masz wynik. Ale w pierwszej kolejności - dobry dermatolog. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pinesk@ Posted October 15, 2009 Share Posted October 15, 2009 Na moje oko to nużyca :shake: Oczywiście "na oko" to nie żadna diagnoza tylko przypuszczenie a więc wizyta u weta konieczna! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted October 15, 2009 Share Posted October 15, 2009 Nasz Bryś z Buku był cały łysy, w ranach - masakra. Po odpowiednim dobraniu leków - inny pies. Musze zapytac co dostał. Ale fakt - specjalista dermatolog. Może w Łodzi jest jakiś. Szkoda psa. Taki piękny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted October 15, 2009 Share Posted October 15, 2009 bez badań to możemy sobie gdybać:shake: konieczna zmiana weta i dobra diagnostyka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted October 15, 2009 Author Share Posted October 15, 2009 szukałam w Łodzi dermatologa, nie ma:( w Warszawie jest dr Dembele podobno dobry i przekazałam im (bratu) namiary aby tam pojechali ale wiadomo oboje pracują i w grę wchodzi praktycznie tylko weekend:( badano go pod kątem nużycy i tych najpopularniejszych choróbsk i nic...:( niestety nie miał jeszcze badań alergologicznych. Czy to robią w każdej lecznicy?wiecie jakie sa koszta? doddy ja kocham tego psa całym sercem i o uśpieniu poprostu pomyślałam jak zobaczyłam go dziś gdy nie mógł wstać z bólu:( a swędzi go przeokrutnie, non stop się drapie!! co do alergi brano wszystko pod uwage i zauwazyli taką proporcję ze zimą ciut mniej się drapie, ale nie do końca.Od razu na myśl przychodzą mi trawy i inne paskudztwa, które rosną na wiosnę. Świerzb tez odpadł w przedbiegach a ten lekarz w Lublinie jak się nazywa??ma ktoś namiary? bo szukałam w necia i nie słyszałam o żadnym Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fioneczka Posted October 15, 2009 Share Posted October 15, 2009 Boziu bidulek :-( jak moja Fionka zerknij na zdjęcia jak wyglada stan skóry naszej suni zobacz jak się zaczynało w lutym a jak jest teraz [url=http://picasaweb.google.pl/kwiatkowski68/FionaZmianySkorneOd6Lutego2009DoDzisiaj#]Picasa Web Albums - Krzysztof - fiona zmiany ...[/url] też nie wiemy co dokładnie jej jest ... drapie się 24/dobę wszędzie rany - chodzi w skarpetach, kapciach bo jak pazury na wierzchu to dziury sobie do kośći wydrapuje my mamy badania - testy śródskórne - uczulona na wszystko co mozliwe - odczulana (szczepionki) testy na alergeny pokarmowe - nic nie wyszło tarczyca ok leczona od czerwca ubiegłego roku u dermatologa na AR Wrocław jutro jade po ratunek do Warszawy - 550 km w jedną str mamy wiem co przeżywasz patrząc na psinę i co przeżywają jego właściciele ... współczuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fioneczka Posted October 15, 2009 Share Posted October 15, 2009 testy śródskórne - ja płaciłam 300 zł + 500 zł za szczepionki odczulające na 10 miesięcy alergeny pokarmowe z krwi też cos ok 300 zapłaciłam a jesli chodzi o kąpiele w wannie w bloku to ja Ci powiem nic trudnego - w łazience 1,7 na 2,3 (cos koło tego) pluskała się 65 kilogramowa rotka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fiorsteinbock Posted October 15, 2009 Share Posted October 15, 2009 Piechciu, znajomi mieli podobny problem ze swoja akita. Cholera, wypadaly wlosy, non stop problemy ze skora, wet nie wiedzial co robic, cuda cudenka wymyslano. Okazalo sie, ze suczka ma chora tarczyce, nie pamietam czy niedoczynnosc czy w druga strone. Zrobili badania krwi, dobrali leki i powoli, powoli suczka dochodzi do siebie. Moze ten kierunek warto sprawdzic? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted October 15, 2009 Author Share Posted October 15, 2009 tarczyce miał badana i była drobna niedo- lub nad- czynność :p ale były leki i wyleczona boshe jak wy mi tu mówie o takich cenach to oni w życiu nie moga sobie pozwolić na takie rzeczy!!:( i co wtedy?? ja któregoś dnia chyba sobie w łeb strzelę dosłownie, bo co może być gorszego niż brak możlwiości wyleczeniak KOGOŚ lub CZEGOŚ z powodu PIENIĘDZY!!!:placz::placz: chory pies to nie jedyny ich problem finansowy,a przeciez nikt takich drogich badań za darmo nie zrobi;( powinien być NFZ dla zwierząt do cholery :placz::placz::placz::p ten pies to wariat i jakoś nie widze go w wannie :) aczkolwiek może właściciele lepiej to "widzą":) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted October 15, 2009 Share Posted October 15, 2009 Kupując psa należy się liczyć z wydatkami niestety. Również takimi. Bolesne ale prawdziwe. Piechcia, znacznie lepszym dermatologiem w Wawie jest dr Milewska niż Dembele. ;) Ona ma także biorezonans. Koszt sprawdzenia wszystkich alergenów to chyba 90zł. Sama wizyta u dr 60zł. W Lublinie jest dr Pomorski i jego córka. Ale nie wiem czy jest sens tam jechać, jak psiak nawet nie był diagnozowany. Lepiej pojechać bliżej, a jak nic się nie znajdzie to potem do dr. Zawsze się nieco zaoszczędzi na funduszach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata51 Posted October 16, 2009 Share Posted October 16, 2009 Polecam CM-VET. Łódź, Rzgowska 205. [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f85/fpr-zwp-lodz-ariel-obraz-psiego-nieszczescia-ma-dom-133774/#post11980567[/URL] [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f85/lodz-skrytek-pies-po-przejsciach-jedzie-do-chorzowa-po-nowe-zycie-142837/index24.html[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ra_dunia Posted October 16, 2009 Share Posted October 16, 2009 Piechciu - ja właśnie świeżo po testach alergicznych mojego psiuta jestem - testy na 20 alergenów - 200 zł. Odczulanie, tak jak już było napisane - 500 zł na 50 tygodni. Kwestia, że nie zawsze odczulać można i nie zawsze pomaga :( [B]Fioneczka[/B] - czy u Was odczulanie przyniosło efekt? ([SIZE=1]Mój pies ma alergie na roztocza, pokrzywy i brzozy, najwyższy sopień, ale można go odczulać). [SIZE=2]Zajrzyj na wątek Tosci i poproś o pomoc Nutusię (zaraz wstawię linka). Tosca jest również ONkiem... Wątek Tosci: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/tosca-ciezko-chora-prosimy-o-pomoc-116269/[/URL] Co do finansów... Ok - trzeba być przygotowanym na wydatki, ale rzeczywiście przy takich zmianach skórnych kwoty często idą w tysiące złotych. Ciężko udźwignąć taki ciężar zupełnie samemu... [/SIZE][/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted October 16, 2009 Author Share Posted October 16, 2009 ehh szkoda gadać :( przecież doskonale wiem że pies to i wydatki, sama mam starą sunię z gronkowcem i paciorkowcem :( i za jej leczenie możnaby kupicbfż samochód :( niestety nie wszyscy mogą sobie pozwolić na taki komfort:( nie będę się tu przecież żalić jakie to oni mają problemy, ale dla Dakara postaramy się zrobić wszystko na co możemy sobie pozwolić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Juliusz(ka) Posted October 16, 2009 Share Posted October 16, 2009 [b]piechcia[/b] - zeskrobiny były pobierane? Gronkowiec wykluczony? Jak teraz wyglądają wyniki(morfologia+rozmaz)? Piszesz, że alergia pokarmowa wykluczona - czy, a jeśli tak to jak długo, pies nie jadł drobiu(i jego pochodnych)? Macie możliwość zdobycia mięsa z nutrii? Fantastyczne dla alergików. Czy pies ma podawane jakieś suplementy/odżywki? Czym myjecie podłogi(może być alergia na chemię)? Chole*a... na pierwszy look, to naprawdę wygląda jak nużyca... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ra_dunia Posted October 16, 2009 Share Posted October 16, 2009 alergia pokarmowa z tego co czytałam wykluczona na zasadzie prób i błędów z karmami... A przecież nie zawsze chodzi o mięso. Może być uczulenie na kukurydzę/ryż/jakieś inne składniki. Tu potrzebne są specjalistyczne badania :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Juliusz(ka) Posted October 16, 2009 Share Posted October 16, 2009 Chodzi mi głównie o pochodne - tłuszcze. Ogromna większość karm, które, według producenta, są bez drobiu, zawierają tłuszcz z kurczaka np.:angryy:. Człowiek karmi takim lamb&rice, powiedzmy, w przeświadczeniu, że uczulające substancje wyeliminował, a na daaalekim miejscu w liście składników to chole*stwo siedzi i dalej uczula... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Selenga Posted October 16, 2009 Share Posted October 16, 2009 Co do finansów to nie zapominaj, że jest dział na forum "[B][URL="http://www.dogomania.pl/forum/f1129/"][B]Mają dom, ale potrzebuja pomocy[/B][/URL]"[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted October 16, 2009 Author Share Posted October 16, 2009 nie śmiałabym prosić kogoś o kasę jak wiem, że jest tyle bezdomnych i potrzebujących. Żebym miała obiadu nie zjeść kosztem Dakara to dołożę się do leczenia:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
M@d Posted October 16, 2009 Share Posted October 16, 2009 Skontaktuj się z tymi co mają doświadczenia z "niekonwencjonalnym" leczeniem nużycy. A nuż coś mżna z tych doświadczeń uszczknąć ... [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f1090/niekonwencjonalne-wyleczenie-nuzycy-124989/index14.html#post13128831[/URL] Czy wykluczione zostały nieskórne przyczyny? (badania krew, mocz, enzymy wątrobowe, amoniak[B] we krwi[/B] itp) Bo np. uszkodzenie wątroby powoduje łysienie ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted October 16, 2009 Author Share Posted October 16, 2009 morfologię miał ok, napisał do mnie jakiś lekarz który widział ten wątek i nakłonię ich aby pojechali chociaż na początku do niego, bo bliżej do łodzi dziś dowiedziałam się ze testy psiak jednak miał robione i wyszło że jest uczulony na pyłki traw i chyba kurz a na co więcej nie wiem, muszę sama wziąć te wyniki i całą sprawę w swoje ręce. Niestety co smutne czasem nie mam wpływu na mojego własnego brata bo to uparty człowiek ale postaram się wskórać jak najwięcej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bączek Posted October 17, 2009 Share Posted October 17, 2009 [quote name='piechcia15']tarczyce miał badana i była drobna niedo- lub nad- czynność :p ale były leki i wyleczona [/quote] Piechciu, tarczycy nie da sie wyleczyć. Pies najczęściej cierpi na niedoczynność. Choroby tarczycy między innymi wywołują zmiany na skórze. Jeżeli stwierdzono w badaniu, że tarczyca jest chora, pies musi brać leki do końca życia. Zmiany cofają sie 10 razy wolniej niż sie pojawiły, więc na początku może nie byc widac efektów leczenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.